Home Ogólnie Bad Inglisz czyli daj na luz a będziesz mógł od siebie wymagać

Bad Inglisz czyli daj na luz a będziesz mógł od siebie wymagać

autor Zwierz
Bad Inglisz czyli daj na luz a będziesz mógł od siebie wymagać

Dzisi­aj wpisu miało nie być ale aku­rat do zwierza napisała czytel­nicz­ka i jej post zain­spirował mnie do napisa­nia pos­tu, który moim zdaniem przy­da się nie niejed­ne­mu czytel­nikowi (oraz nie czytel­nikowi). A będzie o tym, że cza­sem się czegoś nie umie. I nie ma tragedii.

Widzi­cie może o tym nie wiecie, ale zwierz ma dość specy­ficzne kom­pe­tenc­je językowe. Po ang­iel­sku rozu­mie w piśmie i mowie właś­ci­wie wszys­tko do poziomu opra­cow­ań naukowych i niekiedy – XIX wiecznych powieś­ci.  Czy­tać może zwierz w wielu językach – głównie romańs­kich, rozu­miejąc główne przesłanie tek­stu. Nie żeby znał każde słowo ale umie z tych co zna złożyć sens wypowiedzi. I właś­ci­wie tyle. Zwierz doga­da się po ang­iel­sku ale nie ukry­wa­jmy się – jestem osobą która się z każdym doga­da. Jak człowiek chce to nie ma takiego języ­ka w którym się nie dogadasz a najczęś­ciej dogadasz się uśmiechem i gestem. Nato­mi­ast pisze zwierz tylko po pol­sku. I nawet tu ma prob­lem by pisać idealnie.

Czytel­nicz­ka napisała do mnie, że cieszy się, że ktoś zła­mał zmowę mil­czenia – w końcu zwierz jest osobą dość znaną, kreu­jącą się choć trochę na yntelek­tu­al­istkę, a przy­na­jm­niej odrobine na erudytkę więc jasne że powin­nam mówić w jakichś 5 językach nowożyt­nych i łacinie rekon­struowanej w prz­er­wie czy­ta­nia Ody­sei po grecku w ory­gi­nale. Ład­na to wiz­ja tylko zupełnie sprzecz­na z prawdą, bo jeśli mowa o czym w czym zwier­zowi nigdy nie szło to była to nau­ka języków. Nau­ka więk­szoś­ci języków wyglą­dała u zwierza tak, że kiedy cała gru­pa rozu­mi­ała już proste komu­nikaty zwierz nadal próbował roz­gryźć jak się w danym języku odmienia „być”. A zwierz uczył się w najróżniejszy sposób od lekcji, grup, kursów, prze­by­wa­nia za granicą po pry­watne lekcje.

Dla wielu osób prob­le­my ze zna­jo­moś­cią – zwłaszcza czyn­ną języ­ka, są wsty­dli­wym prob­le­mem o którym się nie mówi. Tym­cza­sem praw­da jest taka, że wciąż – mimo powszech­nej edukacji językowej, ludzi którzy naprawdę dobrze zna­ją język obcy jest niewielu. Zależy to od różnych czyn­ników, od tego czy aku­rat miało się szczęś­cie i rodz­ice posłali na dodatkowe kursy, od tego czy ma się pewne predys­pozy­c­je, od tego czy dany język nam pasu­je (nie każdy potrafi szy­bko nauczyć się ang­iel­skiego ale zwierz np. bez żad­nych kursów dość dobrze rozu­mie hisz­pańską telewiz­ję). Inny­mi słowy – czyn­ników jest wiele i tylko od cza­su do cza­su zdarza się że znamy język doskonale. A cza­sem nie znamy – np. zwierz uczył się w życiu całych pię­ciu języków i np. z nau­ki niemieck­iego wyniósł okrągłe zero.

Zna­jo­mość języków jest przy­dat­na i rzeczy­wiś­cie łatwiej dzię­ki niej funkcjonować w świecie. Nie należy porzu­cać zupełnie ambicji by język znać coraz lep­iej. Ale jed­nocześnie – nie ma nic naprawdę niesamowicie wsty­dli­wego w tym, że nie znamy bard­zo dobrze drugiego języ­ka. To wcale nie jest aż tak pros­ta umiejęt­ność jak się wyda­je. Poza tym – częs­to zdarza się, że po pros­tu nie mamy gdzie ćwiczyć roz­maw­ia­nia po ang­iel­sku i nawet nie ukry­wa­jmy – nie ma w tym nic strasznego. Zwłaszcza, że najczęś­ciej ang­iel­skim mówi do siebie dwóch obcokra­jow­ców i wtedy ponown­ie – niekoniecznie wymowa i gra­maty­ka są najważniejsze (o czym boleśnie przekon­ała się moja doskonale włada­ją­ca ang­iel­skim przy­jaciół­ka. W Rzymie jej doskon­ałego akcen­tu nie rozu­mi­ała połowa kel­nerów, nato­mi­ast ja z moją cud­owną słowiańszczyzną z każdym się dogadałam).  Oczy­wiś­cie miło mieć czas na kon­wer­sac­je z osoba­mi korzys­ta­ją­cy­mi na co dzień z ang­iel­skiego ale nie wszyscy mają na to szan­sę. To czy będziemy dobrze mówić i pisać w językach obcych niekoniecznie jest też od razu prze­jawem wyższej inteligencji. Albo inaczej — każdy może się nauczyć albo nie nauczyć języ­ka obcego. Znam sporo osób które zna­ją doskonale języ­ki ale nie mają w nich nic szczegól­nie ciekawego do powiedzenia.

Oczy­wiś­cie w tym momen­cie moż­na spoko­jnie powiedzieć, że jeśli ma się bra­ki w nauce języków to należało­by je naty­ch­mi­ast wypełnić. Ale wiecie co – jest jak­iś moment w życiu człowieka kiedy dobrze sobie powiedzieć, że cza­sem być może czegoś nie umiemy czy nie umiemy doskonale i nie ma w tym nic złego. Jeśli nie przeszkadza nam to w codzi­en­nym życiu, jeśli nie ogranicza tego jak żyje­my to może czas przes­tać patrzeć na siebie jak na osobę wiecznie niedoskon­ałą. Zdaniem zwierza równie trudne co popraw­ian­ie non stop siebie samego jest naucze­nie się życia ze swoi­mi niedostatka­mi. Ja znam obcy język w takim stop­niu w jakim jest mi na co dzień potrzeb­ny. Jasne było­by miło co pewien czas zwyzy­wać kogoś w Internecie po ang­iel­sku ale mogę bez tego żyć. Wolę dużo pisać w ojczystym języku w nadziei że kiedyś to nim będę się posługi­wać najlepiej jak potrafię.

 

Przy czym nie chodzi tu właś­ci­wie o naukę języków. Chodzi o  takie – całkiem zdrowie – pogodze­nie się z tym kim jesteśmy. Jasne moglibyśmy być lep­szy­mi wer­s­ja­mi samych siebie, ale jakoś – nie wiem czy chcę spędzać mnóst­wo cza­su na doskonale­nie tego w czym aku­rat nie jestem dobra, sko­ro mogę poświę­cić czas na doskonale­nie tego co mi wychodzi. Albo na bycie sobą. Albo na zas­tanaw­ia­n­iu się, jak być lep­szą osobą. Ale nie w kon­tekś­cie posi­adanych umiejęt­noś­ci, tylko raczej – takiej pra­cy nad swoim charak­terem. Przy czym zdaniem zwierza nie trze­ba się koniecznie z dnia na dzień zmieni­ać – wystar­czy po pros­tu częś­ciej przyz­nawać przed samym sobą że ma się wady.  Z wada­mi swo­jego charak­teru też trze­ba się nauczyć żyć (zwierz nie przepa­da jak ktoś mu wyty­ka niewiedzę, nawet jeśli ma rację) i nie jest to takie proste. Poza tym — wiecie, to jest trochę tak, że na pod­ciąg­nię­cie się z pewnych umiejęt­noś­ci zawsze zna­jdzie się czas.

Przez więk­szość swo­jej edukacji zwierz był uczniem moc­no prze­cięt­nym. Wiele rzeczy mi nie wychodz­iło. I wiecie to w sum­ie była dobra lekc­ja. Nauczyłam się ole­wać cały wach­larz moich niedoskon­ałoś­ci. Przyz­nawać przed samą sobą że rzeczy których nie umiem jest więcej niż umiem. Zami­ast mieć samych piątek na świadectwie wolałam mieć kil­ka szóstek i dwój. Ostate­cznie to chy­ba był lep­szy zestaw. Nie zniechę­cam niko­go do tego by pra­cow­ał nad sobą albo by uczył się języków. To szla­chetne dzi­ała­nia i jeśli jakiekol­wiek bra­ki wam przeszkadza­ją, to nic nie powin­no wam stanąć na przeszkodzie by powal­czyć o lep­szą jakość życia. Ale jeśli jesteś­cie jak zwierz – cud­own­ie szczęśli­wi z tym co robi­cie, to jed­nym z przepisów by pozostać w tym stanie jest trochę dać sobie na luz. Ja na przykład nie umiem pisać i dobrze mówić po ang­iel­sku. I co? I abso­lut­nie nic. Pole­cam – odpuszczanie samemu sobie to cud­owny sposób na to by móc od siebie więcej wymagać.

27 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online