Home Ogólnie Bloger blogerowi blogerem czyli zwierz o Gali Bloga Roku

Bloger blogerowi blogerem czyli zwierz o Gali Bloga Roku

autor Zwierz
Bloger blogerowi blogerem czyli zwierz o Gali Bloga Roku

Dziś jest ten dzień, kiedy zwierz – dzieli się z wami swoi­mi reflek­s­ja­mi z bywa­nia i jed­nocześnie ma pretekst by podzielić się kilko­ma reflek­s­ja­mi doty­czą­cy­mi blogs­fery. Oraz przy okazji udowad­ni­am, że blogerzy są całkiem fajni. Bo czy może być lep­sza ku temu okaz­ja niż 10 już gala roz­da­nia Blo­ga Roku.

10603249_780325155384325_7738518787896313191_n

Wszys­tkie zdję­cia we wpisie zro­bił Krzysztof Kotkow­icz — nie tylko udało mu się wszys­t­kich namówić do zdjęć, to jeszcze potem wybrał tylko te korzystne. A tu rzut oka na dzielne bloger­ki kul­tur­alne i wspani­ały budynek Muzeum His­torii Żydów Polskich

Zwierz zda­je sobie sprawę, że konkurs wiąże się z liczny­mi kon­trow­er­s­ja­mi. Przede wszys­tkim kry­tyku­je się pier­wszy etap konkur­su gdzie o tym które blo­gi prze­jdą dalej decy­du­ją płatne smsy. Dyskusji ten pro­ces doboru blogów wywołał wiele.  Nie wszyscy dobrze się czu­ją prosząc swoich czytel­ników o płatne smsy, kogo innego odrzu­ca pomysł rywal­iza­cji w której liczy się nie tyko jakość ale i pop­u­larność, jeszcze inni wąt­pią w to czy pieniądze rzeczy­wiś­cie są przekazy­wane na cele chary­taty­wne (w tym roku przekazano pieniądze na tele­fon zau­fa­nia dla dzieci i młodzieży). Zwierz przyz­na że sam musi­ał się kil­ka lat temu przeła­mać by prowadz­ić kam­panię na włas­ną rzecz prosząc o smsy. Ale jed­nocześnie powiedzmy sobie szcz­erze – owe kry­ty­czne glosy o tym, że taki sys­tem głosowa­nia spraw­ia, że wygry­wa­ją ci którzy kupu­ją głosy, nie ma potwierdzenia w ostate­cznych wynikach konkur­su. Przez lata konkurs wygry­wali blogerzy, którym daleko było do rząd­nych nagród poz­erów. Wręcz prze­ci­wnie kiedy spo­jrzymy na nagrod­zone w ciągu tych 10 lat blo­gi to zobaczymy, że wygry­wali blogerzy piszą­cy z ser­ca i pasji – niekoniecznie liczą­cy swo­ją pop­u­larność w setkach czytel­ników i lajków. Nie mówi zwierz że jest coś złego w czytel­nikach czy lajkach (zwierz bez nich nie umi­ał­by pisać) ale na pewno to dobry argu­ment za tym, że nie jest to tak wadli­wy mech­a­nizm jak twierdzą niek­tórzy. Duża w tym zasłu­ga jury które pod sam koniec jed­nak bard­zo wery­fiku­je decyz­je gło­su­ją­cych. Co więcej – jury z roku na rok ma w swoim składzie co raz więcej blogerów co zdaniem zwierza jest krok­iem w dobrą stronę. Bo to naprawdę pozwala na uniknię­cie sytu­acji w której nagro­da jed­nak nie odzwier­cied­la tego jak blog wyglą­da na tle resz­ty blogosfery.

11021123_780324282051079_3333049800808185168_n

Galę prowadz­ił Jarosław Kuź­niar. Zwierz dawno nie był na gali na której NIE był zażenowany żąr­ta­mi prowadzącego. Brawo

Zwierz nie będzie was zanudzał listą zwycięzców. Może wam powiedzieć, że najbardziej uroczą i pełną wzruszenia prze­mowę   wygłosiła lau­re­at­ka nagrody w kat­e­gorii „Blo­gi nas­to­latków”. Blog Mil­ion i Oli­wka opisu­je życie autor­ki i jej młod­szej kilkulet­niej siostry. Obie dziew­czyny robiły strasznie sym­pa­ty­czne wraże­nie. Z kolei  najbardziej entuz­jasty­cznym zwycięzcą był Edwin Zasa­da z Zabij Grubasa który jest chodzącą reklamą bie­ga­nia, zdrowego sty­lu życia no i włas­nego blo­ga. Nato­mi­ast odbier­a­ją­cy nagrodę autor blo­ga Busem przez Świat wyglą­dał jak­by właśnie z tego busa wysi­adł i w sum­ie wbudz­ił w zwierzu tęs­knotę za podróżowaniem. Oczy­wiś­cie w takim przy­pad­ku zwierz ma też zawsze swoich zna­jomych którym bard­zo kibicu­je. Tym razem mógł się cieszyć z nagrody Blo­ga Blogerów dla My Pink Plum i spec­jal­nej nagrody One­tu dla HAART – dwie dziew­czyny blogu­ją o rzeczach tak dale­kich od zwier­zowiej codzi­en­noś­ci że bardziej się nie da, ale są dowo­dem że bloger z blogerem zawsze się doga­da – nieza­leżnie od tem­aty­ki blo­ga. Zwierz strasznie im grat­u­lu­je podob­nie jak wszys­tkim, którzy otrzy­mali nagrody. Choć chy­ba najbardziej Maćkowi Budzi­chowi, który dostał nagrodę niespodziankę. Tak ponieważ to 10 roz­danie nagród Onet niespodziewanie przyz­nał nagrodę dla blo­ga dekady która powędrowała do Mać­ka. Jego radość i zaskocze­nie przekon­ało zwierza że na każdym roz­da­niu nagród powin­na być choć jed­na nagro­da niespodzian­ka. Ludzie nagrodzeni taki­mi są tak przeu­roc­zo niezestre­sowani i zaskoczeni.  Nagród zresztą było w tym roku na tyle dużo, że powoli czas trwa­nia gali zaczy­na zbliżać się do trwa­nia Oscarów.  No ale szczęś­ciu, oklaskom i uwag­om o wadze 5 kilo­wej stat­uet­ki nie było końca.

11025115_780324278717746_8648169277566629250_n

  Blogerzy robią się co raz młod­si — ter­az to już dzieci blo­gi mają

Jak może wiecie wieczór dość niespodziewanie należał do blogera i blo­ga kul­tur­al­nego. Autor Kul­turą w Płot najpierw ode­brał nagrodę w kat­e­gorii blog kul­tur­al­ny (zwierz kibi­cow­ał strasznie Książkom Mojej siostry bo dobry blog o książkach to skarb) a potem – ku zaskocze­niu wszys­t­kich – nagrodę za Blog Roku. Wręcza­ją­cy mu jed­ną z nagród Tomasz Raczek (który przyz­nał też nagrodę spec­jal­ną – propozy­cję wyda­nia książ­ki) stwierdz­ił, że pisanie o kul­turze jest piekiel­nie trudne. To praw­da, zwierz ma wraże­nie, że blogerzy kul­tur­al­ni to są zawsze trochę masochiś­ci.  Kasy z tego nie ma, prestiżu też tak nie za wiele, bo „prawdzi­wi” pub­l­i­cyś­ci kul­tur­al­ni patrzą wilkiem, uwiel­bi­e­nie tłumów też raczej w sferze marzeń.  Z  drugiej strony – pisanie o kul­turze to też – olbrzymia fra­j­da, szczęś­cie i coś czego np. zwierz nie zamienił­by na żad­ną inną dziedz­inę. Zwierz ma nadzieję, że ta nagro­da dla blo­ga kul­tur­al­nego może trochę ludziom otworzy oczy na nasze małe poletko kul­tur­al­nej blo­gos­fery. Zwierz troszkę żału­je, że nadal nie doce­niono blo­ga książkowego – bo o tym środowisku krąży wiele niepochleb­nych opinii i przesądów, co spraw­ia że dobre, poważne i pro­fesjon­alne blo­gi są trak­towane z góry. Tym­cza­sem naprawdę jest kil­ka doskon­ałych blogów książkowych, które są też pożyteczne społecznie bo recen­z­je książkowe zaj­mu­ją co raz mniej miejs­ca w prasie a po za tym – społeczeńst­wo nie czy­ta, a oni czy­ta­ją, zachę­ca­ją i zapew­ni­a­ją że lep­iej niż z książką nie będzie. Nie ważne jed­nak o czym kto pisze – zwierz ma nadzieję, że ludzie dostrzegą, że dla auto­ra blo­ga o kul­turze nie ma prze­bacz – trze­ba przeczy­tać, obe­jrzeć, dowiedzieć się więcej, zro­bić research itp. A na samym końcu nie mamy nawet jedzenia jak blogerzy kuli­narni, tylko nam się wzrok psuje.

11043047_780325812050926_2197995336689518999_n

Jak blo­gować to nie indy­wid­u­al­nie, czyli zwierz sfo­tografowany w dobrym bloger­skim towarzystwie

No ale taka impreza skła­da się też z tzw. After­par­ty. Zwierz musi wam przyz­nać, że jest dość przedzi­wnym połącze­niem duszy towarzyst­wa z osobą nieśmi­ałą. Póki ktoś do zwierza nie pode­jdzie stoi on taki bied­ny i sam i uda­je że szu­ka czegoś ważnego na tele­fonie. Jeśli jed­nak zna­jdzie już towarzyst­wo doskonale się w nim czu­je. Tu na całe szczęś­cie zwierza spotkały czytel­nicz­ki (zwier­zowi zdarzyło się to kil­ka razy i na gwałt potrze­bu­je szkole­nia z tego jak się zachowywać by nie wypaść na ponurego gbu­ra gdy ktoś mu mówi, że czy­ta jego blo­ga) i potem mógł się baw­ić w sil­nej grupie blogerek kul­tur­al­nych. Wieczór był przy­jem­ny wypełniony poważny­mi i niepoważny­mi roz­mowa­mi o blo­gowa­niu, reflek­s­ja­mi nad tym dlaczego bloger­ki robią się coraz młod­sze, wyższe i szczu­ple­jsze oraz prz­erzu­caniem się kom­ple­men­ta­mi (o dzi­wo – głównie pod adresem tat­u­aży). Do tego zwierz pode­j­mował (udane!) pró­by flir­towa­nia z kel­nerem głównie po to by zła­pać choć najm­niejszy kawałek jedzenia (roznos­zonego na tacach zawsze daleko od zwierza). Sukces zwierza (już nigdy potem nie dopadł go głód) zain­spirował zebranych by prze­myśleć wydanie porad­ni­ka, jak poradz­ić sobie na imprezach. Musi­cie zrozu­mieć, jedze­nie było potrzeb­ne, bo dawali doskon­ałe drin­ki (na tyle doskon­ałe, że zwierz dziś pisze wol­no a wczo­raj dał sobie zro­bić zdję­cie na ściance – doda­j­cie dwa do dwóch). Zwierz baw­ił się na imprezie do samego koń­ca co niech będzie dobrym dowo­dem na to, że baw­ił się fenom­e­nal­nie bo zwyk­le zwiewa jak najszy­b­ciej z jed­ną myślą „ciekawe co dziś wiec­zorem obejrzę”.

11034265_780325762050931_3542986066333626875_n

O zobacz­cie zwierz jest prawdzi­wym blogerem ma zdję­cie na ściance. Co więcej jest na nim lekko niebies­ki . Co ciekawe zwierz przekon­ał się że nadal jest blogerem w sum­ie anon­i­mowaym. Trochę osób go poz­na­lo (zwierz dowiedzi­ał się nawet że jest w miarę nor­mal­ny jak na sławną osobę) za to całkiem sporo osób uprze­jmie zapy­tało o czym piszę i strasznie sie zdzi­wiło kiedy zwierz okazał się zwierzem. Zwierza to strasznie cieszy. Fajnie widzieć twarz ludzi którzy nagle łączą twarz z blogiem

Zwierz wie, że wszys­tkie konkursy budzą kon­trow­er­sje, zawsze wygry­wa nie do koń­ca ten kto powinien, zawsze ktoś ma uwa­gi, ktoś niespełnione marzenia i nadzieje. Zwierz ma do konkursów bloger­s­kich proste pode­jś­cie. Dobry bloger zawsze sobie poradzi – ze stat­uetką i bez. Bloger leni­wy każdą nagrodę roztr­woni (np. zwierz wiele z bycia Blo­giem Blogerów nie wyciągnął). Wszys­tkie nagrody i wyróżnienia wery­fiku­ją czytel­ni­cy, inni blogerzy i czas – bo prze­cież do blo­gowa­nia trze­ba mieć czas i serce. Zwierz jest ciekawy jak nagro­da wpłynie na życie tych którzy ter­az zostali wyróżnieni. Nagrodzeni w zeszłym roku blogerzy pokaza­li, że moż­na dzię­ki nagrodzie wywró­cić swo­je życie o 180 stop­ni. Patrząc na nich na tegorocznej gali – zwierz widzi­ał ludzi spełnionych i zad­owolonych. Czego wszys­tkim piszą­cym zwierz życzy.

11018891_780326138717560_604946091325382190_n

Dlaczego ten wpis jest tak późno…

Ps: Dzię­ki Myszu za zdję­cie do nagłówka. Myszy słusznie sko­jarzyło się ono z tym jak zwierz czu­je się na wszys­t­kich imprezach bloger­s­kich. Wszyscy są sobą. Zwierz jest mopsem w przebraniu ;)

Ps2: To jest dru­ga wer­s­ja wpisu dlat­ego może jest nieco krót­sza. Poprzed­nią podły Word zjadł. Podłość kom­put­erów cza­sem nie ma granic

24 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online