Home Aktorzy Nie ma polskiej kinematografii bez Karolaka czyli kim jest ten mężczyzna w tle

Nie ma polskiej kinematografii bez Karolaka czyli kim jest ten mężczyzna w tle

autor Zwierz
Nie ma polskiej kinematografii bez Karolaka czyli kim jest ten mężczyzna w tle

Jak zapewne wiecie, pod­czas kiedy inni kry­ty­cy i blogerzy szuka­ją w pol­skim kinie wartoś­ci i pięk­na, jak siedzę i umier­am na kra­jowych kome­di­ach roman­ty­cznych szuka­jąc sen­su i humoru. Dziś jed­nak – po spo­jrze­niu na kosz­marny trail­er – fil­mu Pech to nie Grzech chci­ałabym się zająć najważniejszym ele­mentem pol­skiego kina roman­ty­cznego. Tomaszem Karolakiem.

Karo­lak jest moim zdaniem cud­owną soczewką w której odbi­ja się cały prob­lem pol­skiej kine­matografii rozry­wkowej. Jed­nocześnie – jego ekra­nowa prezenc­ja, role które przy­chodzi mu grać, cały prze­bieg jego kari­ery – usłanej pol­ski­mi kome­di­a­mi – głównie roman­ty­czny­mi – stanowi doskon­ały punkt wyjś­cia do reflek­sji nad naszym spo­jrze­niem na męskość – tą ide­al­ną i nie ide­al­ną – w pol­skiej pop­kul­turze. Bo choć aktorzy odgry­wa­ją­cy główne role, ukochanych naszych bohaterek się zmieni­a­ją, to Karo­lak jest zawsze. I co ciekawe, nawet kiedy przy­chodzi mu grać teo­re­ty­cznie wbrew wcześniejszym rolom, to i tak utwierdza pewne cechy – które moim zdaniem, najlepiej obrazu­ją cechy pol­skiego mężczyzny. Stąd też nigdy właś­ci­wie nie jest na pier­wszym planie (z nieliczny­mi wyjątka­mi) bo jego fil­mowa obec­ność zda­je się niekoniecznie wynikać z chę­ci zain­tere­sowa­nia kobi­et. Karo­lak zda­je się w pol­skim filmie roman­ty­cznym być postacią w pewnym stop­niu kierowaną do przysyp­i­a­ją­cych na Lis­tach do M mężczyzn.

 

Zan­im jed­nak przyjrzymy się swois­tej fil­mowej ewolucji Karo­la­ka, koniecz­na jest uwa­ga zupełnie inna. Otóż – nie ma najm­niejszych wąt­pli­woś­ci, że Tomasz Karo­lak umie grać. Więcej – ci którzy mieli go okazję oglą­dać w teatrze, czy w ambit­niejszych fil­mach (jak 7 uczuć) z pewnym zaskocze­niem odkry­wa­ją, że jest to aktor inteligent­ny, utal­en­towany i dużo bardziej wszech­stron­ny niż wskazy­wała­by jego strona na Filmwe­bie. Zwierz oso­biś­cie oglą­dał Karo­la­ka parę lat temu w spek­tak­lu Mer­lin na pod­staw­ie sztu­ki Sło­bodzian­ka. Karo­lak grał tam Artu­ra i był to wys­tęp naprawdę doskon­ały. A jed­nocześnie – aż trud­no mi uwierzyć, że aktor którego oglą­dałam na sce­nie w bard­zo nowoczes­nym spek­tak­lu, jed­nocześnie jest sym­bol­em pol­skiej komedii roman­ty­cznej. Nie da się jed­nak ukryć, że podob­ny los spotkał w Polsce niejed­nego utal­en­towanego akto­ra – niek­tórzy łączą dwa światy skuteczniej (Maciej Sthur wciąż pozosta­je aktorem raczej cenionym mimo swoich wys­tępów w bard­zo śred­nich roman­ty­cznych pro­dukc­jach) inni chy­ba się już zupełnie pod­dali (Piotr Adam­czyk był prze­cież przez pewien czas wielką nadzieją pol­skiego kina, a dziś jest raczej człowiekiem z niekoniecznie udanych pro­dukcji). Dlaczego tak się dzieje – w więk­szoś­ci przy­pad­ków decy­du­je po pros­tu fakt, że w telewiz­ji i kome­di­ach roman­ty­cznych są pieniądze, których raczej się w  świecie teatru nie zobaczy. Warto jed­nak przy­pom­nieć, że Karo­la­ka moż­na zrozu­mieć o tyle, że ma on od kilku lat swój włas­ny teatr IMKA, a jak wszyscy wiedzą, prowadze­nie teatru nie jest rzeczą prostą a na pewno jest sprawą bard­zo drogą. Nie mniej jest coś przykrego w tym, że  w Polsce bard­zo niewielu aktorów może sobie poz­wolić na to, żeby po pros­tu odwró­cić się od kine­matografii pop­u­larnej. To powiedzi­awszy – prag­nę zaz­naczyć, że piszą w tym tekś­cie o Karo­laku tak naprawdę nie piszę o aktorze ale o Karo­laku jako fenome­nie pol­skiej kine­matografii. Inny­mi słowy korzys­tam z tego nazwiska jak z hasła a niekoniecznie chodzi mi o samą osobę aktora.

 

Wróćmy jed­nak do Karo­la­ka jako sym­bolu pol­skiego mężczyzny. Zaczni­jmy od wyglą­du. To jest rzecz niesły­chanie ciekawa, bo w sum­ie gdy­by Karo­lak był przys­to­jny w stan­dar­d­owy sposób praw­dopodob­nie nie znalazł­by dla siebie tak dobrego miejs­ca w pol­s­kich kome­di­ach. Tym­cza­sem okrągła twarz, prz­er­wa między zęba­mi, lek­ki brzuszek – wszys­tko to spraw­ia, że ide­al­nie nada­je się on do gra­nia przy­ja­ciela głównego bohat­era, chłopa­ka zna­jomej, kogoś w tle, kto jest w filmie czy seri­alu ale rzad­ko pojaw­ia się na pier­wszym planie. Jedynym odstępst­wem od tego są jego role telewiz­yjne – choć co ciekawe, tu z kolei nie mówimy już o pro­dukc­jach typowo roman­ty­cznych ale takich gdzie gra ojca jak w Rodz­ince czy fac­eta przeży­wa­jącego kryzys wieku śred­niego. W filmie roman­ty­cznym Karo­lak stanowi specy­ficzny kon­tra­punkt do głównego bohat­era. Ten zwyk­le jest stan­dar­d­owo przys­to­jny, roman­ty­czny, zwyk­le wewnętrznie skon­flik­towany, potrze­bu­je porady moc­no stą­pa­jącego po zie­mi, mniej atrak­cyjnego przy­ja­ciela (choć co ważne – Karo­lak zwyk­le jest bohaterem w dużym stop­niu pewnym swo­jej atrak­cyjnoś­ci – jak stereo­ty­powy mężczyz­na, który nie pod­waża swo­jego znaczenia dla płci przeciwnej).

 

Posta­cie Karo­la­ka są zwyk­le napisane tak by odd­awały sposób mówienia i myśle­nia który mógł­by się wydawać stereo­ty­powo męs­ki. Ma przek­li­nać (choć nie za bard­zo – najlepiej tak jak w Lis­tach Do M), narzekać na kobi­ety, tworzyć uogól­nienia odnośnie różnic pomiędzy płci­a­mi, czy odnosić się do sto­sunków damsko męs­kich w kon­tekś­cie wal­ki płci (jak w Porady na zdrady choć zapowia­da się że powtórzy się to w Pech to nie Grzech). Sto­sun­ki z bliskim w jego przy­pad­ku stanow­ią zwyk­le przepla­tankę czułoś­ci i ciągłego kon­flik­tu – bo jak wiado­mo, w związku od kłót­nie nie da się uciec, głównie dlat­ego, że kobi­ety i mężczyźni za bard­zo się różnią (doskonale to widać w Planecie Singli).  Do tego charak­terysty­czne jest parowanie Karo­la­ka z dzieć­mi gdzie prezen­tu­je swoiste spo­jrze­nie na ojcost­wo. Z jed­nej strony ojciec w wyko­na­niu Karo­la­ka jest niekiedy bardziej obec­ny niż typowy pol­s­ki ojciec, z drugiej, relac­je z dzieć­mi układa­ją się kumpel­sko. Do odpowiedzial­noś­ci i poła­janek, jest mat­ka. Ojciec zwol­niony z tego obow­iązku jest trochę niepoważny, trochę nieod­powiedzial­ny – choć co warto zauważyć kocha­ją­cy. O ile roman­ty­czny bohater zwyk­le bywa wdow­cem, u którego posi­adanie dzieci, jest wzrusza­ją­cym przy­pom­nie­niem o tragedii, to Karo­lak jest raczej parowany z dzieć­mi dla efek­tu kome­diowego – zwłaszcza w przy­pad­ku gdy pod­suwa mu się do gry „dziecko mądralę”.

 

Jak już pisałam – moim zdaniem Karo­lak w  komedii roman­ty­cznej ma stanow­ić przede wszys­tkim swoistą kwin­tes­encję tej prawdzi­wej pol­skiej męskoś­ci. Bohaterowie filmów roman­ty­cznych – tych w których zakochu­ją się bohater­ki – to męskość wyide­al­i­zowana. Zdaniem sce­narzys­tów – niekoniecznie real­isty­cz­na – raczej stwor­zona przez karmione romansa­mi kobi­ety. Dlat­ego fil­mowi bohaterowie niemal zawsze posi­ada­ją swoisty mięk­ki zestaw cech. Nawet jeśli prezen­tu­ją się jako twardziele to w głębi duszy są roman­ty­czni. Posi­ada­ją pasję która niekoniecznie pasu­je mężczyźnie (częs­to są artysty­czni, prag­ną robić coś więcej niż zara­bi­ać pieniądze). Jed­nak co najważniejsze – są gotowi przyz­nać się do uczuć w sposób klasy­cznie roman­ty­czny. Są ide­al­ny­mi fac­eta­mi dla kobi­et ale nie są ide­al­ny­mi fac­eta­mi dla facetów.

Tu wchodzi Karo­lak. Karo­lak jest facetem. Nawet jak się zakocha nie traci swo­jej stereo­ty­powej męskoś­ci. Co więcej – w fil­mach w których np. pojaw­ia się sug­es­tia, że grany przez niego bohater jest homosek­su­al­istą, albo grany przez niego bohater pojaw­ia się w sukience (kole­jno Plan­e­ta Singli 2 czy Porady na Zdrady) służy to wyłącznie efek­towi kome­diowe­mu. Podob­nie jest w „Narzec­zonym na Niby” gdzie jeden wątek jest całkowicie poświę­cony tej niesamowicie zabawnej komedii pomyłek, wynika­jącej z pode­jrzenia, że bohater Karo­la­ka mógł­by być homosek­su­al­istą.  Sam pomysł by bohater był homosek­su­al­istą – a tym samym – zdaniem pol­skiego kina – zaprzecze­niem trady­cyjnej męskoś­ci – jest więc najśmieszniejszym z żartów. Podob­nie prze­branie go w kobiece ubra­nia. W przy­pad­ku innych mężczyzn mogło­by to sug­erować jakieś odchyle­nie od męskiej normy, ale Karo­lak jest takim facetem, u którego budzi to tylko śmiech. Bo to jest po pros­tu nie możli­we. I nieste­ty nie ma w tym nic z jakiegoś wzmac­ni­a­nia trans­gresyjnej wiz­ji męskoś­ci, raczej prosty heheszek z wiz­ji że komuś się mogło wydawać że Karo­lak fil­mowy w innym face­cie może widzieć kogoś więcej niż kumpla czy rywala.

 

O ile bohaterowie komedii roman­ty­cznych ucieka­ją częs­to od codzi­en­noś­ci – w stronę wiel­kich roman­ty­cznych przeżyć, to bohat­era granego przez Karo­la­ka spoko­jnie moż­na zas­tać z chip­sa­mi przed telewiz­orem. Albo z kumpla­mi na piwie, gdzie narze­ka na swo­ją żonę, narzec­zoną, dziew­czynę. Ewen­tu­al­nie udziela genial­nych i światłych rad odnośnie związków damsko – męs­kich jako ten bohater który wie oczy­wiś­cie ze wszys­t­kich najwięcej. Choć niekiedy się myli, bo jest wzglę­dem kobi­et i uczuć uprzed­zony a roman­ty­czność nie wierzy. A jed­nocześnie – taka postać ma budz­ić sym­pa­tię, wprowadzać ele­ment kome­diowy i co najważniejsze – swo­js­ki. Pod­czas kiedy świat w którym roz­gry­wa­ją się kome­die stanowi wyide­al­i­zowaną wer­sję pol­skiej rzeczy­wis­toś­ci, Karo­lak ma być takim łącznikiem pomiędzy prze­cięt­ną pol­skoś­cią a wspani­ałym światem komedii roman­ty­cznych. Zaś jego cechy mają trafić (jak się wyda­je) głównie do męskiego widza, który chci­ał­by się w tym świecie zobaczyć. Oczy­wiś­cie z założe­niem, że jest niemożli­we by męs­ki widz iden­ty­fikował się z kimś tak kobiecym jak główny bohater filmu.

 

Oczy­wiś­cie warto tu zaz­naczyć, że takie spo­jrze­nie na bohat­era Karo­la­ka jak i na samych widzów wszys­t­kich trochę upu­pia. Bo bohater kre­owany przez Karo­la­ka pokazu­je – przy­na­jm­niej moim zdaniem – jak­iś lęk przed nową wer­sją męskoś­ci – która lep­iej sobie radzi z emoc­ja­mi, kobi­eta­mi (bo nie trak­tu­je ich jako wro­ga) i dzieć­mi. W tym ostat­nim przy­pad­ku mamy ciekawe zjawisko – bo z jed­nej strony Karo­lak w wielu rolach wys­tępu­je z dzieć­mi, ale ponown­ie – jest to zabawne bo prze­cież taki facet z dzieck­iem jest jak ryba z wody. A jed­nocześnie wzrusza­jące, bo daje nadzieję, że moż­na się z synem (cór­ka jest jak­by bardziej prob­lematy­cz­na) dogadać bez poświęce­nia swo­jej typowej męskoś­ci. Jest tu wiec jakieś światełko w tunelu, co nie zmienia fak­tu, że więk­szość bohaterów Karo­la­ka jest w sum­ie zamknię­ta w koniecznoś­ci ciągłego potwierdza­nia swo­jej męskoś­ci. Do tego stop­nia że wielką tajem­nicą w Narzec­zonym na niby jest nie fakt jakiegoś homosek­su­al­nego roman­su ale tego, że Karo­la­ka obdarzył uczu­ciem inny mężczyz­na. Już samo bycie obdar­zonym uczu­ciem innym niż kumpel­skie stanowi wielką tajem­nicę, która kładzie się cie­niem na planowanym ślubie.

 

Moim zdaniem to właśnie z tych powodów pol­skie kino nie może się od Karo­la­ka i jego bohaterów uwol­nić. Gdy­by to zro­biło raz na zawsze, oznacza­ło­by, że uzna­je, że w świecie pol­s­kich komedii roman­ty­cznych na taką męskość nie ma miejs­ca. Oznacza­ło­by to też, że trze­ba uznać, że ów wyide­al­i­zowany roman­ty­czny kochanej jest dla kobiecej wyobraźni jedyną opcją. Na to pol­skie kino nie może sobie poz­wolić. Nie może pozostaw­ić poza naw­iasem  wszys­t­kich tych niei­de­al­nych facetów, którzy uważa­ją, że baby są jakieś dzi­wne, i nawet mimo uczuć nie mogą się pozbyć zrzędzenia na wydat­ki żony. Nie może  zostaw­ić za pro­giem wszys­t­kich mężczyzn boją­cych się zad­bać o swo­ją urodę, przeko­nanych o swo­jej zaje­bis­toś­ci, wynika­jącej z samego fak­tu posi­ada­nia konkret­nego zestawu chro­mo­somów.  Nie może w końcu pozostaw­ić bohat­era bez nieco rubasznego kumpla, bo wtedy nie było­by z kim pić piwa, a to oznacza  koniec cywiliza­cji. Karo­lak jest więc pol­skiej roman­ty­cznej kine­matografii potrzeb­ny by zachować jakąś łączność z codzi­en­noś­cią widzów i by przy­pom­nieć, że roman­tyzm roman­tyzmem, ale na tego naszego kumpla z pod­stawów­ki który miesz­ka trzy blo­ki dalej też powin­na kobi­eta spo­jrzeć życ­zli­wie. Nawet jeśli potem będzie na niego narzekać koleżankom przy winie. Ale z drugiej strony, prze­cież na tym ma pole­gać małżeńst­wo – na ciągłe wojnie.

 

W pol­skiej kine­matografii roman­ty­cznej nie zmienia się wiele, ale przy­na­jm­niej aktorzy przy­chodzą i odchodzą. Karo­lak jest w tych fil­mach od 2006 roku kiedy pojaw­ił się w pro­dukcji Tylko Mnie Kochaj. Dla mnie to dowód na to, że choć mody przy­chodzą i odchodzą ten klasy­czny, w dużym stop­niu stereo­ty­powy obraz mężczyzny ma się dobrze. I nieste­ty upu­pia zarówno akto­ra – który prze­cież od lat w kome­di­ach roman­ty­cznych nie gra tylko się pojaw­ia na planie i tak już jest, jak i widzów którzy właś­ci­wie nigdy nie będą mogli się wydostać z tej prezen­towanej dychotomii – gdzie Karo­lak reprezen­tu­je męskość prawdzi­wą a kole­jni główni bohaterowie – wyide­al­i­zowaną. Choć tu może jeszcze należało­by zaz­naczyć na mar­gin­e­sie – że ta prawdzi­wa męskość Karo­la­ka też jest nieco wyide­al­i­zowana – bo np. zaz­nacza się od razu że nie jest homo­fobem (choć oczy­wiś­cie pożar­tować moż­na), mimo kąśli­woś­ci wzglę­dem żony czy part­ner­ki też zwyk­le okazu­je się ostate­cznie czuły (co niekoniecznie jest powszech­nikiem) no i nawet jeśli nie odpowiedzial­ny to ma tyle reflek­sji żeby się tym zająć. Być może należało­by by więc patrzeć na jego role tak jak chcieli­by na siebie patrzeć niek­tórzy polscy mężczyźni. A może jest to do pewnego stop­nia bohater aspiracyjny.

 

Kiedy podśmiewamy się w kole­jnych postach o pol­s­kich kome­di­ach nad tym, że Karo­lak musi ode­jść, to w sum­ie żądamy od pol­skiego kina rzeczy niemalże niemożli­wej. Zer­wa­nia z pewnym trady­cyjnym pokazy­waniem  zabawnej ale swo­jskiej męskoś­ci. I to w kra­ju gdzie jed­nak – kiedy tylko wyjrzy się z lewicowego bąbel­ka, moż­na dostrzec, że podzi­ał ról w związku i wza­jemne postrze­ganie przez siebie płci (i ich obow­iązków) wciąż jest bard­zo trady­cyjny. Może­my wyrzu­cić Karo­la­ka z kina, ale być może nie może­my go wyrzu­cić z serc widzów. I  cóż parafrazu­jąc Tuwima „ Nie ma pol­skiej kine­matografii bez utr­walonych kul­tur­owo i społecznie ról płci, Zdrowie pana Karolaka”

Ps: A w ogóle zapom­ni­ałam wam powiedzieć, że po obe­jrze­niu Plan­e­ty Singli i zwias­tu­na Pech to nie Grzech wymyśliłam włas­ną komedię roman­ty­czną. Jej tytuł to „Równoważnik zda­nia o miłoś­ci”. Bohaterką jest mło­da korek­tor­ka, która marzy o tym by redagować poezję ale chwilowo nie ma pieniędzy i zbiera na coś więcej niż wyna­j­mowane m2. Jej koleżan­ka podsyła jej pomysł by została ghost writerem pamięt­ników sławnego pol­skiego akto­ra kome­diowego. Bohat­era się zgadza. Początkowo współpra­ca idzie trud­no, zwłaszcza że aktor nie ma w ogóle cza­su. Ostate­cznie zaczy­na­ją się reg­u­larnie spo­tykać. On opowia­da jej o swo­jej kari­erze, nawet zabiera do rodziny by poz­nała jego blis­kich i młodość. Dziew­czy­na się zakochu­je, ale chce być pro­fesjon­al­na i potrze­bu­je kasy za książkę. Aktor który też coś czu­je obiecu­je jej tuż przed złoże­niem rękopisu do redakcji, że jej nazwisko pojawi się na okład­ce jako współau­tor­ki. Sam pisze wzrusza­jące podz­iękowa­nia dla bohater­ki które dołącza do pliku z maszynopisem. Nieste­ty zły redak­tor, usuwa wszelkie wzmi­an­ki o bohater­ce, bo wie, że wiz­ja, iż taka dobra książ­ka wyszła spod ręki samego auto­ra zwięk­szy sprzedaż. Dziew­czy­na czu­je się wyko­rzys­tana i zdrad­zona i porzu­ca Akto­ra. Dosta­je propozy­c­je pra­cy w wydawnictwie poe­t­y­ckim w Krakowie gdzie się przenosi i wyna­j­mu­je jeszcze mniejsze mieszkanie. Kiedy Aktor przy­jeżdża do Krakowa na pre­mierę książ­ki, odwiedza ją, wszys­tko tłu­maczy a potem w cza­sie pre­miery odd­a­je jej głos uzna­jąc jej wkład nad książką. W roli akto­ra – Karo­lak. I co? Dostanę na to kasę?

 

Ps2: Na koniec dodam bo to ważne — kiedy piszę o mężczyz­nach to jasne że jest to kat­e­go­ria niesamowicie sze­ro­ka — więc jeśli nie utożsamia­cie się z Karo­lakiem albo jeśli nie zna­cie facetów którzy tak patrzą na swo­ją męskość to nie znaczy, że taki mech­a­nizm nie ist­nieje lub nie znaczy, że twór­cy fil­mowi nie zakłada­ją że taki mech­a­nizm ist­nieje. Pamię­ta­j­cie — są ludzie którzy szcz­erze się śmieją na pol­s­kich kome­di­ach roman­ty­cznych i to, że ich nie znamy oso­biś­cie nie pod­waża ich istnienia.

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online