Home Muzyka Sezon dla początkujących i zaawansowanych czyli Met Live HD 2018/2019

Sezon dla początkujących i zaawansowanych czyli Met Live HD 2018/2019

autor Zwierz
Sezon dla początkujących i zaawansowanych czyli Met Live HD 2018/2019

Katarzyno kiedy zaczy­na­ją się opery?” – surowy głos ojca w słuchaw­ce tele­fonu nakazu­je mi porzu­cić wszys­tko i sprawdz­ić kiedy w tym roku zaczy­na­ją się trans­mis­je z nowo­jorskiej opery w ramach pokazów Met Live. Bo nasze wspólne oglą­danie oper w kinie to już trady­c­ja. Mogę was i swo­jego niecier­pli­wego ojca poin­for­mować, że trans­mis­je zaczy­na­ją się już 6 październi­ka. A sam sezon wyglą­da jak naszykowany dla tych którzy chcieli­by postaw­ić pier­wsze kro­ki w świecie opery.

Kiedy dwa lata temu zachę­całam was do trans­misji Met Live Zwierz kładł nacisk przede wszys­tkim na to, że to takie łagodne wejś­cie w świat przed­staw­ień oper­owych. Nie musimy się pięknie ubier­ać, prze­j­mować tym, że nie będziemy wiedzieli jak się zachować, no i kino jest nam zwyk­le nieco bardziej po drodze niż lokalny budynek opery ( o ile w ogóle u nas jest).  Do tego dochodzi jeszcze ele­ment – który doskonale pokazu­je tegoroczny sezon w Met – dzię­ki poka­zom kinowym może­my dostać cud­owny przekrój przez różne epo­ki opery – i sami wybrać co najbardziej do nas trafia. Bo wbrew temu co się wyda­je osobom, które jeszcze swo­jej przy­gody z operą nie zaczęły, powiedzieć „lubię operę” to bardziej jak powiedzieć – lubię film, niż przyz­nać, się że lubimy jak­iś konkret­ny fil­mowy gatunek.

 

Aida. Zdję­cie: Mar­ty Sohl / Met Opera

W tym roku każdy kto zde­cy­du­je się poświę­cić kil­ka wiec­zorów na obe­jrze­nie trans­misji z Met będzie mógł wyjść z przeglą­dem różnych oper­owych trady­cji i zde­cy­dować co mu najbardziej pasu­je. Co praw­da my z ojcem, już wybral­iśmy które przed­staw­ienia koniecznie musimy obe­jrzeć, a które – tylko jeśli będzie ład­na pogo­da i nie będziemy zmęczeni, ale z nas to tacy wid­zowie, może nie tyle wyro­bi­eni co wybred­ni. Już wiemy co lubimy, i na co prze­bier­amy nóżka­mi, a co brz­mi intere­su­ją­co ale jak nam przepad­nie nie będziemy płakać w poduszkę. Ale jeśli nie wiecie co lubi­cie – to ten sezon wręcz krzy­czy „Proszę oto praw­ie cały wybór”.

 

Aida. Mar­ty Sohl / Met Opera

Co takiego znalazło się w reper­tu­arze? Zaczy­namy już 6.10 od Aidy Verdiego. To opera z cyk­lu „O znam ten frag­ment!” bo zapew­ni­am was – każdy zna choć jeden frag­ment z Aidy. A jed­nocześnie  — to taka opera która pozwala insc­eniza­torom posza­leć, bo wiado­mo – nic tak pięknie nie wyglą­da na sce­nie jak starożyt­ność. A jeszcze starożyt­ność Egip­s­ka – zapew­ni­am was kiedy dyrek­tor artysty­czny jakiejkol­wiek opery słyszy hasło Aida to wie dwie rzeczy – po pier­wsze – na sce­nie będzie przepysznie, po drugie – deko­rac­je będą kosz­tować majątek. Ale nie tylko dla wid­owiskowoś­ci warto Aidę obe­jrzeć – to także po pros­tu jed­na z tych cud­ownych oper na wejś­cie – które pory­wa­ją muzyką, chóra­mi, sek­wenc­ja­mi bale­towy­mi. No i to jest Ver­di. Jak pokocha­cie Verdiego to będziecie się z całą pewnoś­cią w każdej operze czuć jak u siebie (a potem nie wiado­mo kiedy zaczniecie odkładać pieniądze na wycieczkę do La Scali).

 

Sam­son i Dalila Pho­to: Ken Howard / Met Opera

Kole­j­na opera na liś­cie, pojawi się już 20.10,  to „Sam­son i Dalila”, którą skom­ponował Camille Saint ‑Saens. Jak sam tytuł wskazu­je pozosta­je­my w starożyt­noś­ci, choć tym razem czeka na nas opowieść bib­li­j­na, choć jak to zwyk­le w oper­ach bywa – jest to his­to­ria źle ulokowanych uczuć. Najwięk­szą zaletą opery – zdaniem Zwierza – jest fakt, że jest ona śpiewana w języku fran­cuskim. To praw­da że włos­ki jest językiem opery, ale jest coś takiego we wszys­t­kich fran­cusko­języ­cznych oper­ach co rozmiękcza serce zwierza na czułą papkę.

 

Dziew­czy­na z Dzikiego Zachodu Pho­to: Ken Howard / Met Opera

Nim skończy się październik czeka nas jeszcze jed­na opera – 27.10, moż­na się wybrać (Zwierz na pewno się wybierze!) na „Dziew­czynę z Dzikiego Zachodu” Puc­ciniego. Tu wszyscy którzy zaczy­na­ją przy­godę z operą powin­ni się staw­ić obow­iązkowo, bo jak się pokocha Puc­ciniego to moż­na się już potem do koń­ca życia kłó­cić ze wszys­tki­mi którzy kom­pozy­to­ra nie kocha­ją, lub czuć wspól­notę ze wszys­tki­mi którzy cicho łka­ją na jego ari­ach.  A tu mamy do czynienia z dziełem dość niezwykłym, bo jest to ni mniej ni więcej ale oper­owy west­ern – w którym pojaw­ia­ją się właś­ci­wie wszys­tkie niezbędne atry­bu­ty west­er­nu, z tą różnicą że wszyscy śpiewa­ją oper­owym głosem. Brz­mi dzi­wnie? Nie daj­cie się zwieść – taka właśnie jest opera – wszys­tko w niej się zmieś­ci. Plus to Puc­ci­ni więc zapew­ni­am was że wasze uszy raczej będą zaskoc­zone jak miła dla ucha jest to muzyka.

 

Marnie. Richard Hubert Smith / Eng­lish Nation­al Opera

 

Sko­ro już odsłuchal­iś­cie Verdiego i Puc­ciniego to czas na coś naprawdę nowego. Sporo osób żyje w przeko­na­niu, że nowych oper już się nie pisze. Tym­cza­sem opera wcale nie umarła, i wciąż pow­sta­ją nowe dzieła. Między inny­mi dlat­ego, że takie opery jak min. Met­ro­pol­i­tan zamaw­ia­ją u kom­pozy­torów opery na kole­jne sezony. W tym roku  taką zupełną nowoś­cią jest „Marnie” – opera Nica  Muhly’ego, inspirowana filmem Alfre­da Hitch­coc­ka (to nie pier­wszy raz Met wys­taw­ia operę inspirowaną kinem). Nie wiem co usłyszymy 10.11 ale Zwierz musi wam przyz­nać, że zawsze ekscy­tu­je go wiz­ja pow­sta­nia nowej opery, bo to znaczy, że ten gatunek żyje, i kto wie ile arcy­dzieł czeka żeby ktoś je napisał. A dla początku­ją­cych może to być ciekawe spotkanie z operą współczes­ną, która naprawdę zaskaku­je (choć częs­to wyma­ga pewnej cier­pli­woś­ci bo współcześni kom­pozy­torzy niekoniecznie chcą kom­ponować „ład­nie” tylko ciekawie).

 

Deko­rac­je do nowego wys­taw­ienia Travi­aty.
Met Opera Tech­ni­cal Department

Kiedy już nasycimy uszy nowy­mi dzieła­mi oper­owy­mi czas powró­cić do korzeni. A to znaczy, że 15.12 zobaczymy nową insc­eniza­cję „Travi­aty” Verdiego. W oper­ach cud­owne jest to, że niedawno Met Live moż­na było oglą­dać insc­eniza­cję wcześniejszą, i niko­mu nie przeszkadza, że znów gra­ją to samo, bo każde przed­staw­ie­nie jest inne, i każdą operę moż­na zagrać trochę inaczej. Travi­a­ta to dokład­nie ta opera na którą moż­na iść jak się zupełnie nic ze świa­ta oper­owego nie kojarzy. Dlaczego? Bo już ją zna­cie. Tak w 80% — naw­iąza­nia muzy­czne, i fab­u­larne do Travi­aty (sama opera prze­cież też jest przetworze­niem znanych z lit­er­atu­ry moty­wów) mają się doskonale, więc nikt tu się nie poczu­je zagu­biony. Po nowoczes­nej Travia­cie pokazy­wanej w ramach poprzed­nich sezonów, czekam na coś klasy­cznego. No i jeśli szuka­cie „tej opery w której cho­ra na gruźlicę bohater­ka ma jeszcze tyle odd­echu by zaśpiewać arię” to zde­cy­dowanie trafil­iś­cie pod właś­ci­wy adres.

 

Adri­ana Lecou­vreur Pho­to: Vin­cent Peters/Met Opera Anna Netre­bko in the title role of “Adri­ana Lecouvreur”.

Nowy rok zaczy­namy od Adri­any Lecou­vreur, czyli najbardziej oper­owej his­torii jaką moż­na wymyślić. Mamy tam aktor­ki, zaz­drość, romanse na najwyższym poziomie i zatrute buki­ety fiołków. Czyli doskon­ały zestaw do dra­maty­cznej opery gdzie, jeśli two­je imię pojaw­ia się w tytule to nie doży­jesz oklasków.  Operę Francesco Cilea Met Live będzie trans­mi­tować, 12.01. W kinach powin­ni się staw­ić wszyscy wiel­bi­ciele znanych oper­owych głosów – w głównej roli zaśpiewa Anna Netre­bko, a rolę jej kochanka zaśpiewa Piotr Becza­ła. Takie to już ciekawe losy pol­s­kich wiel­bi­cieli opery, że wybit­nych kra­jowych  śpiewaków mogą wysłuchać w cza­sie trans­misji z Nowego Jorku. Ale nie ma co narzekać, tylko trze­ba się cieszyć, że tak dobrze im idzie.

 

Car­men. Pho­to: Mar­ty Sohl/Met Opera

W lutym wracamy do żelaznej klasy­ki, opery, którą zdaniem Zwierza zawsze warto wysłuchać. To chy­ba jedy­na opera, na którą uda­je się zaprowadz­ić matkę Zwierza (zwyk­le niezwyk­le zdys­tan­sowaną nie tylko do opery, ale do wszelkiej muzy­ki, która utrud­nia czy­tanie). Tak moi drodzy 2.02 będzie moż­na zobaczyć „Car­men”. Każde wys­taw­ie­nie Car­men jest warte obe­jrzenia, bo to moim abso­lut­nie obiek­ty­wnym, nie skażonym moim pry­wat­nym gustem zdaniem, opera bez ani jed­nej złej arii. Jeśli chcielibyś­cie wybrać się po pros­tu na jakąś operę i nie macie za bard­zo poję­cia na co – Car­men jest zawsze dobrym wyborem. Zwłaszcza, że sporo w niej muzy­ki którą wyko­rzysty­wano potem wielokrot­nie w kul­turze pop­u­larnej. No i to opera z dobrym librettem.

 

LA FILLE DU REGIMENT. Pho­to: Mar­ty Sohl/Met Opera

Kto chce się przekon­ać, co naprawdę lubi w operze ten musi koniecznie wysłuchać choć jed­nej opery  Gae­tana Donizettiego by przekon­ać się, czy lubi tak słod­kie i miłe dla ucha opery. W tym sezonie będzie na to szansa 02.03 kiedy w ramach trans­misji będzie moż­na posłuchać jego jed­nej z rzadziej wykony­wanych oper „Córkę pułku”. Są słuchacze którzy mogą być zaskoczeni, że u Donizettiego nawet najwięk­sze tragedie potrafią brzmieć słod­ko, ale są słuchacze (d o tej grupy zal­icza się ojciec Zwierza) którzy po pros­tu cieszą się melodyjną muzyką, która zawsze spraw­ia słuchac­zowi przyjemność.

 

Walkiria. Pho­to: Ken Howard/Met Opera

Kiedy już wszyscy roz­marzą się i zasłucha­ją w słod­kich brzmieni­ach Donizettiego to pozosta­je wam praw­ie miesiąc prz­er­wy do 30.03 kiedy to na scenę wjedzie „Walkiria” Wag­n­era. Ponown­ie – jeśli chce­cie się dowiedzieć czy lubi­cie operę musi­cie poświę­cić choć trzy godziny swo­jego życia by przekon­ać się czy Wag­n­er do was trafia. Wbrew słyn­nemu powiedze­niu Woody Allena, że ilekroć słyszy Wag­n­era ma ochotę najechać Pol­skę, opery niemieck­iego kom­pozy­to­ra pokazu­ją jak niesamowicie skom­p­likowaną, głęboką i wyma­ga­jącą for­mą sztu­ki jest opera. Wag­n­er potrafi swo­ją muzyką wzruszać i nigdy nie traci z oczu emocjon­al­nej prawdy – czegoś co niekoniecznie zaprzą­tało ser­ca wszys­t­kich oper­owych kom­pozy­torów. Serio do Wag­n­era warto się przekonać.

 

Na sam koniec sezonu 11.05 zobaczymy coś nowego „Dia­log Karmeli­tanek” Fran­cisa Poulen­ca miał swo­ją pre­mierę w 1957 roku więc jak na operę to rzecz świeża. Choć akc­ja roz­gry­wa się w cza­sie rewolucji fran­cuskiej, to dla ówczes­nych (ale też i dla współczes­nego widza) sko­jarzenia z II wojną świa­tową będą oczy­wiste. Poulen­ca słuchałam wielokrot­nie na różnych kon­cer­tach ale ani razu nie spotkałam się z jego operą. Stąd Zwierz jest nieco zaciekaw­iony, jak wypad­ną Karmeli­tan­ki.  Choć muszę dodać że mój ojciec oświad­czył tutaj “Ale na to to chy­ba pójdziesz sama”

Jak sami widzi­cie – niczego w tym sezonie nie braku­je – od śpiewa­nia po fran­cusku do oper po włosku, od abso­lut­nej klasy­ki, po dzieła które dopiero co napisano. Mamy Car­men którą zna­ją wszyscy – nawet ci którzy nie wiedzą, że wysłuchali jej w reklamie Ajaxu (i zawsze będą słyszeć reklamę w środ­ku opery) i Dia­log Karmeli­tanek Poulen­ca który nawet wiel­bi­ciele opery zna­ją śred­nio. Mamy Wag­n­era ale mamy też Donizettiego. Inny­mi słowy wszyscy powin­ni być naprawdę zad­owoleni. Przy­na­jm­niej Zwierz jest i zakreśla odpowied­nie daty w kalen­darzu — bo jak zapom­ni to ojciec będzie miał do niego pretensje.

Jeśli udało mi się was zachę­cić to najlepiej żebyś­cie wes­zli na stronę Nazywowkinach.pl i sprawdzili co kiedy i gdzie będzie grane w waszej okol­i­cy. W Warsza­w­ie opery moż­na oglą­dać w kilku kinach a także … w teatrze – bo np. trans­mis­je są też w Teatrze Stu­dio.  Do tego przy­pom­i­nam, że sko­ro już przy trans­mis­jach jesteśmy – do koń­ca roku czeka­ją nas jeszcze dwie nowoś­ci od NT Live – Sza­leńst­wo Króla Jerzego (z Markiem Gatis­sem!) i „Anto­niusz i Kleopa­tra” (Z Ralphem Fiennsem). Obie sztu­ki obe­jrzę i obiecu­ję zre­cen­zować ale ponown­ie warto sobie zakreślić daty w kalen­darzu (kole­jno 20.11 i 6.12) bo nie ma nic smut­niejszego niż prze­gapić transmisję.

PS: O dzi­wo nie jest to wpis spon­sorowany raczej rozdzi­ał dłużej współpra­cy z nazywowkinach.pl . A poza tym każ­da wymówka by napisać kil­ka stron o operze na blogu o pop­kul­turze jest dobra.

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online