Home Ogólnie Gdzie z tymi nogami! czyli 10 rzeczy których popkultura uczy nas o nauczycielach

Gdzie z tymi nogami! czyli 10 rzeczy których popkultura uczy nas o nauczycielach

autor Zwierz
Gdzie z tymi nogami! czyli 10 rzeczy których popkultura uczy nas o nauczycielach

Dziś dzień nauczy­ciela. Mało osób o tym wie, ale gdy­byśmy mieli tak usiąść i zas­tanow­ić się jaki właś­ci­wie zawód powinien wykony­wać Zwierz zgod­nie z wyk­sz­tałce­niem to był­by to zawód nauczy­ciel­s­ki. Tak moi drodzy Zwierz ma papiery na ucze­nie ludzi his­torii. Co więcej, mimo że ostate­cznie nigdy nie uczyłam (a przy­na­jm­niej nie uczyłam tak ofic­jal­nie) to zawsze myślę, że gdy­by tylko wiąza­ło się to z nieco wyższą pen­sją to chęt­nie zostałabym nauczy­cielką. Ucze­nie ludzi to super rzecz. A dziś – pod­powiem wam jak być nauczy­cielem – a przy­na­jm­niej co o ucze­niu mówią filmy.

Po pier­wsze – nigdy przenigdy nie siadaj za biurkiem. Siedze­nie za biurkiem jest dopuszczalne tylko wtedy kiedy trzy­masz nogi na biurku. Nauczy­ciel który po pros­tu siedzi, nigdy nie zdobędzie uzna­nia klasy – najlepiej  usiąść na biurku (im bliżej krawędzi, czy kąta biur­ka tym lep­iej – taka luź­na poza „Och nie wiedzi­ałam że tu jest biurko na którym moż­na usiąść), ewen­tu­al­nie chodź­cie po klasie, lub stań­cie przed biurkiem krzy­cząc coś do uczniów (o wymachi­wa­niu pracą domową dalej). W ostate­cznym przy­pad­ku może­cie stanąć na biurku co jak potwierdza doświad­cze­nie jest bard­zo skuteczną metodą naucza­nia oraz przyśpiesza pro­ces składa­nia wypowiedzenia.

 

Im mniej się znasz na ucze­niu tym lep­sze wyni­ki osiąg­niesz! A inni jak głupi chodzili na zaję­cia na studiach!

Po drugie – koniecznie wybierz swoich ulu­bieńców. Pole­camy przede wszys­tkim wyłowie­nie z klasy – zdol­nych uczniów którzy mają prob­le­my z prawem. Zdol­nych uczniów którzy mają prob­le­my z rodz­iną. Zdol­nych uczniów którzy odrzu­ca­ją swój tal­ent. Zdol­nych uczniów którzy nie wierzą w swo­je możli­woś­ci. Zdol­nych uczniów których rodz­ice chcą ich posłać do szkoły wojskowej. Dosta­je­cie dodatkowy punkt jeśli wybrany przez was uczeń jest z mniejs­zoś­ci sek­su­al­nej i jeszcze nie dokon­ał coming-outu.

 

Mamy dla was dobrą wiado­mość — im bardziej “bez­nadziej­na” czy wyk­luc­zona społecznie klasa tym więk­szą macie szan­sę odnieść wspani­ały sukces edukacyjny

Po trze­cie – wyrzuć podręczni­ki – wszys­tkiego uczniowie będą się uczyć przede wszys­tkim z twoich pełnych pasji i życia lekcji. Jeśli przed­miot uwzględ­nia jak­iś pro­gram – odrzuć go! Najważniejsze by uczniowie skupili się na kreaty­wnej pra­cy nad jakimś pro­jek­tem – który może mieć naprawdę  bard­zo mało wspól­nego z tym czego powin­ni się uczyć. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest przy­padek kiedy przy­go­towu­je­cie się wszyscy razem do tego niesamowicie trud­nego egza­minu. Ale tu też nie musi­cie się prze­j­mować. Zapew­ni­am was, że wszyscy wasi uczniowie zdadzą. Taka jest zasa­da – sko­ro nikt w nich nie wierzył to na pewno wszys­tko się uda.

 

Nawet jeśli cza­sem trochę ćpasz w szkol­nej toale­cie to nie zapom­nij — koniecznie musisz znaleźć w klasie ucz­nia czy uczen­nicę z którą naw­iążesz spec­jal­ną więź!

Po czwarte – mam dla was dobrą wiado­mość. Im bardziej nie chce­cie uczyć, im bardziej nie macie żad­nego doświad­czenia z ucze­niem tym lep­iej dla was – z fil­mowego doświad­czenia wyni­ka, że tylko oso­by które nie mają prak­ty­cznie nic wspól­nego z edukacją mają szan­sę zamienić klasę w grupę śpiewa­ją­cych, gra­ją­cych, recy­tu­ją­cych Dylana mis­trzów. Jeśli nie chce się wam uczyć – mimo wyk­sz­tałce­nia i zatrud­nienia w szkole – też mam dla was dobrą wiado­mość, wcześniej czy później okaże się że wasze olew­cze i zupełnie niepro­fesjon­alne pode­jś­cie to dokład­nie to czego potrze­bowali wasi uczniowie.

 

Im bardziej nie chce ci się uczyć tym lep­iej! Właśnie tego potrze­bu­ją twoi uczniowie, nie zain­tere­sowanego nauczyciela!

Po piąte – przy­go­tu­j­cie się emocjon­al­nie na tragedię. Zginąć może wasz uczeń, jego rodz­ic ewen­tu­al­nie inny nauczy­ciel. Przy­czyny są różne, od strze­lanin, po samobójst­wa i wypad­ki. Musi­cie być jed­nak dziel­ni i przede wszys­tkim pamię­tać, że ta trage­dia jest po to byś­cie jeszcze moc­niej uwierzyli w to co robi­cie. Jeśli wierzyć kine­matografii bard­zo rzad­ko zdarza się by cała klasa dożyła w zdrow­iu do koń­ca roku szkol­nego. W niebez­pieczeńst­wie są także rodz­ice waszych uczniów którzy niemal zawsze są na granic uza­leżnienia albo ciężkiej choro­by nowotworowej.

 

Właś­ci­wie nie ma szans by wszyscy wasi uczniowie dożyli koń­ca roku szkol­nego. Bard­zo mi przykro.

Po szóste – nau­ka w szkole to nie tylko sprawdzanie klasówek (ich sprawdza­nia po nocach praw­ie nikt nie pokaże więc nie ma sen­su się do tego przykładać) – to także miłość. Wchodząc do poko­ju nauczy­ciel­skiego roze­jrzyj­cie się dookoła – miłość jest wszędzie. Oczy­wiś­cie cza­sem serce pobłądzi i zna­jdziecie się w sytu­acji w której macie romans z uczniem. To nigdy nie jest dobry pomysł. Serio co sobie myślisz roman­su­jąc z ucz­ni­a­mi, to jest ped­ofil­ia.  Romanse z inny­mi nauczy­ciela­mi też się zwyk­le dobrze nie kończą bo obma­cy­wanie się w szkole jest źle widziane nieza­leżnie od tego czy jesteś nas­to­latkiem czy dorosłym.

 

Ponieważ to wyraźnie trudne do zapamię­ta­nia, zapisz­cie w poko­ju nauczy­ciel­skim duży­mi lit­era­mi “nie roman­sować z uczniami”.

Po siódme – nie jesteś tak naprawdę nauczy­cielem póki nie zor­ga­nizu­jesz choć jed­nego szkol­nego przed­staw­ienia. I to nie takiego z dwoma drzewka­mi i jed­nym w miarę przy­tom­nym uczniem który nauczył się kwestii. To ma być niemalże pro­fesjon­alne wys­taw­ie­nie Dzi­adów – wszys­t­kich częś­ci – z ruchomy­mi deko­rac­ja­mi, par­ti­a­mi śpiewany­mi, próba­mi właś­ci­wie co tydzień i twoi­mi motywa­cyjny­mi mowa­mi, które przekon­a­ją nas­to­lat­ki, że ich najwięk­szym marze­niem jest granie ósmego szczebel­ka od pło­tu w piątej sce­nie czwartego aktu a nie spędze­nie tego samego cza­su w domu w swoim poko­ju oglą­da­jąc najnowsze Snapy znajomych.

 

Pamię­ta­j­cie, wszyscy wasi uczniowie mają mnóst­wo cza­su po lekc­jach by ćwiczyć do wys­tępów scenicznych. Właś­ci­wie nic innego ich nie interesuje.

Po ósme – jeśli jesteś nauczy­cielem przed­miotów sportowych to przy­go­tuj się na rok pełen emocji. To nigdy nie jest tak, że na zaję­cia staw­ia się polowa klasy a dru­ga połowa gdzieś zwiała albo jest niedys­ponowana albo zapom­ni­ała stro­ju. Wszyscy są tu zwar­ci i gotowi. Co praw­da jeszcze nie mają wszys­t­kich potrzeb­nych umiejęt­noś­ci, i nie za bard­zo ci ufa­ją ale nie prze­j­muj się – do koń­ca sezonu okaże się, że dzię­ki deter­mi­nacji, woli wal­ki oraz two­je­mu całkowite­mu porzuce­niu życia rodzin­nego (czy ja już mówiłam że żona od ciebie odeszła) zdobędziecie szkolne mis­tr­zost­wo okręgu.

 

Pamię­ta­j­cie, nie ma więk­szego życiowego osiąg­nię­cia niż zostać trenerem szkol­nej drużyny!

Po dziewiąte – dzieci­a­ki mogą ci się na początku roku wydawać pełne pog­a­rdy i niechętne do nau­ki – ale praw­da jest taka, że zan­im się zori­en­tu­jesz – będą cię lubić, szanować i co najważniejsze będą gotowe stanąć w two­jej obronie. Ja wiem że jest dopiero październik ale pewnie już ter­az prze­biera­cie nóżka­mi na myśl o tym wielkim geś­cie sol­i­darnoś­ci uczniów, którzy wykazu­jąc się niemal niez­naną postawą oby­wa­tel­ską pokażą że sto­ją za tobą murem. To nie będzie tak że dyrek­tor cię zwol­ni a uczniowie nawet nie zauważą. Będą spec­jal­nie dla ciebie odgry­wać tą słyn­ną scenę ze Spar­takusa. Bo cię kocha­ją. Prze­cież to oczywiste.

 

Ogól­nie uczymy po to żeby zobaczyć jaki wiel­ki bohater­s­ki pokaz jed­noś­ci pokażą uczniowie kiedy w końcu wylec­imy za niezre­al­i­zowanie programu.

Po dziesiąte – jeśli kiedyś przyjdzie do was uczeń, który wykazał się odwagą, i został za to ukarany powiedz­cie mu „Weź sobie ciasteczko” (koniecznie musi­cie mieć ciastecz­ka na tą okazję). To najlep­sza rzecz jaką może­cie zro­bić żeby pokazać że jesteś­cie najlep­szym nauczy­cielem w historii.

 

Nigdy nie zapom­ni­j­cie że ist­nieje tylko jeden wzór per­fek­cyjnej nauczycielki.

Tyle z fak­tów na dziś. Praw­da jest taka, że obraz nauczy­cielst­wa w fil­mach ma pewne luki. Nikt nie pokazu­je kosz­marnego układa­nia sylabusów do lekcji, zas­tanaw­ia­nia się jak do cholery zmieś­cić cały pro­gram w zmniejsza­jącej się licz­bie godzin przed­mio­tu, oraz jak trud­no ukła­da się testy – by cała klasa nie oblała. Nie pokazu­je się kosz­marnie nud­nych rad ped­a­gog­icznych, oraz hor­roru zebrań kla­sowych na których cztery godziny wszyscy się kłócą czy dzieci mogą pojechać do Zielonej Góry na Zieloną szkołę czy to nie za dużo zie­leni na raz. Nie pokazu­je uciążli­wego szuka­nia pomysłów na ćwiczenia, żmud­nego sprawdza­nia klasówek których autorzy mają poważny prob­lem z pisaniem ręcznym, co nie jest ich winą, ale spraw­ia to że człowiek czu­je się jak­by sprawdzał klasów­ki młodych lekarzy, którzy przes­zli już kurs wys­taw­ia­nia nieczytel­nych recept. Nie pokazu­ją, przykroś­ci kiedy zdol­ny uczeń z różnych powodów nie może się rozwi­jać i żad­ną rapową piosenką tego nie zmienisz.  Nie pokazu­je też uczniów, którzy są fajni zdol­ni a potem po pros­tu odchodzą i nigdy się nie odzy­wa­ją i moż­na tylko z dys­tan­su sprawdzać czy to czego ich nauczyliśmy się przydaje.

Jed­nocześnie ucze­nie jest zawo­dem fan­tasty­cznym i satys­fakcjonu­ją­cym. Moi zna­jo­mi nauczy­ciele, z jed­nej strony narzeka­ją na uczniów, z drugiej – częs­to się nimi chwalą, czy opisu­ją fan­tasty­czne zachowa­nia młodych ludzi. Najbardziej na uczniów narzeka­ją ci którzy nigdy nie uczyli młodych ludzi. Nawet leni­wi stu­den­ci cza­sem mogą być powo­dem wielkiej radoś­ci i satys­fakcji. Poza tym – ucze­nie jest fajne – przekazy­wanie wiedzy ma w sobie coś takiego że dla niek­tórych ludzi nie ma nic lep­szego. Jed­nak najważniejsze jest to, że praw­ie każdy miał w życiu choć jed­nego nauczy­ciela które­mu coś zawdz­ięcza. Kierunek studiów, pas­je, poczu­cie włas­nej wartoś­ci. Bez tych nauczy­cieli pewnie bylibyśmy trochę kim innym. Dlat­ego zawsze podzi­wiam ludzi, którzy decy­du­ją się uczyć. Nawet jeśli nigdy bym ich nie wpuś­ciła do domu. Jeszcze mi na stół wlezą i zaczną recy­tować Boba Dylana.

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online