Home Ogólnie Smile through your fear and sorrow” czyli zwierz o “Smile” (Doktor Who 10x02)

Smile through your fear and sorrow” czyli zwierz o “Smile” (Doktor Who 10x02)

autor Zwierz
“Smile through your fear and sorrow” czyli zwierz o “Smile” (Doktor Who 10x02)

Zgod­nie z obiet­nicą zwierz ma dla was prze­myśle­nia odnośnie najnowszego odcin­ka Dok­to­ra Who. Ponieważ wpis pojaw­ia się już jak­iś czas po tym jak odcinek jest dostęp­ny to może zaw­ier­ać jed­nak małe spoil­ery ale zwierz postara się żeby był ciekawy też dla widzów którzy nie oglą­dali jeszcze odcinka.

Zaczni­jmy od tego, że jest dobrze a może nawet bard­zo dobrze. Oglą­da­jąc odcinek zwierz nie mógł się oprzeć wraże­niu, że widzi his­torię bard­zo podob­ną w charak­terze do tej którą oglą­dał w New New York kiedy Dok­tor po regen­er­acji w 10 zabrał Rose na wycieczkę w daleką przyszłość. Tutaj podob­nie jak tam mimo, że przy­go­da nie jest jakoś szczegól­nie rados­na czy optymisty­cz­na to widz dosta­je odrobinę tego uczu­cia jakie czu­je Dok­tor i Towarzysz­ka wybier­a­ją­cy się na wyprawę po pros­tu dla przy­jem­noś­ci a nie dlat­ego, że ciąg­nie ich tam konieczność czy wiel­ka dra­ma. Zresztą jeśli chodzi o wielką dramę to chwilowo drzwi których musi pil­nować Dok­tor pojaw­ia­ją się bard­zo na drugim planie i są mniej więcej tak wyraźne jak swego cza­su spina­jące sezony ele­men­ty wprowadzane przez RTD.

Sam odcinek nie jest szczegól­nie skom­p­likowany – w zakre­sie fabuły i w sum­ie jest bard­zo klasy­czną opowieś­cią. Dok­tor się gdzieś pojaw­ia, na pier­wszy rzut oka wszys­tko ma być fajne i ide­alne ale okazu­je się że to co miało być utopią jest kosz­marem. W tym przy­pad­ku – kosz­marem pozy­ty­wnych uczuć. Bo w świecie do którego przy­by­wa Dok­tor i Bill rządzą uczu­cia – ale tylko te proste i głównie te pozy­ty­wne. Póki się uśmiechasz wszys­tko jest dobrze, ale kiedy się zas­mu­cisz – wtedy czeka cię straszny los.  Sam pomysł by wskazać wagę uczuć uważanych za negaty­wne – w tym smutku czy żało­by wyda­je się zwier­zowi dobrym pomysłem – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że ser­i­al kierowany jest do młod­szych widzów. Ostate­cznie odcinek straszy prostą wiz­ją – jak kosz­marny był­by świat gdy­by nie moż­na się było smu­cić. Ale nie tylko to zwier­zowi się spodobało – za dużo ważniejsze przesłanie zwierz uważa zmieni­a­jące się pode­jś­cie do robot­ów w tym nowym świecie. Początkowo widz ma je postrze­gać wyłącznie jako pra­cown­ików czy niewol­ników ludzi – którzy prag­nąc służyć jak najlepiej zwró­cili się prze­ci­wko nim. Dostrzeże­nie w tych rob­o­t­ach osob­nych bytów – które mają prawa, uczu­cia i których nie moż­na wyko­rzysty­wać a z który­mi trze­ba per­trak­tować – to bard­zo ład­na nau­ka odnośnie tego jak powin­niśmy patrzeć na to co stworzyliśmy – albo co ważniejsze stworzymy. I ponown­ie w seri­alu pada kluc­zowe zdanie – poprzed­nio słyszeliśmy że mało rzeczy jest groźnych a sporo głod­nych, tu z kolei Dok­tor wskazu­je, że robo­ty niekoniecznie są złe – tylko są inne. Inny sposób myśle­nia prowadzi do innych wniosków. Zwierz chęt­nie pokaza­ł­by taki odcinek jakiemuś młodociane­mu gdy­by go posi­adał pod ręką. Bo to odcinek społecznie bard­zo pożyteczny.

Jed­nocześnie nie ukry­wa­jmy – mamy tu też trochę powro­tu do odcinków nieco prost­szych. Jest zagad­ka, rozwiązanie, maleń­ki plot twist po środ­ku i trochę pod sam koniec Deus Ex Machi­na. Jej jak zwier­zowi tego schematu brakowało. W poprzed­nich sezonach zdarza­ły się odcin­ki przekom­bi­nowane przez co nie moż­na się było w pełni cieszyć tym uroczym sche­matem seri­alu. Zwierz wie, że nie wszyscy muszą być fana­mi takiego sposobu prowadzenia nar­racji ale zwierza właśnie takie odcin­ki najbardziej przy­ciągnęły do Dok­to­ra. Trze­ba jed­nak przyz­nać, że taki schemat sprawdza się wyłącznie wtedy kiedy mamy dobrze napisanego Dok­to­ra i jego towarzyszkę. Inaczej robi się nud­no a nawet den­er­wu­ją­co. Na całe szczęś­cie – Dwu­nasty i Bill to duet niemal ide­al­ny. To już dru­gi odcinek który potwierdza nadzieje zwierza na to, że ten duet sprawi, że Dwu­nasty Dok­tor naresz­cie osiąg­nie swój potencjał.

Coraz więcej też wiemy o Bill i zwierz nie będzie ukry­wał – coraz bardziej ją lubi. Podo­ba mu się że jest trochę podob­na do Don­ny – w swoich iron­icznych uwa­gach ale jed­nocześnie ma mnóst­wo czys­tego entuz­jaz­mu. Do tego w tym odcinku fajnie pokazano jak Bill na włas­ną rękę stara się wyjaśnić samej sobie – kim jest Dok­tor. Jej inter­pre­tac­ja, która widzi w Dok­torze takiego kos­micznego polic­jan­ta który lubi mieszkać w bud­ce na której napis ofer­u­je pomóc i asys­tę bard­zo się zwier­zowi podo­ba. Podo­ba się zwier­zowi też fakt, że to bohater­ka nad którą nie wisi żaden cień, żad­na przepowied­nia, żaden ciężar. Jak na razie zapowia­da się na to, że Bill część swoich przygód przeży­je pomiędzy wstaw­ie­niem wody na herbatę a pier­wszym gwiz­d­kiem cza­jni­ka. Była­by to bard­zo miła odmi­ana – na którą, co zwierz już pisał – trze­ba było bard­zo dłu­go czekać. Zwier­zowi podo­ba się też nowy/stary Dwu­nasty. Ma więcej poczu­cia humoru, jest miej marud­ny a jed­nocześnie ujaw­nia cechy które są bardziej spójne. Na przykład dużo bardziej widać jak bard­zo jego stanow­c­zość i pewność siebie są grą i służą temu by zyskać nieco więcej cza­su. Jed­nocześnie on i Bill stanow­ią w pewien sposób równy duet. Choć Bill nazy­wa go najlep­szym nauczy­cielem to sce­na w której obo­je prze­chodzą z uśmiechem na ustach przez kory­tarz pełen morder­czych robot­ów przy­pom­ni­ała zwier­zowi bardziej równorzęd­ną relację 10  i Don­ny. Chemia jest tym wyraźniejsza, że bohaterowie więk­szość cza­su spędza­ją tylko we dwo­je – i nie ma tutaj momen­tu na chwilę nudy. Nie tylko dlat­ego, ze mają dobrze napisane kwest­ie (pytanie Bill o ciśnie­nie krwi przy dwóch ser­cach – bez­cenne) ale dlat­ego że brzmią jak­by naprawdę dobrze się razem bawili.

Zwierz musi dodać, że odcinek bard­zo podobał mu się pod wzglę­dem wiz­ual­nym. Zwłaszcza ta nowa plan­e­ta – obsiana zbożem na środ­ku której wyrósł ide­al­nie biały, nowoczes­ny kom­pleks mieszkan­iowy. Taka wiz­ja przyszłoś­ci jest wiz­ual­nie bard­zo ład­na. Podob­nie jak robo­ty – które wyglą­da­ją jak rekla­ma tego co mógł­by dla ludzi w przyszłoś­ci stworzyć Apple. Zwier­zowi wydało się też ciekawe porów­nanie tego co stworzyły robo­ty z tym co stworzyli ludzie – jak ład­nie mówi Dok­tor – oto przewa­ga myśli tech­nicznej suchego mózgu nad mózgiem mokrym. A sko­ro przy kwes­t­i­ach este­ty­cznych jesteśmy to zwierz nadal jest pod wraże­niem jak cud­own­ie dobrana jest garder­o­ba Bill. Dosłown­ie każ­da rzecz jaką nosi ta bohater­ka się zwier­zowi podo­ba. Serio dawno nie było tak fajnie ubranej bohater­ki serialowej.

Zwier­zowi podo­ba się że nowy sezon jak na razie przy­pom­i­na sezony starsze. Ta beztros­ka podróży bohaterów jest cud­ow­na i relak­su­ją­ca. Wraca­ją też moty­wy które ostat­nio były nieco mniej eksploa­towane a które zwierz zawsze uważał za najważniejsze dla Dok­to­ra. Jak cho­ci­aż­by przy­pom­i­nanie wid­zom, że prze­moc i chwyce­nie za broń niekoniecznie jest jedynym i dobrym rozwiązaniem każdego kon­flik­tu. Zwierz zawsze cenił w Dok­torze fakt, że zas­trze­le­nie kogoś nigdy nie rozwiązy­wało prob­le­mu. To doskon­ała nau­ka dla młod­szych i starszych widzów. W każdym razie zwierz jest tym nowym-starym Dok­torem zach­wycony. I naprawdę się cieszy że znów może wam o nim pisać swo­je coty­god­niowe not­ki. To jest prawdzi­wa magia że ser­i­al może w jed­nym sezonie kosz­marnie den­er­wować czy nudz­ić by w następ­nym wpraw­iać w dobre samopoczu­cie i zachwyt.

Ps: Ogłosze­nie na ten tydzień – ponieważ zwierz ma mil­iony rzeczy do robo­ty to w tym tygod­niu wpisy będą o dzi­wnych godz­i­nach a może się tak zdarzyć że jakiegoś nie będzie. Zwierz musi pisać i nie może przez to pisać (log­ic!).

7 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online