Home Ogólnie Zapytajcie, odpowiem czyli zwierz i 10 przypadkowych pytań

Zapytajcie, odpowiem czyli zwierz i 10 przypadkowych pytań

autor Zwierz

Kiedy zwierz pisze te słowa właśnie wró­cił do domu po podróży samo­cho­dem trwa­jącej cztery godziny i jedyne na co ma ochotę to złożyć głowę na poduszce i iść spać.  Ostat­nie dwa dni pełne niesamow­itych emocji i cud­ownych zdarzeń i rozmów nadal kotłu­ją się w głowie zwierza ale sama myśl by skon­struować jakieś spójne zdanie o seri­alach budzi w zwierzu niechęć. Dlat­ego dziś wpis niezwykły bo opar­ty na braku pomysłu. Oto zwierz postanow­ił zro­bić małe  Q&A, wyko­rzys­tu­jąc do tego pyta­nia jakie w ostat­nim cza­sie zadawal­iś­cie mu na ask. Fm a na które zwierz nie zdążył odpowiedzieć. Pyta­nia są różne prz­eróżne i zwierz ma nadzieję, że wpis będzie ciekawy.

Czy zwierz cza­sem szu­ka infor­ma­cji na swój tem­at w Internecie?

Tak. Zwierz miał przez pewien czas dostęp do spec­jal­nych narzędzi śledzą­cych jego pojaw­ian­ie się w sieci ale potem skończył mu się bezpłat­ny dostęp a na płat­ny zwierz nie miał kasy. Dlat­ego ter­az poza śledze­niem skąd biorą się wejś­cia na blo­ga zwierz co pewien czas wpisu­je nazwę blo­ga do google i patrzy co wypad­nie. Dlaczego? Poza pro­fesjon­al­ną cieka­woś­cią co tam o zwierzu się pisze, pojaw­ia się także kwes­t­ia zwykłego zain­tere­sowa­nia tego jak blog funkcjonu­je w przestrzeni­ach Inter­ne­tu. Cza­sem zwierz naty­ka się na słowa kry­ty­ki, cza­sem na pochwały ale jakoś go to nie zniechę­ca. Zwierz nie ukry­wa że jest w tym trochę próżnoś­ci ale takiej raczej pod­szytej cieka­woś­cią. To chy­ba podob­ne zjawisko do tej sytu­acji w której wpisu­je­cie w wyszuki­warkę swo­je imię i nazwisko.

Zwierzu a poroz­maw­ia­cie może w zom­bie vs zwierz o poezji? Serio, o miejs­cu poezji w dzisiejszym świecie, kul­turze (Internecie może?) itd. Niedawno brałam udzi­ał w ciekawej dyskusji na ten tem­at, może i w moim ulu­bionym pod­caś­cie by chwycił? :)

Nie wyda­je mi się żebyśmy mieli z Pawłem coś ciekawego do powiedzenia na ten tem­at. Na pewno ja czy­tam poezję i bard­zo ją lubię, ale nie wiem czy mam konkretne prze­myśle­nia na jej tem­at a właś­ci­wie – nie wiem czy mam mądre prze­myśle­nia na ten tem­at. Na pewno ciekawe jest to, że mimo iż poezję w Polsce czy­ta bard­zo mało osób, to konkursy poe­t­y­ck­ie cieszą się w kra­ju niesły­chaną pop­u­larnoś­cią i naprawdę moż­na odnieść wraże­nie, że mamy kraj pełen poet­ów których wier­szy nikt nie chce czytać.

Zamierza Zwierz iść na Księgę dżungli?

To pytanie padało wielokrot­nie więc zwierz odpowia­da na nie dłużej. Otóż nie, zwierz nie ma najm­niejszego zami­aru iść na Księgę Dżungli. Po pier­wsze zwierz nie jest szczegól­nym fanem ani­mowanego ory­gi­nału – jakoś nigdy go nie por­wał i poza jed­nym obe­jrze­niem pro­dukcji w dziecińst­wie zwierz nigdy nie czuł potrze­by by oglą­dać film jeszcze raz. Po drugie zwierz w ogóle nie jest fanem pro­dukcji gdzie gada­ją zwierzę­ta i także takich gdzie wykre­owane kom­put­erowo posta­cie odgry­wa­ją główą rolę. Po trze­cie, jeśli by zwierz miał iść na film to głównie dla głosów aktorów a z tego co zwier­zowi wiado­mo film w kinach pojaw­ia się z dub­bingiem. Po czwarte zdaniem zwierza to jest taka moc­no osad­zona w pewnych cza­sach opowieść i zwierz ma wraże­nie że moglibyśmy opowiedzieć już coś bardziej współczes­nego. W każdym razie zwierza do kina zupełnie nie ciągnie.

Co zwier­zowi wiado­mo na tem­at e‑booka “Dwóch panów z branży”? Czy będzie? Kiedy?

To pytanie pojaw­ia się w kon­tekś­cie książ­ki niesły­chanie częs­to więc zwierz odpowia­da że tak e‑book będzie. Dokład­nie tego samego dnia co książ­ka. Zwierz wie, że część z was nie chce kupować książ­ki drukowanej i wszyscy o was pamię­ta­ją. Jed­nocześnie zwierz może wam powiedzieć, że w niedzielę przeżył niesamowite emoc­je ponieważ okaza­ło się, że moja książ­ka ist­nieje już w wer­sji wydrukowanej  i zwierz pier­wszy raz widzi­ał na zdję­ciu wydrukowaną powieść. Niesamowite uczu­cie – nagle coś co było trochę ilu­zo­ryczne nabrało kształtu.

Zwierzu, czy oglą­dasz cza­sem tzw. filmy klasy Z? “Zabójcze ryjów­ki”, rekiny wid­mo i dwugłowe, ogniste anakondy itp.? Lubisz taką specy­ficzną rozrywkę?

Zwierz przyz­na szcz­erze, że nie oglą­da chęt­nie takich filmów. Ale nie dlat­ego, że złe filmy go nie baw­ią. Wręcz prze­ci­wnie cza­sem jak film nie wyjdzie bawi zwierza bardziej niż bard­zo udana pro­dukc­ja. Ale filmy twor­zone spec­jal­nie po to by były złe, albo filmy bard­zo nisko budże­towe, wyróż­ni­a­ją się poza fatal­nym sce­nar­iuszem czy głupim sce­nar­iuszem jeszcze dwoma ele­men­ta­mi – niskim poziomem pro­dukcji i bard­zo śred­nim aktorstwem. O ile jeszcze nis­ki poziom pro­dukcji zwierz niesie o tyle słabe aktorstwo bard­zo zwierza den­er­wu­je i zwyk­le spraw­ia, że zwierz nie może się dobrze baw­ić na takich produkcjach.

Zwierz mówił że gry go nudzą, a co z przy­gotówka­mi? Takie gry tell­tale są prze­cież seri­ala­mi gdzie po pros­tu gracz pode­j­mu­je decyz­je ( wiem że zwierz nie przepa­da za grą o tron albo the walk­ing death ale takie the Wolf among us powin­no się zwier­zowi spodobać bo to świet­na his­to­ria noir)

To, że nie lubię gier wyni­ka między inny­mi z tego, że nie przepadam właśnie za tym fab­u­larnym ele­mentem jakim jest wybieranie co będzie dalej. Nie chodzi o to, że nie bawi mnie tworze­nie fabuł, ale zde­cy­dowanie bardziej ciekawi mnie co wybierze inna oso­ba. Filmy czy seri­ale są dla mnie ciekawe ponieważ jestem ich odbior­cą i inter­pre­ta­torem ale w żad­nym momen­cie nie jestem ich współtwór­cą. Lubię taką relację z nar­racją. Kiedy muszę decy­dować jestem w pewien sposób zaan­gażowana w fabułę w inny sposób i to mnie zupełnie nie bawi. Co więcej – fabuły gier baw­ią mnie jeśli ktoś mi je streszcza ale przy gra­niu nie robią na mnie żad­nego wraże­nia (jeśli mi się zdarzy w coś zagrać).

Co Zwierz pole­ca z Nation­al The­atre Live / Don­mar z dostęp­nych aktu­al­nie spek­tak­li (Ham­let, Niebez­pieczne związ­ki, Jak się wam podo­ba, Kaci, Audiencja)?

Z NTL pole­cam właś­ci­wie wszys­tko bo nawet jeśli sztu­ka nie jest bard­zo wybit­na (Audi­enc­ja nie jest tak dobra jak niek­tórzy by chcieli) albo wys­taw­ie­nie niekoniecznie odkry­w­cze (Ham­let) to na pewno zobaczy się ciekawe role, pomysły i frag­ment doskon­ałego teatru. Jak wam się podo­ba miało bard­zo dobre recen­z­je więc wypadało­by się prze­jść, nato­mi­ast Kaci to specy­ficz­na sytu­ac­ja gdzie mamy do czynienia z nową sztuką – czego w NT Live nie ma tak częs­to. Kaci dostali Oliviera – londyńską nagrodę teatral­ną, więc chy­ba się opła­ca. Oso­biś­cie pole­cam Audi­encję – głównie dla fenom­e­nal­nej Helen Mirren.

Czy będzie zwierz czy­tał recen­z­je swo­jej książki?

Nie wiem. Z jed­nej strony – aż kusi by bie­gać po wszys­t­kich stronach i blo­gach i czy­tać każde słowo na tem­at tego co się napisało. Z drugiej – zwierz trochę chci­ał­by być jak ci aktorzy z Hol­ly­wood którzy mówią że nigdy nie czy­ta­ją recen­zji. Obaw­iam się jed­nak że a.) zwycięży cieka­wość b.) chy­ba nie da się być pis­arzem nie czy­ta­ją­cym recen­zji. Cza­sem są w nich bard­zo cenne obserwac­je. Jedyne co sobie obiecu­ję, to że nie będę się z recen­zen­ta­mi wdawać w spory bo to zwyk­le jest dość przykre. Jed­nak nie chodzi o to by zmusić wszys­t­kich by nas lubili. Choć oczy­wiś­cie boję się, że ludzie będą postrze­gać książkę głównie przez pryz­mat tego, że jestem blogerką a nie jako coś co napisałam zupełnie w oder­wa­niu od bloga.

Warto iść na stu­dia? Wiele osób ma bez nich dobrą pracę.

Tak to praw­da. Całkiem sporo osób, także tych które znam ma bez studiów całkiem dobrą pracę i wysok­ie zarob­ki. Tylko, że stu­dia nie są szkołą zawodową. Są pewnym dodatkowym cza­sem na posz­erzanie wiedzy, hory­zon­tów i naukę nowych – już nie koniecznie szkol­nych umiejęt­noś­ci. Stu­dia są przede wszys­tkim inwest­y­cją w samego siebie, które – jak każdy dodatkowy rok edukacji, pozwala­ją nieco lep­iej zrozu­mieć świat. Dlat­ego uważam że stu­dia zawsze są dobrą decyzją i nie przepadam kiedy ktoś mówi, że stu­dia kreuj bezro­bot­nych. To nie jest tak, że jak­byśmy ich nie skończyli to wszyscy znaleźli by pracę. Inna sprawa, to trochę jak w tej kre­tyńskiej reklamie kredy­tu gdzie facet chwali się, że poży­czkę za kurs gotowa­nia spłacił a umiejęt­noś­ci gotowa­nia zostały z nim na zawsze. Stu­dia zosta­ją z nami, na zawsze. Dobre stu­dia potrafią zmienić cały nasz świato­pogląd i spo­jrze­nie na świat. Uczynić nas bardziej dociek­li­wy­mi i ciekawszy­mi. Nato­mi­ast zgadzam się, że trochę za częs­to ludzie idą na stu­dia mag­is­ter­skie kiedy spoko­jnie mogli­by poprzes­tać na licenc­ja­cie, który właśnie spoko­jnie wystar­czy do takiego posz­erza­nia hory­zon­tów zan­im się pójdzie w świat. No i stu­dia już od daw­na nie sto­ją w dużym kon­flik­cie z pracą. Przy­na­jm­niej z mojego doświad­czenia tak wynika.

Czy­tasz ser­wisy plotkarskie?

Tylko nagłów­ki. Serio od lat wchodzę raz na jakieś pięć sześć dni na plot­ka i czy­tam hurtem nagłów­ki. Ale tylko nagłów­ki. Nie pamię­ta zwierz kiedy ostat­nim razem kliknął w artykuł. Podob­nie zwierz ma z plotkarską prasą zagraniczną. Czy­tanie samych nagłówków w dużym stop­niu pokazu­je jak total­nie bezsen­sowne są ser­wisy plotkarskie a jed­nocześnie ukazu­je pewien komizm plotek ze świa­ta cele­bry­tów. Jed­nocześnie jed­nak moż­na już w tych nagłówkach zobaczyć jakie mamy plotkarskie trendy, jak odnoszą się one do pewnych kwestii oby­cza­jowych (ślu­by, roz­wody, posi­adanie żonat­ego fac­eta itd.) czy kwestii płci (wiele nagłówków kon­cen­tru­je się na kwestii wyglą­du ale głównie kobi­et). Zwierz śledzi ser­wisy plotkarskie raczej z zain­tere­sowa­nia tego o kim się mówi i pewnych schematów tego co się mówi niż dla plotek, plotek. Jed­nocześnie nie ukry­wa­jmy są one częś­cią pop­kul­tu­ry i trud­no wszys­tko zrozu­mieć jeśli człowiek się na nie zupełnie zamknie. Choć zwierz trak­tu­je je trochę abstrak­cyjnie. Tak jak­by nie miały żad­nego przełoże­nia na rzeczywistość.

Zwierz odpowiedzi­ał na dziesięć pytań i idzie spać.  Zda­je sobie sprawę, że to taki wpis zapy­chacz ale serio nic więcej dziś zwierz nie jest w stanie napisać  a nie wytrzy­ma dru­gi dzień w prze­ciągu jed­nego tygod­nia bez żad­nego wpisu. Trze­ba nad tym popra­cow­ać bo najbliższe dni zapowiada­ją się bard­zo pra­cowicie i wyjaz­dowo. Bo prze­cież jeszcze Olsz­tyn. Zwierz będzie musi­ał wal­czyć z manią pisa­nia do was aż tak często.

Ps: Jeśli podo­ba się wam taka for­muła wpisów to zwierz może do niej cza­sem wracać. Oczy­wiś­cie nie za częs­to, żeby się nie znudziła.

Ps2: Dziś wiec­zorem zwierz powinien być w telewiz­ji TVN ale nie wie dokład­nie o której i czy to będzie TVN czy TVN24 ale nie ma szczegółów. Na razie wie, że przeprowad­zono z nim bard­zo miły wywid.

8 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online