Cześć jestem Kasia!
Przez kilka lat pisałam tu jako Zwierz bardzo starając się oddzielić jego głos od mojego. Potem przestałam. Do dziś nie wiem dlaczego. Może po prostu do pewnych rzeczy się dorasta.
Piszę o popkulturze – filmach, serialach, książkach. O muzyce piszę głównie w kontekście opery – żeby skonfundować wszystkich a najbardziej moje Spotify. Gram w planszówki, lubię czasem wpaść do teatru i obejrzeć wystawę. Jak nie wiem co ze sobą robić to zwykle czytam. Czyli – taki normalny Zwierz Popkulturalny.
Mieszkam w Warszawie z mężem i dwoma kotami – Shubi jest inteligentna i kocha mojego męża, Panko jest małym idiotą i kocha wszystkich. Wszyscy czworo mieścimy się w niewielkim mieszkaniu gdzie jest za dużo książek i za mało regałów. Ponoć da się ten brak równowagi jakoś wyrównać ale wymaga to zakupu większego mieszkania albo mniejszej liczby książek. Tu zaczynają się schody.
Z wykształcenia jestem socjolożką i historyczką. Od czasów studiów naukowo zajmuje się przede wszystkim kinem w Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym a zwłaszcza relacjami miedzy filmowcami polskimi a żydowskimi. To temat który jest bliski mojemu sercu ale nie tak bliski by skończyć doktorat. Zebrałam wszystkie materiały i napisałam powieść. Przynajmniej miała ładniejszą okładkę. Natomiast nie mam wykształcenia filmoznawczego czy kulturoznawczego. Natomiast by was uspokoić – dużo czytam, zwłaszcza pozycji filmoznawczych i staram się na bieżąco aktualizować moją wiedzę z tego zakresu.
Mam dysleksję. Tak po prostu. Zdiagnozowaną jeszcze w szkole podstawowej, potem jeszcze kilka razy na każdym stopniu edukacji. Oznacza to, że mimo lat prób, nie piszę poprawnie po polsku. Oznacza to też że jeśli chcesz mi wskazać literówkę na blogu to MUSISZ mi napisać w jakim jest słowie. Gdybym umiała zobaczyć ją w tekście to by jej tam nie było. Inna sprawa – ileż ja się rzeczy w życiu dowiedziałam – ponieważ niektóre słowa słyszę inaczej niż większość osób to mam czasem dziwne koncepcje jak się co powinno pisać.
A właśnie – skoro przy pisać jesteśmy – poza ponad 4 tys. tekstów na blogu możecie przeczytać którą z moich książek – do opracowania naukowego XIX wiecznego socjologa, przez powieść o właścicielach kina w dwudziestoleciu międzywojennym, przez książkę o Oscarach, felietony o popkulturze, książkę o serialach i poradnik dla zagubionych życiowo. Tak, wiem – też staram się znaleźć jakiś klucz ale mi nie wychodzi.
Jakiś czas temu złapałam bakcyla podcastingu – jestem autorką i współautorką czterech podcastów. Lubię pisać ale jak mogę pogadać to jestem w niebie. Moje podcasty dotyczą popkultury, książek czy filmowych musicali – nie wychylam się z nimi bardzo poza rejon mojej specjalizacji.
Staram się by blog był miejscem miłym i otwartym – staram się nie kasować komentarzy ale też nie chcę dopuścić do sytuacji w której ktoś źle się na blogu czuje. WIęc czasem coś wyleci ale raczej nie są to treści miłe czy merytoryczna krytyka moich tez. Po prostu – trzeba jakoś starać się moderować.
Od jakiegoś czasu blog jest głównym moim źródłem utrzymania (przez 13 lat jego prowadzenia pracowałam też jednocześnie w Tygodniku „Polityka”). Nie znaczy to, że nie trzymam się pewnych zasad. Nie będę was namawiać do suplementów, banków, ubezpieczeń, uczelni wyższych ani niczego co nie jest bliskie albo mnie albo tematyce bloga (z naciskiem na tematykę bloga). Jednocześnie – zawsze znajdziecie oznaczenia że tekst jest sponsorowany – nie tylko dlatego, że tak każe prawo ale też dlatego, że nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek nadużycia zaufania czytelników. Wpisy które powstają w ramach współprac komercyjnych mają też osobną kategorię.
Poza blogiem dużo udzielam się na Twitterze i Instagramie – na Twitterze jestem złośliwa i mam polityczne opinie na Instagramie częściej piszę o swoich życiowych postawach. Jestem też w ciągłej współpracy z różnymi czasopismami – moje teksty pojawiają się na stronie Polityka.pl, OKO.Press czy w Magazynie Kontakt.
Od stycznia 2023 roku prowadzę także audycję o serialach na antenie radia RMF Classic – „Uniwersum RMF Classic”. Staram się tam polecać serialowe nowości, zauważać trendy w świecie seriali i przekabacić na stronę serialomaniaków każdego kto włączy w danym momencie radio. To dla mnie zupełnie nowe wyzwanie i nie wiem czy podołam. Ale się staram jak mogę!
Kilka miejsc: