Home Góry Miasto ze ze skały czyli wpis wakacyjny trzeci

Miasto ze ze skały czyli wpis wakacyjny trzeci

autor Zwierz
Miasto ze ze skały czyli wpis wakacyjny trzeci

Jeszcze wiec­zorem mat­ka oświad­czyła mi, że ma spry­t­ny plan. Sko­ro mamy wycieczkę wyku­pi­oną na godz­inę 13:30 to powin­nyśmy wstać wcześniej, żeby móc pójść na spac­er przed wycieczką. Moja sug­es­tia, że może­my wstać później i w ogóle nie iść na spac­er, sko­ro popołud­niu jest wyciecz­ka została przyję­ta z zaskoc­zonym „Ale co wtedy będziemy robić?”, co sugeru­je mi, że mat­ka zwierza zapoz­nała się z kon­cepcją spania dłużej niż do ósmej tylko kore­spon­den­cyjnie i nadal w nią nie wierzy.

 

Muszę jed­nak przyz­nać, że ponieważ rano padało mat­ka zwierza poz­woliła mu spać do ósmej trzy­dzieś­ci. Dłużej już chy­ba nie była w stanie wytrzy­mać, bo prze­cież — trze­ba koniecznie iść na spac­er przed spac­erem, celu odro­bi­enia spaceru zan­im pójdziemy na inny spac­er, żeby nam się nie nudz­iło na spac­erze przed spac­erem, nie wiem czego nie rozu­miecie, to jest log­iczne. W każdym razie jeszcze przed dziewiątą byłyśmy zwarte i gotowe. Tu pow­stał prob­lem, otóż — nie ma wielu tras, które da się pokon­ać bard­zo szy­bko. Na szczęś­cie — Kudowa jak każde szanu­jące się uzdrowisko ma górę parkową, na którą moż­na wejść a potem iść przed siebie, tylko co pewien czas ukrad­kiem spoglą­da­jąc na mapę czy nie odd­al­iłyśmy się przy­pad­kiem za bard­zo, bo ostate­cznie trze­ba jeszcze z tej wyciecz­ki zdążyć na wycieczkę.

 

 

Na całe szczęś­cie nasze planowanie było doskon­ałe (choć jak twierdz­iła mat­ka było­by lep­sze gdy­bym wstała pół godziny wcześniej) i na nic się nie spóźniłyśmy. Dopiero później dostrzegłyśmy, że w tym wspani­ałym planie dnia, zupełnie zapom­ni­ałyśmy zjeść coś poza śni­adaniem, ale nieprzy­jemne kon­sek­wenc­je tego niemal doskon­ałego planowa­nia zostaną wyjaw­ione później. Na razie, zostałyśmy zabrane z przys­tanku przez auto­bus, który zabrał nas na Adrš­pašské Skalne Mias­to. Tu należy dodać, że w jed­nym momen­cie pod­jechały trzy auto­busy, do których rzu­cili się wszyscy zebrani na przys­tanku turyś­ci i potem trze­ba było uważać, by każdy pojechał ze swoim biurem podróży i do tego tam, gdzie chci­ał. Bo głu­pio wybier­ać się do Skalnego Mias­ta a wylą­dować w jaskini.

 

Oczy­wiś­cie jeśli ktoś ma samochód albo trochę samoza­parcia to trasę z Kudowy może pokon­ać do Skalnego Mias­ta sam, nie jest to bard­zo trudne. Myśmy jed­nak postanow­iły sko­rzys­tać z wycieczek zor­ga­ni­zowanych z tej prostej przy­czyny, że planowanie takich wyjazdów, a zwłaszcza powrotów i jeszcze pil­nowanie by być w odpowied­nim miejs­cu o odpowied­nim cza­sie (żeby nie uciekł pociąg, żeby były bile­ty wstępu, żeby się nie zgu­bić itp.) zabiera trochę radoś­ci. Wiz­ja, że ktoś wszys­tko zor­ga­nizu­je za nas była bard­zo pocią­ga­ją­ca, nawet jeśli oznacza­ło to, że nasza indy­wid­u­al­na podróż zamieni się w wyprawę z pięćdziesię­cioosobową grupą. Jeśli macie samochód to pole­cam jazdę na włas­ną rękę, ale jeśli chce­cie wybrać się na wycieczkę zor­ga­ni­zowaną to pole­cam Szopen Tour z Kudowy bo dzi­ała­ją sprawnie i prowadzą (z tego co nam powiedziano) nieco dłuższą trasą.

 

Samego Skalnego Mias­ta opisać nie sposób. Początkowo wyda­je się, że po pros­tu wchodzi się pomiędzy ciekawe skały, ale to tylko przed­mieś­cie czy przed­sionek mias­ta właś­ci­wego. Dopiero później człowiek odkry­wa, to niesamowite miejsce. Chci­ałabym znaleźć jakieś porów­nanie, ale przy­chodzi mi do głowy jedynie reflek­s­ja, że są to przestrze­nie, które przy­wodzą na myśl fan­tasty­czne krainy, albo takie atrakc­je do których trze­ba przemierzać tysiące kilo­metrów i skakać między kon­ty­nen­ta­mi. Choć wszędzie jest pełno ludzi — co teo­re­ty­cznie powin­no męczyć, to uro­da tych skał, wąskie prze­jś­cia, strome zejś­cia, niesamowite wido­ki — wszys­tko spraw­ia, że ten zach­wyt wygry­wa nad zmęcze­niem. Nawet ja — oso­ba nien­aw­idzą­ca stron­nych i wąs­kich schodów (serio nien­aw­idzę ich nawet wtedy, kiedy są w doskon­ałym stanie a nie są kawałkiem drew­na ugi­na­ją­cym się pod stopą) pamię­tam głównie zach­wyt wszys­tkim co wokół mnie. Dawno już nie widzi­ałam nic tak dla mnie nowego, mag­icznego i po pros­tu innego.

 

Przy samym wejś­ciu na teren mias­ta mija się lazurowe jezioro, które samo w sobie pewnie stanow­iło­by niesamow­itą atrakcję a tu jest jedynie wstęp­nym zach­wytem, który bled­nie, gdy idziemy w górę. Wyżej jest jezioro mniejsze po którym moż­na się przepłynąć niewielką łód­ką. Powiem szcz­erze — jeśli nie macie potrze­by zobaczyć wszys­tkiego, to moż­na sobie trochę darować. Nie chodzi nawet o to, że jezioro jest naprawdę niewielkie i nie robi niesamowitego wraże­nia (zwłaszcza z wypełnionej ludź­mi łód­ki), prob­le­mem jest raczej charak­ter tego prze­jaz­du. Widać, że prowadzą­cy łód­kę mają spisane obow­iązkowe dow­cipy, które są dość czerst­we i w sum­ie niepotrzeb­ne, bo moż­na było­by się doskonale baw­ić po pros­tu patrząc sobie na otacza­jącą przy­rodę. Jeśli płynęliś­cie Duna­jcem na pewno zna­cie takie wesołe opowieś­ci, a tu są one jeszcze wesel­sze i jeszcze mniej doty­czą tego co widać wokoło.

 

 

Wyciecz­ka nie jest wyma­ga­ją­ca, ale jest wiele schod­ków w górę i w dół, które mogą stanow­ić wyzwanie dla najs­tarszych i najmłod­szych uczest­ników wyciecz­ki. I rzeczy­wiś­cie — były dwa momen­ty, kiedy wydawało się, że nasza najmłod­sza uczest­nicz­ka i najs­tarsza pani w grupie nie dadzą sobie rady. Ale im dalej tym bardziej, starsza pani wysuwała się na prowadze­nie. Po kole­jnym zejś­ciu, gdy doszła niemal pier­wsza stwierdz­iła, że co praw­da jest ciężko, ale ona chodz­iła kiedyś po tatra­ch — na Świnice, Giewont, Kozi Wierch. W tym momen­cie stało się jasne, że pani jest w tej wycieczce niczym tajny szpieg, który niby najpierw idzie po woli a potem czeka na wszys­t­kich. Za to najmłod­sza uczest­nicz­ka wyciecz­ki nieco się bała i była wyraźnie zmęc­zona, ale kiedy dostała od prze­wod­nicz­ki obiet­nicę, że pod sam koniec dostanie odz­nakę, nabrała wia­tru w żagle. Całą trasę przeszła i rzeczy­wiś­cie na parkingu w obec­noś­ci całej wyciecz­ki odbyło się przekazanie odz­na­ki i oklas­ki. Było to miłe, improw­iz­owane i dowodzące, że ogól­nie ludzie są mili tylko cza­sem moż­na o tym zapomnieć.

 

Sko­ro przy miłych ludzi­ach jesteśmy — jak może pamięta­cie, nie zjadłyśmy obiadu. Fakt ten stał się dla mnie bard­zo istot­ny pod sam koniec trasy, kiedy uświadomiłam sobie jak bard­zo jestem głod­na. Musi­cie jed­nak wiedzieć, że jestem osobą, która z gło­du nie zginie. Jed­no tęskne spo­jrze­nie w kierunku pani pałaszu­jącej prowiant skończyło się obdarowaniem mnie kanap­ką. Była to najlep­sza kanap­ka jaką jadłam w życiu, co więcej — pani podzieliła się nią ze mną tuż przed najbardziej stromym pode­jś­ciem wyciecz­ki. Nic z tego pode­jś­cia nie pamię­tam, bo jadłam kanap­kę. Co każe pode­jrze­wać, że może i bym na Rysy weszła, gdy­by mnie reg­u­larnie na trasie karmić kanap­ka­mi. Nie ma lep­szej motywacji dla Cza­j­ki niż jedzenie.

 

 

Kiedy po dziewięt­nastej wró­cil­iśmy do Kudowy, mat­ka z zad­owole­niem stwierdz­iła, że miała rację, że poszłyśmy na wycieczkę przed wycieczką, bo dzię­ki temu zro­biłyśmy powyżej dwudzi­es­tu jeden tysię­cy kroków (praw­ie dwadzieś­cia dwa) a gdy­byśmy się przed połud­niem leniły to byśmy miały na kon­cie marne dziesięć. Przyz­nam mogło­by w tym momen­cie dojść do rękoczynów, ale byłam zbyt zaję­ta jedze­niem wyczeki­wanego obiadu. Co ponown­ie świad­czy o tym, że posił­ki łagodzą oby­cza­je. Zwłaszcza te odkładane w cza­sie, które osłabi­a­ją przeciwnika.

0 komentarz
29

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online