Home Ogólnie Od Akcji do Animacji czyli o animowanych sekwencjach w filmach fabularnych

Od Akcji do Animacji czyli o animowanych sekwencjach w filmach fabularnych

autor Zwierz
Od Akcji do Animacji czyli o animowanych sekwencjach w filmach fabularnych

Zwierz skacząc w niedzielne popołud­nie po kanałach przy­pad­kowo natrafił na drugą część Hell­boya.  Choć na obe­jrze­nie całego fil­mu nie było cza­su to jed­nak trze­ba było się na chwilę zatrzy­mać. Dlaczego? Bo film rozpoczy­na pięk­na ani­mowana sek­wenc­ja — opowieść, którą czy­ta nam John Hurt. Głos Johna Hur­ta to coś, czego się nie ignoru­je. I tak zwierz słucha­jąc baj­ki o ludzi­ach elfach i gob­li­nach zas­tanaw­iał się nad krzyżu­ją­cy­mi się droga­mi akcji i animacji.

Sek­wenc­ja od której wziął się cały pomysł na wpis

Trze­ba wam bowiem wiedzieć, że pier­wsza sce­na Hell­boya jest cud­own­ie ani­mowana. Opowia­da his­torię pradawnej wojny, która zade­cy­dowała o podziale władzy nad światem. Sek­wenc­ja jest pięknie ani­mowana mimo, że potem cały film jest już aktors­ki. Co oczy­wiś­cie każe sobie zadać pytane co stało za decyzją reży­sera. A to z kolei prowadzi do reflek­sji, co w ogóle przesądza o tym, że w filmie aktorskim nagle pojaw­ia się ele­ment ani­mowany. I nie jest to pytanie aż tak bła­he jak­by się to mogło wydawać. Jeśli wpisze­cie odpowied­nie hasło do Wikipedii to wypad­nie wam spo­ra lista filmów, które mają choć jed­ną ani­mowaną scenę.  Jeśli odliczymy te, które mają sce­ny które miesza­ją świat ani­macji i aktors­ki (np. Kto wro­bił Kró­li­ka Rogera czy Mary Pop­pins) to i tak dostaniemy całkiem przyz­woity spis filmów, pokazu­ją­cych że mamy tu do czynienia z dość pop­u­larnym zabiegiem. Tym zaś zawsze warto się przyjrzeć.

Takie łącznie gry aktorskiej z ani­macją nie jest żad­ną nowoś­cią — pier­wsze filmy które zestaw­iały ze soba aktorów i ani­mowane posta­cie pojaw­iły się już w lat­ach 30.

Na pier­wszy ogień idą oczy­wiś­cie ani­mowane napisy początkowe i koń­cowe. Z jed­nej strony, powód, dla którego pojaw­ia się ani­mac­ja jest zwyk­le dość prosty — napisy koń­cowe stanow­ią bard­zo dłu­gi spis nazwisk i nie zawsze szczegól­nie intere­su­ją­cy dla widza — tu ani­mac­ja pozwala choć na chwilę przykuć jego uwagę — zan­im zde­cy­du­je się wybiec z sali kinowej do łazien­ki. Ale to tylko jeden z licznych powodów — filmy dość częs­to wyko­rzys­tu­ją ani­mację w napisach koń­cowych by opowiedzieć co było dalej — dobrym przykła­dem jest uroczy film What If (po pol­sku szedł jako Słowo na M) gdzie ani­mac­ja pokazu­je nam nie tylko jak potoczyły się dalej losy bohaterów ale też uzu­peł­nia fab­u­larną lukę z koń­ca fil­mu. Z kolei nie całkiem udana kome­dia  Gam­bit ma w napisach koń­cowych streszcze­nie całej fabuły fil­mu (co dobrze tłu­maczy dlaczego film nie jest szczegól­nie pory­wa­ją­cy). Bywa też tak że ani­mac­ja na początku czy końcu ma odd­ać  nas­trój fil­mu — doskonale tą rolę speł­nia piękne  Serii Niefor­tun­nych zdarzeń.  Niekiedy ani­mac­ja pojaw­ia się tam gdzie bez trudu może­my wskazać korze­nie fil­mu jak np. w przy­pad­ku Różowej Pan­tery – gdzie jej obec­ność jest koniecz­na. Ciekawym przy­pad­kiem był­by zaś Bond, gdzie charak­terysty­cz­na sek­wenc­ja stała się obow­iązkowym ele­mentem każdego fil­mu. Jest to tyle ciekawe, że o ile w pier­wszych Bon­dach wcale nie było dzi­wnym wstaw­ie­nie takiej sek­wencji na początku to dziś jest to bard­zo staro­mod­ny zabieg. Co nie zmienia fak­tu, że wszyscy na sek­wencję czeka­ją bo towarzyszy jej dziś pro­mu­ją­ca film piosenka.

Cud­owne napisy do Serii Niefor­tun­nych zdarzeń — styl­isty­cznie bliższe książce niż cały film

O ile ani­mac­je na początku czy końcu fil­mu zupełnie nas nie dzi­wią o tyle kiedy taka sce­na pojaw­ia się w środ­ku fil­mu aktorskiego może budz­ić kon­ster­nację. Kiedy Quentin Taran­ti­no zde­cy­dował się umieś­cić w środ­ku pier­wszego Kill Bil­la całą ani­mowaną sek­wencję wiele osób nie zrozu­mi­ało zamysłu reży­sera.   Tym­cza­sem nie trud­no dostrzec, że Taran­ti­no mial co najm­niej dwa powody by zde­cy­dować się na ani­mację. Jeden — dale­ki od artysty­cznego — nakręce­nie tych scen które zostały ani­mowane kosz­towało­by zde­cy­dowanie więcej niż  ich narysowanie. Kat­su­ji Mor­ishi­ta — jeden z pro­du­cen­tów ani­macji — twierdz­ił, że sama krew potrzeb­na do tej sce­ny kosz­towała­by kro­cie. Inna sprawa to fakt, że pier­wsza niesły­chanie okrut­na sce­na jest obser­wowana przez bohaterkę — dziecko. O ile w przy­pad­ku ani­macji nie mamy prob­le­mu z obser­wowaniem stra­chu i prz­er­aże­nia na twarzy 9 let­niej dziew­czyn­ki, o tyle w przy­pad­ku fil­mu aktorskiego zapewne nasze uczu­cia był­by jed­nak nieco inne. Przy czym to ciekawe bo ani­mac­ja jed­nocześnie łagodzi okru­cieńst­wo i pozwala na jego zde­cy­dowanie więk­szą dawkę. I choć Kill Bill i tak nie jest filmem pozbaw­ionym krwi i okru­cieńst­wa to jed­nak wyda­je się, że to też mogła być jed­na z motywacji. Nie mniej mówimy tu o kwes­t­i­ach tech­nicznych — jest jeszcze kwes­t­ia tego co tak właś­ci­wie Quentin chci­ał osiągnąć. Niewąt­pli­wie ma tu znacze­nie, że za ani­mację odpowiedzialne bylo to samo stu­dio które wypro­dukowało  Ghost in the Shell, Blood: The Last Vam­pire — czyli stu­dio znane, uznane i co chy­ba ważne — rozpoz­nawane nawet przez tych którzy niekoniecznie są fana­mi ani­me. Zresztą taka kon­wenc­ja doskonale wpa­sowu­je się w cały film gdzie właś­ci­wie mamy nie tyle do czynienia z hoł­dem złożonym kine­matografii japońskiej, co amerykańskiej recepcji i inter­pre­tacji tego kina. W takim uję­ciu trud­no o lep­sze naw­iązanie do takiej ani­me którą ludzie rozpoz­na­ją (zresztą stu­dio zro­biło wcześniej też część Ani­ma­trixa). Jed­nocześnie sama sek­wenc­ja opowia­da o przeszłoś­ci, wspom­nie­niu — cofa­jąc nas do dziecińst­wa bohater­ki. To z kolei prowadzi nas do kole­jnego wątku — wyko­rzysty­wa­nia ani­macji do opowiada­nia his­torii które wydarzyły się dawno.

  Dla niek­tórych ta sce­na w Kill Bil­lu to było za dużo. Dla innych był to moment kiedy zakochali się w filmie. Na pewno bylo to dobre posunię­cie biorąc pod uwagę, że potem trochę z Taran­ti­no zży­nano np. w filmie Revolver.

Jeśli szukać najpop­u­larniejszego wyko­rzys­ta­nia ani­macji w fil­mach to właśnie będzie się on odnosił do cza­sów dawnych, niekiedy nawet sprzed his­torii.  Tu moż­na podzielić takie sce­ny na dwa gatun­ki. Pier­wszy naw­iązy­wać będzie do his­torii metaforycznej — skró­towej, ale roz­gry­wa­jącej się u początku wszys­tkiego. Tu znalazła­by się sek­wenc­ja stworzenia świa­ta z Noego (zresztą chy­ba najlep­sza w cały filmie), porusza­ją­cy frag­ment Pro­ce­su Orsona Welle­sa, czy  — wybacz­cie zestaw­ie­nie — ani­mowany pro­log do kosz­marnie złego fil­mu Ksiądz — gdzie poz­na­je­my  dzieje wal­ki ludzi z wam­pi­ra­mi. W przy­pad­ku takich his­torii wyko­rzys­tanie ani­macji wyda­je się log­icznie uza­sad­nione — sko­ro his­to­ria się­ga poza czas, poza poz­nanie ludzi, może być jedynie zapisem wyobrażeń, nikłym wspom­nie­niem z przeszłoś­ci. Trud­no więc by zachowało się w jakiejkol­wiek innej formie, niż rysunku, szkicu — czy jak w przy­pad­ku Noego — drżącego przyśpies­zonego obrazu. Jed­nocześnie zas­tosowanie takiej tech­ni­ki wyrzu­ca scenę poza obow­iązkowe trzy­manie się cza­su i miejs­ca nar­racji — dlat­ego w sek­wencji z Noego — może­my zobaczyć jak człowiek, zabi­ja człowieka przez wiel­ki — wychodząc daleko poza ramy historii.

Jak inaczej odpowiedzieć his­torię stworzenia świata?

Obok takich opowieś­ci ani­mac­ja częs­to pojaw­ia się w sek­wencji opowiada­nia baśni. Mamy tu więc wspom­ni­any już frag­ment drugiego Hell­boya (gdzie opowiadana baśń jest jed­nocześnie tą pier­wszą his­torią) o elfach, gob­li­nach i ludzi­ach oraz podziale władzy nad światem. Mamy najład­niejszą scenę we wszys­t­kich fil­mach o Har­rym Pot­terze czyli baśń o Trzech Bra­ci­ach, mamy w końcu ani­mowany frag­ment Królewny Śnież­ki Tarse­ma. W przy­pad­ku wszys­t­kich tych filmów zachodzi ciekawe zjawisko. Otóż wszyscy opowiada­ją tu baśnie — his­to­rie stare, zapisane w książkach — opier­a­jące się na grze z wyobraźnią słuchacza. Ale jed­nocześnie wszys­tkie te baśnie w świecie bohaterów okazu­ją się his­to­ri­a­mi prawdzi­wy­mi — elfy naprawdę ist­nieją w świecie Hell­boya, opowieść o Trzech Bra­ci­ach okazu­je się baśniową inter­pre­tacją prawdzi­wych zdarzeń, a Królew­na Śnież­ka naprawdę ist­nieje w filmie Tarse­ma. Jed­nocześnie ponown­ie — rzeczy, które roz­gry­wa­ją się dawno, dawno temu opowia­da się tu przy pomo­cy ani­macji. Z jed­nej strony może­my założyć, że podob­nie jak w przy­pad­ku opowiada­nia his­torii spoza cza­su mamy do czynienia ze światem wyłącznie wyobrażonym — a ani­mac­ja dobrze odd­a­je świat wyobraźni. Wyda­je się jed­nak, że w przy­pad­ku wielu filmów pod­kreśla się tu nie tylko wiek, czy pewną subiek­ty­wność całej his­torii, ale też próbu­je się ją wyraźnie odciąć od świa­ta przed­staw­ionego. Aktorskie wyko­nanie tych sek­wencji pod­kreślało­by ich prawdzi­wość — nie dając potem satys­fakc­je twór­com kiedy baśń zle­wa się z rzeczy­wis­toś­cią. Zresztą niekiedy gra się tu na wiedzy i niewiedzy bohaterów i widzów. Widz oglą­da­ją­cy taką sek­wenc­je wie, ze okaże się ona prawdzi­wa — coś czego sami bohaterowie, słucha­ją­cy baśni niekoniecznie są świadomi.

  Sko­ro świat baśni ist­nieje tylko w świecie naszej wyobraźni, jasne jest że muszą być odmi­enne od resz­ty świa­ta przedstawionego.

Są jed­nak (co oczy­wiste) ani­mowane sek­wenc­je które nie pasu­ją do takiego prostego podzi­ału. Niekiedy moż­na przyjąć że twór­cy zde­cy­dowali się na ani­mację ponieważ — inaczej nie da się przełożyć na język fil­mu pewnych scen. Doskonale widać to w Skowycie, gdzie his­to­ria Gins­ber­ga i pro­ce­su toczącego się wokół poe­matu, prze­tykana jest ani­macją ilus­tru­jącą treść wier­sza. Jasne jest że takiej artysty­cznej wiz­ji twór­cy raczej nie byli­by w stanie zre­al­i­zować przy pomo­cy scen z udzi­ałem aktorów. Zresztą aku­rat w przy­pad­ku tej ani­macji może­my spoko­jnie przyjąć, że mogła­by funkcjonować zupełnie odd­ziel­nie — niebyły to pier­wszy raz kiedy impres­je na tem­at wier­sza pokazu­je się w formie ani­mowanej.  Ale mamy też przykład z zupełnie innego “zakąt­ka” kine­matografii. W filmie Tank Girl — opar­tym na komik­sie — zna­jdziemy część ani­mowanych scen. Twór­cy przyz­nali, że zde­cy­dowali się na nie w przy­pad­ku sek­wencji których nakręce­nie było­by albo bard­zo dro­gie, albo tech­nicznie niemożli­we. Jed­nocześnie te ani­mowane sek­wenc­je doskonale pasu­ją do fil­mu (zdaniem wielu to najlep­sze ele­men­ty całej pro­dukcji)  i naw­iązu­ją do jego komik­sowych korzeni. Moż­na było­by bard­zo chwal­ić twór­ców gdy­by nie fakt, że pojaw­iały się głosy, że to częś­ciowo rola przy­pad­ku bo częś­ci scen po pros­tu nie nakrę­cono i trze­ba było jakoś uzu­pełnić luki fab­u­larne.  Przy czym w prezen­towanej poniżej sek­wencji pojaw­ia się jeszcze jeden ele­ment  — snu czy właś­ci­wie zam­roczenia. To kole­jny trop częs­to sek­wenc­je ani­mowane pojaw­ia­ją się dla zilus­trowa­nia świa­ta ze snu czy kosz­maru. Takie sek­wenc­je zna­jdziemy w The Fall Tarse­ma — gdzie mamy zapis świado­moś­ci oper­owanej dziew­czyn­ki, czy w Jak we Śnie. Trochę naw­iązu­je do tego też wspo­mi­anana już sce­na z Pro­ce­su (w reżserii Orsona Wellesa).

Z jed­nej strony mamy tu dośc klasy­czne — wyko­rzys­tanie ani­macji — czyli do scen snów czy halucy­nacji z drugiej — jest to sce­na na którą zapewne twór­ców nie było­by stać gdy­by chcieli ją krę­cić aktorsko

Ostate­cznie po ani­mację się­ga się wtedy kiedy reżyser uzna to za stosowne.  W Bieg­nij Lola Bieg­nij ani­mowana sek­wenc­ja jest częś­cią każdego kole­jnego pode­jś­cia bohater­ki do zdoby­cia pieniędzy na czas. Jedocześnie moż­na usłyszeć głosy, że ponieważ cały film przy­pom­i­na swo­ją struk­turą grę kom­put­erową (jas­ny cel, przeszkody, liczne możli­woś­ci wyboru) to wprowadze­nie sek­wencji ani­mowanej jeszcze bardziej przy­bliża widza do ówczes­nej styl­isty­ki częś­ci gier. Z kolei w Annie Hall krót­ka sce­na z Woodym roz­maw­ia­ją­cym z Złą Królową z Królewny Śnież­ki  nie tylko przenosi neu­rozy bohat­era w świat ani­macji (jed­nocześnie styka­jąc jego wspom­nienia z dziecińst­wa z dorosły­mi prob­le­ma­mi w związkach) ale po pros­tu pod­krę­ca ele­ment kome­diowy. Zresztą w ogóle zestaw­ie­nie ani­macji, naw­iązu­jącej do kres­ki znanej z Dis­neya czy Looney Toones, z poważny­mi tem­ata­mi czy np. okru­cieńst­wem, paradok­sal­nie dużo bardziej dzi­ała na widza niż moż­na było­by przy­puszczać. Dobrym przykła­dem jest ani­mowana sek­wenc­ja z One long sum­mer gdzie nagle do świa­ta, narysowanego kreską naw­iązu­jącą nieco do dziecin­nych ani­macji, wkracza prze­moc, frus­trac­ja i wściekłość. To zestaw­ie­nie o tyle wywołu­je szok, że w świecie takiej a nie innej kres­ki czu­je­my się bez­piecznie (“to film Dis­neya nic złego stać się nie może”). Zresztą sko­ro przy Dis­neyu jesteśmy – ciekawy zabieg mamy w Zaczarowanej – gdzie bohaterowie z ani­mowanego świa­ta przenoszą się do świa­ta real­nego. Jeśli przyjrzymy się ani­mowanym sek­wencjom fil­mu dostrzeże­my, że twór­cy wrzu­cili do nich wszelkie stereo­ty­powe zabie­gi ani­ma­torów Dis­neya. Mamy więc zwierząt­ka z wielki­mi ocza­mi, księżniczkę z włosa­mi nie pod­da­ją­cy­mi się pra­wom fizy­ki, fig­urę księ­cia zro­bionego z warzyw. Dis­ney pokazu­je tu w kil­ka min­ut abso­lut­ną kwin­tes­encję swo­jego baśniowego stylu.

W świecie ani­macji częs­to czu­je­my się bez­piecznie — tym bardziej zaskaku­je nas okrucieństwo.

Zami­arem zwierza nie było wymie­nie­nie wszys­t­kich filmów w jakich pojaw­ia się ani­mowana sek­wenc­ja. Jak zwierz wspom­ni­ał na początku — było­by ich zbyt wiele. Jed­nocześnie — wciąż wielu widzów jest zaskoc­zonych wyko­rzys­taniem tego ele­men­tu, albo czu­je dyskom­fort kiedy reżyser się­ga po taki środek wyrazu. Dlaczego? Wyda­je się, że prze­jś­cie od fil­mu aktorskiego do ani­macji, zaburza nasze postrze­ganie świa­ta przed­staw­ionego. Film z czegoś co jest realne sta­je się umowny. Teo­re­ty­cznie wszyscy wiemy, że Har­ry Pot­ter to nie jest doku­ment ani “praw­da” ale kiedy nagle fil­mową nar­rację prz­ery­wa pięk­na ani­mowana sce­na, to całość sta­je się tylko his­torią. Niek­tórym wid­zom to przeszkadza — zwłaszcza, tym którzy wolą kiedy twór­cy nie ekspery­men­tu­ją z for­mą. Nie zmienia to jed­nak fak­tu, że w przy­pad­ku bard­zo wielu pro­dukcji, wprowadze­nie ani­mowanej sek­wencji wychodzi fil­mowi na dobre. Być może właśnie dlat­ego, że uwal­nia nas od koniecznoś­ci postrze­ga­nia fil­mu jako prawdzi­wego.  Choć równie dobrze może to być zasłu­ga samych ani­mowanych sek­wencji — które muszą być prze­myślane, zaś sami twór­cy dobrze muszą wiedzieć po co się­ga­ją po taki a nie innych fil­mowy gatunek. Jed­nak jakie by nie były powody sym­pa­tii czy anty­patii do tego typu scen, niewąt­pli­wie, jest cala masa pro­dukcji w których są to sce­ny najlepsze.

Na koniec ani­mac­ja z Królewny Śnież­ki. Nieste­ty niema. Ale to może i dobrze. Doskonale pokazu­je ile ani­mac­ja może powiedzieć bez jed­nego słowa.

ps: Zwierz wie, że czeka­cie niecier­pli­wie na wyni­ki konkur­su z playlistą Oto zwycięz­cy: Mag­da Mete­o­ra, Hanako, Zofroni­ja, Leelu­jah, Dra­mant­ian. Będę bard­zo wdz­ięcz­na jeśli jak najszy­b­ciej na adres ratyzbona@gazeta.pl, prześle­cie dane kon­tak­towe — Imię, Nazwisko, Adres i tele­fon (bo może będzie potrzeb­ny dla kuriera).

Ps2: Poldark nadal rozkosznie melo­dra­maty­czny. jak nic pod koniec sezonu zwierz napisze wpis z samy­mi hasła­mi na K.a

16 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online