Hej
Na dzisiejszy wpis wpłynęła pewna zupełnie nie popkulturalna refleksja. Oto od kilku miesięcy co raz głośniej mówi się o niepodległości Szkocji. Ten pięciomilionowy kraj miałby odłączyć się od Wielkiej Brytanii ( pozostając w unii personalnej) i nareszcie radośnie czerpać zyski z faktu, że ma u swoich brzegów złoża ropy. Choć niepodległość Szkocji nie jest absolutnie przesądzona, to nie można jej traktować jako wyłącznie marzenie szalonych nacjonalistów. Finansowy kryzys bardzo z resztą pomógł orędownikom niepodległości. Oczywiście zwierz nie byłby sobą gdyby nie zaczął rozmyślać co by się stało gdyby z puli – aktor brytyjski – wyabstrahować element szkocki. Wynik był zaskakujący. Jak na zaledwie pięciomilionowy naród Szkoci zdecydowanie radzą sobie dobrze zarówno w kinie angielskim, jak i co ważniejsze w kinie światowym. Zwierz przysiadł więc i stworzył sobie listę Szkockich aktorów ze zdumieniem stwierdzając że nie tylko ma do nich olbrzymią słabość ale także że słabość powinien mieć do nich każdy wielbiciel popkultury. Z nie wiadomych bowiem przyczyn to właśnie Szkotom udało się zgarnąć mnóstwo ról o których powiedzielibyśmy, że są kultowe. Zwierz nie będzie ukrywał, że ten wpis nie ma żadnego większego sensu poza tym, że zwierz naprawdę strasznie chciał go napisać.
Zwierz chciałby jeszcze przed rozpoczęciem wspomnieć że to nie jest spis wszystkich szkockich aktorów. To jest spis 10 szkockich aktorów. Zwierz to zaznacza bo rzecz jasna na liście nazwisk brakuje.
<!–[if !supportLists]–>1. <!–[endif]–>Sean Connery – Connery jest najbardziej Szkockim ze Szkotów na świecie, tak strasznie szkockim że nawet nie mieszka w swoim rodzinnym kraju. Teoretycznie dlatego, że czeka na jego niepodległość, praktycznie dlatego, że nie chce płacić tam podatków ( zwierz odwołałby się do przekonania o szkockim skąpstwie ale się powstrzyma). Nie mniej Conneremu udała się w życiu sztuczka, która nie udała się bardzo wielu innym aktorom. Po zagraniu Bonda ( zwierz powinien zauważyć, że Connery jest jedynym słusznym Bondem) wydawało się, że właściwie do końca życia zostanie tajnym agentem jej królewskiej mości. Ale po porzuceniu roli ( zwierz udaje, że nie wrócił do niej w Nigdy nie mów Nigdy więcej) udało mu się bardzo sprawnie poprowadzić swoją karierę, i zapisać się w historii kina jako genialny mnich detektyw z Imienia Róży czy ojciec Indiany Jonesa. Na pewno pomógł mu fakt, że zamiast jak normalni ludzie wyglądać z wiekiem co raz gorzej wygląda z wiekiem co raz lepiej a na dodatek przestał się ostatnio starzeć – przynajmniej z wyglądu. Connery nigdy też nie pozbył się swojego akcentu i nadal cudownie szeleści jak mówi, a głos ma wspaniały co usłyszeć można chociażby w Ostatnim Smoku gdzie mówi za smoka.
Z Zwierz powstrzyma się od stereotypów – nie będzie o skąpstwie i dudach ale jakoś nie może się powstrzymać by nie pokazać jak strasznie różnie Szkoccy aktorzy noszą kilt. Tu mamy tradycyjnie
<!–[if !supportLists]–>2. <!–[endif]–>Gerard Butler – patrząc na rolę Gerarda Butlera w 300 można zrozumieć dlaczego Rzymianie w pewnym momencie dali za wygraną i postawili mur Hadriana. Ale tak na serio to Butler jest obecnie chyba najpopularniejszym Szkockim aktorem w Hollywood. Choć najczęściej gra w niezbyt mądrych filmach akcji czy w jeszcze gorszych komediach to jednak jego popularność o dziwo nie spada. Być może wynika to z faktu, że raz na jakiś czas wszyscy przypominają sobie jaki był świetny jako Leonidas w 300. Poza tym wypełnia idealnie lukę pomiędzy twardzielem do kina akcji a aktorem, którego można umieścić w filmie dla kobiet – najlepiej widać to w Ps. Kocham Cię gdzie co prawda gra Irlandczyka ( Amerykanie chyba nie za bardzo kojarzą gdzie jest Szkocja) ale jest idealnym uosobieniem kobiet o męskim romantyku ( w końcu śpiewał w Upiorze w Operze). Zdaniem zwierza za Oceanem nie umieją w pełni wykorzystać aktora, który chyba się nieco rozleniwia , ale w rodzinnej kinematografii potrafi być naprawdę dobry w Dear Frankie i zwierz nie może się doczekać jego roli w Koriolanie. Zwierz śledzi nie tylko kariery szkockich aktorów ale także to co dzieje się z ich cudownym ( zwierz uwielbia szkocki akcent) akcentem. W przypadku Butlera od sposobu mówienia z którego zwierz zrozumiał ze dwa słowa ( w Jej wysokość Pani Brown pierwszym filmie Butlera) do sposobu mówienia który jest absolutnie dla zwierza zrozumiały.
Tu mamy dowód że dobrze być Szkotem bo żadne inny aktor kina akcji na premierze filmu akcji nie mógłby się pojawić w spódnicy. Ale Gerard Butler jako Szkot może
<!–[if !supportLists]–>3. <!–[endif]–>Ewan MGregor – Hollywood ma z McGregorem problem bo nie chce być taki jak inne gwiazdy i zamiast grać tylko w tym co daje kasę to mu odbija i raz na jakiś czas gra w małych filmach. W historii kina zapisał się raz na zawsze jako młody Obi -Wan Kenobi ( wiadomo, że ta rola należy się komuś z Wysp Brytyjskich), ale jeśli przerzucicie wywiady z nim to wszystkich zdecydowanie bardziej interesuje dlaczego aktor tak często rozbiera się na ekranie. McGregor to aktor o dwóch obliczach – jednym dla masowego widza , drugim dla może nie konesera ale widza nieco bardziej zorientowanego bo a to się pojawi u Dannego Boyla ( w genialnym Trainspotting), a to u Allena ( Sen Kassandry) a to u Greenewaya( Pillow Book) a ostatnio u Polańskiego ( Autor Widmo). Niestety McGregor gra dużo ale nie koniecznie zawsze w dobrych filmach więc w jego filmografii znajduje się cale mnóstwo filmów nie tyle złych co fatalnych – co ciekawe nawet u dobrych reżyserów gra w tych mniej udanych filmach – jak wspomniany bardzo słaby Sen Kassandry Allena czy Duża Ryba Tima Burtona. Co ciekawe z tych porażek McGregor wychodzi bez szwanku bo jest dobrym aktorem, i budzącym sympatię człowiekiem. Ostatnio błysnął talentem w Debiutantach a na ekranach mamy Połów Szczęścia w Jemenie gdzie gra smutnego Anglika. Zwierz lubi z nim wywiady bo choć jak każdy aktor opowiada w kółko trzy te same anegdoty to robi to w bardzo sympatyczny sposób. Zwierz ma podejrzenie, że na hasło „Szkocki aktor” większości geeków przychodzi do głowy właśnie McGregor.
Tu mamy kilt który idealnie pasuje do stylizacji na wokalistę punkowej kapeli
<!–[if !supportLists]–>4. <!–[endif]–>Tilda Swinton – zwierz zawsze oskarżany o niedobór aktorek na swoich listach tym razem nie miał problemu by choć jedną uwzględnić . Tilda Swinton to bardzo ciekawy przypadek kariery aktorskiej – od kilku lat wszyscy się nad nią zachwycają, dostała Oscara ( za rolę w Michelu Clytonie), zyskała sobie sławę i popularność dzięki swojej roli Czarownicy w ekranizacji Narnii. Jednak zanim stało się o niej głośno była aktorką raczej niszową najbardziej znaną ze swojej roli w filmie Orlando – postaci, która nie starzejąc się powoli zmienia płeć. Z resztą nie ma tekstu o Tildzie Swinton, w który ktoś nie wplótł by słowa „androgeniczna”. Być może słusznie ale z drugiej strony zwierz ma wrażenie, ze to nie jedyna zaleta tej bardzo dobrej aktorki, która ma niezwykle ciekawy gust jeśli chodzi o wybór filmów. Gra bowiem zarówno w produkcjach artystycznych jak i w zupełnie komercyjnych ( np. Constantine) Szkocja powinna być z niej dumna, zwłaszcza, że jak wyczytał gdzieś zwierz Tilda pochodzi z jakiejś koszmarnie starej rodziny, której losy można prześledzić gdzieś do średniowiecza. Zwierz nie zapewni was, że aktorka mieszka w zamku ale jest to w sumie prawdopodobne. Co ciekawe o ile w przypadku Szkockich aktorów dla zwierza zawsze olbrzymią przyjemnością jest słuchać jak mówią z naturalnym akcentem w wywiadach ( w filmach Szkot zawsze gra z akcentem angielskim lub amerykańskim) o tyle by aktorka tak ładnie chrzęściła zwierz jakoś nie może sobie przypomnieć.
Skoro mężczyźni ganiają w spdódnicach to tu proszę kobieta w stroju męskim czyli Tilda Swinton w świetnym i zachwycającym Orlando
<!–[if !supportLists]–>5. <!–[endif]–>James McAvoy – aktor pojawił się jako jeden z młodych zdolnych brytyjskich trzydziestolatków którzy powoli odbijają kino z rąk amerykanów. Pojawił się jako faun w ekranizacji Lwa, Czarownicy i Starej Szafy ( strasznie dużo szkotów w tej Narnii) ale prawdziwą popularność zdobył po swojej roli w Pokucie gdzie kochał i tęsknił do Keira Knightley. Jest to przykład kariery która naprawdę nabrała tempa przez noc bo w następnym filmie ganiał po planie z Angeliną Jolie – szkoda tylko, że Wanted o których tu mowa byli tak koszmarnie złym filmem. Na całe szczęście pojawił się jako młody Charles Xavier w X-men First Class i choć wszystkie fanki ( łącznie ze zwierzem) piszczały raczej na widok Fassbendera to trzeba powiedzieć że McAvoy zrobił pozytywne wrażenie, a że kręci się następną część to można się spodziewać, że kolejna niezwykle ważna popkulturalna rola przypadnie szkotowi. Z resztą słusznie bo to aktor naprawdę utalentowany, i wychodzący obronną ręką nawet z produkcji mniej udanych – tylko ze względu na jego niezłą role można oglądać koszmar jakim jest Zakochana Jane. Poza tym w Hollywood zawsze trochę brakuje aktorów, którzy mogą być przystojni na ekranie ale wcale nie muszą.
W Ameryce styl grunge to kratka na koszuli ale w Szkocji można nawiązać do takiego stylu nosząc kilt
<!–[if !supportLists]–>6. <!–[endif]–>Kelly McDonald – z takim nazwiskiem wręcz wypada robić karierę jako reprezentantka Szkocji. Szerokiej widowni zapewne jest dziś znana z serialu Brodwalk Empire gdzie gra, a jakże Irlandzką młodą wdowę ( serio co jest z tym obsadzaniem Szkotów w roli Irlandczyków). Oczywiście jak prawie wszyscy pojawia się w Trainspotting, ale z ostatnich filmów można ją było dostrzec jako młodą śliczną żonę bohatera z To nie jest kraj dla stary ludzi, a jeśli podobnie jak zwierza męczy was non stop, ze gdzieś ją już widzieliście możecie sobie przypomnieć, że grała pokojówkę w cudownym Gosford Park Altmana. Biorąc pod uwagę, co HBO robi dla kariery aktorów brytyjskich zwierz uważa, że jeszcze sporo o niej usłyszymy. A dla tych którzy chcą sobie posłuchać jak mówi z cudownym szkockim akcentem – nic prostszego niż obejrzeć sobie film Decoy Bride gdzie gra nieco znudzoną życiem mieszkankę bardzo małej szkockiej wyspy. Mówi tam tak cudownie po szkocku, że aż słuchać miło.
Zwierz w wpisie gdzie panowie latają w spódnicach ma problem ze zdjęciami Pań ale tu przypomina wam aktorkę w jej najbardziej rozpoznawalnym wcieleniu z Zakazanego Imperium
<!–[if !supportLists]–>7. <!–[endif]–>Kevin McKidd – skoro już jesteśmy przy aktorach dla których BBC sprawiło cud. McKidd oczywiście jak wszyscy szkoccy aktorzy pojawił się w Trainspotting, ba nawet pokonał wilkołaki w szkockich lasach w Dog Soldiers, ale dopiero rola Lucjusza Vorenusa ze zrealizowanego przez HBO przy współpracy z BBC serialu Rzym wywindowała jego karierę. Słusznie z resztą bo jako Vorenus człowiek szlachetny ale i porywczy, który znajduje się w samym centrum politycznych wydarzeń z okresu końca republiki jest absolutnie cudowny i niezwykle wiarygodny. Z resztą zwierz odnosi wrażenie, że tą rolę – wrażliwego żołnierza, który w jednej sekundzie przechodzi od wściekłości do czułości powtarza w serialu Chirurdzy gdzie pojawia się regularnie od 5 sezonu zaś jego bohater Owen jest jednym z najciekawszych w ostatnich sezonach. Wygląda że nie ograniczy się tylko do kariery telewizyjnej bo szykuje się kolejna ekranizacja książek z cyklu o Percym Jacksonie gdzie McKidd gra Posejdona czyli ojca głównego bohatera. Co do akcentu to zwierz ma dziwne wrażenie, że nawet mówiąc z amerykańskim akcentem w Chirurgach strasznie po nim słychać ze jest Szkotem.
McKidda kopnął zaszczyt bo w amerykańskim filme obsadzono go jako Szkota. Tu przentuje to co amerykanie widza kiedy widzą szkotów. Zwierz powinien wspomnieć , ze film nie jest historyczny – to komedia romantyczna Maid of Honor
<!–[if !supportLists]–>8. <!–[endif]–>Alan Cumming – jako porządny szkocki aktor Cumming pojawił się zarówno w filmie o Jamesie Bondzie ( pamiętacie pana który bawił się bardzo zabójczym długopisem w GoldenEye) oraz w X-men gdzie grał Nightcrawlera. Do tego jeszcze udało mu się zagrać tego złego w filmie Spy Kids co właściwie było jedynym występem w całej serii, który można uznać za jakąkolwiek rolę ( reszta aktorów po prostu błąka się po planie). Cumming w ogóle cierpi na nadaktywność właściwą pewnej części aktorów brytyjskich, którzy grają i w kinie i w telewizji i wszędzie są dobrzy. Ostatnio Cumming jest więcej niż dobry – zwierz zaryzykował by stwierdzenie że jest wspaniały jako Eli Gold w Dobrej Żonie kradnąc właściwie każdą scenę w której się pojawia – pewnie dlatego, że jest świetnym aktorem. Prawdę powiedziawszy zwierz który akurat miał okazję oglądać pod rząd jego rolę w Słowo na L gdzie grał niezbyt lubianego przez zwierza bohatera, oraz jedne odcinek Good Wife nie mógł wyjść z podziwu jak bardzo rożni są to bohaterowie. Zwierza jednak najbardziej bawią wywiady z Cummingiem ponieważ mimo, że mieszka i od lat pracuje w Stanach mówi z absolutnie cudownym Szkockim akcentem który zupełnie nie pasuje do jego aparycji oraz dobieranych ról. Chocz drugiej strony, czemuż miałby pasować.
Jak widać jeśli kratka się rozprzestrzeni to dostajemy w sumie garnitur tylko, że bez spodni
<!–[if !supportLists]–>9. <!–[endif]–>Bill Connolly – znacie tą sytuację, w której ktoś jest bardzo znany ale wy kojarzycie go tak naprawdę tylko z jednej roli – tak jest z Connollym – to piosenkarz, aktor, komik i jak zwierz rozumie coś na kształtu narodowego skarbu Szkocji. Ale dla zwierza to zawsze będzie najbardziej szkocki szkot jakiego zwierz widział na ekranie czyli Pan Brown z ” jej wysokość Pani Brown”. Jego rola jest tam znakomita, a akcent tak mocny że dopiero oglądając film z napisami zwierz zdał sobie sprawę co bohater tak właściwie mówi. Ponieważ jak może zauważyliście zwierz jest absolutnie zakochany w tym filmie to nie mógł pominąć Connollego w swoim zestawieniu. Jeśli jednak nie widzieliście filmu to na pewno kojarzycie go z obu części Świętych z Bostonu. Jest to typowy przykład aktora szkockiego, którego pewna część widzów ( pewnie głównie na wyspach) niemal utożsamia ze Szkocją, a część nawet nie ma pojęcia że taki facet istnieje.
Strój nieco ekscentryczny zwłaszcza zestawienie jeansowej kurtki i stylu starego rockmana z tymi butami. Ale to cel charytatywny i ponoć tam liczy się inwencja
<!–[if !supportLists]–>10. <!–[endif]–>David Tennant – właściwie to zwierz powinien zwrócić uwagę nie tylko na Tennanta ( który naprawdę nazywa się McDonald więc bardziej szkocko już się nie da) ale na całą obsadę Doktora Who w której szkotów co nie miara bo i Kapitan Jack Harkness, który dostał własny spin -off grany jest przez Johna Borrowmana, który jest szkotem, a Amelię Pond towarzyszkę 11 doktora gra śliczna Karen Gillian także rodem ze Szkocji. Nikogo to z resztą nie powinno dziwić skoro jednym ze współtwórców sukcesu współczesnego Doktora Who jest Steven Moffat, który a jakże też jest szkotem. Tennant właściwie po zagraniu w Doktorze Who mógłby nic nie robić, ale jako że BBC posiada jego duszę, to teraz nadal gra dla nich i jak wieść gminna niesie w tych dniach błąka się gdzieś po Polsce kręcąc koprodukcję BBC i TVP. Zwierz jest olbrzymim fanem i strasznie żałuje że nie pozwolono mu grać z naturalnym akcentem w Doktorze Who, a szkoda bo W Wiele Hałasu o Nic z jego udziałem zwierz przekonał się, że odrobina szkockiego akcentu nigdy Szekspirowi nie zaszkodzi nawet jeśli nie jest to Makbet.
Jak widać Kilt to może być strój niezwykle wręcz elegancki. Choć w sumie wygląda to strasznie nie wygodnie. I niech ktoś nakarmi tego aktora.
Jeśli nadal nie jesteście przekonani, że Szkockie jest modne i utalentowane, powinniście koniecznie rzucić okiem na najnowszą animację Pixara Brave ( po polsku Merida Walczna), która, a jakże będzie rozgrywać się w Szkocji. Głosy pod postacie podkładać będą rzecz jasna Szkoci – poza wymienionymi na liście McKiddem, Connollym i Kelly McDonald w filmie usłyszycie też głos – Szkockiego, a jakże aktora -Robbiego Coltraine, który w ekranizacji książek o Harrym Potterze grał Hagrida czy Creiga Fregusona, który co prawda aktorem raczej bywa niż jest ale za to prowadzi najzabawniejszy talk show w amerykańskiej telewizji, którym bardzo niestandardowo przepytuje różne gwiazdy i bardzo chętnie gości szkotów. Zwierz nie wspominałby o tym gdyby nie fakt, że Pixar zawsze wie pierwszy co jest cool. Więc Szkoci są cool. Nawet jeśli amerykanie nagminnie zatrudniają ich jako Irlandczyków albo każą gubić ten cudowny akcent.
Zwierz oczekuje na masowy wybuch miłości do Szkocji jakieś pięc minut po premierze tego filmu
Ps: Jutro będzie o Nietykalnych – pozytywnie ale bez zachwytu. A poza tym zwierz ma do was pytanie – co myślicie o małym cyklu zwierza – warto zobaczyć w telewizji? Może nie koniecznie na blogu ale może na stronie na facebooku? ( do której polubienia zwierz jak zwykle gorąco zachęca). Tak raz na tydzień. ??