Home Film Szkoci, zamki i tańczący pies czyli ” Świąteczny Zamek”

Szkoci, zamki i tańczący pies czyli ” Świąteczny Zamek”

autor Zwierz
Szkoci, zamki i tańczący pies czyli ” Świąteczny Zamek”

Zna­cie to uczu­cie, kiedy chce­cie obe­jrzeć bez­nadziejnie głupią świąteczną pro­dukcję a dosta­je­cie całkiem sym­pa­ty­czny film? Przy­darzyło mi się to wczo­raj, kiedy postanow­iłam obe­jrzeć „A Cas­tle for Christ­mas” (po pol­sku “Świąteczny Zamek”). Sami musi­cie mnie zrozu­mieć – ten film jest dokład­nie tym czego wymagam od świątecznej pro­dukcji jed­nocześnie pokazu­jąc, co się dzieje, gdy te same sztam­powe role powierzy się nieco lep­szym aktorom.

Sam punkt wyjś­cia do his­torii jest cud­owny. Autor­ka roman­sów Sophie Brown właśnie wydała swo­ją ostat­nią książkę. Jed­nak zami­ast zapro­ponować swo­jej bohater­ce dobre zakończe­nie ubiła jej wielo­let­niego, ide­al­nego ukochanego. Zapros­zona do Talk Show (wyraźnie widać więk­szy budżet fil­mu, bo bohat­era wys­tępu­je w prawdzi­wym talk Show prowad­zonym przez Drew Bar­ry­more) wścieka się na fanów, którzy mają do niej pre­ten­sje, że tak a nie inaczej zakończyła swo­ją książkę. Jej kari­era zawodowa wyda­je się być w rozsypce. Pomi­jam fakt zdradza­nia zakończenia książ­ki w cza­sie trasy pro­mo­cyjnej, ale sam wątek – auto­ra, który ma dość pub­li­ki dyk­tu­jącej mu co ma pisać, staw­ia naszą komedię roman­ty­czną w tym samym zbiorze filmów co „Mis­ery”. Co oso­biś­cie bard­zo mnie bawi.

 

Cas­tle for Christ­mas. Brooke Shields as Sophie in Cas­tle for Christ­mas. Cr. Mark Mainz/Netflix © 2021

Wróćmy jed­nak do Sophie – zaw­iedziona fana­mi i zmęc­zona swoim życiem w Nowym Jorku postanaw­ia pojechać do Szkocji. Jej rodz­i­na przed laty zaj­mowała się dobra­mi przyległy­mi do zamku Dun Dun­bar więc nie pozosta­je nic innego jak odwiedz­ić, przy­na­jm­niej częś­ciowo rodzinne strony. A jeśli przy okazji uda się napisać powieść, która rean­imu­je podu­pada­jącą kari­erę – wszyscy będą szczęśli­wi z agen­tką lit­er­acką autor­ki na czele. Oczy­wiś­cie jak to zwyk­le bywa w przy­pad­ku takich wypraw – małe szkock­ie miastecz­ka okazu­ją się przeu­rocze a wielkie zam­czys­ka – oczy­wiś­cie są wys­taw­ione na sprzedaż.

 

Tu niko­go nie powin­no dzi­wić, że fabuła wpa­da na znane tory – ostate­cznie to świąteczny film roman­ty­czny. Bohater­ka szy­bko poz­na­je właś­ci­ciela zamku – człowieka dum­nego, aro­ganck­iego i tak szkock­iego jak tylko może być w amerykańskim filmie o Szkocji. Szy­bko jed­nak okazu­je się, że zamek komuś trze­ba sprzedać i Sophie zgadza się na niety­powy układ. Obo­je pomieszka­ją w zamku do świąt i dopiero potem będzie mogła zostać w pełni panią posi­adłoś­ci. Nie trze­ba chy­ba być geniuszem by zrozu­mieć, że takie wspólne prze­by­wanie w zamku – zwłaszcza gdy jed­na z osób postanaw­ia urządz­ić w nim świąteczne przyję­cie dla całej wios­ki – szy­bko prowadzi do wybuchu uczuć. Ale tu na drodze oczy­wiś­cie stoi jed­na przeszko­da – Myles jest dum­nym szkotem, który nawet jeśli ma sprzedać zamek to nie wyobraża sobie tego by nie być dalej jego właś­ci­cielem. Dra­mat jak zwyk­le zosta­je rozwiązany a w tle są więk­sze i mniejsze miłoś­ci, radoś­ci i tańczą­cy pies.

 

Cas­tle for Christ­mas (L‑R). Cary Elwes as Myles, Brooke Shields as Sophie in Cas­tle for Christ­mas. Cr. Mark Mainz/Netflix © 2021

 

Czym więc ta schematy­cz­na kome­dia świątecz­na różni się od wszys­t­kich innych? Otóż odpowiedź jest pros­ta. Zarówno Brooke Shields gra­ją­ca Sophie jak i Cary Elwes gra­ją­cy Myle­sa są nieco bardziej utal­en­towani aktorsko od więk­szoś­ci gwiazdek wys­tępu­ją­cych w pro­dukc­jach Hall­marku. Nie da się też ukryć, że jako dziew­czę wychowane choć trochę na “Narzec­zonej dla księ­cia” mam słabość do wszys­t­kich pro­dukcji w których pojaw­ia się Elwes.  Co znaczy, że film jest miejs­ca­mi bez porów­na­nia bardziej zabawny niż prze­cięt­na tego typu pro­dukc­ja, a gdy dochodzi do kwestii emocji – jesteśmy w stanie uwierzyć, że bohaterowie real­nie je odczuwa­ją i rzeczy­wiś­cie – zma­ga­ją się z najróżniejszy­mi prob­le­ma­mi. To jest drob­na różni­ca, ale spraw­ia, że ta świątecz­na pro­dukc­ja Net­flixa ma w sobie więcej życia i humoru niż właś­ci­wie każ­da pro­dukc­ja Hall­marku. Jed­nym z moich ulu­bionych żartów w całym filmie jest wątek książ­ki, którą Sophie próbu­je napisać jeszcze przed świę­ta­mi. Każ­da kole­j­na wer­s­ja pier­wszej strony jest coraz bardziej sztam­powa i grafo­mańs­ka co jest całkiem niezłym mrug­nię­ciem do widzów, którzy zna­ją naturę takich best­sellerowych roman­sów. Całkiem dobrze wypa­da też pokazanie Myle­sa jako człowieka wyjątkowo nie przepada­jącego za ludź­mi – zgod­nie ze stereo­ty­powym postrze­ganiem Szkotów, którzy „woleli­by nie” – jeśli chodzi o kon­tak­ty z kimkolwiek.

 

Baw­iłam się na tej komedii wyjątkowo dobrze – nawet jeśli roman­ty­czne gesty i prze­mowy zawsze przypraw­ia­ją mnie o to samo zgrzy­tanie zęba­mi i nawet jeśli coś się we mnie skrę­ca, gdy zamoż­na pis­ar­ka ze Stanów Zjed­noc­zonych spła­ca dłu­gi mieszkańców małej szkock­iej wios­ki jako prezent świąteczny, a oni dają jej sweter, którzy sami wydzier­gali (bo kurde nie lubię, kiedy dobrzy bogatym amerykanie są rozwiązaniem wszys­t­kich prob­lemów) – wiecie ta nierównomier­ność prezen­tów zawsze mnie bawi. Jed­nocześnie twór­cy na pytanie „Co szkock­iego byś­cie chcieli?” odpowiedzieli „Tak” więc wrzu­cili tam tyle ile im się udało znaleźć – od tańców, przez śpiewy, muzykę i koniecznie akcent który oczy­wiś­cie ma brzmieć jak gorsza wer­s­ja Sknerusa McKwacza (czyli taka której nie czy­ta David Ten­nant). Nie zmienia to fak­tu, że był w tej całej his­torii jak­iś urok, którego nie ma wiele pro­dukcji Hall­marku – nawet jeśli pomysł kupowa­nia sobie zamku, żeby zro­bić sobie z niego jed­noosobowy dom pra­cy twór­czej niekoniecznie ma jakikol­wiek sens.

 

Cas­tle for Christ­mas (L‑R). Cary Elwes as Myles, Brooke Shields as Sophie in Cas­tle for Christ­mas. Cr. Mark Mainz/Netflix © 2021

 

Oczy­wiś­cie – żeby było jasne – jak zawsze w przy­pad­ku takich pro­dukcji musimy pamię­tać, że to film świąteczny. Tu śnieg pada zawsze w Wig­ilię Bożego Nar­o­dzenia, a mieszkań­cy wios­ki tłum­nie przy­by­wa­ją tańczyć szkock­ie tańce w zamku lokalnego diu­ka (choć ktoś chy­ba zauważył, że arys­tokra­ta żyją­cy wyłącznie z pieniędzy rodzin­nych nie poruszyć dziś ser­ca widzów więc został inżynierem od spraw eko­log­icznych tech­nologii – co jak wiemy, osłabia złe wraże­nie jakie robi arys­tokraty­cz­na krew). Ale gdzieś tam w tym filmie jest całkiem przy­jem­na opowiast­ka o nie takich młodych, pewnych siebie i trochę zarozu­mi­ałych ludzi­ach, którzy się zakochu­ją przed świę­ta­mi. I jest zamek, śnieg i tańczą­cy pies. Serio nie da się chcieć więcej.

 

PS: Film ma całkiem zabawną sek­wencję nagry­wa­nia talk show – puszczaną do napisów koń­cowych – podo­ba mi się to że ta sek­wenc­ja jest taka meta – to out­take z wywiadu, który ta nie ist­nieją­ca prze­cież bohater­ka udziela Drew Bar­ry­more. Więcej w tym humoru niż w więk­szoś­ci pro­dukcji Hallmarku.

0 komentarz
3

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online