Home Film Młodzieżowy półprodukt filmowy czyli kilka słów o “The Perfect Date”

Młodzieżowy półprodukt filmowy czyli kilka słów o “The Perfect Date”

autor Zwierz
Młodzieżowy półprodukt filmowy czyli kilka słów o “The Perfect Date”

Wiem, że wszyscy czeka­ją na rozstrzyg­nię­cie Gry o Tron i zapew­ni­am was że kiedyś o tym poroz­maw­iamy ale póki co  chci­ałabym wam napisać dwa słowa o nowym młodzieżowym filmie na Net­flix który obe­jrza­łam. Dzieło nazy­wa się „Per­fect Date” i jest ciekawym przykła­dem fil­mu nakrę­conego tak mniej więcej do połowy.

Głównym bohaterem fil­mu jest Brooks – chłopak z niezbyt zamożnej rodziny który marzy o tym by dostać się do Yale. Mimo, że ma dobre oce­ny, i bez trudu dostał­by się na mniej prestiżową uczel­nię z pełnym stype­ndi­um, to jed­nak marzy mu się uczel­nia z Ligi Bluszc­zowej. Zan­im jed­nak zacznie stu­dia musi napisać list motywa­cyjny i znaleźć pieniądze na opłace­nie czes­nego. O ile z lis­tem motywa­cyjnym ma prob­le­my, to sposób na szy­b­ki i łatwy zarobek pojaw­ia się niemalże z nie­ba. Oto okazu­je się, że na rynku jest luka – dziew­czyny potrze­bu­ją chłopaków do wyna­ję­cia na rand­ki. Nie chodzi o żaden seks, ale o kogoś kto moż­na przyprowadz­ić na szkol­ny taniec, przed­staw­ić rodz­i­com, czy posadz­ić na kanapie i kazać mu słuchać swoich narzekań.

 

Brooks z pomocą najlep­szego przy­ja­ciela Mur­pha zakła­da spec­jal­ną aplikację gdzie dziew­czyny mogą wybrać  — jak ma wyglą­dać, jak się ma zachowywać i gdzie ma się z nimi wybrać. Kandy­datek nie braku­je, zaś sam Brooks jest coraz bliżej spełnienia swo­jej ambicji – dzię­ki temu że na pier­wszej rand­ce poz­nał zamożną Celię Liber­man ma nie tylko możli­wość oso­bis­tego pogada­nia z dziekanem Yale, ale też znalazł się w tym samym towarzys­t­wie co pięk­na i zamoż­na Shel­by, dziew­czy­na która mu się bard­zo podo­ba. Mają więc z Celią układ – po tym jak pokaza­li się pub­licznie na szkol­nym tańcu i kilku imprezach, zer­wą ze sobą pub­licznie i roze­jdą się do swoich wymar­zonych part­nerów (bo Celia pod­kochu­je się w nieco pre­ten­sjon­al­nym Felix­ie). Inny­mi słowy klasy­cz­na młodzieżowa dra­ma, gdzie wszyscy  nad­miernie kom­bin­u­ją i zachowu­ją się tak jak­by kogoś obchodz­iły ich wielop­iętrowe intrygi.

Dlaczego jest to film napisany do połowy? Główny wątek roman­ty­czny jest oczy­wisty od pię­ciu min­ut – jak­by ilekroć chłopak spo­ty­ka dziew­czynę zupełnie nim nie zain­tere­sowaną z którą ma się tylko przy­jaźnić wiado­mo, że pod koniec fil­mu obo­je będą do siebie żywić bard­zo prawdzi­we uczu­cia. Podob­nie raczej nikt nie przewidu­je by Shel­by, której ojciec jest bankierem inwest­y­cyjnym okaza­ła się dziew­czyną ide­al­ną. Ogól­nie te wąt­ki oby­cza­jowe są dość stan­dar­d­owe i nie ma w nich nic ciekawego. Tym co film  mogło­by wyróż­ni­ać jest pokazy­wanie jak ten sam chłopak speł­nia bard­zo różne marzenia dziew­czyn o ide­al­nej rand­ce. Albo o ide­al­nym part­nerze do zaprezen­towa­nia innym. Było­by w tym mnóst­wo miejs­ca na sce­ny zabawne, ale też poważniejsze. Ogól­nie fajny komen­tarz do tego, po co dziew­czynom – z punk­tu widzenia społecznego – potrzeb­ny jest chłopak czy w ogóle jakikol­wiek part­ner. Nieste­ty film tego co miało­by go wyróż­ni­ać zupełnie nie wyko­rzys­tu­je. Widz­imy jak Brooks prze­biera się na kole­jne rand­ki, ale widz­imy prze­bieg tylko dwóch z nich. Jed­na – to oczy­wiś­cie zamówiona przez grub­szą dziew­czynę prób­na rand­ka (było­by miło gdy­by nieśmi­ałą dziew­czyną która nie wie jak rand­kować choć raz nie okaza­ła się pul­chna dziew­czy­na w swetrze), dru­ga – na której bohater ma grać total­nego dup­ka żeby rodz­ice lep­iej przyjęli prawdzi­wego chłopa­ka swo­jej córki.

 

Trud­no też do koń­ca zrozu­mieć cały dra­maty­czny wątek pomiędzy głównym bohaterem a jego najlep­szym przy­ja­cielem. Otóż wątek pole­ga na tym, że nasz bohater przes­ta­je spędzać czas ze swoim przy­ja­cielem bo stara się zaro­bić pieniądze na Yale a poza tym chci­ał­by się umaw­iać z dziew­czy­na­mi i przy­jaciółka­mi. No i w sum­ie jest to potrak­towane przez jego najlep­szego przy­ja­ciela jako abso­lut­na zdra­da – do tego stop­nia, że zmienia on dyżury we wspól­nej pra­cy tylko po to by mu pokazać jaki jest samol­ub­ny. Jakoś zawsze mam prob­lem z takim przed­staw­ie­niem wielkiej przy­jaźni który pole­ga na tym, że ilekroć ktoś poz­na­je kogoś nowego czy w ogóle zmienia trochę swój tryb życia to pojaw­ia się wiel­ki foch i wyrzu­ty, że przy­ja­ciel czy zna­jomy nie spędza z nami tyle cza­su co kiedyś. W fil­mach ten wątek pojaw­ia się dość częs­to i zas­tanaw­ia się zawsze czy naprawdę przy­jaźń w której jed­na strona jest tak obur­zona na życie towarzyskie przy­ja­ciela jest aby na pewno zdrowa. W każdym razie bard­zo brakowało w tym wątku jakichś dwóch czy trzech scen które by tłu­maczyły skąd taka nagła i ostra reakcja.

Jed­nocześnie gdzieś obok tych młodzieżowych rozterek ser­cowych pojaw­ia się prob­lem dużo więk­szy i ważniejszy. Otóż bohater za wszelką cenę prag­nie się wyr­wać nie tylko ze swo­jego mias­ta ale też ze swo­jej klasy społecznej. I drogą do tego ma być dostanie się do Yale. Przy czym film jed­noz­nacznie sugeru­je, że dla takich jak on w Yale nie ma miejs­ca, bo tam mają iść tylko ci młodzi ludzie, którzy mają swo­je życie zaplanowane przez najbliższe dwie dekady. I w ogóle nie powinien się fik­sować na dro­giej i znanej uczel­ni, tylko poświę­cać więcej miejs­ca zna­jomym i rodzinie. I nie marzyć tak bard­zo o Yale bo jed­nak nie chce spędz­ić więk­szoś­ci swo­jego życia w gronie pre­ten­sjon­al­nych snobów. Ten wątek wydał mi się ciekawy pod wielo­ma wzglę­da­mi. Po pier­wsze odnoszę wraże­nie, że pojaw­ie­nie się tego wątku – ambicji które wiążą się jed­nak z za duży­mi obciąże­ni­a­mi finan­sowy­mi i koniecznoś­cią porzuce­nia swo­jej rodziny i zna­jomych, jest sto­sunkowo nowy. Kiedyś jasne było, że uczniowie nie porzucą swoich ambicji a bohaterowie filmów i seri­ali marzyli o tym by dostać się na jak najlep­sze uczel­nie. Wyda­je się jed­nak że cza­sy – także finan­sowo – się zmieniły. Nowe pokole­nie zda­je sobie sprawę, że nie będzie w stanie przez wiele lat spłacić kredy­tu za stu­diowanie w Yale, i coraz mniej godzi się na to by tylko eli­ty z naj­droższych uczel­ni rządz­iły kra­jem. A jed­nocześnie dla tej frus­tracji potrzeb­ny jest wentyl bez­pieczeńst­wa – i tu pojaw­ia­ją się nowi bohaterowie którzy już nie tyle nie mogą stu­diować na Yale co nie chcą, świadomie wybier­a­jąc np. pozostanie w jed­nej szkole z przy­jaciół­mi.  Co z kolei przy­pom­i­na mi, że jakąś dekadę temu najwięk­szą tragedią High School Musi­cal był fakt, że bohaterowie na pewno będą się musieli roz­jechać po całym kra­ju bo idą na różne uczel­nie. Tu Brooks zostanie ze swoim najlep­szym kumplem. Widać jak ta deka­da trochę zmieniła młodym ludziom priorytety.

 

Zresztą to ciekawe bo film mimo, że więk­szość wątków społecznych rozwiązu­je w pięć min­ut w ogóle naw­iązu­je do różnic klas społecznych. I to inaczej niż zwyk­le bo tu z uboższej rodziny jest chłopak. Zaś Shel­by – która mu się podo­ba – zasi­la grupę postaci która pojaw­iła się w amerykańskiej pop­kul­turze razem z kryzy­sem finan­sowym. Otóż ist­nieje ter­az w pop­kul­turze gru­pa „dzieci bankierów inwest­y­cyjnych” które – albo ponoszą kon­sek­wenc­je nieczystych finan­sowych zagry­wek swoich ojców (bo zwyk­le są to ojcowie) albo wręcz prze­ci­wnie – godzą się na takie życie, sta­jąc się od razu posta­ci­a­mi moral­nie niejed­noz­naczny­mi, bo ich styl życia przekracza poziom bogact­wa, który jest moral­nie zupełnie obo­jęt­ny. Od dłuższego cza­su obiecu­ję sobie napisać post tylko o tym typ­ie postaci, bo mam poczu­cie, że to może być jed­na z tych kul­tur­owych pamiątek po kryzysie finan­sowym, która wyjątkowo moc­no wtopiła się w hory­zont amerykańskiej popkultury.

 

Per­fect Date to taki film po którym bard­zo widać, że pow­stał dlat­ego, że po „Do wszys­t­kich chłopców których kochałam” Noah Cen­ti­neo stał się ide­al­nym kandy­datem na takiego bohat­era młodzieżowych filmów i trze­ba kuć żela­zo póki gorące. Bierze się więc powieść młodzieżową (która niedłu­go pojawi się w Polsce), dorzu­ca pop­u­larnego akto­ra i wrzu­ca aku­rat na tyle szy­bko by wypełnić lukę pomiędzy kole­jny­mi częś­ci­a­mi ekraniza­cji „Do wszys­t­kich chłopców”. I to właśnie po tym filmie bard­zo widać. Był­by zde­cy­dowanie lep­szy gdy­by był nieco dłuższy i może nieco pogłębi­a­ją­cy np. wątek relacji bohat­era z jego ojcem (który jest tak słabo nasz­ki­cow­any, że w ogóle mogło­by go nie być). Ostate­cznie więc dosta­je się taki pół pro­dukt. Film który był­by dobry gdy­by nie został zro­biony tylko po to by się lep­iej czekało na coś zupełnie innego.

Ps:  Jak co roku zapraszam was na mój Fan­Page gdzie po każdym odcinku Gry o Tron będę się dzielić złośli­wy­mi uwagami.

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online