Home Ogólnie Tylko Rosji żal czyli zwierz o Wojnie i Pokoju (BBC)

Tylko Rosji żal czyli zwierz o Wojnie i Pokoju (BBC)

autor Zwierz
Tylko Rosji żal czyli zwierz o Wojnie i Pokoju (BBC)

Trze­ba przyz­nać, że nie sposób dzi­wić się fil­mow­com prag­ną­cym raz na jak­iś czas zekrani­zować „Wojnę i Pokój”. Jeśli ist­nieje definic­ja wielkiej powieś­ci to zapewne w słown­iku tuż obok jest zdję­cie dzi­ała Tołs­to­ja.  Miłość, woj­na, poszuki­wanie siebie, doras­tanie, zdrady, wybacze­nie, rodzinne per­tur­bac­je – a to dopiero początek.  Kto prag­nie his­torii w której moż­na się zanurzyć  i wychynąć dopiero po poko­nani Napoleona ten powinien zde­cy­dowanie sięgnąć po książkę. Ale czy warto się­gać po najnowszy ser­i­al BBC?

Zwierz nie będzie przed wami ukry­wał. Najwięk­szym prob­le­mem nowej Wojny i Poko­ju jest fakt, że ma sześć odcinków (ostat­ni trwa godz­inę i dwadzieś­cia min­ut) a powin­na mieć… trud­no powiedzieć. Dwadzieś­cia? Tylko w ten sposób moż­na w filmie zawrzeć nie tylko to co się bohaterom przy­darza ale też to co mówią kiedy nie mówią o kole­jnych postę­pach armii Napoleona czy o  swoich uczu­ci­ach – zwłaszcza do pięknej Nataszy Ros­towej.  Nieste­ty film nie przepa­da za filo­zoficzny­mi rozważa­ni­a­mi, za dyskusją nad tym jakim należy być człowiekiem i jak wypeł­ni­ać swo­ją rolę w społeczeńst­wie. Do tego dorzućmy fakt, że jest to pro­dukc­ja telewiz­yj­na – a to znaczy z ogranic­zonym budżetem i nawet woj­na nam wypad­nie. Co więc zosta­je? Pozosta­je nam oby­cza­jowa his­to­ria, z ważnym wątkiem roman­ty­cznym. Jasne – pod koniec dosta­je­my nieco więcej przemi­any naszego nieszczęs­nego Bezu­chowa ale w ostate­cznym rozra­chunku ser­i­al nie łapie tego co w książce wykracza poza główną akcję.

gallery-1451583681-9600887-low-res-war-peace

Prob­lem z tą ekraniza­cją Wojny i Poko­ju jest taki, że teo­re­ty­cznie zekrani­zowano całą powieść ale strasznie dużo rzeczy wypadło. I to właśnie tych ele­men­tów które wyróż­ni­a­ją powieść

To dlat­ego, ser­i­al wypa­da najlepiej kiedy opowia­da o tym co sce­narzys­ta Andrew Davies umie opowiadać najlepiej – o uczu­ci­ach i zau­roczeni­ach, o nieszczęśli­wych małżeńst­wach i prowadzą­cych do skan­dalów romansach. Wtedy ser­i­al oży­wa – zwłaszcza że o ile na wielkie armie pieniędzy raczej nie star­czyło (serio zwierz ma wraże­nie że wszys­tkie wojenne uję­cia są ter­az mniej więcej takie same – spec­jal­nie daje się kamerę blisko żołnierzy by oszczędz­ić na statys­tach – choć tych trochę jest) to w bry­tyjskiej pro­dukcji nigdy nie zabraknie pieniędzy na dobry bal. Tak więc moż­na spoko­jnie przes­pać bitwę pod Borodi­no ale na Boga nie da się przes­pać sce­ny balu na której pięk­na Natasza zakochu­je się (ze wza­jem­noś­cią) w naszym przy­o­dzianym w total­nie pozbaw­iony sen­su (ale jakże twar­zowy) biały mundur Andrze­ju Bołkońskim. I właś­ci­wie ta zasa­da panu­je w całym seri­alu. Tam gdzie na pier­wszy plan wysuwa­ją się wąt­ki oby­cza­jowe – pro­dukc­ja oży­wa (o obsadzie za chwilę), ale kiedy twór­cy próbu­ją mówić o czymkol­wiek innym to dialo­gi wyda­ją się dość drew­ni­ane i nagle braku­je tu ducha.

20160206_bkp502

Kiedy BBC bierze się za to co umie najlepiej — życie towarzyskie wyższych sfer i bale od których zatrzy­mu­je się serce — wtedy pro­dukc­ja jest porywająca

Czy to jest prob­lem? Zwierz przyz­na szcz­erze, że trochę tak. Woj­na i Pokój sprowad­zona głown­ie do oby­cza­jowych prze­ta­sowań z jed­nej strony widza bawi, z drugiej – nie speł­nia pokładanych w niej nadziei. Jasne – poglądy Tołs­to­ja na różne sprawy niekoniecznie przetr­wały próbę cza­su równie dobrze co napisane przez niego posta­cie (a do tych Tołs­toj zawsze miał rękę)  ale jed­nak o geniuszu jego powieś­ci bardziej prze­maw­ia­ją jego rozważa­nia o świecie niż fakt, że Natasza znów się zakochała. Poza tym naprawdę mamy tyle fenom­e­nal­nych powieś­ci oby­cza­jowych, że chy­ba nie ma za bard­zo potrze­by prz­er­abi­a­nia na taki mate­ri­ał książ­ki która opowia­da o czymś zde­cy­dowanie ciekawszym niż tylko ser­cowe prze­bo­je bohaterów. Zresztą w ogóle zwierz cały czas miał wraże­nie, że film tak naprawdę dąży do tego by opowiedzieć nam his­torię bard­zo ang­iel­ską w rosyjskim kostiu­mie. Być może prawdę mówią ci, którzy twierdzą, że nic w życiu nie jest proste ale jed­no jest pewne – rosyjs­kich pis­arzy powin­ni ekrani­zować rosyjs­cy twór­cy bo tylko oni naprawdę potrafią zrozu­mieć o co Tołs­to­jowi chodzi. Zwierz nie lubi takich kra­jowych podzi­ałów (w sum­ie Angl­i­cy powin­ni równi dobrze co Ros­janie rozu­mieć głęboką niechęć do Napoleona) ale być może coś w tym jest – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Woj­na i Pokój mimo iż stanowi doskon­ały mate­ri­ał właś­ci­wie takiej fenom­e­nal­nej ekraniza­cji się nie doczekała.

war-and-peace-bbc-mini-series-2016-003-james-norton-as-prince-andrei-bolkonsky

Zwierz ma wraże­nie, że choć teo­re­ty­cznie sce­narzys­ta zapuś­cił się w głąb Rosji to zupełnie nic z niej nie zrozumiał

Jed­nak zwierz był­by w stanie przetr­wać wszys­tkie niedo­god­noś­ci gdy­by nie jeden prosty fakt. Otóż taka oby­cza­jowa Woj­na i Pokój (zwierz niemal napisał Duma i Uprzedze­nie, która też wyszła spod pióra Daviesa) jest… nud­na. To znaczy poza kilko­ma naprawdę dobry­mi frag­men­ta­mi (czy zwierz wspom­ni­ał, że ser­i­al ma jed­ną z najpiękniejszych scen balu jaką widzi­ał od daw­na? Będziemy do tego jeszcze wracać) mamy całe odcin­ki które są po pros­tu mało angażu­jące. Zwłaszcza, że nieste­ty – nie wszys­tkie posta­cie dobrze wypada­ją w prze­niesie­niu na ekran.  Nie da się ukryć, że bied­ny Bezu­chow jest kosz­marnie nud­ną postacią (nie poma­ga mu Paul Dano) – przy­na­jm­niej w tym seri­alowym wyda­niu. Jakoś też groź­ba wojny w tym bard­zo ład­nym (ser­i­al bard­zo idzie w este­tykę) świecie wyda­je się mało prz­er­aża­ją­ca. Więcej – woj­na z Napoleonem w ogóle jest tu mało groź­na, podob­nie jak pożar Moskwy. Zwierz wie co mówi, bo nie tak dawno temu był na operze na pod­staw­ie Wojny i Poko­ju (szpan wiel­ki bo przed­staw­ień takich było w Polsce chy­ba tylko kil­ka) i tam pożar Moskwy robił więk­sze wraże­nie. Przy czym zwierz może być lekko stron­niczy bo – co nie jest zdaniem które zdarza się u zwierza czy­tać częs­to – w Wojnie i Poko­ju naprawdę najbardziej lubi wojenne frag­men­ty – serio bit­wa pod Auster­litz to jeden z ukochanych frag­men­tów zwierza.

1125

Napoleon i jego armia spraw­ia­ją w filmie wraże­nie niepotrzeb­ne­go dodatku który zakół­ca rzeczy naprawdę ważne — życie uczu­ciowe bohaterów

Co się więc udało? Zwierz powie wam szcz­erze – obsa­da. To trochę przykre że w tak śred­niej pro­dukcji gra­ją tak dobrzy i co ważniejsze – dobrze dobrani aktorzy. Zaczni­jmy od powodu dla którego zwierz w ogóle do seri­alu zajrzał (po miesią­cach odkłada­nia tego na później) czyli Jame­sa Nor­tona obsad­zonego w roli księ­cia Andrze­ja Bołkońskiego. Och jaki Nor­ton jest cud­ownym księ­ciem Bołkońskim. Dlaczego? Nie tylko dlat­ego, że wyglą­da fenom­e­nal­nie w mundurze (ogól­nie zwierz jest zda­nia, że raz do roku obow­iązkowo powinien  dostawać pro­dukcję his­to­ryczną gdzie bohaterowie bie­ga­ją w mundurach z epo­ki. Obo­jęt­nie jakiej) ale przede wszys­tkim dlat­ego, że znakomi­cie odd­a­je to co księ­cia Andrze­ja charak­teryzu­je – znudze­nie wszys­tkim i wszys­tki­mi (jego obo­jęt­ność wobec ciężarnej żony jest dokład­nie taka jaka powin­na być – na grani­cy obrzy­dzenia), szla­chet­ność charak­teru ale też upór i szy­bkość w osądza­niu innych. Przede wszys­tkim jed­nak po naszym seri­alowym Bołkońskim dość dobrze widać, że jest tą swo­ją egzys­tencją znud­zony (pojaw­ia się coś w rodza­ju sug­estii, że może by to życie chęt­nie zakończył) i nie za bard­zo wie co by miał zro­bić dalej.  Stąd tym bardziej boli ser­duszko gdy widzi się go szczęśli­wego z Nataszą (mając świado­mość jak to się wszys­tko skończy).

2FD8C82B00000578-3470829-image-a-33_1456825081716

Zwierz zaczął oglą­dać dla Nor­tona i dostał Nor­tona w mundurze. No i czego chcieć więcej?

Rolę Bezu­chowa dostał Paul Dano – jeden z ciekawszych młodych amerykańs­kich aktorów. Zwierz rozu­mie ten cast­ing – wcale nie jest łat­wo obsadz­ić akto­ra by z jed­nej strony nie był atrak­cyjny z drugiej budz­ił automaty­cznie sym­pa­tię. I taki jest Bezu­chow w wyko­na­niu Dano. Prob­lem nieste­ty pole­ga na tym, że  tak jak aktor ma klucz jak zagrać swo­jego bohat­era na początku serii to nieste­ty za mało w nim widać dojrze­wa­nia i przemi­any. Zwierz miał wraże­nie jak­by aktor miał tylko jeden pomysł na swo­jego bohat­era i nie za bard­zo wiedzi­ał jak pokazać jego zmi­anę. Nie mniej Dano tak dosta­je od resz­ty obsady że wychodzi to roli na dobre – jest coś takiego w jego fizy­cznoś­ci i sposo­bie gry co pozwala nam dość szy­bko zrozu­mieć, że Bezu­chow należy do trochę innego świa­ta i w towarzys­t­wie naszych arys­tokratów znalazł się właś­ci­wie przy­pad­kiem. To nie jest zła rola, ale zwierz ma wraże­nie, że dobry reżyser mógł­by dostać od tego zdol­nego akto­ra zde­cy­dowanie więcej.

1453823624-cf291ff9d5fff1385306619542eef50d-600x400

Paul Dano Gra nieźle ale wyda­je się, że ma tylko jeden pomysł na swo­jego bohat­era, który prze­cież prze­chodzi najwięk­szą przemianę.

Nataszą w tym wyda­niu jest Lily James. Zwierz jest nieco nieo­biek­ty­wny bo aktorkę szcz­erze uwiel­bia i jakoś zawsze mu się robi cieplej w ser­duszku kiedy widzi jej uśmiech, ale w sum­ie nie jest to zły cast­ing. Zwłaszcza na początku kiedy obser­wu­je­my młodą i nieco naw­iną Nataszę sprawdza się to doskonale. Poza tym  jed­nak zwierz miał cały czas wraże­nie, że oglą­da bardziej typową ang­iel­ską pię­kność z towarzyst­wa niż rosyjską dziew­czynę. Trud­no powiedzieć na czym to pole­ga ale nie miał wraże­nia by James udało się  do koń­ca zła­pać charak­ter Nataszy Tołs­to­ja. Jej Natasza jest nato­mi­ast bard­zo miła, ład­na i nie trud­no zrozu­mieć dlaczego zakochu­ją się w niej po kolei właś­ci­wie praw­ie wszyscy męs­cy bohaterowie powieś­ci. Na tym tle zde­cy­dowanie lep­iej wypa­da Maria Bołkońs­ka grana przez Jessie Buck­ley.  Tu mamy postać zagraną zde­cy­dowanie lep­iej – bohaterkę która wiele znosi by w końcu znaleźć dość niespodziewane dobre zakończe­nie. Jessie Buck­ley budzi naszą sym­pa­tię, spraw­ia że Maria od pier­wszych scen ma nasze zrozu­mie­nie dla swoich wyborów. Jed­nocześnie widać że to bohater­ka która przetr­wa wszys­tko bez szkody dla swo­jego charak­teru. Zwierz musi przyz­nać że tylko trochę bawi go, że w real­nym życiu aktor­ka jest dziew­czyną Nor­tona który w seri­alu gra jej bra­ta. Trze­ba jed­nak przyz­nać że w seri­alu doskonale wypada­ją jako rodzeńst­wo.  Z postaci kobiecych warto jeszcze wspom­nieć o Tup­pence Mid­dle­ton, która gra Helene Kura­gin, żonę Bezu­chowa. Nieste­ty wyda­je się, że sce­narzyś­ci nie mają za bard­zo pomysłu  na tą postać. Wiemy, że mamy Helene nie lubić i w związku z tym wys­tępu­je ona głównie w łóżku z kole­jny­mi mężczyz­na­mi (ale nie ze swoim mężem) lub ewen­tu­al­nie – uwodzi kole­jnych mężczyzn. Sce­ny w których opuszc­zona, traci grunt pod noga­mi, są jed­nak strasznie schematy­czne. Zwierz trochę tego żału­je bo wszak Mid­dle­ton to dobra aktor­ka której należy się coś więcej niż wywołanie małego skan­dalu eksponowaniem swo­jego (bard­zo zresztą ład­nego) bius­tu w godz­i­nach najwięk­szej oglądalności.

war-peace-andrei-natasha-large_trans++sIaSMRR4Q3jy0GquOD5ATdGmygSMXx0F6kNOzUL6Gw4

Natasza w wyko­na­niu Lily James jest dobra, ślicz­na i niewin­na. Ale taka bard­zo mało rosyjska

Jak to w bry­tyjs­kich pro­dukc­jach bywa niezłą obsadę zna­jdziemy też na drugim planie. Gillian Ander­son wys­tępu­je tu w niewielkiej rólce Anny Pawłownej Scher­er w której salonie zaczy­na się powieść i cała intry­ga. Aktor­ka doskonale wie jak wyglą­dać w stro­jach z epo­ki i rzeczy­wiś­cie nada­je się do roli takiej gospo­dyni ide­al­nej. Stephen Rea pojaw­ia się jako Wasil­ij Kura­gin i choć jego rola nie jest najwięk­sza to sprawdza się bard­zo dobrze. Mignie nam w tle Tom Burke jako niepoprawny Doło­chow – ról­ka niezła choć kosz­marnie schematy­cz­na (nie mniej im więcej Toma Burke tym lep­iej). Zwierz ma nato­mi­ast pewne zas­trzeże­nia do Jima Broad­ben­ta w roli starego Bołkońskiego. Jakoś sposób zagra­nia tej postaci zwier­zowi za bard­zo przy­pom­i­nał jego inne role. Ogól­nie zwierz zupełnie inaczej wyobrażał sobie tą postać i może dlat­ego miał prob­lem z inter­pre­tacją akto­ra. Nato­mi­ast za najwięk­szą pomyłkę zwierz uważa obsadze­nie Cal­luma Turn­era jako Ana­to­la Kurag­i­na.  Zwierz czy­tał książkę i może wam powiedzieć że ten bohater wyglą­dał zupełnie, ale to zupełnie inaczej. Taki podob­ny jest do Col­i­na Mor­gana. Zwierz widzi­ał na własne oczy (w swo­jej głowie ale prze­cież to jedy­na prawdzi­wa wer­s­ja). Nato­mi­ast za Kutu­zowem w inter­pre­tacji Bri­ana Coxa zwierz poszedł­by wszędzie. Serio to jest dokład­nie ten gen­er­ał z którym zwierz bez zas­tanowienia cofał­by się w głąb Rosji.

Who_is_Marya_Bolkonsky_in_War_and_Peace_

Tam gdzie jest głównie oby­cza­jowo ser­i­al potrafi zach­wycać — jak np. wątek siostry Bołkońskiego, który jest dokonale poprowad­zony i zagrany

Zwierz miał cały czas wraże­nie, że w tej nowej Wojnie i Poko­ju mar­nu­je się nie tylko fenom­e­nal­na obsa­da ale także – abso­lut­nie przepiękne wnętrza  kostiumy. Jed­nej rzeczy na pewno anglików uczyć nie trze­ba i jest to pro­dukowanie seri­ali kostiu­mowych po których zaczy­na się (krótkotr­wale) tęsknić za początkiem XIX wieku. Oczy­wiś­cie aby skraść serce zwierza wystar­czy ten niewiel­ki wysiłek jakim jest przy­o­dzian­ie aktorów w mundury z epo­ki, nie mniej trze­ba przyz­nać, że na ten film patrzy się cud­own­ie. Choć kil­ka razy zwierz zas­tanaw­iał się czy Bołkońs­ki rzeczy­wiś­cie musi w pełnym umundurowa­niu stać w polu na tle wschodzącego słoń­ca. Potem przes­tał się zas­tanaw­iać – chy­ba że nad tym jak zro­bić z tego tapetę. Jedyne co zwier­zowi się z takich real­iza­cyjnych rzeczy nie podobało to dwie kwest­ie. Jed­na to przełamy­wanie real­iz­mu – ponown­ie Bołkońs­ki odchodzą­cy przez pole w kierunku słoń­ca jako ilus­trac­ja momen­tu śmier­ci wydała się dość tania, czy roz­mowa Nataszy z jego duchem gdzie Natasza obiecu­je go pamię­tać w nieco ład­niejszym wyda­niu (pamięta­cie ten biały mundur?). Dru­ga sprawa to muzy­ka – zwierz miał wraże­nie, że zbyt częs­to  była zbyt nowoczes­na i za mało „epic­ka”. To jest Woj­na I Pokój! Jak nie wiecie co zagrać to Prokofiew ma całą operę na ten temat.

2FBADD6500000578-0-image-a-9_1451863814033

Zwierz ma wraże­nie że ta nowa Woj­na i Pokój najlepiej wypa­da na fotosach

To co oglą­dać czy sobie darować? Zwierz powie wam szcz­erze, że wszys­tko zależy od tego czego szukanie. Jeśli szuka­cie dobrej ekraniza­cji Wojny i Poko­ju to wieść gmin­na niesie, że ostat­nie seri­alowe pode­jś­cie Ros­jan jest chy­ba najbardziej satys­fakcjonu­jące z doty­chcza­sowych prób. Zwierz nie widzi­ał (przemknęło mu jak było w telewiz­ji a nieste­ty bari­era językowa spraw­ia, że trud­no sobie to po pros­tu ściągnąć z Inter­ne­tu) ale słyszał pochleb­ne opinie. Nato­mi­ast jeśli szuka­cie seri­alu kostiu­mowego by popa­trzeć sobie na pięknych mężczyzn w pięknych mundurach i kobi­ety w suni­ach którzy bie­ga­ją po pięknych wnętrzach lub zach­wyca­ją się piękny­mi okolicznoś­ci­a­mi przy­rody – bra­wo znaleźliś­cie ser­i­al ide­al­nie dla siebie. Przy czym zwierz z lekkim zaskocze­niem odkrył, że ta Woj­na i Pokój ma fenom­e­nalne recen­z­je i jest dość powszech­nie uważana za ser­i­al znakomi­ty i kole­jny tri­umf. BBC. Zwierz zas­tanaw­ia się skąd to się bierze. Być może anglikom odpowia­da to przepisanie Tołs­to­ja bardziej na zachód. Może patrząc na pokazane w ostat­nich sce­nach fil­mu dzieci bohaterów nie liczą automaty­cznie czy to już będzie pokole­nie które dotknie rewoluc­ja czy jeszcze nie.  Oznacza­ło­by to, że Tołs­toj jed­nak nie napisał iden­ty­cznej powieś­ci dla wszys­t­kich.  Co w sum­ie świad­czy tylko na jego korzyść.

p03ccy5r

Zwierz czy­tał powieść. Kura­gin tak nie wyglądał.

A sko­ro przy Tołs­to­ju jesteśmy. Jeśli zas­tanaw­ia­cie się dlaczego wpis jest tak późno, zwierz może wam powiedzieć. Kiedy obe­jrzał ostat­ni odcinek to zami­ast jak porząd­ny człowiek iść spać, zwierz zdjął z pół­ki pier­wszy tom Wojny i Poko­ju i zaczął czy­tać. Kiedy koło czwartej rano zori­en­tował się, że coś dzi­wnie jas­no za oknem postanow­ił iść spać. Ale zan­im się to stało zwierz kom­plet­nie total­nie przepadł. Ist­nieje możli­wość że będzie musi­ał w najbliższych dni­ach zrezyg­nować ze wszys­tkiego. Ale sami rozu­miecie. Tak niespoko­jnie w Europie. Napoleon się zbliża.

Ps: Zwierz ku swo­je­mu zaskocze­niu odkrył, że tak doskonale oce­ni­any film Wyz­na­nia Nas­to­lat­ki jest w Warsza­w­ie grany w tylko jed­nym filmie. Moi drodzy pier­wszy raz od miesię­cy zwierz zapłaci za bilet do kina w kasie!

Ps: W cza­sie pisa­nia tego wpisu zwierz został dwukr­tonie rozpoznany!

16 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online