Hej
Zwierz, który zafundował wam dziś już porządną recenzję Sherlocka ( na blogu jak tylko zwierz się obudzi) ze wstępem rozwinięciem i zakończeniem nie ma już sił by zafundować wam równie porządny tekst. Nie mniej nie powstrzyma się by nie podrzucić wam kilku spisanych niemalże na żywo uwag odnośnie chyba jednak ciekawszych w swej naturze od Oscarów Złotych Globów.
1.) Ricky Garvais zamiast być podłym wobec aktorów postanowi ośmieszyć Złote Globy – przyszło mu to z lekkością, ale zwierz który przez ostatni rok zapoznał się z praktycznie wszystkimi dostępnymi występami komediowymi Garvaisa nie był pod wrażeniem – więcej miał wrażenie że kilka z tych dowcipów słyszał już przy innej okazji. Z kolei nazwiska padały Tu głównie nie obecnych co nieco osłabia tak wyraźne jeszcze dwa lata temu wrażenie, że Garvais naprawdę się niczym nie przejmuje. Nie mniej ten obwołujący siebie samego najlepszym komikiem Wielkiej Brytanii wielbiciel prowokacji miał swoje pięć minut zwłaszcza gdy zapytał Johnnego Deppa czy ten widział już Turystę ( którego Garvais wyśmiał w zeszłym roku) ponieważ wszyscy wiedza że Depp z zasady nie ogląda swoich filmów odpowiedź była oczywista. Nie mniej wydaje się, że każdy wchodzący na scenę prezenter czół się w obowiązku by w jakiś sposób odnieść się do przytyków Garvaisa – co najlepiej udało się Madonnie.Z resztą i tak najzabawniejsi byli tu inni – Clooney z ukradzioną Pittowi laską, Julien Moore ślicznie radząca sobie z awarią promptera, oraz przecudowna Helen Mirren
2.) Wygląda na to że po raz pierwszy od dawna naprawdę nie ma jednego filmu, który przebija inne. To otwiera pulę dla niekoniecznie przewidywalnych wyników. Z drugiej jednak strony brak jednej historii której wszyscy kibicują sprawia, że nagrody nieco tracą swoją moc. Tacy już jesteśmy – kochamy kiedy jeden film zbiera wszystkie nagrody, lub kiedy dwa filmy ścigają się po wszystko. Kiedy nagrody równo się rozkładają nie czujemy takiego napięcia
3.) To czego nie ma w świecie filmu jest natomiast w świecie seriali. Złote Globy to najwyższe wyróżnienie jakie może trafić do serialu i o dziwo po jednym obejrzeniu Emmys nie ma tu wielu zaskoczeń. Zwierz radośnie podskoczył kiedy najlepszym mini serialem zostało ukochane Dowton Abbey zwierza, nie zdziwił się kiedy nagroda powędrowała do Kate Winslet czy Petera Dinklage. Co prawda dla niektórych nagroda dla najlepszego serialu dramatycznego mogła się wydać zaskoczeniem – bo Homeland mało kto u nas kojarzy, ale serial ten cieszy się dużą popularnością, ma bardzo dobre recenzje i co ważne – szybko trafił za granice. Nikogo nie zdziwiła natomiast nagroda dla Modern Family – być może najbardziej przecenianego serialu z jakim zwierz się zetknął. W sumie wśród nagrodzonych aktorów zwierzowi większość była zaskakująco obojętna – zwierz podejrzewał już wcześniej nagrodę dla Denise, a American Horror Story nie ogląda.
4.) Każdy chce dać nagrodę Mattowi LeBlacowi za rolę MattaLeBlanca – zwierz nie twierdzi że nie był świetny w swojej roli w serialu Episodes ale zwierz miał wrażenie że zrobiono to przede wszystkim bo to strasznie fajnie brzmi.
5.) Dla aktorek granie innych aktorek zawsze kończy się nagrodą. Zwierz nie mógł się oprzeć temu wrażeniu kiedy Michelle Williams otrzymywała nagrodę za rolę Marylin Monroe. No ale przynajmniej nagroda trafiła częściowo do filmu mój weekend z Marilyn i zwierz nieco przebolał brak nagrody dla Branagha.
6.) Czy tylko zwierz miał wrażenie że Christopher Plummer dostał nagrodę „dajmy mu cośzanim umrze”? oczywiście jak zwykle w tych przypadkach bywa, Plummer wygłosił mowę zabawną i na luzie w przeciwieństwie do łkającej Octavii Spencer nagrodzonej ( bardzo słusznie) za rolę w filmie Help
7.) Jeśli nie chcecie dać komuś nagrody za reżyserię, dajcie mu drugą jaka przyjdzie wam do głowy – w przypadku Madonny – za piosenkę. Madonna sygnał bardzo wyraźnie zrozumiała bo zamiast dziękować jak autorka piosenki dziękowała jak reżyser filmu. Niby wilk syty i owca cała , ale występująca w ślicznej sukience Madonna minę miała nie tęgą.
8.) Dwóch najbardziej zblazowanych panów w Hollywood? Spielberg który jest zawiedziony nagrodą dla Tin Tina ( zwierz też jest zawiedziony bo film jest bardzo średni) i Woody Allen który jak zwykle nawet nie pofatygował się po swoją nagrodę za scenariusz do O Północy w Paryżu
9.) Martin Scorsese przez wiele lat nic nie dostawał. Najwyraźniej wszyscy starają się mu to teraz wynagrodzić. Zwierz nie wie czy nagroda za Hugo mu się należała. Ale to przynajmniej człowiek który umie wygłosić mowę szybko. Bardzo bardzo szybko
10.) Zwierz oficjalnie jest zakochany w Jeanie Dujardin nagrodzonym odtwórcy głównej roli w także nagrodzonym The Artist. Facet wszedł na scenę na trzy minuty i zwierz jest gotowy zobaczyć z nim reklamę pasty do butów.
11.) Maryl Streep dostaje nagrody nie dlatego, że jest najlepszą aktorką w biznesie ale dlatego, że absolutnie wszyscy chcą posłuchać co powie na scenie. W tym roku zapomniała okularów więc jej mowa była nieco mniej składna. Nie mniej potwierdza się zdanie zwierza że w tym roku Streep może naprawdę dostać Oscara. Co w sumie jej się należy bo ma tylko dwa. Czyli o jakieś 13 za mało.
12.) Podziękowania jasno wskazują, że najpotężniejszym człowiekiem w Hollywood jest Harvey Weinstein – bez dwóch zdań. Ale reakcje Sali pokazują, że nawet na wręczeniu nagród dla elit świata rozrywki show może ukraść nagrodzonemu wykonujący sztuczki pies.
13.) Osobą która zna wszystkich w Hollywood jest George Clooney ( co widać kiedy pokazują co dzieje się na sali – co oznacza pokazywanie jak Clooney wita się ze wszystkimi) który jednocześnie jest chyba jedynym aktorem na świecie który dostaje Oscary i Złote Globy w ramach nagród pocieszenia za to, że nie dostanie nagrody za reżyserię czy scenariusz. Nie mniej Clooney wyglądał na bardzo zadowolonego z faktu, że wygrał. Choć fakt ile razy wspomniał w swojej mowie Fassbendera świadczy raczej o tym, że być może ma podobne odczucie, że to Fassbender powinien wyjść z Globów ze statuetką.
14.) Kiedy zawiodą filmy polityczne, sportowe i wojenne oraz takie które poruszają problem praw człowieka zawsze można nagrodzić jakiś kameralny rodzinny dramat. Którego zwierz niestety nie widział. W każdym razie nagroda za najlepszy film trafiła do Spadkobierców filmu który jak zwierz na razie rozumie może być przykładem na to, że niekiedy wystarczy po prostu znaleźć dobrą historię by wygrać nagrodę.
15.) Niestety wszystkie aktorki ubrały się w miarę porządnie i niemal dokładnie tak samo. Zwierz nie zobaczył żadnej która wyglądałaby uroczo koszmarnie. Większość miała takie sukienki o kroju na syrenkę, co przekonuje zwierza że powinien się cieszyć, że nie bierze udziału w takich rozdaniach nagród bo to zdecydowanie nie jego krój. Natalie Portman ładnie wyglądała ale ona zdaniem zwierza zawsze ładnie wygląda
Zwierz na sam koniec dorzuci, że podobnie jak bardzo wielu widzów zapewne po całym tym rozdaniu nagród zastanawia się nad jednym – gdzie można jeszcze raz zobaczyć Morgana Freemna śpiewającego o przyjemności kąpania się w trumnie ( był to jeden z klipów pokazanych przed wręczeniem Freemanowi nagrody Cecil B. DeMille) ??