Zwierz obiecał wam tekst z Londynu ale ponieważ wczoraj dotarł dopiero późnym wieczorem to ten piątek spędzimy jeszcze z podcastem. I dobrze bo inaczej zwierz miałby spore problemy gdyż naprawdę jeszcze nic ciekawego mu się w Londynie nie przydarzyło. A będzie podcast o kinie. W 3D
Tak moi drodzy wracamy do tematu dobrze znanego i popularnego – nowych technologii w kinie. 3D, 4DX, zmienna ilość klatek, to coraz nowe opcje które towarzyszą pokazowi kinowemu. Ale nie wszyscy są wobec nich entuzjastycznie nastawieni. W podcaście zastanawiamy się nad tym czy te technologie rzeczywiście zmieniają nasze podejście do kina, czy istotnie potrzebujemy ich żeby nasze oglądanie filmów było zdecydowanie lepsze. Przy czym – uprzedzając narzekających – wcale nie mamy jednoznacznej opinii o tych nowych technologiach. Zwłaszcza o zmianie ilości klatek – coś co w filmie wydaje się nowością, w grach komputerowych już funkcjonuje i czyni je – zdaniem niektórych – lepsze.
Dobra to nasz 44 podcast. Powinien być symboliczny ale chyba wyszedł po prostu bardzo fajnie. Jednocześnie musicie się przygotować na to, że to już końcówka naszego sezonu, chcemy zrobić sobie chwilę przerwy bo jak zwykle – musimy się zastanowić jak uczynić nasz podcast lepszym, a po drugie – istnieje coś takiego jak życie i niestety czasem wchodzi w konflikt z nagrywaniem podcastu. Zanim zaczniecie jednak łkać pomyślcie – ilekroć wracamy okazuje się, że nagrywamy więcej i dłużej, więc kto wie co będzie kiedy pojawimy się znów w waszych uszach.
Ps: Zwierz jest w Londynie więc przypomina, że wpisy będą o dziwnych godzinach więc zaglądajcie i sprawdzajcie czy zwierz czegoś nie popełnił.