Home Ogólnie Przeszłość prowincjonalna czyli dwa słowa o Lark Rise to Candleford

Przeszłość prowincjonalna czyli dwa słowa o Lark Rise to Candleford

autor Zwierz

Hej

Ilekroć zwierz postanawia przyznać sobie medal z ziemniaka za bycie najwierniejszym widzem BBC w kraju tylekroć okazuje się, że zasłużył najwyżej na frytkę i to na dodatek nie taką smaczną tylko przypaloną. BBC produkuje bowiem tyle mniejszych i większych programów że nawet trzymając rękę na pulsie niesłychanie łatwo coś przeoczyć. I tak zwierz kompletnie przeoczył cztery sezony serialu niemal skrojonego pod pewne sentymentalne potrzeby zwierza. Zwłaszcza od czasu kiedy tyle razy widział serial o Paniach z Cranford, że już naprawdę nie powinien robić sobie jeszcze jednej powtórki. Jaka to produkcja? Lark Rise to Candleford – serial który mimo, że przedwcześnie skasowany cieszył się w Wielkiej Brytanii sporą popularnością. I trudno się dziwić bo to niemal kwintesencja brytyjskiej produkcji telewizyjnej. Tylko bowiem Brytyjczycy tak pięknie opowiadają sobie o niczym.

W sumie jakby się nad tym zastanowić zwierz musi powiedzieć, że niewiele jest serial nie koniecznie romantycznych tylko historycznych przyjmujących kobiecą perspektywę. Przy czym różnica jest taka, że nasze bohaterki są aktywne zawodowo a nie siedzą w domu. 

Serial oparty o częściowo autobiograficzne powieści Flory Thompson (publikowane na początku lat czterdziestych) opowiada o życiu w niewielkiej osadzie (Lark Rise nawet nie jest wioską pewnie po polsku należałoby ją nazwać kolonią) i miasteczku Candleford – też niezbyt wielkim. Akcja rozgrywa się pod koniec XIX wieku, a naszą główną bohaterką jest dziewczyna z osady która dostaje pracę na poczcie w Candleford, którą to pocztę prowadzi kuzynka jej matki. Jak widać sam punkt wyjścia serialu nie brzmi szczególnie porywająco. Ale właśnie na tym polega zaleta produkcji – o ile dość często dostajemy historie osadzone w dużych miastach, i co raz częściej dostajemy małe miasteczka (jak w przypadku realizowanego nieco później Cranford) o tyle już życie wiejskie nieco umyka w popkulturalnej narracji o przeszłości. A jeśli już się pojawia to raczej  jako przestrzeń biedy, smutku i zaniedbania. Tymczasem Lark Rise – rzeczywiście idealizowane przez bohaterkę (która jest narratorką opowieści) wydaje się miejscem w którym życie wcale nie jawi się jako szczególnie złe.  Zresztą tym co jest w serialu zupełnie wyjątkowe to próba pokazania zależności miasta i wsi, wzajemnych animozji, sprzecznych interesów przy jednoczesnym (przynajmniej w pierwszym sezonie) pokazaniu jaką w tym wszystkim rolę odgrywa właściciel ziemski.

Przeszłość jest w serialu oczywiście pokazana w sposób nieco sentymentalny, ale jak to zwykle bywa w przypadku produkcji BBC serial nie wyklucza bohaterów ze względu na wiek – czyli znajdziemy i młodych i starych stałych bohaterów opowieści

BBC nie byłoby sobą gdyby przy okazji takiego sentymentalnego spojrzenia  w przeszłość nie pokazało kilku odcinków problemowych. Pojawia się więc kwestia tego co kobieta powinna robić w życiu (skoro szefową naszej bohaterki jest bardzo niezależna właścicielka poczty), i przemoc domowa, i zaciąganie długów (ze wszystkim konsekwencjami), bieda, kwestia zdrowia, możliwości zdobycia pracy, wykształcenia itd. Często do miasta czy do wsi przybywają osoby z poza społeczności i ich pojawienie się (np. weterana wojennego) pozwala autorom pochylić się nad kwestią społeczną czy pewnymi aspektami przeszłości. Oczywiście jak w przypadku każdej produkcji BBC pojawi się też a jakże dziennikarz którego przyjdzie nam trochę znielubić (serio zwierz ma wrażenie że koszmarny dziennikarz jest obowiązkowy w każdej produkcji BBC). Przy czym serialowi udaje się uniknąć kilku schematów które zazwyczaj się w takich produkcjach pojawiają. Główna bohaterka ponieważ ma kilkanaście lat co chwila się zakochuje ale nie znaczy to, że jej absztyfikanci zawsze okazują się poważnymi kandydatami do ręki. Szefowa jest kobietą niezależną i niekoniecznie pragnącą męża ale kiedy ma okazję zaopiekować się dzieckiem chętnie podejmuje się takiego obowiązku. Zwierz ze wszystkich (licznych!) bohaterów chyba najbardziej polubił rodziców głównej bohaterki. Dlaczego? Po pierwsze to dość w sumie rzadki w filmach poświęconych przeszłości portret kochającego ojca. Problemem jednego odcinka jest lęk ojca naszej bohaterki czy jego córka przypadkiem nie zaczęła się go wstydzić. Zresztą  w tym serialu relacje rodzinne są pokazane bardzo pozytywnie – zwierzowi bardzo spodobały się pozytywne i pełne miłości relacje między rodzeństwem. Ale nie tylko o to chodzi – otóż ojciec głównej bohaterki jest osobą o bardzo silnym poczuciu sprawiedliwości, walczący o to by wszyscy byli traktowani równo i sprawiedliwie. Co w sumie okazuje się niekiedy trudne do zniesienia dla reszty rodziny. Zwłaszcza dla matki, która mimo że kocha swojego męża i dzieci od czasu do czasu zastanawia się  jakie byłoby jej życie gdyby nie zdecydowała się zostać w niewielkie osadzie. Co ciekawe mimo, że para kłóci się plus minus raz na odcinek to jest to zdecydowanie dobre kochające się małżeństwo.

Zwierz bardzo lubi postacie rodziców głównej bohaterki którzy non stop mają mniejsze lub większe nieporozumienia ale są pokazani jako dobre małżeństwo. Co zawsze zwierzowi się podoba bo przecież ludzie w małżeństwach nie zawsze są ze sobą zgodni 

Lark Rise to Candleford to taki typowy serial gdzie nic wielkiego się nie dzieje. Ktoś przyjeżdża ktoś wyjeżdża, ktoś zachoruje, ktoś weźmie ślub. Każdy odcinek ma trzy wątki przy czym twórcy starają się uczciwe zbalansować odcinki bardziej miejskie i wiejskie.  Bardzo pomaga w tym fakt, że bohaterka pracuje na poczucie, roznosi paczki a i sama praca na poczcie przynosi sporo emocji.  Ale ten powolny rytm nie koniecznie oznacza że nic się nie zmienia. Wręcz przeciwnie zwierz jak rzadko miał tu poczucie, że twórcy pamiętają, że kilka lat nawet w niewielkiej miejscowości mogą przynieść spore zmiany – nawet jeśli nie widzi się ich na pierwszy rzut oka. Tu ktoś przyjdzie, wyjedzie, powstanie nowy budynek, ktoś weźmie ślub. Czas mija powoli ale zmiany zachodzą nieubłaganie. Inna sprawa – mimo, że serial pokazuje dość sympatyczny obraz przeszłości to nie jest to taka wizja zupełnie pozbawiona skazy. Jedną z ulubionych scen zwierza w serialu jest ta w której właścicielka poczty tłumaczy swojej podopiecznej jak strasznie jałowy było jej życie w modrości kiedy jako kobieta mogła zajmować się właściwie tylko cerowaniem. Zwierzowi ten fragment się podoba – bo jakoś nawet fikcyjnym ludziom z przeszłości, którzy negatywnie odnoszą się do braku zmiany wierzymy bardziej. Zresztą serial ma dużo większy dystans do np. .kwestii wychodzenia poza swoją grupę społeczną niż wiele romantycznych historii z przeszłości .Główna bohaterka jest nieco rozdarta nie wiedząc do końca gdzie należy – do miasta czy do wsi. Z kolei właścicielka poczty nie jest do końca pewna czy dobrze wybrała decydując się w młodości nie wykraczać poza granicę własnej klasy. Serial przygląda się tym dylematom ze sporą  dawką życzliwości nie dając jednocześnie jednoznacznej odpowiedzi czy rzeczywiście można wierzyć że uczucie pokona wszelkie różnice społeczne. I czy wszyscy są wychodząc poza granice swojego urodzenia są potem szczęśliwi.

Nasza bohaterka jest sympatyczna pewna siebie i bardzo kochliwa. Zwierzowi podoba się że nie każde jej zauroczenie ma jakieś ważne konsekwencje. Jak w życiu – dziewczyna nie bierze ślubu z pierwszym chłopakiem  w którym się zakocha

Jak zwykle w przypadku produkcji BBC rozpoznacie jakieś 90% aktorów. W tym kilkoro z obsady Cranford (kręconego rok wcześniej). Chyba najbardziej rozpoznawalny z obsady jest obecnie Brendan Coyle który gra Batesa w Downton Abbey – trzeba przyznać że jego postać ojca głównej bohaterki nie za bardzo różni się od Batesa w swoim silnym przekonaniu co jest słuszne a co nie. Zwierzowi bardzo spodobała się Olivia Hallinan – młoda aktorka która bardzo dobrze poradziła sobie z graniem niekiedy pewnej siebie, niekiedy zupełnie zagubionej w nowym życiu nastolatki. Zresztą Laura główna bohaterka jest bardzo sympatycznie napisana jako raczej pewna siebie i nie bojąca się mówić co myśli dziewczyna. Jako sympatyczny dodatek mamy jeszcze narrację zza kadru którą na początku i końcu każdego odcinka słyszymy z ust dorosłej już Laury którą gra doskonała aktorka (znana głównie widzom BBC) Sarah Lancashire. Zwierz musi powiedzieć, że oglądanie serialu w którym kojarzy się aktorów bywa bardzo śmieszne kiedy np. zwierz zorientował się że Caludie Blakley która tu gra matkę głównej bohaterki w Cranford grała służącą co oznacza że przez pięć lat przyszło jej grać wyłącznie w produkcjach dziejących się w XIX wieku. Zwierz nie musi was chyba przekonywać, że całość jest bardzo dobrze zagrana. Bo to przecież BBC.

Zwierz strasznie się męczył skąd kojarzy niezbyt inteligentną służącą z serialu, a potem przypomniał sobie, że ta sama aktorka gra niezbyt inteligentną sklepową w Paradise. Serio w BBC jest 12 aktorów

Zwierz zastanawia się serial nie podobał mu się tak bardzo ponieważ stanowi pewne przeciwieństwo Downton Abbey. W serialu ITV ( którego pierwszy sezon zwierz uwielbia a każdy następny jest co raz mniej strawny) można dojść do wniosku, że posiadłość naszych bohaterów jest w środku niczego. Oczywiście poznajemy okoliczną miejscowość ale właściwie nigdy nie zatrzymujemy się tam na dłużej. Przestrzeniami bohaterów jest albo posiadłość albo daleki Londyn. Tym samym dostajemy historię, która w jakiś sposób dzieje się nigdzie. bardzo łatwo w takiej opowieści popaść właśnie w taką operę mydlaną w kostiumach (czym z resztą Downton Abbey się stało). Tymczasem Lark  Rise to Candleford dzieje się właśnie z dala od centrum ale bardzo dzieje się „gdzieś”. Co więcej – zwłaszcza w pierwszym sezonie – doskonale pokazuje jak wyglądają relacje właściciela, wsi i miasta. Strasznie zwierzowi tego brakuje w DA bo tam  mówi się o jakichś domach i farmerach ale zawsze z dystansu. Pewnie coś pomiędzy jednym a drugim serialem byłoby absolutnie przecudowną produkcją.

Ponieważ to produkcja BBC obowiązkowo mamy dziennikarza który na początku robi jak najgorsze wrażenie

Jak zwierz zauważył nic się w serialu szczególnego nie dzieje. Co to oznacza? Jeśli stracimy jeden odcinek na pewno nie stracimy wątku, jednocześnie jednak serial nie zachęca do tego by oglądać go jak zrobił to zwierz na raz. Po kilku odcinkach wypełnionych mało w sumie istotnymi wydarzeniami można się trochę znudzić. Dla zwierza, którego trzeba czasem powstrzymywać by nie obejrzał wszystkiego za jednym zamachem to nawet plus. W końcu dobrze zostawić sobie coś dobrego na później. Cztery sezony (niestety potem serial skasowano) to akurat tyle by mieć pod ręką coś miłego i bardzo brytyjskiego. Zdaniem zwierza doskonałym pomysłem byłoby wydalenie DVD po polsku – zwłaszcza biorąc pod uwagę jak dobrze sprzedały się inne seriale BBC – może ktoś powinien napisać do Best Film ;) W każdym razie wielbicielom rzeczy bardzo brytyjskich i bardzo kostiumowych a zarazem takich spokojnych zwierz bardzo poleca. Sam zwierz był zachwycony.

PS: Jak zwierz przypomina wpis jest później bo zwierza wczoraj dopadło życie. Dlatego też krócej

Ps2: A jutro będą aż dwa wpisy bo zwierz też na seryjnych.

16 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online