Home Film Przekłuty balonik czyli o filmie “Bańka”

Przekłuty balonik czyli o filmie “Bańka”

autor Zwierz
Przekłuty balonik czyli o filmie “Bańka”

 

Filmy o robi­e­niu filmów to osob­ny gatunek fil­mowy. Oki jeszcze raz, pro­dukc­je o kręce­nie filmów, to osob­ny gatunek w kine­matografii. Dobra, brz­mi jeszcze lep­iej choć znacze­nie podob­ne. Od bard­zo daw­na fil­mow­cy żyją w przeko­na­niu, że nie ma nic ciekawszego niż oni sami. Przyz­nam, że nie spodziewałam się, że jed­nym z pier­wszych więk­szych filmów około pan­demicznych będzie taki, który łączy tą słabość z his­torią epi­demii, ale najwyraźniej — wciąż są jeszcze rzeczy, w świecie które potrafią mnie zaskoczyć. Jak fakt, że zan­im opowiedzieliśmy sobie o bohat­er­ach ostat­nich dwóch lat to przeskoczyliśmy od razu do głupich komedii.

 

Film „Bań­ka” („The Bub­ble” — od w sum­ie niekoniecznie tak pop­u­larnej w Polsce kon­cepcji trzy­ma­nia się w określonych, zamknię­tych bańkach rodziny/znajomych w cza­sie pan­demii) ma całkiem sym­pa­ty­czny punkt wyjś­cia. Oto trwa pan­demia, ale filmy muszą się krę­cić. I jed­nym z nich jest szós­ta część nieco idio­ty­cznej fil­mowej serii „Cliff Beasts”. Film ma ocal­ić od bankruct­wa stu­dio a przy okazji dać aktorom cokol­wiek do robo­ty. Mamy więc grupę aktorów, zamknięte środowisko i głupią pro­dukcję, na którą nikt za bard­zo nie ma ochoty. Mogło­by wyjść z tego coś całkiem zabawnego, a nawet, pal sześć refleksyjnego. Jed­nak nic z tych rzeczy — film nie jest za bard­zo w stanie skon­cen­trować się na jed­nym pomyśle i szy­bko zamienia się w chaos.

 

The Bub­ble. (L to R) David Duchovny as Dustin Mul­ray, Kee­gan-Michael Key as Sean Knox in The Bub­ble. Cr. Lau­ra Radford/Netflix © 2021

 

Główną bohaterką jest Car­ol Cobb, która ma na kon­cie absurdal­ną rolę (grała pól Izraelkę, pół Palestynkę w filmie o pojed­na­niu tych nar­o­dów w obliczu najaz­du kos­mitów) i próbu­je jakoś ura­tować swo­ją kari­erę. Przy­by­wa do pięknie położonej ang­iel­skiej posi­adłoś­ci, gdzie czeka na nią resz­ta ekipy. Jest tu trochę napię­cia, bo Car­ol grała w poprzed­nich częś­ci­ach serii o bes­ti­ach z gór, ale zrezyg­nowała w cza­sie trwa­nia franczyzy. Oprócz Car­ol w zamku jest też Krys­tal Kris, młodz­i­ut­ka Tik Tok­er­ka zatrud­niona by sprzedać ser­ię młodym ludziom. Dieter Bra­vo — aktor ze sporym dorobkiem, który śred­nio radzi sobie z uza­leżnie­niem od sek­su i narko­tyków. Lau­ren i Dustin — para, która kiedyś była małżeńst­wem a ter­az zaj­mu­ją się doprowadzaniem się wza­jem­nie do sza­łu (ewen­tu­al­nie Dustin prz­er­abia sce­nar­iusz na jeszcze gorsz). Sean — aktor, który pomiędzy kole­jny­mi fil­ma­mi założył coś co ewide­teie przy­pom­i­na sek­tę, oraz Howie, które­mu przy­padła rola kome­diowa w fil­mowej serii.

Całoś­ci pil­nu­ją reżyser — Dar­ren, który ma na kon­cie sukcesy na fes­ti­walu w Sun­dance a ter­az krę­ci komer­cyjne pro­dukc­je i Gavin — jeden z pro­du­cen­tów fil­mu, który mysi zro­bić wszys­tko co się da, żeby pro­dukc­ja doszła do skutek, bo ma nad sobą całą lin­ię kole­jnych coraz wyżej postaw­ionych osób, które doma­ga­ją się od niego by pro­dukc­ja nigdy nie przes­tała. Z resztą jeśli szukać jakiego real­nie zabawnego wątku to był­by nim pewnie (w nieco innym wyda­niu) wątek kole­jnych coraz wyżej postaw­ionych pro­du­cen­tów naciska­ją­cych na siebie wza­jem­nie by za wszelką cenę skończyć pro­dukcję, konieczną do utrzy­ma­nia stu­dio fil­mowego. Oczy­wiś­cie nikt kto jest wysoko postaw­iony nie siedzi w mieszka­niu tylko podróżu­je po świecie tam gdzie pieniądze prze­bi­ja­ją wirusa.

 

The Bub­ble. Fred Armisen as Dar­ren Eigen in The Bub­ble. Cr. Lau­ra Radford/Netflix © 2021

 

Teo­re­ty­cznie mamy tu niezły punkt wyjś­cia do zabawnej farsy — i na pro­dukcję fil­mową i na same skon­cen­trowane na sobie środowisko. Plus jak wiado­mo, od fil­mu, na planie którego wszys­tko się ukła­da ciekawszy jest tylko film, na planie którego wszys­tko idzie nie tak. Prob­lem w tym, że choć punkt wyjś­cia jest całkiem śmieszny to potem sam reżyser — znany Judd Apa­tor nie wie za bard­zo co z tym fan­tem zro­bić. Chce mieć i sce­ny z kwaran­tan­ny, i sce­ny z planu i trochę absurdal­nej akcji. Co spraw­ia, że sam film zamienia się w chao­ty­czny ciąg scen, gdzie nagle, trochę bez więk­sze sen­su pojaw­ia się zaskaku­ją­co dłu­ga sek­wenc­ja nagry­wa­nia Tik Toka. Wszys­tko trwa bard­zo dłu­go i człowiek niemal ma wraże­nie, że prze­siedzi­ał na sean­sie te parę miesię­cy, które bohaterowie spędzili na planie fil­mu.  Do tego, moż­na odnieść wraże­nie, że niek­tóre dow­cipy są niesły­chanie zabawne dla osób związanych z branżą, ale jeśli nie ma się nic wspól­nego ze światem fil­mu to po pros­tu niko­go nie bawią.

 

Do tego pro­dukcji nie sprzy­ja nagro­madze­nie postaci i wątków. Właś­ci­wie przy częś­ci bohaterów moż­na się zas­tanaw­iać po co w ogóle w filmie są. Podob­nie jak z niek­tóry­mi watka­mi. Z jakiegoś powodu mamy się śmi­ać z hol­ly­woodzkie pary, która adop­towała wściekłego szes­nas­to­lat­ka, ale ponieważ nie mamy cza­su poz­nać całej trój­ki to trochę nam wszyscy wiszą. Głów­na bohater­ka w pewnym momen­cie ma romans z piłkarzem (bo czymże jest film bez roman­su) ale wątek pojaw­ia się chy­ba tylko po to by zasug­erować, że piłkarze, a zwłaszcza tacy nie amerykańs­cy to żyją w otwartych związkach. Sporo tu takiego chao­su, i niek­tóre sce­ny wyda­ją się ist­nieć w filmie tylko po to by znany aktor czy aktor­ka mogli się na chwilę pojaw­ić (zupełnie bezsen­sow­na z punk­tu widzenia fabuły sce­na z cameo McAvoya)

 

The Bub­ble. (L to R) Pedro Pas­cal as Dieter Bra­vo, Kee­gan-Michael Key as Sean Knox in The Bub­ble. Cr. Lau­ra Radford/Netflix © 2021

 

Chy­ba najbardziej iry­tu­ją­ca jest postać Seana, który wymyślił włas­ną religię czy sek­tę wellnes. Potenc­jal­nie to całkiem dobra satyra na aktorów, którzy uwierzyli w swo­je znacze­nie na zie­mi. Prob­lem w tym, że tu nie ma żad­nego dow­cipu. Aktor w pewnym momen­cie przyz­na­je, że książkę napisał mu ghost writer, że on sam się na tym nie zna i tyle. No rzeczy­wiś­cie wyborny dow­cip milordzie. Pan­demia też potrak­towana jest raczej dow­cip­nie — nikt tu oczy­wiś­cie poważnie nie zacho­ru­je, co najwyżej członkowie grupy dostaną zatru­cia czy grypy żołąd­kowej i trochę porzy­ga­ją, bo jak wiado­mo nie ma nic zabawniejszego niż wymio­ty. Takich punk­tów jest w filmie więcej — trochę bez więk­szego ładu i składu. Łącznie z tym, że w pewnych momen­tach pojaw­ia nie trud­no uza­sad­niona prze­moc (jed­nej oso­bie odstrzeli­wu­ją dłoń) która od kon­wencji śred­nio pasuje.

 

Kiedy próbu­je się porów­nać „Bańkę” z bry­tyjskim seri­alem „Wys­taw­ieni” („Staged”) to ide­al­nie widać jak inaczej moż­na pode­jść do tego samego tem­atu — aktorów, kwaran­tan­ny i aktorskiego ego. Pod­czas kiedy bry­tyjs­ki ser­i­al z wyczu­ciem pod­chodzi do pan­demii i z dużym dys­tansem do swoich gwiazd (wys­tępu­ją­cych prze­cież pod włas­ny­mi nazwiska­mi) tak w amerykańskim filmie, pan­demia się rozmy­wa, a gwiazdy nawet nie wyda­ją się śmieszne. Z kolei przy­ty­ki pod adresem możnych i bogatych tego świa­ta spraw­ia­ją wraże­nie, jak­by Apa­tor poży­czył sobie dow­cipy od Adama MKaya ale nie miał wystar­cza­ją­co dużo pewnoś­ci siebie by docis­nąć opowieść o pro­du­cen­tach, którym nigdy nie groz­iły lock­downy w niewiel­kich mieszka­ni­ach bez balkonu (Tak nie mam balkonu i nadal to przeżywam).

 

The Bub­ble. (L to R) Iris Apa­tow as Krys­tal Kris, Pedro Pas­cal as Dieter Bra­vo, Leslie Mann as Lau­ren Van Chance in The Bub­ble. Cr. Lau­ra Radford/Netflix © 2021

 

Szko­da mi trochę „Bań­ki” bo w obsadzie znaleźli się aktorzy i aktor­ki których lubię. Karen Gillian, zawsze miło zobaczyć na ekranie, Pedro Pas­cal nawet słabą rolę gra ze sporym zaan­gażowaniem David Duchowny, umie pokazać człowieka zbyt zajętego samym sobą jak mało kto. Do tego w tle Kate McK­in­non czy Peter Ser­afi­now­icz — dobre aktorskie nazwiska, które zwyk­le się sprawdza­ją. Ale tu nie za bard­zo jest co grać, bo film jest posza­tkowany, za dłu­gi, chao­ty­czny a przede wszys­tkim — co jest chy­ba jego najwięk­szą wadą — nie jest zabawny.

 

Raz na jak­iś czas dosta­je pytanie jak pan­demia zapisze się w pop­kul­turze. Im bardziej o tym myślę, tym bardziej wyda­je mi się, że pan­demia jako ta specy­ficz­na wal­ka z wro­giem, który przez to, że niewidzial­ny to trud­ny do uch­wyce­nia. Byłam pew­na, że zwrócimy się ku odwadze i poświęce­niu, ale wyda­je się, że pan­demicz­na niedola związana z lock­downem jakoś się bardziej na nas odbiła. A może na odwagę przyjdzie jeszcze czas? Trud­no powiedzieć. Na razie owe śmi­an­ie się z ban­iek i zabez­pieczeń wypa­da śred­nio, bo chy­ba niko­mu nie jest aż tak do śmiechu. Choć wciąż potenc­jał opowieś­ci jest — nawet tych kome­diowych, tylko, żeby jeszcze mieć pomysł, którego się po drodze nie zmar­nu­je. To jest tu kluczowe.

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online