Home Film Nie ma dowodów że nie pisał tego nietoperz czyli o “Morbius”

Nie ma dowodów że nie pisał tego nietoperz czyli o “Morbius”

autor Zwierz
Nie ma dowodów że nie pisał tego nietoperz czyli o “Morbius”

Niemal oczy­ma duszy swo­jej widzę, jak w siedz­i­bie Sony kil­ka lat temu, prz­erzu­cano kole­jne krat­ki starych komik­sów. Kogo by tu jeszcze wrzu­cić na ekran, o jakim fil­mowym bohaterze nakrę­cić film, tylko koniecznie takim,  do którego nie ma prawa Dis­ney. Z tych poszuki­wań wyłonił się Człowiek Nietop­erz. Ale nie Bat­Man (do niego praw nie mają), ani Man Bat (ist­nieje ale to nie to uni­w­er­sum) ale Mor­bius. Czyli postać, której his­torię moż­na streś­cić jako — „chci­ałem się poczuć lep­iej ale zostałem Drac­ulą”. I tak oto pow­stało dzieło, które poruszyło kry­tyków na całym świecie. No może praw­ie poruszyło. Praw­ie kry­tyków. I tylko tam gdzie komuś chci­ało się iść do kina.

 

Sko­ro jesteśmy w siedz­i­bie Sony to oglą­da­jąc film niemal słysza­łam wymi­any zdań jakie musi­ały padać na kole­jnych spotka­ni­ach doty­czą­cych Mor­biusa. Np. to, że sce­nar­iuszem nie ma się co za bard­zo prze­j­mować jak będzie jakaś dziu­ra to się w dokrętkach poprawi. Praw­da jest taka, że jestem niemal pew­na, że ten sce­nar­iusz, został wygen­erowany przez jak­iś automaty­czny pro­gram, a sce­narzys­ta forsę wziął i miejmy nadzieję, że przepił ciesząc się, że oszukał sys­tem. Wyda­je się bowiem, że udała mu się tak nie tak częs­to w Hol­ly­wood sztucz­ka kiedy moż­na dostać pieniądze bardziej za inspirację niż pracę własną.

Jest bowiem Mor­bius filmem, w którym nie ma nic ory­gi­nal­nego. I nie chodzi nawet o sam zrąb fabuły, bo te w fil­mach na pod­staw­ie komik­sów od jakiegoś cza­su nie są szczegól­nie wybitne. Chodzi raczej o to, że wszys­tko co mówią do siebie bohaterowie, jest tak cud­own­ie papierowo, przewidy­walne, że nawet gdy­by wysi­adł dźwięk w trak­cie sean­su to moż­na było­by spoko­jnie odsiedzieć swo­je i nie poczuć ani odrobiny kon­fuzji. Wiem, że część osób się dobrze baw­iła, ale dla mnie było to doświad­cze­nie ciekawe. Trochę jak­bym oglą­dał film Hall­marku — gdzie zawsze wiem co będzie dalej w każdej sce­nie tylko tym razem ów film udawał pro­dukcję na pod­staw­ie komiksu.

 

Zresztą to sko­jarze­nie z Hall­markiem wyni­ka też z fak­tu, że to film, w którym widać, że ten budżet to jak­iś poraża­ją­co wiel­ki nie był. Nal­iczyłam tyle scen, które dzieją się w tych samych deko­rac­jach, że doszłam do wniosku, że cały budżet poszedł na fryz­jera Jare­da Leto, ewen­tu­al­nie na te mag­iczne elik­siry które spraw­ia­ją, że ma najpiękniejszą skórę jaką widzi­ałam u kogoś kto skończył dwadzieś­cia lat. Serio facet jest po pięćdziesiątce a gład­kość jego oblicza spraw­ia, że człowiek się zas­tanaw­ia czy aby na pewno nie jest jakimś Androi­dem, bo u ludzi to nie możli­we. W każdym razie — jeśli by się okaza­ło, że w ramach gra­nia “metodą” Jared Leto naprawdę pił krew młodych dziewic, żeby zachować wieczną młodość i gład­kość to nawet bym się bard­zo nie dziwiła.

 

 

Pewne bra­ki w budże­cie najlepiej jed­nak widać w efek­tach spec­jal­nych. Mam wraże­nie, że w Hol­ly­wood przyję­to nowy mod­el. Pole­ga on na tym, że wrzu­ca się mnóst­wo efek­tów, ale potem wszys­tko przy­ciem­nia tak by nic nie było widać. A kiedy to nie pomoże korzys­ta się ze sprawd­zonej metody „to się wytrząsie” czyli kiedy już złożysz wszys­tko razem i wyglą­da to bard­zo śred­nio, to trzęsiesz kamerą tak by i i tak nic się nie dało widzieć i ostat­ni akt zamienia się w dzi­wną roz­mazaną plamę gdzie nie odróżnisz nietop­erza od kon­fet­ti. Inna sprawa, że przez pół fil­mu zas­tanaw­iałam się co mi te wąpierze twarze bohaterów przy­pom­i­na­ją, póki nie uświadomiłam sobie, że oni wyglą­da­ją dokład­nie jak wam­piry z „Buffy”. Być może tym razem ludzie od efek­tów spec­jal­nych, wzięli kasę, a potem zaczęli pić.

 

Sam film opiera się plus minus na tym, że będzie nam zależeć na bohaterze, bo jest zdol­ny, chce leczyć dzieci i po trans­for­ma­cji wyglą­da jak Jezus który przepakował na siłowni. Przyz­nam, że być może jestem nieco uprzed­zona, ale to dla mnie troszkę za mało. Inna sprawa — jeśli Jared Leto rzeczy­wiś­cie zde­cy­dował się męczyć ekipę chodząc o kulach także poza planem, to mógł­by porzu­cić ten pomysł i włożyć trochę więcej wysiłku w zmi­anę ekspresji w różnych sce­nach. Jest to ciekawy film na pod­staw­ie komik­sów, gdzie aktor w głównej roli gra w jakimś kam­er­al­ny dra­ma­cie, który dostał­by trze­cią nagrodę w Sun­dance. Wiecie jed­nym z tych filmów, gdzie bohaterowie nie zmieni­a­ją wyrazu twarzy, i nazy­wa się to min­i­mal­isty­czną ekspresją aktorską.

 

 

 

Nie wiem w jakim filmie gra nato­mi­ast Matt Smith — mam wraże­nie, że po tym jak zagrał na sce­nie w „Amer­i­can Psy­cho” ,  przeniósł tą postać do fil­mu. Serio jest w nim taka lekko psy­chopaty­cz­na pewność siebie, która jest całkiem spoko, tylko zupełnie nie pasu­je do fil­mu. W ogóle cały Matt Smith śred­nio pasu­je do tego fil­mu, ale ma za to możli­wość odpowiedzi na pytanie słowem „Eleven” co wywołu­je szyb­sze bicie ser­ca jakichś pię­ciu osób na każdej sali fil­mowej. Czyli tak z połowy wid­owni na więk­szoś­ci sean­sów. W każdym razie nie wiem co sobie wyobrażał Matt Smith tworząc swo­jego bohat­era, ale chci­ałabym zobaczyć jaki film pow­stawał w jego głowie. Mam wraże­nie, że to z kolei był jak­iś niepoko­ją­cy społecz­na hor­ror od A24

 

W filmie jest też Jared Har­ris, który chy­ba postanow­ił pojaw­iać się w każdej pro­dukcji sta­jąc się jed­nocześnie osobą, która ma na swoim kon­cie najwięk­sze hity i niespodziewane klapy i pro­dukc­je, których nikt nie widzi­ał. Prob­lem z jego bohaterem jest taki, że powinien on być dla widza równie ważny jak dla samych bohaterów fil­mowych ale ponieważ fac­eta zupełnie nie znamy to każ­da sce­na w której wys­tępu­je wyda­je się emocjon­al­nie pus­ta. Ktoś kto pisał ten sce­nar­iusz (oso­biś­cie pode­jrze­wam, że zatrud­niono prawdzi­wego nietop­erza) wiedzi­ał, że taka his­to­ria potrze­bu­je trud­nej dynami­ki z postacią ojcowską, ale już zapom­ni­ał postać men­to­ra jakkol­wiek napisać. Ewen­tu­al­nie cała ta postać wypadła w mon­tażu, jak chy­ba spo­ra część nakrę­conego mate­ri­ału, który mógł­by cokol­wiek wyjaśnić i posz­erzyć w tej dość ubo­giej fabule.

 

 

W filmie jest też jed­na postać żeńs­ka (której rolą nie jest tylko pozostanie zjed­zoną) — dok­tor Mar­tine Ban­croft. Dawno już nie widzi­ałam bohater­ki pisanej w tak klasy­cznym sty­lu. Co to znaczy? Otóż jest to postać żeńs­ka, której głównym celem jest dopełnie­nie postaci męskiej. Jest w filmie ponieważ bohater musi mieć jakąś dziew­czynę, bo tak mówi schemat. Więc Mar­tine jest (gra ją Adria Arjona) i zaj­mu­je się — mówie­niem do bohat­era, słuchaniem bohat­era, wykony­waniem pole­ceń bohat­era, przekazy­waniem infor­ma­cji bohaterowi, martwie­niem się o bohat­era a nawet — tak dobrze pode­jrzewa­cie — jest też ele­ment zagroże­nia życia wynika­jąc cóż… z uczu­cia do bohat­era. Poza tym pani dok­tor właś­ci­wie nie istnieje.

 

Film ma też abso­lut­nie cud­owną parę postaci — dwóch Agen­tów FBI, którzy przez cały film pojaw­ia­ją się w różnych miejs­cach i dochodzą do wniosku, ze doszło do jakiejś zbrod­ni. Potem bez więk­szego powodzenia i przeko­na­nia, kogoś przesłuchu­ją, i nie dochodząc do żad­nych szczegól­nych wniosków, pojaw­ia­ją się dalej w innej sce­nie. To jest najlep­szy zapis pra­cy pol­i­cyjnej czy detek­ty­wisty­cznej jaki widzi­ałam w filmie. Ich obec­ność abso­lut­nie nic nie wnosi, niczego nie są w stanie przewidzieć, niczemu zapo­biec, ot kręcą się po filmie i wyda­ją się ogól­nie dość skon­fun­dowani sytu­acją. Gdy­by to był film tylko o nich — było­by to abso­lut­nie cud­owne. A tak człowiek coraz bardziej utwierdza się w przeko­na­niu, że naprawdę sce­narzys­tą fil­mu był nietop­erz. I to nawet nie najbardziej utalentowany.

 

 

Niek­tórzy kry­ty­cy narzekali na to, ze sce­nar­iusz nie ma sen­su. Moi drodzy wszyscy wiemy, że w świecie, w którym choro­by krwi leczy się krwią nietop­erzy morder­ców, nie ma co czekać na jakąś logikę. I mnie oso­biś­cie brak logi­ki nie przeszkadza. Przeszkadza mi to, że więcej cza­su spędza­my na tym by Jared Leto rzu­cał piłką o ścianę, niż na budowa­niu relacji pomiędzy posta­ci­a­mi, które są kluc­zowe byśmy się w film zaan­gażowali. To trochę jak ze Spi­der-Manem — pomysł by ktoś miał super moce, bo ugryzł go pająk jest kre­tyńs­ki. Ale jeśli zależy ci żeby Peter Park­er był szczęśli­wy to wszys­tko to nie ma znaczenia. Mi oso­biś­cie zależało, żeby dok­tor Mor­bius, naprawdę dał mi spokój, a i może żeby dowiedzi­ał się, że jak chce się nie przyjąć nagrody Nobla to moż­na to zro­bić kil­ka miesię­cy wcześniej lis­town­ie, nie trze­ba jechać na cer­e­monię do Sztokhol­mu i robić sceny.

 

Naj­gorsze jest jed­nak w tym wszys­tkim to, że twór­cy znów dali nam jakieś 3/4 fil­mu po czym skupili się na tym byśmy na pewno wiedzieli, że ta poraża­ją­ca kako­fo­nia czarnego con­fet­ti będzie miała kon­tynu­ację. Co jest wkurza­jące przy fil­mach MCU, które na pewno kon­tynu­acji się doczeka­ją, ale niezwyk­le męczące w przy­pad­ku pro­dukcji, która zapewne nie doczeka się drugiej częś­ci. Choć kto wie, może za cztery lata będziemy oglą­dać „Mor­bius 2: Powrót krwiożer­czego wam­pi­ra” i Jared Leto będzie tam jeszcze bardziej gład­ki. I mam dzi­wne przeczu­cie, że znów to będę recenzować.

0 komentarz
5

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online