Home Ogólnie Blogi, czytelnicy i festiwale czyli zwierz donosi z Literackiego Sopotu

Blogi, czytelnicy i festiwale czyli zwierz donosi z Literackiego Sopotu

autor Zwierz
Blogi, czytelnicy i festiwale czyli zwierz donosi z Literackiego Sopotu

Wczo­raj nie  było wpisu. Dlaczego? No cóż zwierz miał ambitne plany ale ostate­cznie dzień okazał się tak pełen przeżyć że nie sposób było zasiąść do kom­put­era i napisać choć­by kilku słów. Ale dziś zwierz ma już nieco więcej cza­su i energii i może wam skrob­nąć dwa słowa o swoim wyjeździe na Lit­er­ac­ki Sopot.

Zwierz musi przyz­nać, że zaprosze­nie na fes­ti­w­al lit­er­ac­ki w Sopocie to jed­na z najwięk­szych niespodzianek jaka go spotkała. Przez lata zwierz obser­wował fes­ti­w­al z odd­ali obiecu­jąc sobie, że już za rok pojedzie i na pewno weźmie w nim udzi­ał jako pil­ny słuchacz. Tym­cza­sem co roku zna­j­dowały się lep­sze rzeczy do robo­ty, brakowało fun­duszy czy nie zgry­wały się ter­miny. Fakt, że zwierz zwlekał tak dłu­go aż go w końcu zapros­zono  i to w charak­terze uczest­ni­ka nadal go zdu­miewa. Jed­nocześnie to niesły­chanie miłe i całkiem spore wyróżnie­nie bo na fes­ti­w­al zjechali się twór­cy, pis­arze i kry­ty­cy przy których zwierz nie śmi­ał­by stawać.

Zwierz jest nadal zaskoc­zony, że w ogóle go zapros­zono na fes­ti­w­al. Był dziś dum­ny i blady

Dyskus­ja w której wzięłam udzi­ał doty­czyła pro­mocji czytel­nict­wa w sieci a także blo­gos­fery — zwłaszcza tej książkowej jako miejs­ca pro­mocji czytel­nict­wa wśród osób które być może inaczej lit­er­aturą nie były­by zain­tere­sowane. O tym jak ciekawa i zażar­ta była dyskus­ja najlepiej świad­czy fakt, że roz­maw­ial­iśmy pon­ad pół­torej godziny niszcząc nieco “rozkład jazdy” fes­ti­walu. Co ciekawe była to nieco inna roz­mowa niż zwyk­le na ten tem­at bo nikt nie twierdz­ił, że blo­gi książkowe to zaraza która obniża dyskusję i skła­da się z samych nas­to­latek wycią­ga­ją­cych ręce po kole­jne egzem­plarze recen­zenck­ie. Nato­mi­ast Bernadet­ta Dars­ka (biorą­ca udzi­ał w naszej dyskusji) zwró­ciła uwagę że  w tym wielkim sporze kry­tyków z blogera­mi  tak naprawdę mówimy o tym kto będzie miał władzę. I tą sym­bol­iczną i tą najbardziej real­ną. Rzeczy­wiś­cie blogerzy się­ga­ją po coś co kiedyś należało głown­ie do kry­tyków. Nic dzi­wnego, że zjawisko budzi dużo emocji. Jed­nocześnie jed­nak chy­ba wszyscy się zgodzil­iśmy że przy sze­rok­iej pop­u­laryza­cji lit­er­atu­ry blo­gi raczej się niekoniecznie sprawdzą bo wchodzą na nie oso­by już zainteresowane.

Na zdję­ciu bard­zo prze­ję­ty zwierz i początek dyskusji (zdję­cie Karoli­na Krakowska)

Ciekawym ele­mentem dyskusji była nie tylko reflek­s­ja nad pop­u­lary­zowaniem ale także szuka­nia pewnych źródeł złej czy  może nie do koń­ca prawdzi­wej opinii o blo­gos­ferze książkowej, której przyp­isu­je się stras­zli­wie zbrod­nie na dyskus­jach o książkach. Tym razem to zwierz postaw­ił tezę że jed­nym z ele­men­tów który wpły­wa na złą opinię o blo­gos­ferze jest jej ciągła autore­flek­s­ja. Blogerzy kocha­ją pisać o blo­gos­ferze i to pisać kry­ty­cznie co oznacza, że nie trud­no znaleźć tek­sty w których wylicza się prob­le­my blo­gos­fery. Nie znaczy to, że z prob­le­ma­mi nie boryka­ją się środowiska dzi­en­nikarzy, kry­tyków czy naukow­ców ale dyskus­je na tem­at patologii czy niepraw­idłowoś­ci nie odby­wa­ją się tak pub­licznie jak w blo­gos­ferze. Co znaczy, że nie jest tak łat­wo wpaść na tekst który wylicza wszys­tkie bloger­skie grzesz­ki. Jed­nocześnie nikt nie negu­je że blo­gos­fera książkowa ma prob­le­my choć być może wcale nie tak wyjątkowe jak się nam wyda­je (cho­ci­aż­by kwes­t­ia związków blo­gos­fery z dzi­ała­mi pro­mocji wcale nie jest właś­ci­wa tylko dla autorów blogów bo prze­cież i dzi­en­nikarze mają z nimi kontakt).

Nie ma to jak robić wiochę czyli zwierz w środ­ku mias­ta wskazu­je swo­je nazwisko na plaka­cie festiwalu

Jed­nak więk­szość roz­mowy toczyła się wokół lit­er­atu­ry w ogóle — sporo mówiliśmy o jej roli, o tym jak społeczeńst­wo nie tylko nie czy­ta ale nie koniecznie ma język do roz­maw­ia­nia o książkach. Co widać np. w tym, że mamy duży prob­lem z wyrażaniem opinii negaty­wnych o książce — coś czego właś­ci­wie nigdzie się nas nie uczy. Tu właśnie pod­kreślano rolę dobrych blogerów którzy trochę mówienia o książkach uczą.  Jed­nocześnie roz­maw­ial­iśmy po pros­tu o lit­er­aturze — do jakiego stop­nia powin­na nas baw­ić, przy­go­tować na to co w życiu złego. Jeśli zaś chodzi o samo pop­u­lary­zowanie lit­er­atu­ry wśród nieczy­ta­ją­cych dos­zliśmy do podob­nych wniosków co te które moż­na znaleźć w książce “Szwec­ja czy­ta, Pol­s­ka czy­ta”. Póki czy­tanie będzie trak­towane społecznie jako wzniosła czyn­ność dla wybranych nie ma się co łudz­ić że które­goś dnia ludzie zaczną sztur­mować księ­gar­nie. Co jed­nak ciekawe zaraz po pojaw­ie­niu się tej tezy, pojaw­iły się głosy z sali zatroskane tym co ludzie będą czy­tać jak zaczniemy np. pro­mować książ­ki korzys­ta­jąc z auto­ry­te­tu np. Rober­ta Lewandowskiego. I to chy­ba jest jeden z naszych najwięk­szych prob­lemów. Tak bard­zo boimy się że ludzie sięgną po złe książ­ki, że nie umiemy ruszyć z pro­gramem który nauczył­by ich się­gać po książ­ki w ogóle. Od czy­ta­nia złych książek do czy­ta­nia tych dobrych łatwiej prze­jść niż od nie czy­ta­nia do czy­ta­nia. Choć i tak ostate­cz­na kon­kluz­ja — jak namówić całą Pol­skę do czy­ta­nia — okaza­ła się mało satys­fakcjonu­ją­ca, bo nikt tak naprawdę nie ma na to skutecznego przepisu. Zwłaszcza, że wyda­je się, że póki rodz­ice nie czy­ta­ją to nie wyros­ną na czy­ta­jące dzieci.

Pole­cam kna­jpę Cały Gaweł — smacznie i blisko dworca

Cala dyskus­ja toczyła się w sopock­iej medi­ate­ce o ślicznej nazwie “Sopote­ka”. Takie kul­tur­alne miejs­ca strasznie pod­noszą na duchu. Książ­ki, filmy a nawet gry — wszys­tko w jed­nym miejs­cu, jasne, przy­jazne zachę­ca­jące. Serio aż przykro z takiego miejs­ca wychodz­ić — kto wie może to też jest sposób do zachę­ca­nia. Zwłaszcza że Sopote­ka mieś­ci się w nowym budynku dwor­ca w częś­ci która ma służyć za galer­ię hand­lową. Sko­ro trud­niej przy­ciągnąć ludzi do bib­liotek to wychodze­nie z bib­lioteką do ludzi wyda­je się doskon­ałym pomysłem. Zresztą zwierz musi wam powiedzieć, że oko­lice nowego budynku dwor­ca zro­biły na nim doskon­ałe wraże­nie. Zwłaszcza nowa przestrzeń — niewiel­ki dep­tak przy którym zna­j­du­ją się kna­jp­ki. Zwierz jadł w jed­nej z nich ( Cały Gaweł — pole­cam) i miał miłe poczu­cie, że udało się zro­bić fajną przestrzeń pub­liczną. Este­ty­czną, nieprzeład­owaną i otwartą na ludzi. Poza tym cały Sopot jest pełen turys­tów i wiel­bi­cieli lit­er­atu­ry. Ale morze nadal stoi — zwierz sprawdzał, nawet chwilkę posiedzi­ał  i się pogapił.

Gdy­nia nocą praw­ie jak Londyn

Wieczór z kolei zwierz spędz­ił w Gdyni. Teo­re­ty­cznie był w miejs­cach które znał. Wiecie trud­no nie znać skweru Koś­ciusz­ki i okolic. Co praw­da późnym wiec­zorem wszys­tko wyglą­da nieco inaczej, ale jed­nak to znane miejsce — zwierz bie­gał sobie troszkę i zbier­ał Poke­mo­ny ale głównie cieszył się wiec­zorem w towarzys­t­wie zna­jomych. I właśnie wtedy został dość niespodziewanie wwieziony na punkt wid­owiskowy pod Krzyżem na Kami­en­nej Górze. Zwierz jakoś nigdy tam nie był a wiec­zorem moż­na się tam poczuć jak w Hol­ly­woodzkim filmie — bo jest się na górze i patrzy na migoczące w dole mias­to. A kiedy z jed­nej z kna­jp w okoli­cach  wypuszc­zono w niebo lam­pi­ony to było wręcz nieprzyz­woicie bajkowo. Zresztą zwierz musi się wam przyz­nać, że nad morzem cią­gle mu się takie sce­ny i przeży­cia zdarza­ją, jak­by trójmi­as­to chci­ało za wszelką cenę upewnić się, że zwierz na pewno doń wró­ci. Nie musi się prze­j­mować. Zwierz nie był­by sobą gdy­by tu nie wracał. A wy powin­niś­cie w przyszłym roku zebrać się na sopoc­ki fes­ti­w­al lit­er­ac­ki. Nie dość że mają super goś­ci i ciekawe roz­mowy to jeszcze takie mini tar­gi książ­ki gdzie wszys­tko jest taniej. No czego chcieć więcej.

Ps: Zwierz jeszcze zosta­je nad morzem więc nie wie o której podeśle wam poniedzi­ałkowy wpis.

3 komentarze
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online