Home Film Samobójstwo, cierpienie, śmierć i zły akcent czyli o filmie “Diabeł wcielony”

Samobójstwo, cierpienie, śmierć i zły akcent czyli o filmie “Diabeł wcielony”

autor Zwierz
Samobójstwo, cierpienie, śmierć i zły akcent czyli o filmie “Diabeł wcielony”

Zdarza się cza­sem film, w którym zna się nazwisko niemal każdego akto­ra i aktor­ki łącznie z tymi którzy gra­ją role na drugim i trzec­im planie. Takie pro­dukc­je przy­cią­ga­ją uwagę – ostate­cznie, jeśli tyle znanych osób zde­cy­dowało się po przeczy­ta­niu sce­nar­iusza (a cza­sem nawet przed) wziąć udzi­ał w pro­dukcji – coś musi w niej być. Nic więc dzi­wnego, że niemal wszyscy rzu­cili się na najnowszą fil­mową (a jak niek­tórzy prog­no­zowali – już Oscarową) pro­dukcję na Net­flix „The Dev­il All the Time” ( po pol­sku mniej sub­tel­nie „Dia­beł wcielony”). gdzie znane nazwiska syp­ią się jak z rękawa, i nawet ludzie, którzy znika­ją z ekranu po kwad­ran­sie są grani przez oso­by naprawdę znane, które niekiedy „sprzeda­ją” cały film. Prob­lem z tym filmem jest taki, że po jego zakończe­niu zas­tanaw­iamy się – co właś­ci­wie sprowadz­iło tą obsadę na plan i dlaczego my jako wid­zowie tego nie czujemy.

The Dev­il All The Time: Robert Pat­tin­son as Pre­ston Tea­gardin. Pho­to Cr. Glen Wilson/Netflix © 2020

 

Od razu zaz­naczę, że nie znam książ­ki na pod­staw­ie, której pow­stał film. Jed­nocześnie – biorąc pod uwagę, że autor powieś­ci wys­tępu­je w filmie jako nar­ra­tor – może­my założyć, że pro­jekt miał jego bło­gosław­ieńst­wo. His­to­ria zaczy­na się właś­ci­wie w barze – dwie kel­ner­ki spo­tyka­ją dwóch mężczyzn. Jeden robi ładne zdję­cia i wyda­je się sym­pa­ty­czny, dru­gi właśnie wró­cił z wojny, na której widzi­ał rzeczy straszne i prz­er­aża­jące. Dro­gi obu par szy­bko się roz­chodzą – jed­na zna­j­du­je dla siebie miejsce na zie­mi w niewielkim domku na uboczu, dru­ga podróżu­je po całym stanie zaj­mu­jąc się głównie mor­dowaniem autostopow­iczów. Ponieważ jed­nak fil­mowy świat jest dość mały to te życie tych dwóch par pozostanie ze sobą w przedzi­wny skom­p­likowany sposób pow­iązane – głównie przez cier­pi­e­nie, morder­st­wo i śmierć.

 

Moty­wy które unoszą się nad całym filmem są czytelne. W filmie pojaw­ia się nieje­den krzyż i nieje­den pas­tor. Wiara i zło są ze sobą pow­iązane — trud­no w filmie znaleźć jakąkol­wiek reflek­sję na tem­at Boga, ale ofer­u­je on sze­roką reflek­sję na tem­at żar­li­wej wiary, niekiedy nieo­dróż­nial­nej od sza­leńst­wa, wiary, która pod pozo­ra­mi chrześ­ci­jańst­wa bywa częs­to aż do krwi (dosłown­ie) pogańs­ka i wiary, która pozwala ukryć każdą niegodzi­wość. Mamy tu więc pas­torów, którzy popisu­ją się przed swoi­mi wierny­mi niemal cyrkowy­mi sztuczka­mi (by udowod­nić dzi­ałanie Boga) ale też takich którzy są gotowi upoko­rzyć wyz­naw­ców, tylko po to by ład­ną metaforą zaz­naczyć swo­je miejsce w społecznoś­ci. Zgod­nie ze sche­matem takich his­torii mamy tu pożądli­we spo­jrzenia, nai­wne dziew­czę­ta i koś­cioły, w których nie sły­chać Boga ale sporo jest krzy­czenia pas­torów. Są też krzyże na wzgórzach pod który­mi składa­ją swo­je grzechy kole­jne pokole­nia blisko spokrewnionych ze sobą grzeszników.

 

The Dev­il All The Time (L‑R) Bill Skars­gård as Willard Rus­sell, Michael Banks Repe­ta as Arvin Rus­sell (9 Years Old). Pho­to Cr. Glen Wilson/Netflix © 2020

 

Gdzieś tam w tle pojaw­ia się oczy­wiś­cie pytanie o naturę zła. Czy zostało ono przy­wlec­zone do tych spoko­jnych domków i pięknych lasów z kole­jnych wojen. Ostate­cznie obserwac­ja takiego bólu i cier­pi­enia musi­ała zostaw­ić śla­dy na psy­chice. Czy posyła­jąc młodych mężczyzn na kole­jne wojny nie umac­ni­amy jedynie złego, i nie otwier­amy kole­jnego kręgu bólu i cier­pi­enia. Z drugiej strony zło wyda­je się zupełnie irracjon­alne, obec­ne na każdym kroku, wywodzące się zarówno z sza­leńst­wa, jak i z pychy jak i ze starego dobrego fatum. Najważniejsze jed­nak, zło jest wsze­chobec­ne i trudne do wyple­nienia bo ilekroć wyda­je się, że krąg który je napędza został prz­er­wany pojaw­ia się wiz­ja, że znów jak­iś młody chłopak pojedzie na wojnę i zawlecze je ze sobą dalej.

 

Wszys­tko to brz­mi intrygu­ją­co. Prob­lem w tym, że autorom fil­mu – reży­serowi Antoniemu Cam­pos i współs­ce­narzyś­cie Paulowi Cam­pos, braku­je hmm… sub­tel­noś­ci? Może to być wina mate­ri­ału wyjś­ciowego (choć o nim aku­rat słysza­łam same dobre rzeczy), nie mniej – kiedy w ciągu dziesię­ciu min­ut na ekranie obser­wu­je się śmierć, morder­st­wo, samobójst­wo, prze­moc wobec zwierząt to po pewnym cza­sie zaczy­na nas to nie tylko znieczu­lać ale nawet trochę baw­ić. Stęże­nie rzeczy strasznych przekracza tu poziom, poza którym trud­no nie krę­cić nosem, na kole­jne samobójst­wa, pró­by gwałtów, morder­st­wa z okru­cieńst­wem i gani­an­ie się z pis­to­le­ta­mi po lasach. A kiedy już nikt nie umiera to od nasz główny bohater, grany dziel­nie przez Toma Hol­lan­da, bierze się do jakiejś krwawej bit­ki – co nie dzi­wi bo nie ma chłopak łatwego życia. Nie ma jakiejś matem­aty­cznej for­muły na to ile morder­stw, samobójstw i gwałtów powin­no przy­padać na film, ale niewąt­pli­wie – łat­wo przekroczyć próg nie tylko praw­dopodobieńst­wa ale też – wpły­wa­nia na emoc­je. Łat­wo zacząć zadawać sobie wtedy pytanie – czy autorzy naprawdę mają coś do powiedzenia na tem­at zła, czy ukry­wa­ją swój brak pomysłu dopisu­jąc kole­jne jego prze­jawy i licząc, że nie zori­en­tu­je­my się, że trochę przesadzili.

 

The Dev­il All The Time (L‑R) Jason Clarke as Carl Hen­der­son , Riley Keough as Sandy Hen­der­son. Pho­to Cr. Glen Wilson/Netflix © 2020

 

Inna sprawa – główny bohater fil­mu Arvin – trochę świadek, trochę siła mają­ca zaprowadz­ić równowagę w świecie – jest właś­ci­wie przezroczysty. Film nie zaj­mu­je się jego życiem wewnętrznym, daje mu tak mało do mówienia, że w sum­ie praw­ie go nie znamy. Arvin po pros­tu jest. Co spraw­ia, że trochę się z nim męczymy, bo chłopak się wściekła, bije, strzela ale jest całkowicie przezroczysty i najbardziej imponu­jącą cechą tej roli jest to jak sze­roko potrafi ziewać Tom Hol­land. Nie da się zresztą ukryć, że nie tylko główny bohater cier­pi na ten sam prob­lem. Chy­ba najbardziej kuri­ozal­ną postacią jest tu pas­tor Pre­ston Tea­gardin, grany przez Rober­ta Pat­tin­sona. Mar­ket­ing fil­mu bard­zo chce, żebyśmy uwierzyli, że jego rola jest głów­na i kluc­zowa dla całej pro­dukcji. W isto­cie jest to rola podob­na trochę do tej z „Króla” gdzie Pat­tin­son wys­tępował jako fran­cus­ki Delfin. Pat­tin­son pojaw­ia się na krótko, pozwala sobie na karykat­u­ral­ny akcent, trochę się bawi swo­ją ekra­nową charyzmą i prezencją, a sto­ją­cy naprze­ciw niego aktor z pokole­nia niżej próbu­je grać poważnie, przez co całe spotkanie ma w sobie coś karykat­u­ral­nego. Oso­biś­cie uważam, że aku­rat w tym filmie sprawdz­iło się to gorzej niż w „Królu” (gdzie była to najlep­sza część tej napus­zonej pro­dukcji), ale jed­nocześnie – to jeden z niewielu momen­tów kiedy film oży­wa, bo to taka pro­dukc­ja gdzie sporo trze­ba sobie dograć. No i wychodzi to cza­sem lep­iej, cza­sem gorzej. Jason Clarke gra seryjnego morder­cę na przedzi­wnym autopi­locie (to zdol­ny aktor, który kil­ka lat temu zaczął wszędzie grać tak samo), Hen­ry Melling postanow­ił zaś do swo­jej roli włożyć wszys­tko i to czyni ją na grani­cy karykatu­ry (choć fajnie go widzieć, bo mam wraże­nie, że to taki zapom­ni­any „dzieci­ak z Pot­tera” który ma coraz ciekawszą kari­erę), Mia Wsikows­ka po pros­tu w tym filmie jest, a Sebas­t­ian Stan bard­zo, bard­zo się stara coś zro­bić wokół swo­jego bohat­era ale ponown­ie – nie za bard­zo ma z czym pra­cow­ać. Najwięk­szy ciężar spa­da na bar­ki Toma Hol­lan­da, który dobrze wypa­da w sce­nach młodzieńczej niewin­noś­ci, ale mimo, że jest gwiazdą dwóch filmów akcji to kiedy bije kogoś na kwaśne jabłko trud­no w tym dostrzec wiarygodność.

 

The Dev­il All The Time: Sebas­t­ian Stan as Lee Bodeck­er. Pho­to Cr. Glen Wilson/Netflix © 2020

 

Sam film – który dla niek­tórych miał być pier­wszą potenc­jal­nie Oscarową pro­dukcją tego roku ugi­na się pod ciężarem tego co chce powiedzieć. Jest tu za dużo kole­jnych zbrod­ni za mało jakiejś intro­spekcji. Dorzu­cony do tego nar­ra­tor wyda­je się wyję­ty z innego porząd­ku i spraw­ia wraże­nie, jak­by jego obec­ność wynikała z jakiegoś zapisu drob­nym druczkiem na umowie o prawa do ekraniza­cji. Choć sama opowieść jest osad­zona w konkret­nym miejs­cu i konkret­nym cza­sie, to sam film wyda­je się zupełnie obo­jęt­ny na upływ cza­su jaki obser­wu­je­my (mija dobrych kilka­naś­cie lat) i a przestrzeń wyda­je się ekstremal­nie zawężona. Tak zawężona, że bohaterowie się niemal o siebie potyka­ją. Nawet jeśli to przestrzeń ale­go­rycz­na, a całość ma charak­ter przy­powieś­ci to jest to przy­powieść zde­cy­dowanie rozwlec­zona. Czy będą z tego Oscary i nom­i­nac­je? Do kwiet­nia jeszcze bard­zo daleko a sam film chy­ba nie uwiódł kry­tyków (choć spodobał się niek­tórym wid­zom, co ład­nie pokazu­je, że jed­nak wywoły­wanie emocji dzi­ała), choć np. gdy­by dobra kam­pa­nia wywal­czyła Pat­tin­sonowi nom­i­nację za rolę dru­go­planową (zły akcent jeszcze niko­go nie pow­strzy­mał, zwłaszcza, że boli głównie tych którzy są na to czuli albo wiedzą jak powin­no to brzmieć. ) to bym się wcale nie zdzi­wiła. Zwłaszcza jeśli Warn­er będzie chci­ał trochę hype przed pre­mierą Bat­mana. Nie mniej do his­torii całość trafi jako film który się bard­zo starał ale chy­ba ostate­cznie trze­ba go czy­tać jako klęskę urodza­ju. Być może gdy­by w pro­dukcji było trochę mniej nazwisk, trochę więcej cza­su na rozwinię­cie kim są bohaterowie i tak dwie straszne rzeczy mniej na krzyż to była­by to jeszcze jed­na zgrab­na his­to­ria o naszych dia­błach pod skórą. A tak wyszło — miejs­ca­mi pus­to, miejs­ca­mi nud­no a miejs­ca­mi, nieza­mierze­nie karykaturalnie.

 

PS: Dosta­ję mnóst­wo pytań co sądzę o nowym filmie Kauf­mana — otóż sądzę że obe­jrzę go jak będę w lep­szym stanie psychicznym.

0 komentarz
2

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online