Home Seriale W kosmosie są lata dziewięćdziesiąte czyli o “Away” (“Rozłąka”) od Netflix

W kosmosie są lata dziewięćdziesiąte czyli o “Away” (“Rozłąka”) od Netflix

autor Zwierz
W kosmosie są lata dziewięćdziesiąte czyli o “Away” (“Rozłąka”) od Netflix

Stopień lęku przed przyszłoś­cią powin­no się liczyć fabuła­mi doty­czą­cy­mi lotów na Marsa. Po uroczym „Mars­janinie” i zakalcow­atym „The First” (z Seanem Peanem) dostal­iśmy od Net­flixa „Away” (po pol­sku jako  “Rozłą­ka”). Tym razem w dziesię­ciu odcinkach mieś­ci się his­to­ria pier­wszej wielonar­o­dowej podróży na czer­woną plan­etę. Dla bohaterów seri­alu to wyprawa w niez­nane, dla widzów, wręcz przeciwnie.

 


Cr. DIYAH PERA/NETFLIX © 2020

 

Pomysł na ser­i­al jest następu­ją­cy – obser­wu­je­my grupę astro­nautów (z Amery­ki, Anglii, Chin, Rosji i Indii) podróżu­ją­cych ku nowym odkryciom, ale jed­nocześnie śledz­imy to co dzieje się na zie­mi. Dokład­niej – jak na podróż pani kap­i­tan Emmy Green (granej przez Hilary Swank) wpły­wa na jej pozostaw­ioną w domu rodz­inę. Dodatkowo w każdym odcinku dowiadu­je­my się czegoś więcej o jej towarzyszach podróży – pewnej siebie, niemal zim­nej chemiczce z Chin, doświad­c­zonym astronau­cie z Rosji, lekarzu i psy­cho­logu z Indii i na koniec nowe­mu w kos­mosie ale obez­nane­mu z botaniką Anglikowi. Jeden odcinek to jeden prob­lem i jed­na lekc­ja – albo dla całej grupy albo dla samej pani kap­i­tan. Jed­nocześnie nowych rzeczy o sobie dowiadu­ją się jej mąż (też astro­nau­ta, który z przy­czyn medy­cznych nie mógł pole­cieć w kos­mos) i nas­to­let­nia cór­ka, która jak wszys­tkie nas­to­let­nie cór­ki ma pre­ten­sje do rodziców.

 

Nad seri­alem unosi się trochę duch lat dziewięćdziesią­tych – zwłaszcza nad tym eduka­cyjnym wymi­arem kole­jnych odcinków. Do tego posta­cie są zdefin­iowane przez góra jed­ną, dwie cechy. Rosyjs­ki astro­nau­ta traci wzrok i nie może odzyskać miłoś­ci cór­ki, Indyjs­ki chirurg wspom­i­na zmarłego bra­ta, Bry­tyjs­ki biolog zna­j­du­je pociesze­nie w wierze (żeby było ciekaw­iej napisano go jako głęboko wierzącego żyda). Bohaterowie rzad­ko potrafią wyjść poza swo­je pod­sta­wowe cechy, więc po dwóch, trzech odcinkach wiemy co powiedzą i zro­bią. Co więcej – uczu­cia jakie rodzą się między bohat­era­mi też pokazy­wane są nam w wyjątkowo mało sub­tel­ny sposób – rzekłabym tak jed­noz­naczny, że kiedy dochodzi do wielkiej deklaracji widz nie czu­je żad­nego zaskoczenia – wiedzi­ał od daw­na. Jed­nak najwięk­szym prob­le­mem seri­alu jest to jak dawku­je emoc­je. Niemal co odcinek zas­tanaw­iamy się czy nasi bohaterowie przeżyją, i niemal co odcinek może­my odetch­nąć z ulgą, po trzech, czterech odcinkach ori­en­tu­je­my się, że twór­cy seri­alu nie mają zami­aru niko­go skrzy­wdz­ić i emoc­je zupełnie siada­ją. Ostate­cznie – to dobry przykład że jak za częs­to tworzy się sytu­acje pełne napię­cia w seri­alu – to widz może szy­bko się znieczulić.

 

Cr. DIYAH PERA/NETFLIX © 2020

 

Oglą­da­jąc „Away” miałam poczu­cie, że ten ser­i­al sprawdz­ił­by się zde­cy­dowanie lep­iej gdy­by był – zgod­nie ze stylem w jakim został nakrę­cony (ser­i­al ma nawet obow­iązkowy odcinek świąteczny), pokazy­wany raz na tydzień w czwartkowe popołud­nie. Wtedy być może nie czuło­by się tak bard­zo pow­tarzal­noś­ci ale przede wszys­tkim – czuło­by się upływ cza­su, pomiędzy kole­jny­mi odcinka­mi w świecie bohaterów mija­ją bowiem tygod­nie ale widz który oglą­da ser­i­al podany na raz zupełnie tego nie czu­je. Ostate­cznie cier­pi­e­nie wynika­jące z długiej rozłą­ki, aż trzylet­niego kur­su na Marsa, umy­ka gdzieś w szy­bko pędzącej akcji którą my sami przeży­wamy w kil­ka godzin. Być może dzieje się tak dlat­ego, że twór­cy nie lubią nudy i w związku z tym praw­ie nie widz­imy codzi­en­nego, zapewne rutynowego życia w drodze.

 

Jed­nak naj­ciekawszym aspek­tem seri­alu – a może raczej najbardziej den­er­wu­ją­cym – jest to jak roz­gry­wa on relac­je między tym co dzieje się w kos­mosie a na Zie­mi. Dokład­niej jak prze­b­ie­ga­ją relac­je Emmy (która podob­nie jak resz­ta zało­gi może się komu­nikować z domem) z rodz­iną. Otóż twór­cy bard­zo chcą stworzyć napię­cie wynika­jące z tego, że mat­ka jest daleko a rzeczy się dzieją. Stąd oczy­wiś­cie pier­wszy chłopak młodej cór­ki ma moto­cykl, bo nie ma więk­szej grozy dla rodz­iców niż dziew­czy­na zakochana w chłopaku na motorze. Jed­nak najbardziej mnie uderzyło jak twór­cy postrze­ga­ją  obow­iąz­ki mat­ki w kos­mosie. Niezły przykład – mąż dzwoni do żony omówić powrót ich cór­ki do szkoły po nieobec­noś­ci przez kil­ka tygod­ni czy praw­ie miesiąc. Mówi jej o wąt­pli­woś­ci­ach ale właś­ci­wie oczeku­je zaję­cia stanowiska. Ja rozu­miem nar­rację, o chę­ci bycia rodz­iną nieza­leżnie od odległoś­ci ale czy widzieliś­cie ser­i­al o mężczyźnie lecą­cym na Marsa który musi przy okazji zarządzać edukacją swoich dzieci? Ser­i­al naprawdę bard­zo częs­to pod­kreśla że to kobi­eta i ma DZIECKO (nawet nas­to­let­nie) – co spraw­ia, że choć bohater­ka jest pilotką i astro­nautką wszys­tkie jej decyz­je i dzi­ała­nia pokazy­wane są przez pryz­mat rodziny. Niesamowicie męczące. Zwłaszcza, że domowe prob­le­my rodziny są już do pewnego stop­nia kre­owane po to, żeby  stworzyć więk­szą dra­maturgię. Gdy cór­ka spa­da z moto­cyk­lu nasza prze­by­wa­ją­ca niemal plan­etę dalej bohater­ka musi się o tym dowiedzieć (choć w domu będzie za pół­to­ra roku) i to nie kiedy już wiado­mo jakie będą wyni­ki badań ale niemal w chwili wypad­ku, gdy taka infor­ma­c­ja dostar­czy jej tylko stre­su. Pytanie — właś­ci­wie komu ma służyć taka poli­ty­ka infor­ma­cyj­na w seri­alu właś­ci­wie nie pada.

 

Cr. DIYAH PERA/NETFLIX © 2020

 

Boli też pewien nad­mierny amerykanocen­tryzm his­torii – posta­cie z innych kra­jów pokazane są stereo­ty­powo a ich his­to­rie pochodzenia i kos­micznych ambicji są wpisane w znane tropy. Boli zwłaszcza postać rodziny Chin­ki, która ma posłusznego syna i niedo­brego męża, który wścieka się że syn nie miał 100% na teś­cie z matem­aty­ki. Serio, czy naprawdę nie da się tego napisać inaczej? Nawet wprowadze­nie wątku LGBT jest w tym wyda­niu bard­zo w wer­sji a la lata 90, gdzie wszys­tko jest takie nieśmi­ałe i pełen zas­trzeżeń. Nie mówiąc już o tym, że oczy­wiś­cie bohater z Indii chorował na tyfus bo wiado­mo, że oni tam cho­ru­ją na te wszys­tkie zakaźne rzeczy. Wszys­tko w tym seri­alu dzieje się z amerykańskiej per­spek­ty­wy a pozostałe nac­je stanow­ią jedynie blade tło. Szko­da bo z his­torii o jakiej wspól­no­cie mamy his­torię w sty­lu — amerykan­ka i jej czwór­ka przy­jaciół z różnych kra­jów. Trochę słabo to wypa­da, zwłaszcza jeśli przed­staw­ienia są niemal całkowicie zanur­zone w stereo­ty­pach nacji (niesub­or­dynowany Ros­janin, rzec­zowa Chin­ka, uprze­jmy Anglik, ambit­ny Hindus)

 

Na koniec muszę powiedzieć, że choć nie znam się na podróżach kos­micznych – ta seri­alowa wyprawa na Marsa wyglą­da na naj­gorzej przy­go­towaną w his­torii. Niby wszyscy powin­ni razem trenować od lat a ma się wraże­nie, że dopiero co się zna­ją. Wyraźnie nikt nie prze­badał ich dobrze fizy­cznie, bo cią­gle coś im zdrowot­nego wyskaku­je, i mało kto prze­myślał dobrze jak komu­nikac­ja na odległość zadzi­ała na psy­chikę lecą­cych astro­nautów. Niemal każdy odcinek to nie zapis perypetii co jakiejś rażącej niekom­pe­tencji w cza­sie przy­go­towań do lotu. Co odbiera przy­jem­ność z oglą­da­nia i wiary­god­ność całej nar­racji. Moż­na dojść do wniosku, że lot na Księżyc lep­iej zaplanowano niż to przedsięwzięcie.

 

Cr. DIYAH PERA/NETFLIX © 2020

 

Away” to moim zdaniem ser­i­al, który poradz­ił­by sobie przez jeden sezon na ogóln­o­dostęp­nej telewiz­ji w porze śred­niej oglą­dal­noś­ci. Jest w nim mniej więcej tyle energii, zapału i emocji. To ciekawe biorąc pod uwagę, że sama obsa­da nie jest zła, a pomysł – nawet jeśli wyświech­tany przy­cią­ga widzów. Wyglą­da jed­nak na to, że o wyzwa­ni­ach przyszłoś­ci, trze­ba opowiadać językiem przyszłoś­ci. Inaczej więcej się o sobie i podróżach kos­micznych dowiemy oglą­da­jąc „Star Trek :Następ­ne pokole­nie” ser­i­al z lat  90 ale jakoś bardziej w przyszłoś­ci i daleko za powierzch­nią Marsa.

 

 

0 komentarz
2

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online