Hej
Zwierz opuszcza miasto stołeczne Warszawa by odwiedzić gród królewski Kraków przepełniony nadzieją, że uda mu się tam nareszcie spotkać na żywo część swoich czytelników, którzy dotychczas pozostawali jedynie iluzorycznymi internetowymi bytami. Zwierz jest nieco tylko zaniepokojony, że jak go ludzie poznają na żywo to mogą przekonać się, że zwierz naprawdę nie jest na żywo szczególnie fascynujący, za to zaskakująco normalny ( czasamiJ). Nie mniej abyście nie płakali, zwierz pozostawia was z wpisami na najbliższe dni. Musicie więc zwierzowi wybaczyć pewną lakoniczność – ale zwierz pisał dziś hurtowo.
Dobra po wstępie zwierz proponuje wam dziś wpis rozrywkowy. Rok i kilka miesięcy temu zwierz rozpisywał się o piosenkach które znalazł dzięki swoim ulubionym serialom ( w sumie ten wpis mógłby mieć dziś kontynuację, bo zwierz znalazł mnóstwo nowych piosenek. Jeśli chcecie to zwierz kiedyś je podlinkuje). Dziś zwierz ponownie ma zamiar umieścić post muzyczny ale nieco inny. Otóż dobra muzyka chodzi własnymi ścieżkami, za nic ma medium – jeśli jest dobra, po prostu jest dobra. Niestety muzyka serialowa czy co raz częściej z gier ma szanse na sławę jedynie w Internecie, bo nikt nie organizuje ( przynajmniej w Polsce) koncertów muzyki serialowej czy growej ( czy istnieje taki przymiotnik?). Zwierz przedstawia wam część utworów w dwóch aranżacjach. Pierwszej – oficjalnej, drugiej – dokonanej przez fanów. Często się bowiem zdarza, że nawet świetny muzyczny temat zyskuje kiedy wezmą go w swoje ręce fani. O dziwo działa tu zasada minimalizmu ( nie w wykonaniu bo te najczęściej są bardzo dobre i bardzo pieczołowicie przygotowywane) ale w obsadzie – jak sami zobaczycie drodzy czytelnicy jedne skrzypce i jedno pianino mogą niekiedy robić lesze wrażenie niż pół orkiestry. Zwierz doda, że wpis powstał przy wybitnej pomocy młodszego brata zwierza który karmił go muzyką z gier, aż zwierz przyznał, że jest naprawdę superJ
1.) Sherlock – serial BBC to nie tylko kawałek świetnej telewizji, ale też zaskakująco dobra ścieżka dźwiękowa – już od motywu przewodniego, poprzez absolutnie fantastyczny motyw muzyczny Sherlocka, czy ilustrację biegu po londyńskich ulicach. Choć oryginalne wykonania są wspaniałe to jednak zwierz poleca wam wykonanie z youtube gdzie jeden człowiek zwielokrotnia się i osiąga bardzo dobre efekty
2.) True Blood – zwierz może wątpi w błyskotliwą inteligencję twórców serialu ale absolutnie nie wątpi w geniusz serialowego kompozytora – zwierz szczególnie upodobał sobie motyw muzyczny pojawiający się w drugim sezonie i towarzyszący bohaterce i niebezpiecznemu wampirowi. Nie mniej szczyt muzycznych osiągnięć to dla zwierza muzyka z sezonu czwartego która niejednokrotnie przewyższała to co działo się na ekranie
3.) Gra o Tron – niektórzy zakochali się w serialu bezgranicznie – zwierz bezgranicznie zakochał się w muzyce z czołówki, w oryginalnym wykonaniu ( z genialną grafiką) muzyka brzmi nieźle, jednak o dziwo nabiera zdecydowanie ciekawszego charakteru kiedy zostanie sprowadzona do prostych skrzypiec i pianina – z resztą zwierz bardzo poleca posłuchać sobie innych utworów wykonanych przez dziewczynę z filmiku bo ma ona niezwykły talent do przerabiania muzyki z filmów i seriali na proste ale bardzo ciekawe aranżacje
4.) Camelot – serial znikł już z telewizyjnej ramówki ale muzyka z czołówki wciąż rozbrzmiewa w głowie zwierza. Zwierz wiązał wielkie nadzieje, że Camelot stanie się jego główną gulity pleasure, no ale niestety okazał się zbyt głupi ( a raczej głupi nieco zbyt inteligentnie) by zyskać sobie szersze poparcie. Nie mniej jest to koronny dowód na to, że dobą muzykę znaleźć można nawet w złych serialach.
5.) Doktor Who – serial znany z tego, że fani śpiewają jego temat przewodni mimo, że temat przewodni ( w wielokrotnie zmienianej aranżacji) nie ma słów. Nie mniej nawet jeśli nawet daleko wam od sympatii wobec Władcy Czasu to nie powinniście wzbraniać się przed świetną muzyką – zwierz proponuje wam trzy swoje ulubione utwory które choć pochodzą z różnych sezonów, wyszły spod ręki jednego kompozytora – mamy więc coś smutnego, zdecydowanie dynamicznego i nieco melancholijnego. Warto dodać, że na napisanie muzyki do serialu kompozytor ma niewiele czasu – jak widać nie ma z tym najmniejszego problemuJ
6.)Bioshock – przepiękna graficznie gra, ze świetnym designem, w którą zwierz nigdy nie grał i pewnie nie miałby pojęcia o jej istnieniu gdyby młodszy brat zwierza nie zmusił zwierza do słuchania w kółko muzyki do tej gry. Zwierz podobnie jak jego brat upodobali sobie zwłaszcza Ten utwór, który rzeczywiście wydaje się być idealną rzeczą do słuchania jej w kółko.
7.)Skyrim – czy ktoś jeszcze nie słyszał o tej grze? Zwierz odnosi wrażnie, że słyszeli o niej wszyscy użytkownicy internetu, choć podobnie jak zwierz większość ludzi odwołujących się do Skyrim nigdy w grę tą nie grała. Nie zmienia to faktu, że muzyka w niej jest zdecydowanie dla ucha przyjemna – i ponownie, warto zobaczyć działalność fanów, bo zdecydowanie jest ciekawa. Zwierza zawsze zdumiewa ile utalentowanych muzycznie ludzi siedzi sobie w domach i śpiewa utwory z gier komputerowych
8.)Fable – gra cieszy się zasłużoną sławą, i kiedy grał w nia brat zwierza, do uszu zwierza dochodziły niepokojące informacje o opuszczających go żonach, i kryzysach małżeńskich. Zwierz nie chciał wdawać się w uczuciowe życie młodszego brata ale chętnie posłuhcał sobie naprawdę dobrej muzyki.
9.)Halo – cóż ilekroć zwierz słyszy nazwę tej gry przychodzi mu na myśl Ta piosenka, nie mniej żarty na bok – seria gier z cyklu Halo nie tylko cieszy się miłością fanów, ale ma też jedne z najlepszych zwiastunów i absolutnie świetny motyw przewodni. Oczywiście nie powinno być w tym momencie dla was tajemnicą że zwierz absolutnie nigdy w Halo nie grał.
10.)Dead Space – zwierz musi przyznać, ze naprawdę nic nie wie o tej grze. Ale przemądry brat stwierdził, że ma dobrą muzykę. Zwierz potwierdza, choć musi stwierdzić, że pobrzmiewa mu pewnymi rozwiązaniami, które ostatnio słyszał częściej w filharmonii niż np. w muzyce filmowej.
Zwierz nie będzie ukrywał, że wpis ten powstał między innymi dlatego, że zwierz chce wam trochę osłodzić swój wyjazd ale także osłodzić czas kiedy zwierz będzie mniej obecny. Nie mniej jednak to nie jest jedyny powód. Oto zwierz przygotowuje się psychicznie do napisania postu o tym jak niedocenianym elementem KULTURY nie rozrywki są gry komputerowe. Ale ponieważ zupełnie się na tym nie zna to jeszcze będziecie musieli drodzy czytelnicy poczekać??
Ps: Zwierz zrobił małą sondę wśród czytelników swego trzeciego bloga ( na razie zwierz nie podaje namiarów bo tam jest szaloną fangirl) i tam padły dodatkowe propozycje utworów których warto posłuchać nie bacząc skąd się wzięły – tak więc czytelnicy polecają muzykę do Zeldy,SoulClibura ( zwierz grał i uwielbia tą grę!), Silent Hill ( chodzi o grę nie film), czy Battlestar Gallatica. Zwierz może tylko im podziękować za ów bonus, a wam dać przykład, że szukania dobrych melodii nigdy dość ?