?
Hej
Zwierz jak co roku raczy was wpisem krótkim głównie dlatego, że tak długo przekładał prezenty w swoim mieszkaniu by ich nie zgubić i mieć w jednym miejscu, że teraz nie może ich znaleźć i lata po całych swoich dwudziestu metrach zastanawiając się czy jego szafa nie jest okazjonalnie większa w środku. Poza tym w Wigilię nie powinniście siedzieć przed komputerem tylko rozkoszować się absolutnym szaleństwem ostatnich przygotowań do świąt, ewentualnie jeśli zasiadacie do czytania już po całym zamieszeniu powinniście wejść na bloga w tych krótkich minutach dzielących was od chwili kiedy komputer automatycznie włączy instalacje gry, którą dostaliście albo uruchomi program do odtwarzania znalezionego pod choinką filmu. Tak więc korzystając z chwili uwagi zwierz życzy wam wszystkiego najlepszego, świąt tak wspaniałych, że gdyby na waszym progu pojawił się Doktor proponując wyprawę TARDIS to kazalibyście mu wpaść po świętach :) Tym zaś, którzy wagi tych życzeń docenić nie mogą, zwierz dość tradycyjnie życzy byście przez najbliższe dni nie chcieli od otaczającej was rzeczywistości uciekać w fikcję.
A ponieważ zwierz uważa, że znamy się już dość dobrze, a żaden szanujący się blog kulturalny nie może się obyć bez chwilowych napadów artystycznego ekshibicjonizmu autora, to w bonusie umieszcza tu swój świąteczny wiersz sprzed dwóch lat. Zwierz pisze wiersze świąteczne co roku ale jak na razie udał mu się tylko jeden.
Raport z Prowincji
<!–[if !supportLineBreakNewLine]–>
<!–[endif]–>
W raporcie który wysłano do stolicy
Nie omieszkano zauważyć że spis był udany
Mieszkańcy stawili się w miejscach urodzenia
Zapisywanie przebiegało dość sprawnie
Odnotowano niewiele burd, bójek i prób kradzieży
Rachunki ułatwią zarządzanie kłopotliwą prowincją
W której wciąż wyczuwa się opór wobec władzy
Na razie jest jednak na ulicach spokojnie
Choć w tej prowincji spokój nie oznacza pokoju
Od czasu gdy nad Galileą zawisła kometa
Ludność miejscowa skłonniejsza do szukania znaków
Które odczytuje się tutaj zawsze jednakowo
Słyszy się z tu co raz częściej złowróżbne proroctwa
Tak jak przepowiednie bliskiego nadejścia mesjasza
Choć Więcej wspólnego mają one z polityką niż z wiarą
Bo bóg żydowski rzadko daje wskazówki swojemu ludowi
Skarg wpłynęło niewiele głównie na urzędników
A także na ciągłe problemy z zakwaterowaniem
W mieście Betlejem doszło nawet do przypadku
Gdy nie znalazłszy dla siebie miejsca w gospodzie
Żona cieśli z Nazaretu urodziła w stajni
Co dość obruszyło okolicznych pasterzy
Którzy skłonni byli dopatrywać się w tym wydarzeniu
świadectwa celowych działań władz
Ten incydent nie powinien jednak niepokoić imperium
I nie ma żadnego wpływu na wyniki spisu
Oraz na unormowanie sytuacji w prowincji
Zwłaszcza że sprawa już nieco przycichła
I można z całą pewnością stwierdzić że za kilka dni
Naprawdę nikt już o tym nie będzie pamiętał
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
Zwierz czyli Ratyzbona czyli Kasia