Hej
Zwierz musiał dziś wcześnie wstać – na całe szczęście nie po to by iść do pracy, ale po to by wybrać się poza miasto. Niem0niej ilekroć zwierz wie, że będzie wyjeżdżał, myśli o takich wpisach, które pisze się nie tylko łatwo i przyjemnie – z tej prostej przyczyny, że łatwiej napisać je zanim zegar wybije dwunastą. I tak zwierz pomyślał, że idealnym wpisem na poniedziałek byłoby po prostu podzielenie się z wami swoimi ulubionymi twórcami fanartów. Przy czym w tym wpisie, raczej zwierz nie otworzy nieba i nowych horyzontów stałym użytkownikom tumblr i fanowskiej blogosfery – zwierz ma prosty gust i najczęściej podobają mu się ci artyści, którzy osiągnęli sławę i poważanie. Zwierz pisze artyści, bo wielu z nich ma właśnie artyści, ilustratorzy, którzy tylko czasem zmierzają w kierunku fanartu. Niektórzy zaś fan art podnieśli do rangi sztuki. Zwierz oczywiście wybrał tylko kilku artystów/ ilustratorów spośród dziesiątek, których lubi ceni i śledzi. Niemniej przyszło zwierzowi do głowy, że byłoby głupio gdybyście przegapili doskonałe fanarty i ich twórców.
Pierwsza zasada internetu powinna brzmieć – zawsze jest jakiś fan art na ten temat (obok zasady 34) – ten to fan art jednego zdania jakie Benedict Cumberbatch wypowiedział w czasie chatu na reddit. Czekać musiał naprawdę krótko.
Nan Lawson – jej twórczości nie da się pomylić z żadną inną, wszystkie postacie na jej ilustracjach (Nan jest zawodową ilustratorką) mają podobne rysy twarzy zamknięte oczy i różowe policzki. Niemniej to właśnie ta powtarzalność sprawia, że zwierz uwielbia te ilustracje. Zwłaszcza, że wszystkie przedstawione na tych fanartach postacie są takie spokojne. No i autorka podbiła serce zwierza jeszcze jednym drobiazgiem – fanartami do filmów Wesa Andersona, które jak chyba wam się obiło o uszy zwierz uwielbia całym sercem.
Zwierz podrzuca dwa fanarty z całej galerii znakomitych ilustracji – jeśli chcecie się przyjrzeć wszystkiemu co Nan narysowała czerpiąc inspiracje z kultury popularnej zajrzyjcie tutaj
Elsa – autorkę zwierz znalazł na tumblr – zwrócił uwagę, że jej znakomite szkice i fanarty wyglądają jakby miały w sobie coś Disnejowskiego – jakie było zaskoczenie zwierza, kiedy okazało się, że rzeczywiście autorka współpracowała i z Disneyem i z Pixarem a teraz pracuje chyba dla Sony. Jej fanarty do Sherlocka są nie tylko w pełni profesjonalne, ale też powalają sobie bez większego trudu wyobrazić, co by było gdyby ktoś zdecydował się przerobić serial BBC na Disnejowską animację – prawdę powiedziawszy – wyglądałby doskonale.
Zwierzowi strasznie się podoba disnejowska kreska autorki – jeśli chcecie zobaczyć więcej jej bardzo różnych szkiców (w tym przypadku link prowadzi do galerii tych Sherlockowych) to skoczcie Tutaj
Nlmda – o autorce zwierz wie tyle, że na pewno jest z Polski. Co budzi w zwierzu prawdziwą dumę, bo jej fanarty są po prosty znakomite. Nie da się ich pomylić z żadnymi innymi – ciekawe kolory, rozmazane linie i wspaniałe tła, Nlmda jest doskonała w przypadku fanartów do wszystkich swoich ulubionych programów ale najbardziej zwierz lubi jej fanarty do Sherlocka i Gry o Tron. No i czarno-białe szkice jej autorstwa są doskonałe. Może jak zwierz wysupła skądś dwadzieścia euro to sobie kupi taki ładny szkic Sherlockowej głowy.
Zwierz absolutnie uwielbia sposób w jaki kontury postaci się rozmazują a jednocześnie autorce idealnie udaje się przekazać charakter malowanych bohaterów – Tyrion w jej wykonaniu to jeden z trafniejszych fanartów jaki zwierz zna. Aders tumblr macie w rogu obrazka a galerię na Deviantart TUTAJ.
Geo – tym razem wychodzimy ze świata doskonałej technicznie grafiki a przechodzimy do świata fan artu, który zwierz lubi ze względu na treść. Zwierz korespondował kiedyś z Geo (dawno temu zanim miał logo chciał wykorzystać jedną z jej ilustracji) i był zaskoczony jak szybko i miło autorka odpowiedziała. Nie mniej zwierz lubi Geo za jej niepowtarzalny styl (sama raczej nie pisze o obrazkach tylko nazywa większość swoich fan artów „doodles”)oraz za poczucie humoru. Oczywiście daleko odchodzi od telewizyjnego Sherlocka, ale często zwierz się uśmiecha oglądając jej obrazki.
Geo rysuje fan arty które czasem są głupiutkie czasem zupełnie kretyńskie ale bardzo często dowcipne i sympatyczne. Zwierz coś o tym wie bo ma koszulkę z Lokim jej autorstwa. A więcej znajdziecie tutaj (nie przejmujcie się dziwnym tytułem bloga)
Alice X Zhang to chyba obecnie najsławniejsze nazwisko w świecie fanartów – tej bardzo zdolnej artystce i ilustratorce udało się, bowiem coś co nie udało się wielu innym – po pierwsze udało się jej zrobić zupełnie poważną wystawę swoich prac – w Bottleneck Gallery w Nowym Jorku odbyła się wystawa jej opartych o sceny z filmów wystawa „Moments”. Druga sprawa to fakt, że twórcom seriali BBC i Doctor Who tak bardzo spodobały się fanarty autorki, że sprzedaje je oficjalny sklep BBC a jak można przeczytać – zamawia więcej. Zwierz uwielbia Alice przede wszystkim za niesamowite kolory, jakich używa oraz za jej fanarty z Doktorem, które mają w sobie magię i radość znaną z serialu. Alice szeroko sprzedaje swoje prace – niestety są drogie, ale gdyby były tańsze zwierz wytapetował sobie nimi pokój.
Zwierz przyznaje bez bicia – właściwie wszystko co Alice rysuje i maluje podoba się zwierzowi – poza tym to jedna z bardzo niewielu osób której udało się naprawdę dobrze narysować twarz Sherlocka (co wcale nie jest proste) – po więcej olśnień zwierz zaprasza tutaj – uwaga przynajmniej zwierz nie jest w stanie z tej strony wyjść.
EnerJax to dość niezwykły przykład autorki fanartów. Jakieś 99 procent jej twórczości na tumblr dotyczy Benedicta Cumberbatcha i ma formę gifów. Tym co zwierz podziwia w autorce jest przede wszystkim tempo z jakim robi swoje ilustracje i gify, które natychmiast stają się ilustracją tego co właśnie Benedict zrobił czy powiedział. Autorka ma spore poczucie humoru, więc, mimo, że widać w niej fangirl więcej tu dystansu do obiektu uczuć niż niemego zachwytu. No i to tempo – dosłownie cała kronika Benedictowych dziejów w obrazkach.
Potrzebujesz szybkiego dowcipnego fan artu na temat dwóch zdań z wywiadu którego Benedict udzielił w danym tygodniu – nie musisz już dłużej szukać – na pewno znajdziesz go tutaj.
Emily Carroll – zwierz trochę oszukuje, bo Emily Carroll nie jest uwielbiana przez zwierza ze względu na swoje fanarty (doskonała seria do Diuny Franka Herbera) ale ze względu na autorskie komiksy – zwierz nie wie czy kiedykolwiek pisał wam o jej komiksach ale „His face all red” jest jedną z najlepszych rzeczy jakie zwierz znalazł (może ktoś mu zlinkował) w Internecie od kilku lat. W tym przypadku niepowtarzalny styl ilustratorki wiąże się jeszcze z niesamowitą często trochę straszną treścią i niespodziewanym zakończeniem (the Pricne and The Sea). Serio zwierz poleca wszystkim nawet sceptycznie nastawionym do wszelkich fanartów.
Musicie zwierzowi obiecać, że koniecznie przeczytacie His face All red i inne komiksy Emily Carroll – to są takie perełki, że zwierz nie wybaczyłby sobie gdyby wam ich nie pokazał
Ginger Haze (Noelle Stevenson) – jeśli zwierz się nie myli to właśnie dzięki niej mamy cudo pod tytułem „Party king Thranduil” . Zdolna graficzka o niepowtarzalnym stylu zaistniała dzięki pewnemu śmiesznemu projektowi (Broship of the ring – zwierz nie będzie się starał tego streścić musicie zobaczyć sami), ale dla zwierza zawsze pozostanie autorką najlepszych fanartów z Party King plus – ostatnio zaczęła robić fan arty do Sleepy Hollow i Pacific Rim co oznacza, że zwierz został zupełnie kupiony i nic już tego nie zmieni.
Ginger Haze nie jest w stanie zawieść zwierza – czy portretując Legolasa z jego trudnym ojcem, czy robiąc idealny fanart do nowego guilty pleasure zwierza czyli Sleepy Hollow. Dowcipnie, uroczo i w punkt. A tego jest o tyle więcej TUTAJ.
KnightJJ (Little people) – zwierz uwielbia charakterystyczny styl tej ilustratorki z Holandii. Jak wszyscy zwierzowi ulubieńcy ma szerokie zainteresowania od fanartów do Władcy Pierścieni po Disnejowskie księżniczki. Zwierz absolutnie kocha jej fan art do Władcy Pierścieni z Boromirem, który ma na swojej torbie, poza tym ponownie – łatwo wkupiła się w serce zwierza robiąc fanarty do Moonrise Kingdom. Zwierz wie, że jej twórczość można kupić na Society6 – co więcej chyba chwilowo przesyłają na cały świat za darmo. Zgadnijcie kto raz w życiu się cieszył z niskiego stanu konta :)
Zwierz uwielbia KinghtJJ za serię o disnejowskich bohaterach – niektóre z nich są znakomite, plus zwierz uwielbia ten dość filozoficzny obrazek powyżej. Gdybyście chcieli kupić coś autorstwa KinghJJ to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ po wszystko inne TU.
James Hance – zwierz uwielbia jego grafiki, na których można znaleźć chyba wszystko, co w popkulturze ważne – jego szkice są absolutnie przeurocze a sam autor doskonale naśladuje styl innych ilustratorów, kiedy trzeba kadr z Papermana zamienić na coś nieco bardziej Doktorowego a Leona Zawodowca wpisać w kadr z Mojego sąsiada Totoro. Ale najbardziej zwierz lubi jego popkulturalne portrety, na których doskonale łapie naturę tych, których szkicuje. Zresztą jak sami wiecie na ścianie zwierza wisi przesłany przez anonimowego ofiarodawcę obrazek Lokiego, na który zwierz zawsze spogląda z radością. Jednak naprawdę serce zwierza autor kupił przecudownym fanartem łączącym Pacific Rim i Potwory i spółkę.
Zdaniem zwierza nikt dziś tak doskonale nie miksuje nawiązań do różnych tekstów popkultury jak James Hance – a TU lnik do całej pękającej od nawiązań galerii.
Good Nature Beast – ponieważ zwierz jest wielkim fanem mopsów wszystkie rysunki mopsów zalicza do fanartów (z zakresu jego ukochanego fandomu). Good Nature Beasts to obrazki, które jak mówi autorka mają promować życzliwość i ciepłe uczucia – w zwierzu zdecydowanie je budzą. Zwłaszcza przecudowne Pugs not Drugs, które zwierz uważa za hasło, które naprawdę może zmienić świat
Sami przyznajcie czy takie przeurocze zwierzątka nie budzą w człowieku lepszych uczuć. A więcej zwierzątek z przesłaniem znajdziecie tutaj
Maja Lulek (Geek Kingdom) – no dobra żaden wpis zwierza nie może się obyć bez promocji Mai. Zwierz pamięta jak pierwszy raz zobaczył rysunek Mai z Doktorem i pomyślał, że jest fajny a potem z kolejnymi szkicami robiło się jeszcze fajniej. Maja swój człowiek – lubi wszystko od Sherlocka po Cabin Pressure a jej koszulki nosi tylu czytelników zwierza, że można ich dzięki nim rozpoznawać. Maja właśnie się przenosi na nowego bloga gdzie będzie też sklep. Jak tylko znajdzie chwilkę czasu z boku bloga zwierza będzie banerek prowadzący do miejsca gdzie za złote polskie będzie sobie można kupić jej fantastyczności.
Ukochane Krasoludzkie szkice Mai oraz (jeśli znacie Maję tylko z koszulek) coś troch z innej beczki – czyli Dalek w nieco innym stylu. Tu znajdziecie graficzne wspaniałości Mai a Tutaj jej nowy blog i sklep.
Oczywiście zwierz nie byłby sobą gdyby nie zapytał was o waszych ulubionych autorów fanartów. Zwierz wierzy i wie, że jest ich strasznie wielu i znakomita większość z nich jest naprawdę utalentowana. W ogóle zwierz musi powiedzieć, że to jest jedna z przyczyn, dla których uwielbia fa arty – to doskonały sposób by twórcy mogli pokazać swoje umiejętności na materiale, który jest łatwy do porównania i oceny a także, który przyciąga widzów. Bo wielu ilustratorów mogłoby narysować znakomite portrety, ale nie bylibyśmy w stanie ocenić ich zdolności a tak jak wszyscy wiemy, do czego nawiązują mamy doskonały punkt odniesienia. Prawdę powiedziawszy – nie idąc w zbytnią herezję – z fanartami jest trochę jak z twórczością nawiązującą do motywów religijnych i biblijnych. Wszyscy wiedzą jak powinna wyglądać matka boska z dzieciątkiem czy Judyta z głową Holofernesa, więc mając w głowie utarty wzorzec możemy dostrzec oryginalność, pomysł i indywidualny styl. W sumie to chyba nawet nie jest taka straszna bzdura – w końcu artyści zawsze odwoływali się do powszechnie znanych tekstów kultury – to, że dziś jest to kultura popularna wcale nie dziwi. Kto wie, może niedługo będzie się wieszać w muzeach. Zwierz by się zupełnie nie pogniewał.
Ps: Jutro zwierz będzie zapowiadał wyzwanie, z którym będzie się mierzył. Możecie wpaść.
Ps2: Zwierz widział wczoraj najgorszy tagline roku – na plakacie Kobiety w Futrze jakiś kretyn marketingowiec postanowił napisać zdanie ” Pięćdziesiąt twarzy kobiety”. Zwierz musi powiedzieć, że zdecydowanie marketing sięgnął bruku.