Hej
Kiedy zwierz był dzieckiem ciągle okazywało się, że jest na coś za duży. W przedszkolu a potem w szkole podstawowej czy gimnazjum zwierz przyglądał się jak wszystko wokół niego zmieniało się na lepsze. No dobra nie wszystko, ale place zabaw na pewno. Wokół zwierza pojawiały się nowe huśtawki, zjeżdżalnie, parki linowe i inne cuda niewidy. Wszystkie zaś dokładnie wtedy, kiedy zwierz okazywał się na nie za duży, za ciężki i w ogóle za stary. Zwierz bardzo boleśnie to przeżył zwłaszcza, że posiadając sporo młodszego brata mógł obserwować z bliska jak bardzo zmodernizował się świat dziecięcych zabaw. Zwierz nie przywołuje tych wspomnień bez powodu. Kiedy zaproszono zwierza do udziału w łańcuszku Liebster Award zwierz pomyślał, że pewnie to kolejna zabawa, na którą jest za duży. Przecież wiadomo, że duże poważne blogi nie bawią się w łańcuszki. Na całe szczęście zwierza wspomniało na swoich listach kilka osób, co uświadomiło zwierzowi, że przecież to jest jakaś głupota, żeby odbierać sobie taką frajdę tylko, dlatego, że nie z naszej winy trochę urośliśmy. Zwierz nie może z czystym sercem propagować idei swojego brata by stworzyć place zabaw dla dorosłych i sam odmawiać sobie fajnej rozrywki. Byłby wtedy hipokrytą i to do tego smutnym hipokrytą. Tak, więc zwierz radośnie przystępuje do zabawy i ma w nosie, co dużym blogerom wolno a czego nie wolno. Zwierz za bardzo lubi się bawić i wprost kocha odpowiadać na pytania by przejść wobec tego obojętnie.
Taka ładna nagroda, tak serce zwierza cieszy i tak mu się bawić pozwala.
Zacznijmy od tego, co to jest to Liebster Award – w założeniu jest to narzędzie do promowania mniejszych blogów, ale jak zwierz mniema jest to narzędzie do zachęcania naszych blogowych znajomych by nam coś ciekawego napisania. Odpowiadamy na pytania osoby/osób, które nas nominowały i sami nominujemy dalej. Do tego radzi się nie zapętlać zabawy, co oznacza, że zwierz nie może już praktycznie podpytać swoich znajomych. Nie wie czy znajdzie jedenaście małych blogów, ale coś wymyśli. Natomiast chętnie odpowie na wszystkie pytania tych, którzy go nominowali.
Zacznijmy od Myszy, (bo akurat zwierz przeglądał jej blog), która zadała pytania wielce konkretne:
1. Ulubiona piosenka „z filmu”
Zwierz, jako mistrz wolnej interpretacji rozumie, że chodzi o piosenkę, którą zasłyszało się w filmie. I dla mnie od dawna wygrywa tu piosenka z Hotel Chevalier. Coś jest takiego w słowach, muzyce i wykonaniu, co trafia w czuły punkt zwierzowego muzycznego gustu.
2. Reżyser, którego filmów z zasady nie lubisz?
Jak wiecie zwierz unika lubienia i nielubienia z zasady. Ale nie jest wielkim fanem Herzoga. No chciałby, ale chyba za wcześnie został zapoznany z twórczością reżysera i jakoś tak dziwnie wyszło.
3.Film, który obejrzałeś/obejrzałaś w tym roku, a który najbardziej Cię zaskoczył (pozytywnie lub negatywnie)?
Pozytywnie najbardziej zwierza zaskoczył Wyścig, bo miała być klata Hemswortha i szybkie autka a była naprawdę doskonała opowieść o różnych postawach życiowych, z których obie są bardzo różne, ale żadna nie jest ta lepsza. Negatywnie zaskoczył zwierza Superman, bo zwierz nie wierzył własnym oczom, jaka to chała.
4. Serial, do którego oglądania trudno jest Ci się przyznać przed znajomymi?
Zwierz przyznaje się właściwie do wszystkiego, choć musi przyznać, że zdanie „Widziałam wszystkie sezony Gossip Girl” nie zawsze spotyka się z aprobatą
5. Książka, która zmieniła Twoje życie?
Nie wierzy zwierz w jedną książkę, która może zmienić życie. Jestem pod tym względem strasznie nie sentymentalnym zwierzem. Ale myślę, że „Przeminęło z Wiatrem” nauczyło zwierza więcej niż kiedykolwiek przypuszczał zwierz, że wyniesie z tej książki
6. Gdyby Twoje życie miało przypominać dowolny serial, który byś wybrał/wybrała?
Myślę, że chyba zwierz mógłby żyć w świecie, w którym żyje Miranda z serialu BBC to znaczy takim, w którym jest trochę rozczarowań i wpadek ale wokół ciebie są mili ludzie którzy cię wspierają i kochają taką jaką jesteś.
7. Twoje tegoroczne (lub zeszłoroczne) odkrycie muzyczne?
James Bugg, wyszedł w programie Grahama Nortona i zwierzowi szczęka opadła do podłogi a potem powiedzieli, że on ma te 18 lat i zwierz przepadł.
8. Gatunek filmowy, którego oglądanie przychodzi Ci z trudem?
Zwierz ma spore trudności z oglądaniem Horrorów – przejawiają się w tym, że zwierz siedzi z zaciśniętymi powiekami i czeka aż się skończą.
9. Wymarzony geekowski pojazd, który chciałbyś/chciałabyś sobie sprawić?
Życie nie jest pełne bez Sokoła Milenium na podwórku
10. Wyobraź sobie, że Twój znajomy/znajoma może Cię przedstawić Twojemu ulubionemu aktorowi/aktorce/muzykowi/twórcy/pisarzowi/whatever. Czy korzystasz z okazji, by poznać swojego idola?
To zależy. Czy miałoby to być takie straszliwie żenujące spotkanie gdzie zwierza znajoma podchodzi do sławy i mówi „To jest zwierz. Zwierz umieszcza dziesięć twoich zdjęć dziennie na facebooku i zna twoje komentarze do filmów na pamięć” czy też byłoby to spotkanie towarzyskie, na którym ta osoba będzie i znajoma zagai rozmowę. Na to pierwsze zwierz by się nie zgodził na drugie – jak najbardziej
11. Najbardziej żenujący utwór, jaki ostatnio wpadł Ci w ucho?
Ostatnio to szerokie pojęcie w przypadku osoby, której najczęściej wpada w ucho muzyka ludzi z dawna martwych. No, ale powiedzmy, że trudno o utwór nieco bardziej pozbawiony sensu niż Candy Robbiego Williamsa a zwierz nuci aż miło.
Obciachowy gust muzyczny zwierza czyli ukochana piosenka z Hotel Chevalier.
Teraz przechodzimy do Popkultulove, które zwierz radzi śledzić bo sam podczytywał zdecydowanie za rzadko:
1. Do której serialowej rodziny chciałbyś/łabyś należeć?
Zwierz jest fanem własnej rodziny, ale ostatecznie mógłby się dać adoptować przez Addamsów, którzy jak wiadomo są rodziną serialową, poniekąd.
2. Jeśli miałbyś/miałabyś okazję dać Morganowi Freemanowi jakikolwiek tekst do przeczytania, to co by to było?
Zwierz bardzo by chciałby Morgan Freeman czytał zasady BHP korzystania z kserokopiarki, które wiszą w pracy zwierza, ten poruszający tekst w wykonaniu Freemana wzruszałby zwierza do głębi.
3. Wpis na blogu, którego pisanie sprawiło Ci najwięcej frajdy.
Zdecydowanie snucie historii jednego brytyjskiego krawata i instrukcja obsługi wanny oraz wpis o tym, jakie filmy o bólu zęba wyreżyserowaliby różni reżyserzy sprawiły zwierzowi największą frajdę. Zwierz chyba bardzo lubi być niepoważnym blogerem.
4. Scena filmowa, którą chciałbyś/chciałabyś odtworzyć w swoim życiu.
Jest taki film „Historia jednego fraka” gdzie biednemu dyrygentowi debiutantowi frak rwie się w czasie dyrygowania orkiestrą, wtedy siedzący w loży najważniejszy gość zdejmuje marynarkę a za nim cała sala. Zwierz chciałby kiedyś zrobić w życiu coś podobnie życzliwego i porywać tym ludzi.
5. Twoja najbardziej geekowska fantazja seksualna.
Dobre pytanie… szczegółów raczej nie podam publicznie, ale na pewno brałby w tym udział fez.
6.Najbardziej znienawidzona postać serialowa
Dziennikarka „zjedz ją” z Hannibala.
7. Jesteś supersławnym blogerem i dostajesz okazję uczestniczenia w postawaniu filmu swojego ulubionego reżysera. Którego wybierasz? I jak wyobrażasz sobie swoją rolę w filmie?
Oczywiście zwierz wkręciłby się na plan nowego filmu Branagha. Zwierz chciałby być kimś, kto dokumentuje prace nad filmem, może robi video bloga. Nic przed kamerą, ale blisko planu filmowego.
8. Film, którego nigdy nie podejrzewałeś/łaś o to, że wzruszy Cię do łez.
Zwierz jakby się troszkę wzruszył na Star Treku, na scenie ze Spockiem i Kirkiem. Biorąc pod uwagę, że zwierz zwykle się wzrusza to trzeba przyznać, że łzy zaskoczyły go na tym seansie bardzo.
9. Który serial powinien otrzymać swoją filmową kontynuację?
Zwierz wie, że było Serenity, ale czy to oznacza, że Firefly nie może jeszcze raz wrócić na duży ekran? Zwierz odpowiada szybko. Może.
10. Jakie smakołyki pomagają Ci w pisaniu?
Przeżuwamy nie piszemy. Taka zasada mózgu zwierza, ale słodziutka kawusia napędza zwierza znakomicie.
11. Film, który byłby idealny, gdyby nie jego zakończenie (wiem, niebezpieczne pytanie).
Ostatni „Labirynt”. Koniec odpowiedzi na niebezpieczne pytanie;)
Teraz przechodzimy do pytań ważnych acz hermetycznych podesłanych przez 221b Baker Street
1. Policz swoje serca i pochwal się wynikiem.
Zwierz jest słaby z matematyki. Wyszły mu trzy. Czy powinien zgłosić się do lekarza? Ewentualnie Doktora?
2. USS Enterprise czy TARDIS? Odpowiedź uzasadnij.
Zwierz chciałby podróżować na USS Enterprise, ale nie może się zdecydować, bo chciałby poznać i kapitana Picarda i kapitana Kirka i Spocka i wszystkich. A chciałby, bo tam wygląda na to, że jest fajnie i nie trzeba aż tak dużo biegać a zwierz nie jest dobrym biegaczem.
3. Czy byłby z Ciebie dobry Sherlock? Dlaczego?
Myślę, że beznadziejny. Co prawda zwierz ma dobry zmysł obserwacji i zazwyczaj sporo umie o ludziach powiedzieć, ale jest beznadziejny, jeśli chodzi o milczenie. Wszystko by wypaplał. Jego blog zawierałby wyłącznie początki spraw, których zwierz by nie rozwiązał, bo sprawa byłby pewnie czytelnikiem zwierza. Beznadzieja.
4. Najlepsza ziemska herbata to…
Wieczorna herbatka owocowa przygotowana zwierzowi przez jego szacownego ojca. Pita o godzinie 21 wzmacnia ciało dusze umysł i przywraca ład na świecie.
5. Co sądzisz o Gornie.
Gron swój człowiek. To znaczy nie człowiek. To znaczy nie swój. No Gron. Przytulać tylko na miśka.
6. Jaki jest Twój ulubiony gatunek kosmity i dlaczego właśnie on.
Zwierz długo nad tym myślał i doszedł do wniosku, że Kosmita to nie Ziemianin. I nawet jak wygląda jak ziemianin to w sumie jakby nie był z ziemi. I w takim razie ulubionym kosmitą jest Han Solo co mieszkał na planecie Corelli a przynajmniej z niej pochodził. No kosmita jak się patrzy.
7. Gdybyś dysponował(-a) technologią Władców Czasu, to jaki przedmiot uczynił(-a)byś większym w środku?
Swoją szafę. Zdecydowanie. Dużo większą. Taką żeby się w niej zmieściła Narnia. A potem zwierz wpakowałby tam mnóstwo rzeczy, które już mu się nigdzie nie mieszczą.
8. Gdybyś posiadał(-a) wehikuł czasu, gdzie i kiedy udał(-a)byś się w pierwszej kolejności?
Zwierz udałby się w dzień premiery Przeminęło z Wiatrem Do Atlanty i zrobiłby taka straszliwą awanturę aż odtwórczynie roli Mammie wpuściliby głównym wejściem a nie bocznym jak to zrobili, bo w kinie tym nie mogli pojawiać się czarnoskórzy.
9. Który język wolał(a)byś opanować – klingoński czy Quenye?
Oczywiście, że Klingoński!
10. Dlaczego Smaug nie ma niebieskiego szalika?
Ponieważ w tej jaskini naprawdę jest ciepło. Duży generujący ciepełko smok, słaby obieg powietrza. W szaliczku byłoby mu za gorąco.
11. Przyznaj się w tej chwili, do którego domu w Hogwarcie należysz.
Zwierz zawsze należał do Hufflepuffu. Zawsze był doskonały w znajdowaniu rzeczy.
Zwierz by odetchnął z ulgą, ale dopiero zaczynamy. Teraz zwierza na spytki bierze autor bloga Ponder Times:
1. Pierwszy „dorosły” zespół lub wykonawca muzyczny, którego słuchanie pamiętasz.
Ojej. Co to znaczy dorosły. Zwierza wyciągnięto do Opery jak miał sześć lat na Cyrulika Sewilskiego. Zwierz się doskonale bawił. Czy orkiestra Teatru Wielkiego liczy się, jako zespół? A tak na serio. Pierwszy zespół, jakiego zwierz słuchał to chyba Nirvana.
2. Gdybyś mógł/mogła wybrać sobie jeden talent, jakiego nie posiadasz, do czego chciał(a)byś mieć smykałkę?
Zwierz bardzo chciałby umieć rysować. Ogólnie to jest frustrujące, bo bracia zwierza nieźle rysują, ojciec nieźle rysuje, dziadek jest malarzem, ciotka po ASP a zwierz jak narysuje domek z kominem to jest z siebie tak strasznie dumny.
3. Dokonaj swobodnej autoanalizy psychologicznej na podstawie ulubionego koloru i tego, jak wygląda twój breloczek do kluczy.
Ukochanym kolorem zwierza jest czerń. Przy kluczach nosi figurki Lokiego, Supermana, Sokoła Milenium, Tardis, Fazer z Star Treka i to chyba wszystko. Innymi słowy jest emo geekiem z bardzo dużym pękiem kluczy.
4. Gatunek muzyczny, którego nie możesz znieść.
Jest taki rodzaj klubowego łupania, któremu towarzyszą rozbłyski światła, które sprawia, że zwierz chce umrzeć ewentualnie kogoś zabić.
5. Film, którego prawie wszyscy twoi znajomi nienawidzą, a ty go lubisz.
Zwierz spotkał się z bardzo krytycznymi głosami pod adresem nowej Dumy i Uprzedzenia a on ten film bardzo lubi i nie widzi powodów, dla których miałby nie lubić.
6. Ostatnio przeczytana książka i wrażenia z niej.
Zwierz ostatnio czytał Amerykańskich Bogów Neila Gaimana i jak zwykle mu się podobało. To nie był pierwszy raz, kiedy zwierz czytał, więc nowych wrażeń brak.
7. Czy lubisz jeże?
Ponoć z jeżem trudno nawiązać kontakt. Ale zwierz wierzy, że mógłby się z jeżem zaprzyjaźnić. Znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia. Gdzieś między dłonią a kolcami.
8. Jakiego zmarłego sławnego artystę byś chciał/a zobaczyć na żywo gdybyś miał/a taką możliwość?
Zwierz strasznie chciałby pójść na koncert Kaczmarskiego. Zwierz przegapił je, gdy artysta żył i śpiewał i teraz jest na siebie zły.
9. Gdybyś miał/a do wyboru zrezygnować do końca życia z czekolady albo z całego nabiału z wyjątkiem tego w czekoladzie zawartego, co byś wybrał/a?
Ale tak życie bez serka? Twarożku? Serka? Nie no czekolada rzecz dobra, ale zwierz serek woli. Taki dziwny zwierz.
10. Czy jeż z czekolady jest dalej jeżem, czy już czekoladą?
Póki się nie rozpakuje jest jeżem. Jak odgryziesz główkę to już czekoladą
11. Jaka jest prędkość afrykańskiej jaskółki bez obciążenia?
Czy zwierz kiedykolwiek przedstawiał się, jako Król Anglii?:)
Wielkie zestawy pytań się skończyły i teraz czas przejść do łaskawych czytelników którzy mają pytania do zadania mniej hurtowo OSCETC
1) Wolisz stawić czoła problemom Jane Eyre czy Bridget Jones?
Hmm… chyba jednak mimo wszystko wole zupełnie normalne problemy Bridget Jones od szalonych byłych żon zamkniętych na poddaszu i Rochesterów. Nawet, jeśli są tak przystojni jak odtwórcy tej roli.
2) Podobno życie kobiety staje się najciekawsze po trzydziestce. A życie mężczyzny? Których obserwujecie z większą uwagą?
Kiedy stoją obok, mówią mądrze, ładnie pachną i nie są od zwierza zatrważająco młodsi. Zwierz ma super niskie wymagania.
3) Jesteś Sherlockiem. Wolisz stawić czoła królowej Wiktorii czy królowej Elżbiecie II? I jaką sprawę rozwiązujesz?
Oczywiście zwierz rozwiązuje sprawę zaginionej popielniczki, którą królowa Elżbieta II odziedziczyła po królowej Wiktorii a ktoś ją bezczelnie ukradł z pałacu. Chciał odmówić, ale trochę mu głupio.
4) Musisz spędzić rok na bezludnej wyspie. Możesz zabrać tylko jedną książkę, bez szans na to, że przypłynie kolejna. Jaką książkę wybierasz i dlaczego?
Nie śmiejcie się ze zwierza, ale zwierz zabrałby Biblię. Ekonomicznie, bo jest gruba, praktycznie, bo jest różnorodna i w sumie ze sporą przyjemnością, bo poza nudą Nowego Testamentu tam jest w środku strasznie ciekawie.
W swoim śledztwie zwierz jako Sherlock nie miałby problemów by wskazać podejrzanych.
Zwierz jest zachwycony, że łańcuszek obudził bloga drogiej Sherlockiany, która też zadała zwierzowi parę pytań:
1) No to jak ma na imię Doktor?
Bob. Ale tylko Rowan Atkinson może wymówić imię Doktora z odpowiednią intonacją.
2) Co za pech! Tyle lat i nic, a teraz na raz przychodzi: kopertka z zaproszeniem od Doktora, nieokrzesany krasnolud od Gandalfa, chłodne wezwanie na Baker Street – i w dodatku na progu słabnie Wam ciężko ranny człowiek w czerwonej koszuli, ściskający ekranik z video od kapitana Kirka. Komu przyjdziecie z pomocą?
Doktor na pewno sobie poradzi, Gandalf to nawet poradzi sobie lepiej bez zwierza, Sherlock się nudzi i chce zwierzowi nawrzucać za literówki na blogu, natomiast umierającemu w czerwonej koszuli po prostu trzeba iść na pomoc. Scotty! Teleportacja!
3) W Szwecji nie chcą wyemitować Doktora, dopóki serial nie przejdzie nowego, nieco surowszego testu Bechdel. Żeby pomóc, musicie spędzić całe popołudnie z jedną z kobiecych postaci z dowolnego sezonu i planu, ani razu nie rozmawiając o żadnym mężczyźnie (zwłaszcza o Doktorze). Ani nie robiąc nic związanego z Doktorem, TARDIS i jego misjami. Którą wybierzecie?
Idę z Donną na zakupy. Ona krzyczy na wszystkich ekspedientów, którzy nie chcą opuścić ceny, mówi zwierzowi, w czym mu ładnie i potem sama proponuje coś smacznego do jedzenia, bo przecież przed osiemnastą kalorie się nie liczą. Jest miło sympatycznie i w ogóle zapominamy, że jest ktoś taki jak Doktor.
4) Jesteście trochę takim Lokim jak w pytaniu Ninedin, ale macie dopiero 6 lat i z okazji urodzin Odyn pozwolił Wam tylko zamienić na jeden dzień dwie postaci z różnych uniwersów. Na przykład wrzucić Spocka do TARDIS, a Doktorowi kazać służyć na Enterprise. Co najbardziej chcielibyście zrobić?
Zwierz uważa, że fajnie byłoby wrzucić Doktora do Gwiezdnych Wojen i zobaczyć jak śmieje się z Mocy odkrywa proste zasady jej funkcjonowania, obala imperatora wykańcza Gwiazdę Śmierci, podrywa księżniczkę Leię i namawia Cheewbacę by wyruszył z nim TARDIS w dalsza podróż. No oczywiście pojawia się na tyle wcześnie by uratować wujostwo Luke’a który spędza resztę życia hodując Dynie na Tatooine. No c w końcu zwierz jest Lokim.
5) A co – patrząc na wszystkie wieki, światy, planety, krainy, kosmity i gotujące maszyny – najbardziej chcielibyście zjeść?
Zwierzowi strasznie marzy się tak stek, jaki dają w Stanach Zjednoczonych. Taki, co kosztuje pół zwierzowej pensji, jest krwisty i piękny i po prostu idealny. Zwierz jest w tym jednym przypadku niepoprawnym mięsożercą.
6) Jesteście Stevenem Moffatem Wszechuniversum. Nie macie serca, uczuć, wartości, wątroby, skrupułów ani łez. Kogo – z obecnie utrzymujących się przy życiu bohaterów filmów, książek, seriali etc. – zabijacie, i jak?
Zwierz doskonale wie, kogo by zabił, ale nie może powiedzieć, bo jak by powiedział to byłby to spoiler, ale ludzie, którzy wiedzą, co zwierzowi może chodzić po głowie to wiedzą. Ale się zwierz wysłowił…
Rowan Atkinson pokazuje jak należy wymawiać imię Doktora.
Od Ninedin pytania były tak fajne, że zwierz trochę się wprosił na zabawę na jej blogu. Bardzo się z tego cieszy i śmieje się demonicznie.
Jesteś Thursday Next. Na 24 h możesz się zamienić z dowolnym bohaterem literackim/serialowym. Kogo wybierzesz i jak mu/jej zamieszasz w życiu?
Odpowiedź jest tak łatwa, że dziwi nawet zwierza. Zwierz przenosi się do książki „Małe Kobietki” i sprawił, żeby Jo wyszła za swojego przyjaciela z dzieciństwa. Do dziś zwierza to tak strasznie męczy – to chyba jedna z tych decyzji autorskich, które zwierza najbardziej denerwują. Na drugim miejscu jest Scarlett i jej życiowe wybory, ale to zbyt dobra książka by cokolwiek w niej zmieniać. Nawet, jeśli zwierz bardzo by chciał.
Jesteś Córką Doktora. Masz wehikuł czasu i licencję od Jacka Harknessa na legalne wykradzenie jednej jedynej osoby z jej linii czasowej w historii Ziemi i zabranie ze sobą w dowolne miejsce czasoprzestrzeni. Kogo/dokąd?
Zwierz zabrałby Teslę w podróż dookoła wszechświata – pokazałby mu przyszłości i inne planety i wszystkie najwspanialsze zakątki galaktyk. Co prawda istnieje możliwość, że na którejś planecie Tesla podziękowałaby zwierzowi za podwózkę do domu, ale jeśli nie to zwierz miałby poczucie, że pokazał wszechświat człowiekowi, który umiał go docenić.
Jesteś Lokim (tym wprost z mitologii, nie tym z Marvela) i zamierzasz zasiać trochę chaosu. W tym celu wyciągasz z dowolnych dwóch uniwersów dwie postacie i umawiasz na randkę LUB spotkanie towarzyskie bez romantycznego podtekstu, które się musi skończyć katastrofą. Kogo z kim? I z czego wyniknie katastrofa?
Dla zwierza jest absolutnie jasne, że urządzamy spotkanie na szczycie Bruce’a Wayne i Tonego Starka a potem patrzy jak tych dwóch milionerów geniuszy zaczyna próbować wzajemnie przejrzeć swój sekret, analizować się, aż w końcu rywalizować. A byłaby to rywalizacja tak dalece posunięta, że każdy musiałby się usunąć na bok w obawie, że oberwie i nawet Alfred z Jarvisem nic by tu pomóc nie mogli.
4. Jesteś Muzą. Masz szansę zagwarantować wielką, mega, światową super hiper karierę i popularność jednej powieści/filmowi/serialowi/fandomowi, który uwielbiasz Ty i zdecydowanie za mało osób poza Tobą; uważasz, że zasługuje na znacznie więcej, niż ma. Jaki wybierzesz i dlaczego?
Zwierz wybrałby Joannę Hogg – brytyjską reżyserkę, której dwa filmy zwierz uwielbia (Unrelated i Archipelago) i na której trzeci film (pokazany już w Londynie, ale u nas bez szans) zwierz bardzo czeka. To znakomita reżyserka, doskonale opowiadająca, z wielką wrażliwością i zdecydowanie zbyt niszowa jak na to jak cudownie opowiada. Brakuje nam kobiecych reżyserek a to byłby doskonały dodatek do już działającej grupy. Tylko, jako muza zagwarantowałabym by nie zmieniała swojego sposobu kręcenia filmów, w których jest takie poczucie, że kamera tylko stoi tam gdzie są ludzie a niczego na nich nie wymusza. To jedna znana mi reżyserka, która ze sceny wybierania stolika w restauracji potrafi zrobić odpowiednio emocjonalny kawałek filmu.
Zwierz wie, ze wpis jest monstrualnie długi, ale jeszcze czas na jego nominacje i pytania. Do nominowania został mu niewiele blogów tzn. wszyscy prawie już są na listach, więc zwierz nieco nagina zasady:
Ale byłoby fajnie gdyby ze zwierzem pobawiło się: Stworzonko (bo stworzonko jest wielce miłe), Ależ Kotku (zwierz chyba nie dostanie odpowiedzi w obrazkach), Legendum est (zwierz nagina zasady), Whomanistyka (bo może się obudzi),Seriale Brytyjskie (nasi ludzie w świecie blogosfery winni być promowani), Mysza Movie (No samą siebie zwierz wbrew zasadom może promować), byłoby miło gdyby pobawiła się też Ysabell bo zwierz zawsze jest ciekaw jej opinii.
A teraz pytania zwierza:
- Pewien recenzent dał jedną gwiazdkę grze pisząc, że robi to, dlatego, że jedna z misji polega na torturowaniu przeciwnika. Poza tym gra jest dobra. Zgadzasz się z tym? Za co byś tak obniżyła/obniżył ocenę filmu/gry/serialu?
- Musisz wybrać – do końca życia nie zobaczysz żadnego filmu/serialu albo nie przeczytasz żadnej książki. Co wybierasz.
- Zwierza zapytano kiedyś, dlaczego zarywa noc by oglądać Oscary. No właśnie, Dlaczego?
- Woody Allen nakręcił kiedyś film a potem uznał, że mu się on nie podoba i nakręcił go w zasadzie jeszcze raz z nieco inną obsadą. Który film należałoby nakręcić jeszcze raz, (ale nie od początku tylko tak połowicznie)?
- Jaki był pierwszy film, który obejrzałeś/obejrzałaś, mimo, że absolutnie nie był dostosowany do twojego wieku?
- Czy znacie jakiś wiesz na pamięć? Jeśli tak to, jaki i kiedy go cytujecie, jeśli w ogóle?
- Jaka jest najbardziej szalona rzecz, jaką zrobiliście w imię realizowania swoich pasji?
- Czy lepiej być życzliwym i naiwnym czy diablo inteligentnym, ale pozbawionym złudzeń wobec świata?
- Możecie urządzić jedną akcję, w którą ludzie na pewno się zaangażują i która może nieco zmienić świat. Co proponujecie?
- Okazuje się, że odnaleziono zaginiony utwór waszego ulubionego kompozytora/wykonawcy, ale wszyscy zgodnie mówią, że jest słabszy od wszystkiego innego. Chcecie wysłuchać?
- Dlaczego ten post ma 14 stron?
I to by było dziś na tyle. Zwierz żegna się z wami serdecznie machając łapkami i ciesząc się, że jednak nie jest na tą zabawę za duży i nie utknął w połowie zjeżdżalni.
Ps: A jutro będzie o czwartym sezonie Downton Abbey.