Home Ogólnie Lśnisz tak jasno, sprzedaj mi coś czyli o gwiazdach w reklamach raczej pozytywnie

Lśnisz tak jasno, sprzedaj mi coś czyli o gwiazdach w reklamach raczej pozytywnie

autor Zwierz

 ?

Hej

 

 

       We wczo­ra­jszym wpisie zwierza znalazło się pewne zdanie, które mogło wprowadz­ić was drodzy czytel­ni­cy w dość błędne przeko­nanie, że zwierz uważa, że dla akto­ra wys­tęp w reklamie jest poniża­ją­cy czy poniżej god­noś­ci. Tym­cza­sem zwierz musi powiedzieć, że jego pode­jś­cie do aktorów w rekla­mach jest zde­cy­dowanie bardziej pozy­ty­wne, poza drob­ny­mi wyjątka­mi. Zan­im zwierz zacznie wymieni­ać swo­je ulu­bione reklamy z aktora­mi ( filmi­ki będą, filmi­ki zawsze są fajne!) skupi się na chwilę na momen­tach przy których ma pewne wąt­pli­woś­ci czy aktor ( zwierz rozu­mie pod tymi słowa­mi akto­ra nie reklam­owego bo prze­cież w każdej reklamie pracu­ją aktorzy) w reklamie jest dobrym wyborem.

 

 

 Cud­ow­na sce­na kręce­nia reklamy w Japonii z Lost in Translation

 

        Pier­wszy prob­lem jest wtedy kiedy aktor rekla­mu­je coś strasznie do niego nie pasu­jącego — może nie tyle “poniżej god­noś­ci” ( rachun­ki płacić trze­ba!) ale kiedy jest po pros­tu mało wiary­god­ny. Zwierz kry­tykował wczo­raj wybór Danu­ty Sten­ki do egzal­towanej sprzedaży ciasteczek, podob­ne zas­trzeże­nie ma do Doroty Well­man, która pole­ca Activię Daone ( jogurt który na nic nie poma­ga, a którego twór­cy wprowadzili do języ­ka pol­skiego dolegli­woś­ci traw­i­enne), czy pojaw­ia­ją­ca się na ekranie kil­ka lat temu Natalia Kukul­s­ka rekla­mu­ją­ca pastę do zębów. Zwierz nigdy też nie zrozu­mie jakiej wysokoś­ci rachun­ki mogły zmusić Agatę Mły­narską do reklam­owa­nia w telewiz­ji pro­bio­tyku gineko­log­icznego. Zwierz nie jest też w stanie zrozu­mieć pro­du­cen­tów szam­ponu Head and Shoul­ders, którzy wybrali sobie za swo­jego sławnego człowieka Krzyszto­fa Ibisza. Przede wszys­tkim dlat­ego, że dziś śmieje się z niego cała Pol­s­ka ( a przy­na­jm­niej ta część, która dostrzegła jego straszną potrze­bę odmłod­nienia) Wszys­tkie wymienione powyżej pro­duk­ty wyda­ją się nie potrze­bować żad­nej gwiazdy — mniejszej czy więk­szej — wręcz prze­ci­wnie — źle dobrana gwiaz­da dzi­ała na nieko­rzyść pro­duk­tu odbier­a­jąc mu część wiary­god­noś­ci. Zwierz zde­cy­dowanie woli kiedy pastę do zębów sprzeda­je mu aktor prze­brany za den­tys­tę. Co więcej wyda­je się, że cza­sem sam pomysł nie koniecznie musi być zły ale sia­da jego wyko­nanie — świet­nym przykła­dem  może tu być obec­ność Szy­mona Majew­skiego w reklamie PKO — choć zwierz uważa dobór sławy za nie trafiony to jed­nak moż­na było go jakoś lep­iej wyko­rzys­tać — tym­cza­sem jego obec­ność w reklamie raczej osłabia zau­fanie do banku niż je wzmac­nia. To z resztą prob­lem doskonale znany z reklam ze znany­mi gwiaz­da­mi emi­towanych w Japonii — to czego gwiaz­da nigdy nie sprzedała­by w Ameryce czy Europie tam radośnie rekla­mu­je, nieza­leżnie czy to kos­me­ty­ki, szam­pon do włosów czy napój ener­gety­czny. Skala tal­en­tu i nazwiska nie ma znaczenia — mogą sprzedawać abso­lut­nie wszys­tko bo Japończykom zależy bardziej na znanej twarzy niż adek­wat­noś­ci akto­ra do reklam­owanego produktu.

 

 

        Dru­gi prob­lem — już chy­ba mniej log­iczny ale bardziej intu­icyjny pojaw­ia się wtedy kiedy aktor nie tyle wys­tępu­je w reklamie ale sam jest reklamą — zwierz widzi to strasznie częs­to w rekla­mach kos­me­tyków ( czy ktoś może zwier­zowi wytłu­maczyć o co chodzi z per­fuma­mi syg­nowany­mi nazwiskiem gwiazd???? Co ma sława wspól­nego z ład­nym zapachem?) . Chy­ba najlep­szym przykła­dem jaki przy­chodzi ter­az zwier­zowi do głowy jest kosz­marnie egzal­towana rekla­ma per­fum David­off z Evanem McGre­gorem. Ten dobry skąd­inąd aktor lata po ekranie uda­jąc, że jest na jed­nej ze swoich moto­cyk­lowych wypraw cały czas pow­tarza­jąc jak dzię­ki wędrówkom udało mu się odnaleźć siebie. Na końcu okazu­je się, że chodzi o reklamę per­fum. Zwierz strasznie takiej egzal­tacji w rekla­mach nie lubi, zwłaszcza, że to jed­nak tylko rekla­ma pach­nącego płynu, a nie sposobu na życie. Co więcej zwierz nie wie dlaczego ale strasznie den­er­wu­je go takie wyko­rzysty­wanie pasji z pry­wat­nego życia ( McGre­ogr rzeczy­wiś­cie moto­cyk­le uwiel­bia) w rekla­mach. Może dlat­ego, ze wtedy bardziej rekla­ma kon­cen­tru­je się na oso­bie akto­ra a nie na jego umiejętnościach.

 

 

Dobra czyniąc na początku te zgorzk­ni­ałe zas­trzeże­nia zwierz może radośnie prze­jść do wymieni­a­nia swoich ulu­bionych wys­tępów aktorów w rekla­mach. Aby nie było nud­no zwierz je zna­jdzie i pokaże, aby nie było nie zwier­zowo dorzu­ci jeszcze dwa słowa, dlaczego uważa, że taki wys­tęp nie tylko nie jest poniżej niczy­jej god­noś­ci ale może też przynieść wszys­tkim korzyść. Bo widzi­cie zwierz uważa, ze im więcej dobrych aktorów na jego ekranie — nawet sprzeda­ją­cych mu kredyt tym w sum­ie lep­iej — oczy­wiś­cie jeśli rekla­ma jest dobrze wyreżyserowana.

 

 

Mar­tin Scors­ese w reklamie Amer­i­can Express — oto przykład reklamy niety­powej bo rekla­mu­ją­cym jest reżyser a nie aktor. Ale to też przykład na ulu­bione przez zwierza wyko­rzys­tanie sławy w reklamie. Ta bard­zo śmiesz­na scen­ka wyko­rzys­tu­je powszech­ną wiedzę widza o zachowa­niu reży­sera zaś reklam­owany pro­dukt wrzu­ca dopiero od koniec. Scen­ka dobrze napisana, bard­zo dobrze zagrana przez słyn­nego reży­sera a co więcej każą­ca się zas­tanaw­iać, czy przy­pad­kiem nie jest to his­to­ryj­ka wzię­ta z życia. w końcu wszyscy wiedzą że Scors­ese jest per­fekcjon­istą dlaczego więc ów per­fekcjonizm nie miał­by opuszczać go przy robi­e­niu rodzin­nych zdjęć. 

 

 

 

Clooney i Malkovich w reklamie Nspres­so — choć Clooney gra w rekla­mach kawy od daw­na ( jak sam twierdzi po to by móc sobie grać w dowol­nych fil­mach nie martwiąc się o pieniądze) to jed­nak są to reklamy lep­sze i gorsze. Poniższy kawałek w którym wys­tąpił z Malkovichem charak­teryzu­je się wysokim poziomem sur­re­al­iz­mu. Właś­ci­wie zwierz nie jest do koń­ca pewien czy to rekla­ma czy po pros­tu ktoś zapom­ni­ał wyłączyć kamerę kiedy aktorzy nadal siedzieli na kanapie. To zdaniem zwierza dobry przykład na to, jak dwóch aktorów biorą­cych udzi­ał w reklamie kawy wcale nie musi się szczegól­nie starać by nam tą kawę sprzedać a i tak wypada­ją dobrze. Brawa też dla twór­ców tej aku­rat reklamy, którzy zde­cy­dowali się na taki sur­re­al­isty­czny luz.

 

   

 

 

Julie Wal­ters and Patrick Stew­art for Nin­ten­do DS — zwierz musi powiedzieć, że lubi tą reklamę ponieważ naprawdę nie próbu­je sprzedać niczego więcej niż grę na kon­solę. Co za to próbu­je zro­bić to przekon­ać nas że na Nin­ten­do mogą grać nie tylko młodzi ludzie ale także ludzie w śred­nim wieku co zwier­zowi zawsze się podo­ba bo prze­cież nikt nie powiedzi­ał, że tech­nolo­gia ma być tylko dla młodych. Dodatkowym plusem tej reklamy jest to, że w prze­ci­wieńst­wie do innych reklam z tej serii jakie wypuś­ciło Nin­ten­do — aktorzy wyglą­da­ją jak­by naprawdę mogli się taką zabawką pobaw­ić — w innej reklamie swój mózg ćwiczy Nicole Kid­man i trze­ba powiedzieć, że przy­na­jm­niej z punk­tu widzenia zwierza wyglą­dało to jak anty reklama

 

 

 

 

Justin Long — Mac vs PC — to chy­ba jeden z ciekawszych przykładów uczest­nict­wa znanego akto­ra w reklamie, ponieważ ( mimo że jego filmy dobrze zara­bi­a­ją) Long dla wielu znany jest jako Mac z reklam kom­put­erów Apple. Z resztą są to reklamy bard­zo ciekawe bo w sum­ie wyko­rzys­tu­jące jedynie zestaw­ie­nie młodego luza­ka z prze­ciążonym niezbyt atrak­cyjnym facetem o wyglądzie księ­gowego, nieza­leżnie co mówią w reklamie widz całą resztę przekazu może sobie szy­bko sam dopowiedzieć. Zwierz lubi te reklamy za min­i­mal­izm oraz za zatrud­nie­nie znanego akto­ra ale nie wyko­rzysty­wanie jego obec­noś­ci jako całej atrakcji reklamy. Ponieważ reklamy Apple’a stanow­ią cały dłu­gi cykl zwierz wrzu­ca tu tylko kom­bi­nację kilku

 

 

 

John Cleese dla BZ WBK — zan­im bank zaczął sprowadzać do Pol­s­ki wszys­t­kich aktorów krórzy się na to zgodzili ( z powodze­niem wys­tępował u nich jeszcze Depar­dieu) zafun­dował nam reklamę z gwiazdą jakiej w Polsce nie było. Cleese jest w tej reklamie naprawdę śmieszny, i w sum­ie niczego sam nie rekla­mu­je — a właś­ci­wie nie wypowia­da żad­nej reklam­owej for­muły — co trze­ba powiedzieć zawsze pozy­ty­wnie wpły­wa na wys­tęp znanej oso­by w reklamie. Co więcej rekla­ma broni się nawet wtedy kiedy człowiek nie ma zielonego poję­cia na kogo patrzy — ele­ment o którym częs­to zapom­i­na­ją twór­cy reklam z gwiaz­da­mi uzna­ją­cy, że sko­ro mają  znanego akto­ra to już wystarczy.

 

       

 

 

Brad Pitt dla Haineke­nea — zwierz zawsze miał słabość do reklam Haineke­na z gwiaz­da­mi. Kil­ka lat temu do znudzenia pokazy­wano reklamę z Jen­nifer Anis­ton gdzie jej urok gwiazdy na nic się zda­je wobec fak­tu, że w sklepie zostały tylko dwie butel­ki piwa. W tej reklamie z Pit­tem ( który w Euopie w rekla­mach gra rzad­ko ale w Japonii w czym tylko się da) motyw gwiazdy wyko­rzys­tano do mak­si­mum — w jak­iś sposób odcią­ga­jąc uwagę od fak­tu, ze właś­ci­wie nie za bard­zo nas obchodzi po jakie piwo wyskoczy wiec­zorem Brad Pitt. Zwierz lubi też samą koń­cową roz­mowę przez tele­fon sugeru­jącą że prawdzi­we sza­leńst­wo dopiero się na ekranie zacznie.

 

()

 

 

Jerzy i Macej Sthur dla Raif­feisen bank —  zwierz bard­zo lubi jed­ną z całego cyk­lu reklam — dokład­niej tą w której stary Sthur pole­ca młode­mu inwest­ować w kacz­ki — niby dow­cip stary, niby ponown­ie sprzeda­ją nam lokatę czy coś w tym sty­lu ale to po pros­tu jest dobrze zagrane. Co więcej widać, że najpierw zatrud­niono aktorów a dopiero potem  napisano pod nich kwest­ie — a nie jak to się zwyk­le zdarza na odwrót. Zwierza zawsze ta rekla­ma bawi — co więcej pamię­ta czego to była rekla­ma co zazwyczaj zwier­zowi się nie zdarza

 

 

 

Dobra musi­cie poprzes­tać na sied­mioma bo znalezie­nie dobrych reklam w sieci jest dużo trud­niejsze ( mimo, że zwierz ma je w pamię­ci) niż naprawdę złych ( aby wam to udowod­nić zwierz wrzu­ca poniżej jed­ną naprawdę złą japońską reklamę — abyś­cie widzieli czego pełen jest Inter­net). Co ciekawe sko­ro już mówimy o rekla­mach — wys­tęp akto­ra w reklamie wielu kry­tyków uzna­je za poniża­ją­cy czy ogłasza­ją że aktor się sprzedał. Oczy­wiś­cie zazwyczaj ogłasza­ją to zda­jąc sobie sprawę, ze pieniądze ofer­owane gwiaz­dom za wys­tęp w rekla­mach są niekiedy znacznie wyższe niż ofer­owane za wys­tęp w fil­mach co paradok­sal­nie daje aktorowi wol­ność wyboru pro­dukcji bez  martwienia się o rachunki.

 

 

 

Tym co jed­nak naprawdę intrygu­je zwierza to abso­lut­ny brak takich zas­trzeżeń w przy­pad­ku pod­kłada­nia gło­su pod kam­panie reklam­owe. Co więcej — dziś wielkie firmy bardziej niż o twarz akto­ra na ekranie zab­ie­ga­ją o jego głos w tle. Dlaczego? Wyda­je się, że aktor w reklamie może się okazać inwest­y­cją śred­nio korzyst­ną ale dobrze wyćwic­zony, głębo­ki głos zza kadru — serio kto pier­wszy stwierdzi, że to nie jest zadanie najod­powied­niejsze dla aktorów. Co ciekawe  odpa­da tu adek­wat­ność akto­ra do sprzedawanego pro­duk­tu — w końcu sko­ro tylko czy­ta  z kart­ki napisany wcześniej tekst to ma brzmieć dobrze i przy­jem­nie dla ucha a nie koniecznie stać się twarzą mar­ki czy pro­duk­tu. Dobrym przykła­dem będzie tu rekla­ma w której Ddavid Ten­nant odczy­ty­wał w bard­zo przy­jem­ny sposób zale­ty maszyn­ki do robi­enia zupy. Praw­dopodob­nie na żywo nigdy by w tej reklamie nie wys­tąpił bo co ma wspól­nego aktor z seri­alu BBC z robi­e­niem zupy, ale kiedy nie trze­ba pokazy­wać swo­jej twarzy — wtedy sprawa wyglą­da zupełnie inaczej. Z resztą zdaniem zwierza aku­rat to zjawisko jest bard­zo pozy­ty­wne — w końcu zawsze sobie miło posłuchać jak ktoś ład­nie czy­ta zupełnie nie potrzeb­ne nam funkc­je zupełnie nie potrzeb­nych przed­miotów. Wtedy to nawet moż­na zostać chwilę dłużej w cza­sie pas­ma reklam­owego, albo puszczać sobie od cza­su do cza­su reklamę z youtu­ba w ramach rozry­w­ki jak choć­by tą poniżej.

 

 

 

 

Dobra a ter­az zwierz ma do was zupełnie poważną prośbę — brat zwierza chci­ał­by abyś­cie wypełnili taką krótką anki­etę poświę­coną gra­niu w gry kom­put­erowe ( tak liczy się jeśli gra­cie w pas­jansa). Zwierz, brat i wszyscy będą wam bard­zo wdz­ięczni ( zwłaszcza wszyscy) anki­eta nie zaj­mu­je sporo cza­su a prze­cież każdy lubi odpowiadać na pytania.

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online