Home Ogólnie Miłego zabijania panie Pool czyli zwierz o Deadpoolu

Miłego zabijania panie Pool czyli zwierz o Deadpoolu

autor Zwierz
Miłego zabijania panie Pool czyli zwierz o Deadpoolu

Deadpool to jeden z najciekawszych fenomenów około komiksowych ostatnich lat. Drugoplanowy, szeroko nieznany bohater będący parodią większości Marvelowskich super bohaterów przeszedł zaskakująco szybką drogę od postaci znanej tylko wielbicielom komiksu do postaci z filmu który wszyscy muszą zobaczyć. Spora w tym zasługa wybitnego marketingu ale też osobistego zaangażowania producentów i odtwórcy głównej roli. I tak walentynkowa premiera Deadpoola stała się wydarzeniem. Pozostaje tylko pytanie – czy wydarzeniem wartym uwagi.

deadpool-gallery-06-gallery-image

Jeśli widziało się to co wyciekło wcześniej (za sprawą producentów) to w sumie całkiem spory kawałek filmu to tylko powtórka

Właściwie od samego początku wielbiciele Deadpoola oraz wszyscy którzy kiedykolwiek mieli komiks o bohaterze w ręku zadawali sobie pytanie czy filmowcom uda się przenieść postać na ekrany kin. Już raz próbowano – w pierwszym filmie o Wolverinie Deadpool występował jako postać drugoplanowa i wszyscy chcą o tym występie zapomnieć. To znaczy prawie wszyscy – wybrany wtedy do pomniejszej roli Ryan Reynolds naprawdę dołożył wszelkich starań by zatrzeć złe pierwsze wrażenie i wyprodukować taki film, który byłby podobny do komiksu. Problemów od samego początku było sporo – filmy na podstawie komiksów kierowane są do jak najszerszej widowni a tymczasem zabijający, przeklinający, nie znający barier bohater który na dodatek co chwila robi popkulturalne nawiązania i przełamuje czwartą ścianę, zdecydowanie nie jest bohaterem dla wszystkich. Trzeba było „przypadkowo” wypuścić do sieci kilkuminutowy próbny kawałek filmu (zrobił to prawie na pewno któryś z producentów – co przyznał Ryan Reynolds który film też produkuje) i podsycać zainteresowanie wśród internautów by film dostał zielone światło. Potem jeszcze walka z wytwórnią by film dostał kategorię R (pozwalającą na przekleństwa, nagaość i dużo krwi) i już film mógł zbliżyć się do ideału.

deadpool-gallery-05-gallery-image

Zwierz na pewno nie będzie się kółcił z tymi którzy uważają Reynoldsa za Deadpoola idealnego

Zanim to się jednak stało twórcy Deadpoola rozkręcili być może najlepszą we współczesnym kinie kampanie promocyjną. Mając do zaoferowania bohatera dla większości widzów zupełnie nieznanego, zdecydowano się na kampanie która wzbudziła zainteresowanie produkcją nawet u ludzi dotychczas zupełnie nie intersujących się bohaterami spoza MCU. No właśnie, powodzenie filmu o Deadpoolu jest wytwórni FOX (posiadającej prawa do X-menów ale też do części Marvela której jeszcze nie ma Disney) niesłychanie potrzebne.  Klęska jaką okazała się „poważna” Fantastyczna Czwórka musiała skłonić FOX do eksperymentu, bo inaczej całe alternatywne dla MCU uniwersum filmowo-komiksowe musiałoby się spakować, albo ograniczyć do X-menów (którzy sami w sobie są fajni ale to jednak raczej serial filmów niż osobny świat).  Deadpool dostał więc kampanie promocyjną na jaką zasłużył – udało się nie tylko przedstawić widzom bohatera ale jednocześnie pokazać jego specyfikę. Dawno nie było kampanii tak dowcipnej, korzystającej z licznych nawiązań popkulturalnych czy nawet trollującej widzów, że to idealny romantyczny film na walentynki. Innymi słowy zanim Deadpool zdążył wejść do kin wszyscy którzy go znali od dawna zacierali ręce a ci którzy dopiero o nim usłyszeli, powoli się zakochiwali.

deadpool-gallery-01-gallery-image

Oglądając film warto zwracać uwagę na wszelkie szczegóły w tle i pozornie przypadkowe rekwizyty – wszystko tu ma znaczenie (to jeden z najlepszych elementów filmu)

W piątkowy wieczór było to doskonale widać, w wypełnionym po brzegi kinie, które takiej atmosfery wyczekiwania i napięcia nie czuło od Gwiezdnych Wojen. Widać było, że wszystkim zależy by film był dobry, wierny komiksowi i wyznaczał nowe przestrzenie filmowo/komiksowej narracji.  Czy się udało? Zwierz ma bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony  – tak nie ma wątpliwości, że w porównaniu z wcześniejszym wcieleniem Deadpoola i nawet z innymi filmami komiksowymi, mamy do czynienia z czymś nowym i bliskim oryginału. Jest mnóstwo dowcipów – nie wszystkie w najlepszym guście, sporo aluzji do komiksowego charakteru bohatera, świetnie wprowadzone przełamywanie czwartej ściany, mnóstwo popkulturalnych nawiązań i Deadpool który rzeczywiście wygląda dokładnie jak Deadpool. Nie zawiódł Ryan Reynolds który dotychczas błąkał się od jednej do drugiej adaptacji komiksu zaliczając coraz większe wpadki (pamiętacie jak koszmarnie zła była Zielona Latarnia?). Ci którzy kochają niepoprawnego bohatera z komiksów też nie powinni kręcić nosem bo zrobiono naprawdę dużo by postać przypominała tą znaną z kart komiksów. Do tego dobrano doskonałą muzykę i w pełni wykorzystano wyższe ograniczenie wiekowe filmu – rzeczywiście jest nie dla dzieci. Do tego żarty są niepoprawne i często ocierają się o granice dobrego smaku (a nawet go przekraczają) co jest bardzo zgodne z pierwowzorem postaci (choć samego zwierza średnio bawi).

deadpool-gallery-07-gallery-image

Trochę szkoda że twórców filmu stać było tylko na tych „tanich” X-menów

Skąd mieszane uczucia zwierza? Bo film mimo sporej dawki humoru jest produkcją idealnie nijaką pod względem fabularnym. Zwierz wie, że sporo osób się nie zgodzi, ale na całe szczęście to tylko jego zdanie. Kiedy odłożymy na bok żarty to dostajemy produkcję, której nie udało się uciec od wszystkich istniejących schematów kina super bohaterskiego. I tak jasne – nikt nie ogląda Deadpoola dla fabuły i nawiązanie jest najpewniej czy nawet na pewno zamierzone. Ale nadal – poważniejszy element historii bohatera – jest zaskakująco mało dowcipny czy przewrotny a końcówka jest klasycznym mordobiciem, które to mordobicie – wszędzie jest obecnie takie same. Co więcej – od czasu kiedy super bohaterowie stali się hurtem autoironiczni to nawet fakt, że Deadpool nie podchodzi do swoich działań szczególnie poważnie przestał go tak wyróżniać. Przy czym zdaniem zwierza filmowi najbardziej ciąży próba opowiedzenia jakiejś historii od początku do końca (choć w licznych retrospekcjach co zdaniem zwierza sugeruje, że twórcy zdają sobie sprawę jak klasyczną historię opowiadają). Zwierz spodziewał się po Deadpoolu, że trochę wrzuci on nas w środek akcji, nie tłumacząc się za bardzo widzom. Tymczasem niestety – poznajemy historię bohater i jego motywacje – osadzając wszystko w schemacie – zamiast skakać na główkę. Ostatecznie konieczność przedstawienia bohatera widzom zwycięża i dostajemy kolejny film o tym skąd bohater się wziął z doczepionym do tego krótkim wątkiem konfliktu z jakimś złolem. I choć cały czas twórcy śmieją się z tego schematu to ostatecznie schemat trochę wygrywa. Bo jeśli ustawi się historię w filmie po kolei to wychodzi nam produkcja  w której mamy bardzo klasyczną opowieść i całkiem sporo momentów kiedy nikomu nie jest do śmiechu.

deadpool1-gallery-image

Deadpool pozostanie dla zwierza bardziej fascynującym przykładem idealnego marketingu  i uporu twórców niż  przykładem przełomowej adaptacji komiksu

Jakiś czas temu zwierz pisał, że nie da się zrobić dobrej parodii filmów Bondowskich w świecie gdzie Bond nie traktuje siebie na poważnie. Bo niezależnie od tego ile żartów się wrzuci ostatecznie trzeba uratować świat i pokonać złego. I tak trochę jest z filmami o super bohaterach, trudno zrobić dobrą parodię w świecie gdzie nikt nie traktuje siebie strasznie na poważnie (poza DC ale o nich nie mówimy) i na końcu i tak trzeba pokonać tego złego. Przy czym zdaniem zwierza – druga część – o ile znajdą się na nią pieniądze mogłaby być zdecydowanie lepsza – właśnie przez możliwość wyjścia z pewnego schematu. Inna sprawa – tu zwierz przedstawia swój bardzo osobisty pogląd – postacie takie jak Deadpool są najlepsze kiedy zestawi się je z bohaterami którzy są bardzo poważni czy po prostu spełniają założenia postaci super bohaterskiej. Stąd Deadpool tak dobrze wypada ze Spider- Manem czy Thorem. Tu poważnym bohaterem ma być Colossus ale twórcy specjalnie napisali postać bardzo przerysowaną. Stąd brakuje tego najlepszego zestawienia kiedy  Deadpool ma okazję powiedzieć to co wszyscy myślą o poważniejszych super bohaterach. Jasne nie dało się tego zrobić z przyczyn prawnych ale nie zmienia to faktu, że Deadpool najlepiej wypada na tle tych postaci które mają mniej wyluzowane podejście do świata.

deadpool-gallery-02-gallery-image

Niestety fabuła została potraktowana tak po macoszemu, że nic nas nie obchodzi na kim Deadpool się mści bo sam złol nie ma żadnego charakteru ani nawet charakterystycznego rysu

Przy czym warto tu dodać dwie a nawet trzy uwagi. Po pierwsze – jeśli widziało się wszystkie trailery, fragment który wypuszczono wcześniej do sieci i ogólne wszystko co wrzucano do sieci, to mnóstwo żartów już się zna. Nie są to jedyne żarty ani nawet nie są to żarty najlepsze ale zwierz zorientował się, że widział całe mnóstwo scen wcześniej i trochę mu to jednak przeszkadzało. Druga sprawa, to nie jest zły film. To warto zaznaczyć, bo wątpliwości zwierza wynikają raczej z faktu, że raczej nie chciałby go obejrzeć po raz drugi. Ale w kinie człowiek bawi się całkiem nieźle – zwłaszcza z doskonałych nawiązań do innych filmów, ról czy nawet kariery Ryana Reynoldsa (film jest bardzo meta). Im więcej wiecie o świecie komiksów i ich adaptacji tym lepiej będziecie się bawić. No i sprawa trzecia. Zwierz ma wrażenie a właściwie pewność, że udało się wykreować nowego bohatera. To znaczy, tak jak Wolverine jak na razie zawsze będzie Hugh Jackmanem, jak Thor będzie Chrisem Hemsworthem tak minie naprawdę sporo czasu aż uda się odkleić Deadpoola od Ryana Reynoldsa – i bardzo to  dobrze. W sumie jedyne czego można teraz chcieć to wrzucenie Deadpoola do MCU. Byłoby naprawdę śmiesznie.

deadpool-gallery-04-gallery-image

Kilka lat temu zwierz chwaliłby okrucieństwo czy grę z konwencją ale dziś wszyscy prawie grają z konwencją i poprzeczka jest zawieszona nieco wyżej

Jeszcze kilka lat temu zwierz prawdopodobnie chwaliłby Deadpoola za przełamywanie pewnych schematów. Ale jesteśmy w świecie gdzie widzieliśmy już np. Kick Ass i fakt, że adaptacja komiksu może być krwawa, obrazoburcza czy bardzo daleka od schematu ratowania świata (choć w sumie filmowy Deadpool jest klasyczną historią zemsty z dodatkiem w postaci ratowania ukochanej). Jasne – nigdy jeszcze nie robiono tego z postaciami wpisanymi w szersze komiksowe uniwersum ale nadal – zwierz nie czuł jakiegoś wielkiego powiewu nowości. Wręcz przeciwnie – to jest taka produkcja idealnie do zapomnienia po wyjściu z kina – co zresztą zwierzowi trochę się zdarzyło. Być może problem zwierza polega na tym, że niestety niezależnie od stężenia humoru, jeśli bohater i jego konflikt nie są wystarczająco dobrze i ciekawie zarysowane, to zwierz zaczyna się nudzić. Albo inaczej – dystansować. A to oznacza, że jeśli z ekranu nie pada właśnie jakaś dowcipna uwaga, to zwierzowi jest po prostu wszystko jedno czy bohaterowie się uda czy nie. Co gorsza – zwierz z góry może założyć że mu się uda a to prowadzi do jeszcze większego dystansu. I tak film z jednej strony nie budzi żadnych „prawdziwych” emocji z drugiej – nie jest aż tak niesamowicie zabawny, żeby dało się o tym zupełnie zapomnieć.

5

To nie jest tak, że to jest film zły ale jednocześnie – jakoś nie podbił mojego serca

Nie zmienia to jednak faktu, że zwierz rzeczywiście musi przyznać, że mogło pójść zdecydowanie gorzej. FOX miał ostatnio fatalną passę i wyszło z tego sporo średnich filmów – zagnany do kąta cykl produkcji o Wolverinie, która sprawiła, ze zwierz stracił serce dla swojego ukochanego bohatera komiksowego czy wspominania Fantastyczna Czwórka która była po prostu tak złym filmem że zwierz nadal nie wierzy że kiedykolwiek trafiła do kin. Na tym tle Deadpool to arcydzieło. Jednocześnie nie jest to ten rodzaj filmu który zwierz mógłby oglądać w kółko. Może to kwestia nieco innego poczucia humoru, może po prostu zwierz nie jest w stanie zupełnie wyłączyć tego pstryczka który każe mu śledzić fabułę (i wymagać od niej nieco więcej), może mimo wszystko zwierz woli filmy gdzie jest nieco poważniej. Co prawda zwierz docenia starania twórców – zwłaszcza producentów i reżysera by studio pozwoliło im nakręcić taki film jaki chcieli, ale nie zmienia to faktu, że nie czyni to produkcji automatycznie ciekawszej. W każdym razie możecie na pewno bez bólu pójść do kina i część z was będzie pewnie zachwycona. Zwierz pozostaje zdystansowany i choć Deadpoola polubił to sam film nie podbił jego serca.

Ps: Zwierz musi powiedzieć, że chyba najbardziej z całej produkcji podobały mu się napisy początkowe i końcowe.

Ps2: Oczywiście że jest scena po napisach choć zwierz osobiście jest nią trochę zawiedziony bo przewidział mniej więcej słowo w słowo co w niej padnie.

14 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online