Nie było nas dłużej niż zwykle ale powracamy. Zombie i zwierz spotykają się ponownie na podcastowych falach. Tym razem w odcinku, zdominowanym przez technologię.
W podcaście brak Benedicta więc wyrównujemy
Zacznijmy od tego, że właściwie nie możemy mieć opóźnienia bo wszystko jest od samego początku nieregularne (zgodnie z tagline naszego podcastu) ale rzeczywiście nie udało nam się utrzymać w miarę regularnego rytmu dwóch tygodni przerwy między nagraniami. Wszystko dlatego, że Paweł spędził trochę czasu w Katowicach na mistrzostwach Intel Extreme Masters w Katowicach. I dlatego rozmawiamy trochę o e-sporcie. Zwierz teraz już prawie wie o czym mowa bo Paweł prowadził przez internet intensywny kurs dla ludzi nie rozumiejących LOL i esportu. Po tym kursie nieco lepiej rozumiem o co chodzi i podobnie jak Paweł zachęcam by zawodom esportowym dać szansę. Zwłaszcza że w jakich inny zawodach można mieć taktykę wykończenia smoka.
Z Katowic przenosimy się w gąszcz internetu, gdzie znów (zgodnie z zapowiedzią) rozmawiamy o kwestiach reprezentacji i poprawności – tym razem w symbolach i języku. To ciekawe zjawisko bo niekiedy nie postrzegamy emotikonów, wykorzystywanych ustawień domyślnych, proponowanych form osobowych czy istniejących w Internecie określeń jako część kształtowania naszego obrazu świata. Tymczasem nic bardziej mylnego. Świat pełen jest takich drobnych przekazów które kształtują naszą wizję rzeczywistości. Warto zwrócić na to uwagę i warto zwrócić uwagę na ten segment naszej rozmowy bo tu – co jak wiemy prawie się nie zdarza istnieje może nie tyle scysja co drobna różnica zdań – jak sami wiecie w tym podcaście zdarza się to tak rzadko że warto to odnotować. Choć po chwili oboje mówimy jednym głosem (nuda).
Ja jestem zwolenniczką żółtych emoji. Tradycja ;)
Na koniec zastanawiamy się czy firma z jabłuszkiem (Paweł śmieje się że nie wiem jak się wymawia nazwę firmy więc będziemy mówić oględnie) proponuje nam rewolucję w badaniach nad naszym i zbiorowym stanem zdrowia i jak do tej rewolucji podejść. Czyli innymi słowy trochę się wzajemnie straszymy wizją świata gdzie wszyscy wiedzą co zjadłeś na obiad (OK ta Pizza to tylko raz) a jednocześnie staramy się przekonać, że nie – nie wszyscy zostaniemy okradzeni z naszych delikatnych danych zdrowotnych a przy odpowiednim wykorzystaniu smartfony i technologia mogą nam pomóc a niekoniecznie nas zabić.
Jak może zauważycie w tym podcaście skoncentrowaliśmy się na kilku zagadnieniach z podobnej grupy. Zaowocowało to też ciekawym zjawiskiem to znaczy – dużo więcej mówi w tym odcinku Paweł, pozostawiając zwierzowi prawo do komentowania. Nie będzie to chyba stała konstrukcja programu (tzn. Paweł nie będzie w każdym odcinku tłumaczył zwierzowi świata) ale już teraz – w naszym piątym odcinku (jej to już pięć!) możemy wam powiedzieć, że po małej ankiecie pozostaniemy przy niewielkiej liczbie tematów omawianych nieco głębiej. I to nie tylko dlatego, że tak głosujecie ale nam omówienie tematu trzyminutowego zajmuje kilkanaście minut – głównie z uwagi na słabość do dygresji i dzielenia się dodatkowymi informacjami. W każdym razie na pewno w najbliższym czasie formuła nie ulegnie jakiejś gwałtownej zmianie. Choć musimy przyznać, że czasem zmiany zachodzą same (np. w tym odcinku nie udało nam się nigdzie wcisnąć Benedicta Cumberbatcha!).
Na koniec jak zwykle zwierz podrzuca kilka linków które powinny wam pomóc zrozumieć podcast czy być dla niego odpowiednim uzupełnieniem:
– filmik z zeszłorocznego turnieju w Katowicach dobrze pokazujący atmosferę imprezy
– panel o kobietach w świecie esportu – jeden z dwóch oficjalnych paneli Intel (głównego organizatora) w czasie mistrzostw – co pokazuje, że organizatorzy widzą problem z traktowaniem kobiet graczek i chcą o nim rozmawiać i proponować różne rozwiązania
– Artykuły tłumaczące o co chodzi z akcją Feeling Fat oraz sprawę tego jak zdywersyfikować emoji.
– Miejsce gdzie możecie przeczytać o ResearchKit, i stać się częścią przyszłości badań medycznych
Tyle na dziś, jeśli usłyszycie w tle dziwne dźwięki to jest to zapewne kotka Pawła Tonks, albo świnki Zwierza. Być może Zombie vs Zwierz jest najbardziej zazwierzęconym (ba! na pewno) podcastem w polskim internecie. Pamiętajcie by nas kochać na iTUnes (dzięki temu jesteśmy sławni), czytać, lajkować, przesyłać listy pocztą albo sową. Pamiętajcie, że jesteśmy nieregularni więc do zobaczenia następnym (bliżej jeszcze nie określonym razem).
Ps: Zwierz wczoraj podbijał media i okolice. Wielkie dzięki za wszystkie miłe słowa po występie zwierza w telewizji i w radio. Miejmy nadzieje, że ci którzy nic nie powiedzieli po prostu oniemieli z zachwytu.
Ps2: Jak jesteście rządni jakiegoś tekstu zwierza to na stronie Internetowej ŻIH znajdziecie kawałek tekstu zwierza o kinach żydowskich w Warszawie w dwudziestoleciu międzywojennym.