Home Ogólnie Perspektywa rozwoju dziwnych miasteczek czyli o Wayward Pines

Perspektywa rozwoju dziwnych miasteczek czyli o Wayward Pines

autor Zwierz
Perspektywa rozwoju dziwnych miasteczek czyli o Wayward Pines

Zwierz raz na jakiś czas ma okazję obejrzeć serial jeszcze przed premierą i ma potem problem kiedy wam o nim napisać.  Ponieważ wybiera się do Londynu i przez jakiś czas w ogóle wpisy będą podróżne zwierz zdecydował że o Wayward Pines napisze wam już dzisiaj.

Wayward-Pines

Na początek mała informacja. Istnieje osobny gatunek filmowo, serialowo, pisarski opowiadający o miasteczkach z którymi coś jest nie tak. Czasem grasują tam wampiry, czasem nie wiadomo kto zabił Laurę Palmer, czasem okazuje się, że połowa populacji to roboty. Przy czym im normalniejsze na pierwszy rzut oka wydaje się miasteczko tym większe prawdopodobieństwo że dziać się w nim będą rzeczy dziwne i niepokojące. Zdaniem zwierza ten nurt bierze się z pewnej pokusy jaką niesie zestawienie zwyczajności małomiasteczkowej codzienności, z wszelką dziwnością, horrorem czy paranoją. Zwłaszcza że w Stanach istnieje taki typowy popkulturalny rodzaj niewielkiej osady na uboczu, z jedną główną ulicą i poczuciem, że wielkie życie toczy się gdzieś daleko. Motyw ten wrósł w kulturę popularną na tyle mocno, że dziś ilekroć widzimy na filmie tablicę zapowiadającą że bohater wjeżdża do jakiegoś idyllicznego miasteczka to tylko czekamy na to, aż coś go zje.

wayward_crash

No właśnie. Kiedy zaczyna się pierwszy odcinek Wayward Pines teoretycznie widz powinien z niepokojem krok po kroku odkrywać, że rzeczywistość otaczająca bohatera jest zaburzona. Tak przynajmniej jest w książce na podstawie której powstał film (autorem książek jest Blake Crouch, zaś książki wyszły po polsku jako Szum i Bunt – mimo, że ich angielskie tytuły jako żywo tak nie brzmią) czytelnik musi śledząc bohatera powoli zdać sobie sprawę, że coś jednak nie gra. W serialu niestety nie wyszło. Od  samego początku – przez dość niefortunny dobór scen – zaczynamy kwestionować rzeczywistość. Co sprawia, że jesteśmy o kilka kroków przed bohaterem. To dość nużące bo musimy czekać aż on uświadomi sobie coś co my już wiemy. Przy czym sama atmosfera panująca w miasteczku jest rzeczywiście dość niepokojąca, choć zdaniem zwierza – nieco za bardzo wszystko się nie zgadza. Zamiast pograć tym motywem prawie normalnego miejsca, dość szybko spotykamy się z wydarzeniami dziwnymi i zjawiskami dalekimi od normy. Co z kolei utrudnia stworzenie takiej obezwładniającej atmosfery paranoi która takiej opowieści powinna towarzyszyć.

PIN_Upfront_2014_Trailer_ND_2500_1280x720_254127171660

Co ciekawe w drugim odcinku – gdzie nie ma już takiej potrzeby budowania nastroju, zwierza jako widza denerwowało coś zupełnie innego. Tak bohaterowie decydowali się na działania a twórcy sprawnie kreowali napięcie, ale zwierz cały czas zadawał sobie pytanie dlaczego – w najbardziej emocjonalnych momentach bohaterowie działali tak głupio. Zwierz uważa że to nie powinno się zdarzyć. To znaczy, w przypadku serialu widz nie powinien czuć się zbyt często mądrzejszy od bohaterów a na pewno nie powinien umieć na poczekaniu znaleźć lepszego wyjścia z sytuacji. Zresztą o ile pierwszy odcinek starał się budować atmosferę, to w przypadku drugiego zwierz miał wrażenie, że twórcy chcieli bardzo pchnąć akcję do przodu. I tak wiele się dzieje ale np. poboczni bohaterowie praktycznie nie mają zarysowanych charakterów. Co sprawia, że zwierz miał problemy z tym by zaangażować się w sceny z ich udziałem.

Screen-shot-2014-05-12-at-7.10.31-PM-620x400

Tak musicie bowiem wiedzieć, kto jest naszym bohaterem. To Ethan Burke z Secret Service który przejeżdżał w okolicach miasteczka szukając dwójki zaginionych agentów. Burke to człowiek którego dręczą demony przeszłości – wspomnienia tragedii którym nie umiał zapobiec, aluzje do choroby psychicznej czy w końcu – zakończony niedawno romans ze swoją partnerką z pracy. To wszystko czyni go bohaterem twardym ale nieufnym – łącznie z tym, że nie ufa temu co widzi. Przy czym to jednocześnie bohater nieco przezroczysty. Wykonuje mechanicznie kolejne koniecznie do przeżycia czynności, jego działania posuwają akcje do przodu, ale zabijcie mnie dlaczego on akurat ma widza interesować? Jasne ma w domu sympatyczną żonę i fajnego syna, ale przez dwa odcinki udaje mu się bardzo skutecznie unikać wszelkich scen które pozwalałby coś więcej wywnioskować na temat jego charakteru. To znaczy pewnie to porządny i bystry człowiek ale jakoś zwierz nie zapałał do niego sympatią. Podobnie też jak do wielu innych postaci które wchodzą i wychodzą zanim zwierz zdąży sobie o nich wyrobić zdanie.

Wayward-Pines (1)

Przy czym tak zwierz jest krytyczny ale do granic. Jestem w sobie w swojej blogowej omylności wyobrazić widzów którzy się natychmiast wkręcą w serial. Po pierwsze dlatego, że słychać w nim dalekie echa miasteczka Twin Peaks, po drugie dlatego, że rzeczywiście nad serialem unosi się aura tajemnicy. To znaczy nawet nie szczególnie zainteresowany bohaterem zwierz oglądałby dalej tylko po to by dowiedzieć się o co chodzi. To znaczy możecie też sięgnąć po książki (akcenty są jednak rozłożone nieco inaczej) ale jeśli wolicie serial to nie psujcie sobie zabawy. Przy czym zwierz musi przyznać, że był zaskoczony faktem, że pilota serialu wyreżserował M. Night Shyamalan bo od dawna reżyser nie wypuścił nic co by się dało bez bólu oglądać a pilot serialu właśnie taki jest.

Wayward-Pines_612x4721

Nie jest też to źle zagrana produkcja. Zwierz nie jest jakimś dzikim fanem Matta Dillona ale to aktor zdolny i wszechstronny. Z jednej strony na pierwszy rzut oka wygląda na bohatera, z drugiej bez trudu przychodzi mu zagrać skołowanie swojej postaci. Choć nie jest to gra wybitna ale trudno się przez tak enigmatycznie napisaną postać przebić. Niezła jest Juliett Lewis w roli barmanki powoli pozwalającej naszemu bohaterowi odkryć pewne tajemnice miasta. Między dwójką aktorów jest dobra chemia tzn. widać że dobrze im się razem gra. Niestety nie przypadła zwierzowi do gustu Carla Gugino grająca jedną z kluczowych ról. Zdaniem zwierza ponownie wina leży raczej po stronie tego jak napisano jej postać niż jest kwestią braków talentu. Natomiast naprawdę lśnią aktorzy na drugim planie. Terrence Howard gra szeryfa, który zawsze je lody (smak – malaga). Jego opanowanie i sposób rozmowy z naszym bohaterem jest doskonały. W ogóle Terrence Howard ma dobry czas w telewizji. Jak będziecie mieli czas koniecznie rzućcie okiem na Empire – naprawdę znakomity serial gdzie Howard gra główną rolę. Doskonała jest też Melissa Leo jako pielęgniarka. Od chwili kiedy pojawia się u boku naszego bohatera, wiemy, że coś jest z nią bardzo nie w porządku. Co więcej sekwencje z nią zdają się być zapisem koszmaru każdego kto kiedykolwiek brał się personelu medycznego.

Wayward_Pines_a_l

Zwierz nie wie czy na was do serialu zachęcać czy zniechęcać. Mimo licznych niedociągnięć zwierz był ciekawy co twórcy mają mu do zaproponowania w następnym odcinku. Co więcej serial kusi bo będzie to produkcja dziesięcioodcinkowa co oznacza, jedną z tych produkcji które da się objąć rozumem. Zwierz jest co raz większym fanem takich telewizyjnych projektów, głównie dlatego że zdaniem zwierza ma to znaczny wpływ na jakość. Choćby obsada filmu na to wskazuje – kilkoro aktorów nominowanych do Oscara lub nawet Oscara dzierżących – w produkcji telewizyjnej. To coś o czym kiedyś można było pomarzyć ale teraz kiedy seriale robią się prestiżowe i nie oznaczają siedzenia na jednym planie do końca życia, jakoś łatwiej jest skusić aktorów.

Wayward-Pines (2)

Tradycja dziwnych amerykańskich miasteczek jest długa. Być może właśnie dlatego tak trudno dorzucić coś nowego. Autor książki bez bicia przyznaje się, że jego książka powstała z inspiracji serialem Twin Peaks. Trudno się dziwić – lepszego miasteczka w którym wszystko jest w porządku, poza tym że wszystko jest nie tak jeszcze nie wykreowano. I jak można się spodziewać po doniesieniach z planu kontynuacji – chyba się go więcej nie doczekamy. Być może dlatego warto dać jednak szansę Wayward Pines by choć przez chwilę poczuć atmosferę dziwności. Za którą, co dziwne – bardzo się tęskni.

Ps: Fox który zaprosił zwierza na pokaz organizuje pokazy w najbardziej czadowym (serio to jest odpowiednie słowo) miejscu w mieście. Na 22 piętrze wieżowca obok Złotych Tarasów jest taka mała sala kinowa. Siedzenia są tam tak wygodne (wielkie zapadające się fotele kinowe) że człowiek najchętniej by w nich został i oglądał wszystkie seriale jakie telewizja FOX m w swojej ofercie – np. 11 sezonów Grey’s Anatomy ciurkiem. Serio zwierz uwielbia tam pokazy – to jedno z takich miejsc że jakby się tam nie było trudno uwierzyć.

Ps2: Jak może wiecie jutro zwierz wyjeżdża do Londynu. Jutrzejsza notka będzie już odrobinę podróżna a potem aż do powrotu zwierz przestawia się na tryb podróżny. Jeśli nie wiecie to zwierz spieszy donieść że zwierz podróżny pisze w pierwszej osobie i opowiada co widział, robił i co mu się przydarzyło.

12 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online