Home Film Co zrobić z takim chłopcem? czyli o „Pinokio” od Guillermo del Toro

Co zrobić z takim chłopcem? czyli o „Pinokio” od Guillermo del Toro

autor Zwierz
Co zrobić z takim chłopcem? czyli o „Pinokio”  od Guillermo del Toro

Co my z tobą poczniemy „Pinokio” – to westchnienie nie tylko postaci z książek i filmów, ale też westchnienie nie jednego widza czy dystrybutora najnowszej wersji opowieści w reżyserii Gulliermo del Toro. Bo cóż zrobić z filmem, który ma wszelkie oznaki produkcji dla dzieci z tą różnicą, że opowiada o śmierci, paradoksie nieśmiertelności a w trzydziestej minucie wchodzą włoscy faszyści. Czy mamy w naszym katalogu miejsce na takie produkcje skrywające się pod baśnią, które zamiast łagodzić świat przedstawiają go w sposób skomplikowany, zostawiając widza z pytaniem odnośnie do własnej śmiertelności. I czy na Boga możemy to pokazać współczesnym dzieciom?

 

Nie da się mówić o filmie del Toro bez refleksji, że dla widzów współczesnych punktem odniesienia bardziej niż powieść będzie wersja filmowa – zarówno klasyczna animacja Disneya, jak i zdecydowanie mniej udana, wręcz tragicznie nie udana, wersja aktorska przed kilku miesięcy. Obie historie, mają być przypowieściami o moralności, ale w istocie, wydestylowana z czasem opowieść potrafi nie tylko stać się drewniana, ale zupełnie stracić jakiekolwiek pozory szczerości. Jak słusznie zauważali krytycy nowej filmowej wersji – gdzieś po drodze przy przenoszeniu animacji na film aktorski niekoniecznie udało się znaleźć miejsce na pełne przesłanie książki, z resztą staje się to tylko ornament, prowadzący nas do oczywistego dobrego zakończenia – Pinokio musi zostać prawdziwym chłopcem i cała opowieść skończyć się musi dobrze.

 

Guillermo del Toro’s Pinocchio – (Pictured) Sebastian J. Cricket (voiced by Ewan McGregor). Cr: Netflix © 2022

 

Fakt, że taka a nie inna wersja historii jest dla większości z nas punktem odniesienia sprawia, że animacja del Toro staje się jeszcze wyraźniej podważeniem nie tylko wersji Disneya, ale też tego co i jak opowiadamy sobie w filmach animowanych, które teoretycznie mogłyby być przeznaczone dla młodego widza. Historia Geppetto i Pinokio nie dzieje się tu kiedyś, gdzieś. Wręcz przeciwnie – mamy dokładne daty i bardzo realny krajobraz wokół. Geppetto stracił syna w czasie bombardowań w 1916 roku, mały Pinokio poznaje świat już za rządów Mussoliniego, kiedy młodych chłopców trenuje się by mogli oddać życie za ojczyznę. Pinokio ma iść do szkoły nie tyle żeby się uczyć, ale dlatego, że może się przydać reżimowi, występując w obwoźnym teatrze ma zachęcać młodych ludzi do oddania życia za Duce i jego kraj. Jednocześnie del Toro nie stroni od symboliki chrześcijańskiej. Pinokio widząc drewniany krucyfiks pyta, dlaczego, tą drewnianą figurę ludzie kochają i jej śpiewają, a on choć też drewniany budzi lęk. Z resztą ta symbolika ukrzyżowania jeszcze powróci.

 

To osadzenie opowieści w historycznym konkrecie, czyni ją pewnie dla wielu widzów, zupełnie niedostępną dla dzieci. Ja zaś zastanawiam się coraz bardziej czy del Toro nie próbuje nam przypomnieć, że separowanie pewnych idei – współczucia, braterstwa, poświęcania się – od wydarzeń historycznych, w których były one kluczowe, w pewien sposób nie prowadzi do ich wypaczenia. Uczymy o rzeczach abstrakcyjnych, w abstrakcyjnych dekoracjach, wciąż uciekając przed nazwaniem rzeczy po imieniu. Tymczasem film podpowiada – czasem przychodzą zupełnie prawdziwi źli ludzie i wtedy nawet drewniani chłopcy będą musieli zachować się w odpowiedni sposób. To jest moim zdaniem jakiś sprzeciw, wobec tego wypychaniu rzeczywistości i historii poza świat dziecka. Jakby Disney się w tym specjalizuje tworząc historie, które przede wszystkim dbają o to by nie stawiać zbyt trudnych pytań.

 

Guillermo del Toro’s Pinocchio – (Pictured) Pinocchio (voiced by Gregory Mann). Cr: Netflix © 2022

 

Jeśli o trudne pytania chodzi, to nieodłącznym elementem tego nowego Pinokio jest śmierć. A właściwie jej paradoks, którego Pinokio staje się ofiarą. Umieranie nie jest trudne, jeśli jest się drewnianą pacynką. Więcej – może być zupełnie nie możliwe, biorąc pod uwagę, że to życie nie jest życiem prawdziwym. Film nie tylko traktuje śmierć jako coś koniecznego, oczywistego, ważnego, ale też nie czyni z niej największego wroga. To śmierć nadaje życiu wartość, to ona czyni nas prawdziwymi – bez niej, życie, które toczymy nie ma takiej wartości, nie jest jedyne i niepowtarzalne. Żeby naprawdę żyć, trzeba naprawdę umrzeć. Tu z resztą film podważa nieco ten schemat tego co to znaczy zostać „prawdziwym chłopcem”. Być może nigdy nie chodzi o to by dorobić się śmiertelnego ciała. Co z resztą tak na marginesie jest moim zdaniem najciekawszym elementem interpretacji całej historii.

 

Odrzuca przy tym del Toro prosty dydaktyzm oryginału. Nie będzie wyspy uciech czy zamiany w osły. Chłopcy, zostaną wysłani na obóz szkoleniowy dla młodych faszystów. Walka o zachowanie człowieczeństwa, będzie więc dużo bardziej dosłowna. Nie będzie prostej dydaktyki, lecz trudne moralne wybory, nie będzie niegrzecznych dzieci, będą dzieci w koszmarnych okolicznościach. W tym wszystkim szczerość Pinokia i jego gotowość nie tylko do poświęcenia, ale też do troski o innych będzie lśniła w wyjątkowy sposób. Otwartość Pinokia nie wystawi go na karę, bo w istocie – nie jest to opowieść o niegrzecznych dzieciach, tylko o dziecięcej niewinności i jej spotkaniu z okrutnym światem. To jak Pinokio sobie poradzi jest w jakiś sposób ponadczasową wskazówką dla nas wszystkich, dużo głębszą i bardziej liryczną niż proste moralne nauki niczym z przypowiastek dla grzecznych dzieci.

 

Guillermo del Toro’s Pinocchio – (Clocklwise) Spazzatura (voiced by Cate Blanchett), Gepetto (voiced by David Bradley), and Pinocchio (voiced by Gregory Mann). Cr: Netflix © 2022

 

Absolutnie fantastycznie dobrano aktorów do ról głównych. Przede wszystkim fantastycznym wyborem było zatrudnienie Ewana McGregora jako Świerszcza, ale też jako narratora – jest to najlepsza rola ze wszystkich, i powodzenie zwłaszcza ostatniego aktu filmu opiera się na tym jak fantastycznie operuje głosem McGregor. David Bradley użyczył głosu Geppetto i jest w tym głosie dokładnie to czego potrzebuje ten starszy, pogrążony w żałobie mężczyzna, który chciałby tylko szczęścia i spokojnego życia, ale od śmierci syna nie może na to liczyć. Z resztą cały ten pierwszy akt gdzie poznajemy syna Geppetto jest sam w sobie takim doskonałym przykładem jak tworzyć angażującą historię, która sprawi, że będzie nam przykro mimo, że znaliśmy jej puentę. Tilda Swinton mówi zarówno głosem Śmierci jak i Niebieskiego Sucha który daje życie Pinokio – co jest wyborem jak najbardziej oczywistym. Sporo w tych postaciach najróżniejszej symboliki (och te dziesiątki oczu na skrzydłach, ten Sfinks z trzeba ogonami) – która jest przepyszna do odczytywania i odcyfrowywania. Z resztą jest to jeden z tych filmów, które potem w pochlebnych recenzjach nazywa się „triumfem wyobraźni reżysera” i w tym przypadku nie można nawet zgrzytać zębami.

 

No właśnie – animacja del Toro jest fantastyczna – wzruszająca i poruszająca, mądra, wizualnie zachwycająca (jest to moim zdaniem dowód na to, że jednak jest coś zachwycającego w animacji, która nie korzysta tylko z komputera), oryginalna i pozostawiająca człowieka z refleksjami znacznie wychodzącymi poza nawet oryginalną historię o drewnianym chłopaczku (której z resztą nie cierpię). Tylko co z nią zrobimy? Dorośli mogą się w niej oczywiście zanurzyć, traktując opowieść jako wyraz niezwykłej twórczej wyobraźni reżysera. Ale co z młodszym widzem, który mógłby się czegoś nauczyć? Jakoś po drodze starając się zachować dzieciństwo odgrodziliśmy dzieci, od tego wszystkiego co jest trudniejszym elementem świata. Przecież nie pokażemy dziecku filmu, gdzie jest żałoba, śmierć, alkohol, faszyzm! Bo…, bo przecież nie zrozumie. Ale czy na pewno? Czy nie daliśmy się trochę zagnać w kąt przez te wszystkie dbające o poprawnie wydestylowaną wizję świata opowieści od wielkich studio. Czy nie upupiamy trochę młodych widzów szukając dróg jak nie pokazać im niczego naprawdę złego, czy smutnego jednocześnie nie dając im szans by jakoś przeżyć ten smutek, przerażenie i nadzieje w warunkach kultury. Nie mam prostej odpowiedzi, ale kiedy czytam kolejny tekst, o tym, że ten Pinokio nie jest dla dzieci zastanawiam się czy aby na pewno. Czy może nie jest dla ludzi, którzy wybierają dzieciom filmy.

 

Guillermo del Toro’s Pinocchio – (Pictured) Pinocchio (voiced by Gregory Mann). Cr: Netflix © 2022

 

Cóż zrobić z takim Pinokio. Nie jest przecież „prawdziwym chłopcem” – animowanym filmem, który w jego wygładzonych ramach można pokazać siedmiolatkowi. Nie jest też, jedną z tych zupełnie dorosłych animacji, przy których krzyczymy „animacja może być też dla dorosłych”. Pinokio jest dokładnie tym czym jest – absolutnie przepiękną, historią, w której jest magia, śmierć i faszyści. I nie będzie niczym innym. Nie musi się w nic zmieniać. Być może dlatego, jest to film tak dobry i tak bardzo skazany na to, by żyć gdzieś z boku głównego nurtu, być może nigdy do końca nie pasując. Zupełnie jak sam bohater.

0 komentarz
7

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online