Sobota przed świętami oznacza najpewniej, że myjecie okna, wycieracie kurze i dość nerwowo liczycie czy starczy wam majonezu na te najbardziej zamajonezonowane święta w roku. Jeśli jesteście w samym środku przygotowań to posłuchanie naszego podcastu będzie doskonałym pomysłem na dziś. Zwłaszcza że mówimy o niesłychanych cierpieniach zbanowanych blogerów.
Tak moi drodzy tematem przewodnim tego tygodniowego odcinka naszego podcastu będzie historia która przydarzyła się Pawłowi – który to został zbanowany na facebooku. Zanim zaczniecie podnosić oczy ku niebu (najwyższy i tak patrzy czy dobrze umyliście okna więc łatwo będzie nawiązać kontakt wzrokowy) zwierz radzi przesłuchać rozmowę. Dlaczego? Bo rozmawiamy nie tyko o banach na facebooku ale o tym jak wiele zaufania pokładamy w rzeczach które od nas nie zależą – od stron internetowych po firmy hostingowe. Warto się przez chwilę zadumać czy przypadkiem nie ignorujemy tego o czym nie chcemy myśleć. Przy czym nie będzie bardzo ponuro, bo to przecież Zombie vs Zwierz.
Do tego dowiecie się też co powiedziano w czasie konferencji Apple. Ponownie – ci którzy wznoszą oczy ku niebu – nie będziemy mówili o najnowszych modelach telefonu ani o tym czym jeden Iphone różni się od drugiego. Przez chwilę posłuchacie o tym co zwykle pomija się jako nudne części konferencji czyli wszystkie te projekty Apple które mają zamiar uczynić nasze życie nieco lepszym a korzystanie z telefonów nieco bardziej ekologicznym. Możecie o tych projektach myśleć co chcecie ale musicie poznać Liama (to ten robot z filmiku poniżej).
No dobra to tyle jeśli chodzi o czytanie w dniu dzisiejszym. Zwierz ma nadzieję, że podcast umili wam okolice świąt. Przy okazji zwierz chciałby wszystkim złożyć życzenia – obiło się zwierzowi o uszy że motywem przewodnim Wielkanocy jest radość i nadzieja – a tych dwóch rzeczy teraz nam wyjątkowo brakuje. Dla tych którzy nie obchodzą świąt religijnie – miłego początku wiosny – jej zawsze towarzyszy radość i zawsze można się cieszyć, że mamy jeden dodatkowy dzień by się cieszyć wolnym czasem w chwili kiedy wszystkich nas ciągnie na spacer. Jednocześnie zwierz ma nadzieję, że spędzicie czas miło z rodziną, czy to z ludźmi których za rodzinę uważacie. Jeśli szykują wam się trudne święta – a takie się zawsze komuś szykują (wielkie koło losu co roku wyrzuca kogo innego) – zwierz przypomina wam że to tylko trzy dni a potem można wrócić do normalności. Na razie trzeba zacisnąć zęby i myśleć o serniku.
Ps: Zwierz musi wam podziękować za udział we wczorajszym Internetowym Dniu Życzliwości. Byliście naprawdę super a czytanie waszych postów było naprawdę świetne. Co prawda wypadliśmy w tym roku na nieco mniej entuzjastycznych niż w roku ubiegłym ale zwierz składa to na karby przedświątecznego zamieszania. Ale jak chcecie możecie dzień życzliwości uprawiać każdego dnia. Z pożytkiem dla wszystkich.
Ps2: BBC ogłosiło że w maju można się spodziewać drugiego sezonu Muszkieterów. Jest po co żyć.