Home Film Mama wie najlepiej czyli „Single All the Way” (Wieczny Singiel)

Mama wie najlepiej czyli „Single All the Way” (Wieczny Singiel)

autor Zwierz
Mama wie najlepiej czyli „Single All the Way” (Wieczny Singiel)

W 2020 roku Lifetime zaskoczyło swoich widzów. Pomiędzy dziesiątkami romantycznych filmów świątecznych pojawił się jeden nieco inny. Oto młody chłopak przyjeżdża do rodzinnego domu, gdzie jego matka, ku jego zaskoczeniu i zażenowaniu umówiła go właśnie z chłopakiem. Takim, w którym podkochiwał się od czasu liceum. Pomiędzy nieco zażenowaną dwójką rodzi się jednak uczucie problem w tym, że nasz bohater musi wybrać – czy zostanie w Stanach i ze swoim ukochanym czy pojedzie za dobrą pracą do Anglii. Film nazywał się „The Christmas Setup”, matkę w filmie gra Fran Drescher (czyli oryginalna Niania) a całość spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Był to pierwszy LGBT film w historii stacji Lifetime. Piszę o tym dlatego, że nie mogłam wyrzucić z głowy tej produkcji oglądając „Single All the Way” – najnowszy świąteczny film Netflixa.

 

W „Single All The Way” nasz bohater Peter przyjeżdża z dużego miasta do swojej rodziny w niewielkiej zasypanej śniegiem miejscowości. Tam okazuje się, że jego matka umówiła go na randkę w ciemno z bardzo przystojnym instruktorem narciarstwa. Między chłopakami od razu pojawia się iskra i związek się dobrze rozwija. Choć jeśli mieliby być razem to Peter musiałby przenieść się do niewielkiego miasteczka o czym jeszcze myśli. Z tą różnicą, że w tym filmie obok Petera i jego nowego chłopaka jest jeszcze jedna postać Nick – wieloletni współlokator i przyjaciel Petera, który w końcu zdaje sobie sprawę, że jest w nim zakochany. Jak zapewne podejrzewacie – jak to w filmach romantycznych bywa – wszystko dobrze się skończy – mimo, że po drodze będzie sporo komplikacji.

 

Single All The Way. Kathy Najimy as Carole, in Single All The Way. Cr. Philippe Bosse/Netflix © 2021

 

Porównuję te dwa filmy dlatego, że cały czas oglądając ten drugi miałam wrażenie, że twórcy – niekoniecznie świadomie próbowali zrobić ten pierwszy. Łącznie z tym, że cały czas miałam wrażenie, że matkę Petera – Carol, pisali tak jakby chcieli napisać typową żydowską matkę z większości filmów w tym z „The Christmas Setup”. Nie mniej tym co mniej najbardziej w obu tych filmach zaintrygowało to kwestia umawiania swojego syna na randkę. Z jednej strony – rozumiem, że twórcy chcą nam przekazać, że mamy do czynienia z rodziną gdzie orientacja syna nie jest już żadnym problemem. Ma to być słodkie. Z drugiej – dlaczego w przypadku wątków LGBT zwykle korzystamy z tych najbardziej tradycyjnych wątków, które już dawno uznaliśmy za przestarzałe i irytujące. Nie wiem ale mam wrażenie, że jak człowiek chce poczuć się tak jakby lata sześćdziesiąte nigdy się nie skończyły wystarczyłoby oglądać komedie z wątkami LGBT.

 

Wróćmy jednak do samego filmu. Przyznam szczerze – z jednej strony ogląda się go całkiem miło. Michael Urie grający Petera jest aktorem, którego bardzo lubię i zawsze się cieszę kiedy pojawia się w serialach. Choć muszę przyznać, że wolę kiedy gra np. bezwzględnego agenta literackiego w „Younger” niż człowieka który musi być miły dla dosłownie każdego kto się w tym filmie pojawia. Philemon Chambers jako Nick, jest uroczy i nie trudno się dziwić, że w filmie kocha go bliższa i dalsza rodzina oraz pies.  Bardzo mi się podobało też że James– ten „niewłaściwy” chłopak (gra go Luke Macfarlane) jest sympatyczny, przystojny i uroczy. Innymi słowy – główny romantyczny wątek jest całkiem w porządku. Co prawda wydaje mi się, że wystarczyłoby wrócić do prostego schematu – czy mam zostać w małym miasteczku czy wyjechać do dużego miasta, ale rozumiem, że nie mogli dosłownie powtórzyć filmu Lifetime.

 

Single All The Way (L-R). Michael Urie as Peter, Jennifer Coolidge as Aunt Sandy, in Single All The Way. Cr. Philippe Bosse/Netflix © 2021

 

Nie znaczy to jednak, że ta produkcja nie ma problemów. Ma jeden i to duży. Jaki? Otóż cała rodzina Petera uznaje, że ma prawo decydować z kim się zwiąże. Więcej – kiedy wszyscy dochodzą do wniosku, że Peter i Nick powinni być razem zaczynają mącić i kręcić tak by wymusić na obojgu zarówno wyznania miłości jak i postawić ich w sytuacjach gdzie muszą spędzać jak najwięcej czasu razem. Choć początkowo film zapewnia nas, że wszyscy rozumieją że dwóch mężczyzn nawet jeśli obaj są gejami nie muszą być razem i mogą się tylko przyjaźnić. Po tych zapewnieniach rodzina dochodzi do wniosku, że obaj panowie się na pewno kochają i trzeba im tylko to pokazać bo sami nie widzą. Już pomijam fakt wyrzucania przez okno gejowskiej przyjaźni, ale to koszmarne „wiemy lepiej od was kogo kochacie” tak mnie wkurza. Pokazana w tym filmie rodzina jest koszmarna – zamiast pozwalać dorosłym ludziom dochodzić do własnych emocji – robią to co uważają za dobre. To jest pod wieloma względami toksyczne i serio obserwowanie tej koszmarnej rodziny odebrało mi całą przyjemność oglądania filmu. Nie ma nic złego w jakimś wątku z randką w ciemno, ale kiedy w czasie kilku dni rodzina tak bardzo interweniuje w czyjeś życie emocjonalne i romantyczne to prosi się o to by była to ostatnia wizyta w domu rodzinnym.

 

Nie rozumiem też zupełnie roli jaką gra tu Jennifer Coolidge. Coolidge zabłysła ostatnio w „Białym Lotosie” pokazując, że stać ją na dużo więcej niż można się spodziewać. Jednak w „Single All the Way” gra postać tak karykaturalną, że trudno powiedzieć – kto to napisał. Ciotka Sandy to postać wzięta z innego filmu. Przerysowana tak koszmarnie, że człowiek ma wrażenie jakby nie tyle oglądał zabawną postać ale raczej jakąś formę filmowego bullyingu. Do tego  nigdzie po drodze nie dostajemy żadnego elementu historii, która w jakichkolwiek sposób wyjaśniałaby dlaczego jest to postać tak kosmicznie oderwana. Zresztą w ogóle to jest ciekawe ten film ma jakieś niesamowite backstory dla niemal każdej postaci. Moim ukochanym backstory jest fakt że Nick mimo, że pracuje jako złota rączka w istocie jest autorem bestsellera dla dzieci, za który zarobił sporo kasy ale nie chce jej wydać. Serio kto doszedł do wniosku, że film świąteczny potrzebuje tyle skomplikowanego backstory o jednym z bohaterów.

 

Single All The Way (L-R). Michael Urie as Peter, Kathy Najimy as Carole, Luke Macfarlane as James, in Single All The Way. Cr. Philippe Bosse/Netflix © 2021

 

Wiecie, ja się bardzo cieszę, że powstają filmy świąteczne o mniejszościach. W ostatnich latach mieliśmy trzy i wszystkie wiązały się z przyjazdem do domu rodzinnego i relacji osoby z mniejszości z rodziną. Mam wrażenie, że w ten sposób filmy te albo starają się stworzyć konflikt (jak w „Świąteczny Szok”) albo wręcz przeciwnie – zapewnić nas, że zobaczcie, jak jest dobrze – nie ma żadnego konfliktu. Ale wciąż mam wrażenie jakby te filmy brały się pokazać dorosłych queerowych osób, które nie są w relacjach rodzinnych. Jakby był jakiś lęk, że jak nie pokażemy ich jako synów, braci, wujków to będą zbyt niezależni, zbyt mało świąteczni. Trudno mi to jednoznacznie ująć ale mam wrażenie, że to jest jednak wciąż obecny w narracji o osobach queer jakiś wątek upupiania całej społeczności.

 

Jednocześnie to nie jest najgorszy film świąteczny jaki pojawił się na Netflixie. Pewnie gdyby był o parze hetero, pewnych wątków bym nie zauważyła, albo się z nimi pogodziła. Ale właśnie – jeśli mamy – jeden albo dwa filmy świąteczne o osobach queerowych rocznie to wtedy one nagle stają się dużo ważniejsze niż przeciętny film świąteczny. To jest ten paradoks, że każdy film robi się ważny mimo, że w istocie powinien być tylko świąteczną głupotką. W każdym razie – jestem w stanie się spokojnie pogodzić z tym, że ta produkcja się komuś podobała. Choć przyznam, że moim zdaniem był to dużo gorszy film niż mógł być z tą obsadą i z tym reżyserem. I jego problemem nie było to, że szedł drogą schematów, tylko, że nie umiał nią pójść w sposób który sprawiłby, że te idiotyzmy tak bardzo by nas nie denerwowały.

 

Single All The Way. Michael Urie as Peter, in Single All The Way. Cr. Philippe Bosse/Netflix © 2021

 

Stąd mam pytanie – kiedy w końcu obejrzymy klasyczny film świąteczny. Gdzie bogaty skupiony na pracy biznesmen z dużego miasta zostaje wysłany przez szefostwo firmy by zamknąć mały lokalny oddział. I żeby przyjechał, ubrudził buty i wpadł na ulicy na przystojnego piekarza, z którym wymieniłby kilka nieprzyjemnych uwag. A potem następnego dnia okazałoby się, że ów piekarz pracuje w tym małym zakładzie który ma zamknąć i w każde święta robi milion bochenków chleba dla biednych dzieci. I obaj musieliby przełamać niechęć i w końcu w Wigilię upiekliby razem 500 bochenków chleba i rozwieźli dzieciom w sierocińcu. I nasz biznesmen rzuciłby wielką firmę i zdecydował się zostać w miasteczku i obaj pocałowaliby się pod jemiołą która wisi w drzwiach niewielkiego uroczego zajazdu w którym zatrzymałby się ten pierwszy. I byłby to najmniej seksualny pocałunek w historii filmowych pocałunków bo tak jest w filmach świątecznych! Czy ja wiele wymagam? Tylko absolutnej, schematycznej równości!

 

1 komentarz
5

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online