Home Książki Miejsce książki jest pod choinką czyli 30 tytułów na prezent plus 40% zniżki

Miejsce książki jest pod choinką czyli 30 tytułów na prezent plus 40% zniżki

autor Zwierz
Miejsce książki jest pod choinką czyli 30 tytułów na prezent plus 40% zniżki

Grudzień. Miesiąc, w którym nagle wszyscy zaczy­namy sobie zadawać ważne pyta­nia. Czego chce­my, czego chcą nasi blis­cy, tego chce nasza nas­to­let­nia kuzyn­ka, którą ostat­nim razem widzieliśmy osiem miesię­cy temu. Częs­to dochodz­imy do wniosku, że nic nie zaspokoi potrze­by tak jak książ­ka. Książ­ka, która wciąż jest przez niek­tórych uważana za prezent uni­w­er­sal­ny. I jest w tym trochę prawdy. Choć nie cała.

 

Książ­ki to moim zdaniem doskon­ałe prezen­ty. Głównie dlat­ego, że daje­my nie tylko przed­miot, ale też czas jaki oso­ba spędzi na lek­turze tej książ­ki. Daje­my wszys­tko co z niej wyniesie i być może co zmieni jej życie. Daje­my też częs­to małe olśnienia, radoś­ci, reflek­sje. Damy coś zde­cy­dowanie więcej niż się wydaje.

 

Ale! Zawsze musi być jakieś przek­lęte „ale” — książ­ka musi być do czytel­ni­ka dopa­sowana. Wybrana tak by trafiła — nie może być zaku­pem przy­pad­kowym, bo aku­rat coś leżało na półce blisko wyjś­cia. Nie musi być zawsze tylko pozy­c­ja najnowsza, nie zawsze musi być najbardziej wyek­sponowana. Ale musi pasować do oso­by, której chce­my ja sprezen­tować (mimo pokusy by najbardziej pasowała do nas — żeby potem móc ją pożyczyć).

 

Wydawnict­wo W.A.B poprosiło mnie, żeby prze­jrza­ła ich kat­a­log i wybrała dla was tytuły które moim zdaniem powin­ny ułożyć się w cud­owną listę pomysłów na prezent (być może też dla samych siebie, ostate­cznie dłu­ga zima przed nami).  Zan­im się zanurzy­cie w świat moich pole­ceń od razu mam dla was dobrą wiado­mość. Jeśli oczy zaświecą wam się jaśniej a serce zacznie bić moc­niej to książ­ki, które tu wam pokazu­je są w PROMOCJI.

 

Tak moi drodzy na hasło ZWIERZ dostaniecie zniż­ki 40% od ceny okład­kowej — pro­moc­ja trwa od 3.12 do 9.12 co znaczy, że może­cie zła­pać książkę w pro­mo­cyjnej cenie zan­im robi­e­nie zakupów na świę­ta stanie się kosz­marem. Wszys­tkie książ­ki, które wam pole­cam a które objęte są pro­mocją zna­jdziecie tutaj, bo nasz kat­a­log ma spec­jal­ną podstronę.

 

 

 

Antho­ny Flint, LE CORBUSIER. ARCHITEKT JUTRA

Wszyscyśmy z niego. Przy­na­jm­niej ci, którzy mieszka­ją w blokach, albo chodząc przez nowoczesne mias­to, nie patrzą pod nogi tylko uważnie rozglą­da­ją się na boki. Książ­ka Flinta stara się nam przy­bliżyć jed­nocześnie syl­wetkę słyn­nego architek­ta (który człowiekiem łatwym nie był) ale też otworzyć furtkę do architek­tu­ry mod­ern­iz­mu i tego niesły­chanie przeło­mowego pod wzglę­dem kon­cepcji urban­isty­cznych moment w his­torii. To ide­al­na pozy­c­ja dla tych którzy, nazwisko Le Cor­busiera zna­ją, ale pozosta­je dla nich jedynie hasłem. Książ­ka powin­na się spodobać też tym, którzy mają w sobie cieka­wość architek­tu­ry i trochę nie wiedzą, gdzie zacząć swo­je poszuki­wa­nia. Jed­nocześnie to po pros­tu pozy­c­ja doskon­ała dla wszys­t­kich którzy chcą dowiedzieć się kim byli ludzie, którzy ksz­tał­towali naszą współczesność.

 

Rena­ta Kim, DLACZEGO NIKT NIE WIDZI, ŻE UMIERAM. HISTORIE OFIAR PRZEMOCY PSYCHICZNEJ

O prze­mo­cy psy­chicznej w Polsce wciąż mówi się niewiele. Są oso­by, którym wyda­je się, że nigdy w życiu się z nią nie spotkały, że nie zna­ją niko­go kto miał­by takie przeży­cia. Tym­cza­sem ofi­ary prze­mo­cy psy­chicznej, toksy­cznych zachowań i związków są wszędzie wokół nas. Bez znaczenia o jakiej grupie społecznej mówimy. Co więcej, ich cier­pi­enia częs­to nie widz­imy bywa, że ignoru­je­my niepoko­jące syg­nały (zwłaszcza gdy taka prze­moc doty­czy mężczyzn), a nawet kiedy ori­en­tu­je­my się co się dzieje – nie mamy odpowied­nich narzędzi by pomóc. Książ­ka Renaty Kim otwiera nas na ten prob­lem. Poz­na­je­my his­to­rie osób, które dotknęła prze­moc. Zaczy­namy dostrze­gać pewne schematy, które pow­tarza­ją się w prz­er­aża­ją­co reg­u­larny sposób. Czy ta książ­ka nada­je się na prezent? Moim zdaniem tak o ile dokład­nie prze­myślimy dla kogo. Może komuś otworzy oczy – jeśli zna­j­du­je się w sytu­acji prze­mo­cy, może komuś pomoże zrozu­mieć. Może to jest taki prezent, którego nie daje­my pod choinką ale podrzu­camy do tore­b­ki przy wyjś­ciu. Bo cza­sem dowiedzieć się, że nie jest się jed­nym ratu­je zdrowie a niekiedy też życie.

 

David Grann, BIAŁA CIEMNOŚĆ

Książ­ka Davi­da Granna opowia­da o człowieku niezwykłym. Hen­ry Wors­ley, wnuk dowód­cy statku Shack­el­tona (który to statek ugrzązł na lodzie zmusza­jąc załogę do niesamowitego marszu przez Antark­ty­dę) wyrusza na dwie wyprawy. Na pier­wszej chce powtórzy niesamow­itą trasę jaką prze­był Shack­el­ton, na drugiej postanaw­ia przemierzyć Antark­ty­dę sam, pies­zo bez wspar­cia. Brz­mi jak opowieść, o sportowym czy ekstremal­nym wyczynie. Ale to coś więcej. To jed­na z tych książek, które przenoszą człowieka w sam środek piekła jakim jest zamarznię­ty świat. To książ­ka o tym co dla ludzi jest naprawdę ważne w chwili, kiedy każdy krok spraw­ia ból. To też książ­ka o sprawach dużo bardziej przyziem­nych. O byciu wnukiem, mężem, ojcem – kimś dla tych wszys­t­kich ludzi, którzy nie idą z tobą na wyprawę. Uwiel­bi­am tą książkę – jest krót­ka, ale doty­ka do głębi i zostaw­ia człowieka z całą masą prze­myśleń. Podarowałabym ją zarówno tym, którzy lubią czy­tać o przekracza­niu granic (np. wiel­bi­cielom lit­er­atu­ry górskiej) ale też tym którzy wciąż zada­ją sobie pytanie – jak dojść do tego co w życiu jest naprawdę dla nich ważne.

 

Anna Przed­pełs­ka-Trze­ci­akows­ka, JANE AUSTEN I JEJ RACJONALNE ROMANSE

Jakaż to jest przepysz­na rzecz. Inaczej o tej książce pisać nie mogę. Autor­ka, tłu­macz­ka, pisze do nas z per­spek­ty­wy oso­by, która Austen lubi, którą ta pis­ar­ka fas­cynu­je, która chce nam o niej i jej książkach opowiedzieć więcej. Czuć jej entuz­jazm, widać kom­pe­tenc­je, ale przede wszys­tkim – to książ­ka od czytel­nicz­ki do czytel­nicz­ki. Autor­ka doskonale przed­staw­ia życie Austen i daje nam wgląd w jej powieś­ci – anal­izu­je ich kon­strukc­je, podzi­wia pis­ars­ki warsz­tat pis­ar­ki, daje nam szanse na reflek­sję, dlaczego spotkały się z takim a nie innym przyję­ciem. To książ­ka, którą powin­no się rzu­cać w każdego kto twierdzi, że słyn­na ang­iel­s­ka pis­ar­ka pisała „roman­sid­ła”, ale też powin­no się ją z czułoś­cią składać na ręce każdego kto nie poszedł spać, bo musi­ał przeczy­tać do koń­ca „Dumę i Uprzedze­nie” albo zamknął kiedyś „Rozważną i Roman­ty­czną” w niedowierza­niu, że moż­na tak dobrze pisać. Jest to też książ­ka po pros­tu dla wszys­t­kich którzy Jane Austen czy­ta­ją, ale też dla tych którzy chcą zobaczyć, jak się pisze o lit­er­aturze, którą naprawdę się kocha.

 

 

Renee Engeln, OBSESJA PIĘKNA. JAK KULTURA POPULARNA KRZYWDZI DZIEWCZYNKI I KOBIETY

Książ­ka, o której wiele już napisano, ter­az pojaw­ia się w nowym, przepięknym wyda­niu. To książ­ka o otacza­jącej nas rzeczy­wis­toś­ci. O kul­turze, która spraw­ia, że po świecie chodzi mnóst­wo nieszczęśli­wych dziew­cząt i kobi­et, którym świat wmówił, że coś z ich wyglą­dem jest nie tak. Dla mnie to książ­ka, która powin­na być w pewnym wieku lek­turą obow­iązkową, pier­wszą pomocą, pro­pe­deu­tyką bycia kobi­etą we współczes­nym społeczeńst­wie. Nas­to­let­nim dziew­czynom powin­no się ją wręczać na progu każdej szkoły śred­niej, dorosłym kobi­etom – pod­suwać, kiedy wyda­je im się, że po trzy­dzi­estce czas moś­cić sobie miejsce w gro­bie i zamaw­iać kamieniarza. Jeśli macie w rodzinie młod­szą siostrę, kuzynkę albo po pros­tu kochaną ciotkę – nie waha­j­cie się – bo to jest taka książ­ka, która może wiele w życiu zmienić.

 

Mał­gorza­ta Oli­wia Sobczak, SZELEST

Po try­logii „Kolory Zła” czas na nowych bohaterów i nową sprawę. Wciąż jed­nak trzy­mamy się znanych przestrzeni – nie opuszcza­my bowiem Trójmi­as­ta, które autor­ka doskonale zna i jeszcze lep­iej opisu­je. Oczy­wiś­cie jak zwyk­le w powieś­ci­ach Sobczak – są moc­no zarysowane postaci i zbrod­nia, która nie daje spoko­ju. Dużo więcej powiedzieć wam nie mogę, bo jeśli zep­su­ję niespodziankę, wygadam się, powiem o jed­no słowo za dużo, to pewnie mnie dopad­ną. Na pewno książ­ka spodo­ba się każde­mu kto lubi pol­skie krymi­nały, z mroczny­mi ele­men­ta­mi, na pewno, jeśli czy­tal­iś­cie poprzed­nie powieś­ci Sobaczak to wiecie że jej for­ma zwyżku­je, a ona sama wyras­ta na prawdzi­wą gwiazdę nad­morskiej powieś­ci krymi­nal­nej. To jed­na z tych książek, którą moż­na w ciem­no kupować tym, którzy lubią dobrą zbrod­nię na dobranoc.

Mał­gorza­ta Staros­ta, WINA WINA

Kome­die krymi­nalne bywa­ją niekiedy trak­towane jako nieco mniej ważny lit­er­ac­ki gatunek (no chy­ba że ktoś jest Chmielewską) i częs­to czytel­ni­cy je pomi­ja­ją. A szko­da, bo połącze­nie zbrod­ni i humoru w dobrym wyko­na­niu, gwaran­tu­je sporo radochy a przede wszys­tkim – cud­owny eskapizm w świat, gdzie wszyscy są dow­cip­ni. „Wina, wina” to sprawnie napisana książ­ka, gdzie najpierw pojaw­ia się jeden trup, potem dru­gi, potem kole­jny i jak­by – robi się nieprzy­jem­nie. Na całe szczęś­cie wszys­tko da się rozwikłać, zwłaszcza jeśli ma się pod ręką kieliszek wina, proku­ra­to­ra i Agatę Śród­kę – kobi­etę pew­na siebie, która a to win­nicę kupi a to sprawę rozwikłać pomoże. Dla kogo? Myślę, że dla każdego kto zacznie czy­tać książkę 25.12 po połud­niu i potem zupełnie zapom­n­imy, że w ogóle jest w mieszka­niu, bo nam zniknie. Albo dla kogoś kto skarży się, że wszys­tkie książ­ki w Polsce są smutne. Albo dla cio­ci, która co roku czy­ta „Lesia” i wzdy­cha za Chmielewską. A może też dla siebie. Ostate­cznie mię­ci­ut­ki świąteczny eskapizm to coś czego wszyscy potrzebujemy

Maciej Mar­cisz, KSIĄŻKA O PRZYJAŹNI

Nie będę się wam tu dodatkowo rozpisy­wać, bo o „Książce o Przy­jaźni” napisałam cały wpis. Jeśli jed­nak zas­tanaw­ia­cie się komu ją podarować to spieszę już donieść że powin­niś­cie ją pod­sunąć, każde­mu w rodzinie kto właśnie kończy lat trzy­dzieś­ci i robi sobie pier­wsze życiowe rozlicze­nie, przy­jaciółce z lat szkol­nych, żeby pogadać o tym co was łączy, a może nawet rodz­i­com – co by w końcu zrozu­mieli jaki to egzys­tenc­jal­ny ból rozry­wa waszą duszę millenialsa.

 

Ewa Łuniews­ka, Justy­na Kos­mala, FRANCUSKIE PRZEPISY Z BISTRO CHARLOTTE

Bistro Char­lotte to miejsce nie tylko kul­towe ale też fas­cynu­jące. Kiedy pow­stało w Warsza­w­ie było zupełnie czym innym niż więk­szość kaw­iarni. Szy­bko stało się mekką stołecznych hip­sterów, cele­bry­tów i influ­encerów. Przez lata nie byłam tam ani razu. A potem… potem chodze­nie do Char­lotte stało się dla mnie ulu­bionym ele­mentem mojego napiętego kalen­darza. Siadanie przy dużym stole z kubkiem kawy z mlekiem, omletem z koz­im serem i z crois­san­tem stało się moim małym zwycza­jem. Jed­nocześnie idea niezmi­en­nej kar­ty (i niemal niezmi­en­nych cen!) spraw­iła, że dziś przy­chodzę i od razu wiem czego chcę co nada­je wiz­y­tom tej praw­ie nieobec­nej w Polsce atmos­fery, że jest się stałym klien­tem. Książ­ka założy­cielek bistro zaw­iera przepisy na wszys­tkie te dania, które uczyniły bistro miejscem kul­towym i kochanym, ale też – jest to cel­e­brac­ja fran­cuskiej kuch­ni. Dla kogo? Ja kupu­ję dla męża co by mi robił ten omlet co go tak kocham w domu. Ale myślę, że to taka książ­ka, która nada się zarówno dla osób we fran­cuskiej kul­turze zakochanych jak i tych, którym bliska jest filo­zofia dobrego jedzenia, spotka­nia i tego cza­su z w kaw­iarni który jest tylko nasz.

 

 

Patrick Süskind, PACHNIDŁO

Kiedy byłam w szkole młodych ambit­nych czytel­ników moż­na było podzielić na tych którzy już „Pach­nidło” przeczy­tali i jeszcze nie zabrali się za lek­turę. Byli oczy­wiś­cie, ci którzy twierdzili, że to wcale nie jest dobra książ­ka, ale też tacy, którzy bez zas­tanowienia wymieniali ją jako swo­ją ulu­bioną pozy­cję. Były to cza­sy tak dawne, że nie było jeszcze ekraniza­cji (a streszczenia w Internecie jeszcze nie były tak oczy­wistym punk­tem odniesienia) więc człowiek zasi­adał do lek­tu­ry nie mając poję­cia co zro­bi i potrafi Jean-Bap­tiste Grenouille, główny bohater książ­ki. Cóż za cud­owne cza­sy. Myślę jed­nak, że książ­ka odleżała się w pamię­ci na tyle, że jeśli dziś pod­suniemy ją nas­to­let­niemu czytel­nikowi może być równie zaskoc­zony i zach­wycony tą opowieś­cią o człowieku obdar­zonym węchem abso­lut­nym. A jeśli przy okazji sami sobie książkę przy­pom­n­imy to okaże się, że być może najwięcej rozu­miemy z niej parę lat po tym jak liceum skończyliśmy. A do tego W.A.B ma śliczne nowe wydanie!

 

Han Kang, WEGETARIANKA

Książ­ka Han Kang jak prawdzi­wa dobra lit­er­atu­ra dzieli ludzi, wprowadza w kon­fuzję i zmusza do zadawa­nia pytań. Pisałam o książce cały wpis, więc odsyłam do niego. Wam zaś pole­cam sprezen­tować książkę zarówno komuś z rodziny kto kocha dobrą lit­er­aturę, jak i być może komuś kto dał się wciągnąć (lub chce się dać wciągnąć) w świat lit­er­atu­ry i kul­tu­ry kore­ańskiej, która pod­bi­ja ser­ca kole­jnych czytel­ników. Z tą uwagą, że to zde­cy­dowanie pozy­c­ja dla czytel­ników dorosłych. Nie chodzi tylko o treść, ale przede wszys­tkim for­mę, która może być wyzwaniem. Mimo to warto ‑bo to po pros­tu dobra literatura.

 

Gra­ham Moore, NIEWINNY

Trochę się pow­tarzam, bo ponown­ie – książ­ka o której wam już pisałam (ale to winien być dowód, że pole­cam wam to co naprawdę do ser­ca mi przy­padło). Tu mamy gatunek, który po pros­tu kocham, czyli thriller prawniczy. Coś takiego jest w tych książkach, że ja ich nie jestem w stanie odłożyć – wcią­ga mnie zawsze i pra­wo, i poczu­cie zagroże­nia w jakim zna­j­du­ją się bohaterowie. Tu mamy wspom­nie­nie sprawy, w której ława przysięgłych wydała wyrok skazu­ją­cy. Ale czy słusznie? Dwa plany cza­sowe przeplata­ją się w fan­tasty­czny sposób a my nie jesteśmy w stanie odłożyć książ­ki. Ide­al­nie sprawdzi się dla wiel­bi­cieli gatunku, dla tych którzy uważa­ją „Dwu­nas­tu Gniewnych Ludzi” za swój ukochany film, którzy nie prze­gapią żad­nego fil­mu i seri­alu, gdzie pojaw­ia­ją się sprawni prawni­cy i różnorod­ni przysięgli. Rzecz naprawdę wciągająca!

 

Zofia Zaniews­kaPiotr Wojtków, SŁUCHAJĄC PSA

Wy nie wiecie, a ja wiem/ Jak roz­maw­iać trze­ba z psem” – chci­ało­by się zacy­tować. W isto­cie książ­ka, słucha­jąc psa bardziej niż o roz­mowie opowia­da o wsłuchi­wa­niu się w psie potrze­by. Bo to ostate­cznie nie nasz pod­dany, ale part­ner, współloka­tor, kole­ga – stworze­nie, z którym idziemy przez życie. W książce zna­jdziecie zarówno porady jak wychować i wyszkolić psa, ale też – jak reagować na jego emoc­je, syg­nały jakie nam daje – tak by nasza komu­nikac­ja układała się jak najlepiej. Na pewno to doskon­ała pozy­c­ja, dla tych którzy o psie myślą i nie wiedzą, gdzie zacząć zbier­ać infor­ma­c­je o wychowa­niu czworono­ga. Ale nie tylko – to też książ­ka dla tych którzy chcą po pros­tu być bardziej na swo­jego psa wyczu­leni. Moż­na ją też sprezen­tować wszys­tkim tym właś­ci­cielom, którzy niekiedy nie ze złej woli ale z braku wiedzy krzy­wdzą swo­je psy, bo nie mają zau­fa­nia do tych wszys­t­kich „behaw­io­ral­nych nowoś­ci”. Na koniec – muszę powiedzieć, że słuchanie mop­sa jest bard­zo proste. Mops głównie mówi „jeść” za to na mil­ion sposób.

 

CYBERPUNK GIRLS

Znów pole­cam wam książkę, którą mam i o której już wam pisałam. „Cyber­punk Girls” to zbiór opowiadań. Opowiadań, które łączy kil­ka rzeczy, po pier­wsze kon­wenc­ja, czyli słyn­ny cyber­punk, który w Polsce cieszył się ostat­nio dużym zain­tere­sowaniem ze wzglę­du na pre­mierę gry od CD PROJECT RED. Po drugie, antolo­gia zaw­iera opowiada­nia kilku autorek, pol­s­kich pis­arek spec­jal­izu­ją­cych się w fan­tastyce, które spróbowały wykre­ować bohater­ki i his­to­rie, które należą do tego specy­ficznego gatunku jakim jest cyber­punk. Na koniec opowiada­nia łączą bohater­ki – rzu­cone w świat dzi­wny, niesprzy­ja­ją­cy jed­nos­tce, w którym każdy może liczyć tylko na siebie. Dla kogo ten tom? Dla tych którzy od miesię­cy gra­ją w „Cyber­punk 2077”, dla tych którzy nie gra­ją, bo gra była za mało cyber­punkowa, dla wiel­bi­cieli dobrych opowiadań, dla tych którzy są ciekawi co w świecie pol­skiej fan­tasty­ki piszczy. Czyli dla całkiem sporej grupy czytelników.

 

 

Car­o­line Kepnes

TY

UKRYTE CIAŁA

TY KOCHASZ MNIE

Jak wiecie ja (i mój Mateusz!) jesteśmy wiel­bi­ciela­mi cyk­lu o Joe Gold­ber­gu. O każdej z książek pisałam osob­no ( tutaj i tutaj) ale gdy­by to ode mnie zależało – złożyłabym pod choinką całą try­logię. To książ­ki, które czy­ta się z mroczną fas­cy­nacją. Ich bohater Joe – to stalk­er i nie bójmy się tego określe­nia – seryjny morder­ca. Ale w powieś­ci­ach na świat patrzymy przez jego pryz­mat, zaglą­damy mu do głowy i niemal, niemal rozu­miemy, dlaczego w jego głowie miłość łączy się z obsesją. Jeśli oglą­dal­iś­cie ser­i­al to powiem – z każdym kole­jnym tomem odchodzi on coraz bardziej od książek na korzyść powieś­ci Kep­nes. Nato­mi­ast podob­nie jak ser­i­al wcią­ga niesamowicie i jest taką cud­owną trochę eskapisty­czną rozry­wką. Przy czym to jest tak – wszys­tko jest zabawne tak dłu­go jak dłu­go pamię­tamy, żeby nie kibi­cow­ać za bard­zo bohaterowi. Dla kogo? Dla wiel­bi­cieli seri­alu by dowiedzieli się, że książ­ka lep­sza. Dla osób, które wrzu­ca­ją infor­ma­c­je o sobie do sieci bez reflek­sji – bo może przy okazji dobrej rozry­w­ki pomyślą czego może lep­iej nie pokazy­wać. Ale też paradok­sal­nie dla wiel­bi­cieli książek, bo Joe poza swoi­mi morder­czy­mi ten­denc­ja­mi kocha lit­er­aturę i pięknie o niej autor­ka pisze.

 

Maciej Górny, Włodz­imierz Borodziej, NASZA WOJNA

Niekiedy moż­na dojść do wniosku, że o drugiej wojnie świa­towej wiemy wszys­tko a pier­wszej w ogóle nie było. Ta specy­ficz­na Pol­s­ka per­spek­ty­wa na his­torię XX wieku wyni­ka z wielu czyn­ników. Tego jak nasz świat prze­o­rała II woj­na (jeszcze żywa w pamię­ci) ale też tego jak pier­wsza woj­na okaza­ła się dla nas jed­nocześnie wygrana (bo doprowadz­iła do niepodległoś­ci) ale też kłopotli­wa – Pola­cy wal­czyli prze­cież w wielu armi­ach częs­to sta­ją­cych prze­ci­wko sobie. W tym dwu­to­mowym wydawnictwie – które przyj­mu­je ciekawe granice (1917–1923) dosta­je­my pełny obraz wojny – od dzi­ałań wojen­nych po wydarzeni­ach, które roz­gry­wały się w tle – przemi­anach społecznych, dąże­ni­ach niepodległoś­ciowych, zmi­anach kul­tur­owych. To pozy­c­ja, która przy­wraca I wojnie pamięć i pozwala uporząd­kować czy zdobyć wiedzę na jej tem­at. Stwor­zona przez dwóch wybit­nych his­to­ryków, którzy mają europe­jską per­spek­ty­wę sta­je się ide­al­ną lek­turą dla tych którzy chcieli­by wiedzieć więcej. Oso­biś­cie pod­sunęłabym ją nie tylko fanom his­torii, ale też wszys­tkim, którzy chcą lep­iej zrozu­mieć współczes­ny świat. Bo wiele rzeczy, które wydarzyły się wtedy ma kon­sek­wenc­je do dziś.

 

Sal­ly Rooney, NORMALNI LUDZIE

Mam wraże­nie, że nie jestem w stanie nic więcej napisać o książce Rooney bo wszyscy już o niej napisali. Ja też – mam wpis, do którego może­cie zajrzeć jeśli chce­cie pełni moich reflek­sji. Nato­mi­ast nie mam wąt­pli­woś­ci, że to jest książ­ka, która musi wziąć do ręki każdy kto chce brać udzi­ał w dyskusji o współczes­nej lit­er­aturze i jej fenom­e­n­ach. Nie moż­na tej książ­ki ominąć, trze­ba mieć na jej tem­at zdanie. Więc jeśli wasze zna­jome i zna­jo­mi jeszcze nie powiedzieli co o Sal­ly Rooney sądzą to kupu­j­cie im „Nor­mal­nych ludzi” ład­nie opaku­j­cie a potem szyku­j­cie się na dyskusję, bo chy­ba każdy po przeczy­ta­niu ostat­niej strony musi o książce pogadać.

 

 

 

Jakub Sza­małek,

Ukry­ta Sieć. Cokol­wiek wybierzesz. Tom 1

Ukry­ta Sieć. Kimkol­wiek jesteś. Tom 2

Ukry­ta Sieć. Gdziekol­wiek spo­jrzysz. Tom 3

Ilekroć trafię na książkę, która mi się naprawdę podo­ba naty­ch­mi­ast lecę pole­cić ją mamie. Jeśli spodo­ba się mamie, to pewnie wcześniej czy później sięg­nie po nią tata. Jeśli obo­je chcą więcej – mamy hit. No i właśnie tak jest z ser­ią „Ukry­ta Sieć”, która ukaza­ła się u nas w domu prze­bo­jem. O samej książce rozpisy­wać się nie będę bo mam (a to niespodzian­ka!) cały wpis o wszys­t­kich tomach. Nato­mi­ast powiem wam, że książ­ki Sza­mał­ka to dla mnie prezen­ty ide­alne. Bo z jed­nej strony to po pros­tu thrillery które dostar­cza­ją czytel­nikom wiele przy­jem­noś­ci. Z drugiej – dowiecie się z nich całkiem sporo o współczes­nych tech­nolo­giach i są to rzeczy, które powin­niśmy zde­cy­dowanie widzieć. Zresztą na mar­gin­e­sie – w książce wys­tępu­je fir­ma moich zna­jomych (jako pozy­ty­wny przykład!) przez co kocham te powieś­ci jeszcze bardziej.

 

Maciej Mar­cusz, TAŚMY RODZINNE

Maciej pojaw­ia się u nas na liś­cie po raz dru­gi, ale w sum­ie powin­niśmy od tej debi­u­tanck­iej książ­ki zacząć. Pamię­tam, jak dostałam ją do przeczy­ta­nia, żeby napisać blurb na okład­kę. Pamię­tam, jak czy­tałam i oczy mi rosły. Oto miałam w ręku jed­noroż­ca, prawdzi­wy dojrza­ły lit­er­ac­ki debi­ut. Nie żadne pró­by, ale świadomego auto­ra z olbrzymim potenc­jałem. Dziś wiem, że Maciek swój potenc­jał pięknie real­izu­je dalej. Ale nie umniejsza to niczym książ­ki debi­u­tanck­iej. Pisałam o niej więcej TUTAJ. A wam pole­cam kupić pod choinkę każde­mu kto lubi dobrą pol­ską lit­er­aturę, moc­no osad­zoną w rzeczy­wis­toś­ci. A coś mi pod­powia­da, że takich czytel­ników spragnionych dobrych książek może być w kra­ju sporo.

 

Thomas Tay­lor,

MALAMNDER

GARGANTIS

Niedawno przekony­wałam was, że bard­zo warto kupić na prezent trze­ci tom try­logii o Her­bie Lemonie czyli „Cienios­tra­ch”. Jeśli jed­nak chce­cie sprezen­tować jakiejś młodej oso­bie całą try­logię to macie ide­al­ną okazję. Powieś­ci Tay­lor tworzą niesamow­ity świat, który z jed­nej strony jest dzi­wny i mroczny z drugiej – pełen ciepła biją­cy od głównych bohaterów – Her­biego i Vio­let którzy rozwiązu­ją najdzi­wniejsze zagad­ki Wid­mowego Por­tu. O każdej książce pisałam wam osob­no – o pier­wszym tomie, o tomie drugim a nawet o trzec­im (nie obję­tym pro­mocją). Nato­mi­ast jeśli szuka­cie po pros­tu dobrej lit­er­atu­ry dla dzieci i młod­szych nas­to­latków, co więcej mądrej i wydanej z piękny­mi lus­trac­ja­mi to jest to pozy­c­ja niemal obow­iązkowa. Inna sprawa, że jako oso­ba zupełnie dorosła całą ser­ię po pros­tu uwiel­bi­am i wcale się tego nie wstydzę.

Mal­com XD

EMIGRACJA
EDUKACJA

Książ­ki Mal­col­ma XD to ciekawy przy­padek. Z jed­nej strony to dow­cip­ne opowieś­ci, gdzie z prostego pomysłu przeskaku­je­my do absurdal­nej sytu­acji. Z drugiej strony pamięt­nik auto­ra. Z trze­ciej taki obraz Pol­s­ki i Polaków którego potrze­bu­je­my nawet jeśli tego nie wiedzieliśmy. To książ­ki, które robią coś dzi­wnego z mózgiem. Kiedy ostat­nio prze­jeżdżałam przez miasteczko Wilanów pomyślałam o tym jak kiedyś tu byłam i przedzier­ałam się przez bło­to. A potem przy­pom­ni­ałam sobie, że to nie moje wspom­nie­nie – to tekst Mal­col­ma. Tak się lit­er­atu­ra wpla­ta w myśli. O Edukacji pisałam więcej we wpisie. Nato­mi­ast gdy­bym miała pole­cić te książ­ki to przede wszys­tkim dla mnie to są ide­alne książ­ki dla ludzi, którzy niekoniecznie lubią czy­tać. Bo one są jak nasłuchi­wanie opowieś­ci naszego ziom­ka. Sprawdzą się też jako prezent dla kogoś kto lubi dużo roz­maw­iać o poli­tyce, społeczeńst­wie i tym jacy jesteśmy. Bo w tych książkach jesteśmy my wszyscy.

 

 

Na koniec dwie książ­ki wybit­nej autor­ki. Jej styl nie ma porów­na­nia z żad­nym innym. Wszys­tko za co się weźmie to pozy­c­je najwyższej pró­by. Rzekłbyś geniusz. Ale tak serio to pro­moc­ja obe­j­mu­je także dwie moje książ­ki. Przede wszys­tkim „Seri­ale. Do następ­nego odcin­ka”. Nie ukry­wam – uważam, że to jest fan­tasty­cz­na książ­ka, która miała tego pecha że wyszła w cza­sie lock­downu i nie miałam szans porząd­nie wam o niej odpowiedzieć. Seri­ale to jest pozy­c­ja, która tłu­maczy fenomen telewiz­yjnego seri­alu – od tego jak się go robi, do tego jak wpły­wa na niego stream­ing. To książ­ka, która wyjaś­nia jak tech­nolo­gia wpły­wa na his­to­rie, które sobie opowiadamy i jak oglą­danie całego sezonu na raz wpły­wa na nasze emoc­je. To też pozy­c­ja peł­na aneg­dot, infor­ma­cji i pojęć, które poma­ga­ją uporząd­kować nasze pop­kul­tur­owe przeży­cia. Przyz­nam, że w kra­ju, w którym seri­ale cieszą się taką pop­u­larnoś­cią każdy powinien ją przeczy­tać – żeby lep­iej zrozu­mieć co na niego dzi­ała i dlaczego świat seri­ali wyglą­da tak a nie inaczej

 

Dru­ga pozy­c­ja to moje kochane Oscary. Prze­wod­nik po najwięk­szej nagrodzie fil­mowej. Ale, nie tylko – to także całe Hol­ly­wood w pigułce. Od infor­ma­cji skąd się bierze sukien­ki na czer­wony dywan, po wyjaśnie­nie, dlaczego wasz ulu­biony film nie ma szans na Oscara. To książ­ka dla kino­manów, ale nie tylko – też dla tych którzy przyglą­da­ją się pop­kul­turze z pewnego dys­tan­su i chcieli­by zrozu­mieć jej mech­a­nizmy. Plus to książ­ka o tym że jak chcesz Oscara musisz mieć konia, bok­sera i wielką małpę.

 

 

{“key”:“a6”}

 

No koniec! Trzy­dzieś­ci tytułów. Od porad­ników, przez powieś­ci i biografie po rzeczy pop­u­larno naukowe. Na pewno zna­jdziecie coś dla blis­kich, dale­kich a przede wszys­tkim dla siebie. Bo jak wiado­mo, o tego czytel­ni­ka dbać trze­ba najbardziej.

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online