Home Książki Strasznie dobre książki czyli jesienne nowości od wydawnictwa Kropka

Strasznie dobre książki czyli jesienne nowości od wydawnictwa Kropka

autor Zwierz
Strasznie dobre książki czyli jesienne nowości od wydawnictwa Kropka

Mamy październik, zaraz listopad. W sklepach pełno jest dyń, świeczek zapachowych, sztucznych szkieletów i przebrań na Halloween. Jednocześnie zbliża się ten moment roku, gdzie to co nieco straszne i zabawne, zbiega się z tym co refleksyjne. Mam wrażenie, że o ile dla dorosłych to głównie czas zabawy i trendów na Tik Toku, to gdy pojawia się mały człowiek, ten czas może prowadzić do wielu emocji. Zarówno lęku jak i pewnej konfuzji i pytań, co dalej.  Sponsor wpisu Wydawnictwo Kropka, ma w październiku trzy premiery, które moim zdaniem, nie tylko są dobrymi książkami, ale też idealnie wpisują się i w czasie zabawy i refleksji.

 

 

Zacznę od pozycji, która zrobiła na mnie największe wrażenie. To „Atlas zaświatów. Przewodnik po podziemnych, ziemskich i niebieskich królestwach zmarłych” autorstwa Emily Hawkins z ilustracjami Manasawii Manasawii, w tłumaczeniu Aleksandry Szkudłapskiej. Ta wspaniała, przypominająca album książka, to rzeczywiście przewodnik po różnych wizjach zaświatów. Przemierzamy kontynenty, kultury i cywilizacje, przyglądając się jak każda z nich wyobrażała sobie życie po śmierci. Obok tych, o których wszyscy słyszeliśmy – jak wizja chrześcijańskiego nieba, czy słowiański Wyraj, pojawiają się też miejsca z kultur nam odleglejszych. Zajrzymy do Lua-O-Milu, hawajskiej krainy zmarłych, do Xibalba, zaświatów z mitologii Majów, czy do Dżanny, rajskiego ogrodu w Islamie.

 

Książka nie przedstawia żadnej z tych wizji jako lepszej, ostatecznej, bardziej prawdziwej. Do każdej podchodzi z równym szacunkiem i ciekawością. Zarówno do tych, które sa wpisane w duże monoteistyczne legendy, jak i do wyobrażeń starożytnych, czy niezwykle lokalnych. To jest próba zestawienia ze sobą bardzo różnych, często skomplikowanych wizji, tego co czeka człowieka po śmierci. Sama byłam zaskoczona jak niewiele wiem, o tych wyobrażeniach. Jasne, gdy poruszamy się w kręgu kultur Europy o wielu słyszałam, ale np. spis wierzeń i wyobrażeń ludów zamieszkujących obie Ameryki, był dla mnie zupełnie nowy. Co pokazuje, jak wychowując się w określonej kulturze, jesteśmy często zupełnymi ignorantami, gdy wychodzimy poza jej ramy.

 

 

Jednak tym co moim zdaniem jest w książce najciekawsze, to fakt, że stanowi ona doskonały punkt wyjścia, gdy chcemy porozmawiać z młodą osobą o tym co jest po śmierci. Zetknięcie się z wieloma wyobrażeniami, nie tylko pozwala pokazać dziecku, że nie wszyscy żyją w tym samym punkcie odniesienia (wciąż dla wielu będzie to kultura chrześcijańska nawet jeśli nie są wierzący), ale też zadać sobie wspólnie pytanie – co łączy te wizje, czego ludzie pragną, czy pragnęli a czego się boją. To przeglądanie wizji zaświatów to też niezły moment, by porozmawiać, właśnie o tym jak się widzi śmierć, umieranie i odchodzenie. Książka, pełna barwnych ilustracji i ciekawostek, sprawia, że ten temat nie wydaje się przygnębiający, wręcz przeciwnie – otwiera na refleksje nad tym co właściwe te wyobrażenia mówią o nas żyjących.

 

Na koniec muszę powiedzieć, że mogłam przeczytać książkę, dopiero po tym jak zabrałam ją memu mężowi, który po prostu ją wziął z moich rąk i zaczął czytać siedząc na podłodze. Co prawda nie wszyscy dorośli wymieniają „teologię” w swoim hobby, ale to jest też ciekawa lektura dla dorosłego. Choć oczywiście – raczej jako punkt wyjścia do dalszych lektur, bo też – treść i poziom komplikacji jest dostosowana do dzieciaków tak koło 9-10 lat, więc kto chce bardziej zniuansowane wizje, tego czeka już dalsze poszukiwania. Ale gdzieś trzeba zacząć. Moim zdaniem ten Atlas to fantastyczny punkt wyjścia, zarówno do mądrej rozmowy jak i po prostu do poszerzania swoich horyzontów. Ostatecznie fajnie jest wiedzieć o tym jak ludzie z różnych kultur patrzą na życie i wszystko co potem.

 

 

Druga pozycja to „Straszydła Potwory i upiory z kultowych horrorów” książka, do której tekst napisała Mia Cassany a zilustrował Pep Boatella zaś na polski przełożyła Barbara Bardadyn. To taka pozycja, która, choć zawiera wiele ciekawych informacji o klasycznych potworach (koncentrując się głównie na tych, które wywodzą się z XIX wiecznych powieści grozy, oraz tych rozsławionych przez kino lat trzydziestych) ale jej główną zaletą są przepiękne informacje. To trochę taka książka, która leży w pokoju i czasem się do niej zagląda, bardziej po to by się zachwycić jej urodą niż, żeby dużo przeczytać, bo trzeba przyznać – nie ma tu bardzo wiele tekstu.

 

Natomiast kiedy tak czytałam o Wampirach, Wilkołakach, Wiedźmach i potworach z Opery, przyszło mi do głowy, że taka książka może być całkiem niezła przy oswajaniu pewnych lęków. Jeśli dziecko, bo się właśnie takich nieokreślonych „Straszydeł” to książka, która podchodzi do kwestii bardzo metodycznie, podaje fakty, pozwala przyjrzeć się ilustracjom – może być dla dziecka, całkiem niezłym sposobem by ostatecznie – bardziej się tym co straszne zainteresować niż przerazić. Jednocześnie jednak mam ciche podejrzenie, że to jest dokładnie ta pozycja „dla dzieci”, która największą frajdę sprawi dorosłym. Zwłaszcza, że przewodnikiem po świecie potworów jest Edgar Allan Poe, ale… żeby to zauważyć trzeba wiedzieć jak wyglądał amerykański autor opowiadań grozy. Sądzę, że niewiele dziewięciolatków rozpoznaje go po rysach twarzy. Ale! Jeśli twoje dziecko rozpoznaje Edgara Allana Poe, bez zastanowienia to jest to pozycja właśnie dla niego!

 

 

W każdym razie, jeśli macie słabość do pięknych książek, to zdecydowanie „Straszydła” nie będą straszyć na waszej półce. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, to klasyczne, że w książce jest mowa o „Frankensteinie” a nie „Potworze Frankensteina”. Jestem to jednak w stanie książce wybaczyć, bo nie zapomina, by nauczyć dzieci, że powieść napisała Mary Shelly, co jest ważnym wkładem w edukowanie dzieciaków, że nie wszystko co ważne w kulturze stworzyli mężczyźni. Natomiast nie mam tu zarzutów do tłumaczki, bo jak podejrzewam – tak samo jest w oryginale. Inna sprawa – wszyscy i tak wiedzą o co chodzi, więc może nie należy się czepiać.

 

 

 

Skoro przy potworze Frankensteina jesteśmy, to na koniec trzecia pozycja. To książka Padraiga Kenny’ego „Zrostek” w tłumaczeniu Dominiki Serafin. Autor bierze punkt wyjścia bardzo podobny jak w adaptacjach powieści Shelly. Oto w opuszczonym zamku gdzieś na wzgórzu nad miastem mieszka Zrostek. Wie, że ma ponad rok, właściwie prawie dwa lata. Mieszka tam z Profesorem i Henrykiem. Zrostek wie, że Henryk nie może opuszczać klatki, bo może coś zniszczyć. Z kolei Profesorowi nie wolno przeszkadzać. Zrostek nie przeszkadza Profesorowi już od ponad 350 dni. Życie jest dość monotonne, ale pewnego dnia do drzwi zamczyska puka bratanek Profesora, bardzo zainteresowany jego eksperymentami.

 

„Zrostek” to jest taka książka, która budzi we mnie niezwykle mieszane uczucia. Po pierwsze – jest to książka o empatii i próbie zrozumienia świata. Zrostek, nie jest dorosłą istotą, jest dzieckiem, które stara się zrozumieć świat, jest ciekawe tego co się w nim dzieje, ale też – nie rozumie do końca jak myślą i zachowują się się inni ludzie. Autor niezwykle trafnie przedstawia właśnie taką czystą, pozbawioną egoizmu próbę zrozumienia świata. Próbę, która często wystawia Zrostka, na to co w ludziach najgorsze i okrutne. Bo nie będzie zdziwieniem, że to też klasyczne opowieść o tym, że nie ten jest potworem kto się nim wydaje na pierwszy rzut oka.

 

Po drugie, to opowieść o bardzo trudnych sprawach. Chociażby o śmierci, zrozumieniu czym jest, uświadomieniu sobie, że ktoś odchodzi i już nie wróci. Autor w ogóle tego nie unika, wręcz przeciwnie świadomie powraca do tych tematów. Poprzez Zrostka, zadaje pytania, których wielu rodziców unika – co to znaczy, że ktoś odszedł, gdzie odszedł i dlaczego już nie wróci. Miejscami jest to książka, która potrafi być okrutna, ale nigdy poprzez bohatera, raczej przez zestawienie życzliwości Zrostka, z tym jaki jest świat. Przez to, że mamy do czynienia, z niewinnością, która w oczywisty sposób, jest trudna do ocalenia przed wszystkim co przychodzi z zewnątrz.

 

Jak napisałam „Zrostek” wywołał we mnie mieszane uczucia. Ale nie dlatego, że to jest zła książka. Wręcz przeciwnie dostarczyła mi kilku wzruszeń (co nie jest oczywiste, gdy czytasz książkę dla dzieciaków, która ma trochę mniej niż 200 stron), kilka razy mnie zasmuciła, a nawet rozbawiła. Nie zmienia to jednak faktu, że nie wiem, jakiemu dziecku dałabym ją do lektury. Wydaje się jednocześnie bardzo prosta, ale też niczego nie owija w bawełnę.  Chyba nie umiałabym jej dopasować do odpowiedniego wieku, choć raczej z obawy, że może w pełni nie wybrzmieć, niż z obawy, że zrobi komuś krzywdę. Przesłanie tej książki, że ludzkimi czyni nas to jak się zachowujemy wobec innych, że powinna w nas być przynajmniej chęć zachowania się właściwie, to jest coś co bardzo do mnie przemawia. Lubię, kiedy książki, sugerują dzieciom, że bycie porządnym człowiekiem jest czymś do czego warto aspirować.

 

 

Na koniec muszę bardzo pochwalić Kropkę (która jest imprintem dziecięcym wydawnictwa Marginesy) za jakość wydania tych książek. Zawsze powtarzam, że dla dorosłych można wydawać byle jak, ale dla dzieci – trzeba jak najpiękniej, bo dzieciaki właśnie w tych kluczowych latach, nasiąkają poczuciem estetyki. Przy czym – to nie są smutne beżowe książki, dla smutnych beżowych dzieci. To wszystko jest kolorowe, przyciągające, różnorodne. Ale jest też w dobrym stylu, na porządnym papierze, z pięknymi okładkami i dbałością o szczegóły. Książki, które mają albumowy format, aż się proszą by po nie sięgać, oglądać, wracać do nich akurat w chwili, kiedy mama każe ci sprzątnąć pokój (czy to jest moje dość wyraźne wspomnienie z dzieciństwa – być może).  W każdym razie, cieszy mnie, że na rynku jest coraz więcej szacunku dla młodych czytelników. Bo uważam, że gdy wydajemy różnorodne, ładne i mądre książki dla dzieci, to właśnie to robimy – szanujemy tych, którzy dopiero wkraczają w świat literatury. Nawet jeśli jest ona z odrobiną dreszczyku.

 

Post sponsorowany przez wydawnictwo Kropka. Książki wymienione w tym wpisie są na promocji 45% zniżki aż Halloween jeśli podacie kod ZWIERZ.

1 komentarz
1

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online