Home Książki Wszystkie tajemnice Joe czyli o “Ukrytych ciałach” Caroline Kepnes

Wszystkie tajemnice Joe czyli o “Ukrytych ciałach” Caroline Kepnes

autor Zwierz
Wszystkie tajemnice Joe czyli o “Ukrytych ciałach” Caroline Kepnes

Mój mąż jest pewien, że jestem z jakieś powodu na niego zła. A to dlat­ego, że przez trzy dni ilekroć próbował naw­iązać ze mną jakąś roz­mowę, odpowiadałam półsłówka­mi. Wywnioskował więc, że musi­ał mnie czymś uraz­ić. Tym­cza­sem praw­da jest taka, że w tym cza­sie czy­tałam dru­gi tom „Ty” od Car­o­line Kep­nes „Ukryte ciała” i byłam tak ciekawa co będzie dalej, że po pros­tu nie chci­ałam z nikim roz­maw­iać. Bo „Ukryte ciała” są moim zdaniem nawet lep­sze od seri­alowego „You”.

 

Na początek dwa słowa odnośnie tego co was pewnie najbardziej intere­su­je – czy dru­gi sezon „You” (piszę tytuł ang­iel­s­ki by nam się nie pomyliło z książką), dostęp­ny na Net­flix­ie od kilku tygod­ni jest ekraniza­cją tej książ­ki. I tu w sum­ie moż­na powiedzieć – tak i nie. Tak – bo bard­zo wiele postaci i nawet scen jest prze­nie­sionych niemal jeden do jed­nego z książ­ki. Podob­nie jak w seri­alu także w książce cała akc­ja przenosi się z Nowego Jorku do Los Ange­les, i też znaczącą rolę w obu his­to­ri­ach odgry­wa pięk­na i wręcz ide­al­na dla Joe dziew­czy­na imie­niem Love. Jed­nak – książ­ka jed­nak się różni od seri­alu. Więcej, moim zdaniem różni się od seri­alu na plus. Dlaczego? Bo choć wiele rzeczy jest zbieżnych to sama motywac­ja prze­niesienia się Joe do nowego mias­ta wyda­je się być dużo bardziej spój­na z jego charakterem.

 

 

Joe Gold­berg którego poz­nal­iśmy w poprzed­nim tomie jako człowieka, który szy­bko prze­chodzi od zau­roczenia do stalkowa­nia a od stalkingu do morder­st­wa, tym razem zosta­je wyki­wany. Do wia­tru wys­taw­iła go ślicz­na dziew­czy­na imie­niem Amy, która wyko­rzys­tała jego ciągłą potrze­bę znalezienia miłoś­ci i udowod­niła, że mają­cy się za lep­szego od wszys­t­kich Joe wcale nie jest aż tak bystry. Nasz bohater porzu­ca więc swój ukochany Nowy Jork i przenosi się do Los Ange­les, którego nien­aw­idzi całym sercem. To zresztą jest jeden z ciekawszych ele­men­tów całej opowieś­ci – to jak LA sta­je się dla Joe (a właś­ci­wie dla autor­ki) punk­tem reflek­sji, częs­to bard­zo gorzkiej czy powierz­chownej, odnośnie tego jak wyglą­da dzisiejsza kul­tura nar­cysty­cz­na. I żeby tu od razu zwró­cić uwagę na najlep­szy aspekt książ­ki – bohater, Joe jest prawdzi­wym przykła­dem kosz­marnego nar­cyza, który patrzy na świat tylko przez pryz­mat tego co chce i co sobie wyobraża, i jego dzi­ała­nia są dużo bardziej niebez­pieczne niż wrzu­canie włas­nych zdjęć na Instagram.

 

Z książkowej nar­racji film wyciągnął bard­zo dużo ele­men­tów i postaci, choć ich kon­fig­u­rac­ja jest trochę inna. Przede wszys­tkim waż­na różni­ca jest taka, że dzi­ała­nia Joe są dużo mniej moty­wowane tym co zdarzyło się w poprzed­nim sezonie, czy w poprzed­nim tomie powieś­ci. O ile ser­i­al musi w dość płyn­ny sposób zazębić ze sobą oba sezony, o tyle powieś­ci, choć są ze sobą pow­iązane, niekoniecznie muszą przy­woły­wać posta­cie z przeszłoś­ci (choć te ostate­cznie też mają znacze­nie – ale tu musi­ałabym wam zdradz­ić puen­tę książ­ki). Dla tych, którym niekoniecznie podobało się jak łączyły się ze sobą dwa sezony seri­alu, książ­ka ofer­u­je dużo lep­sze rozwiąza­nia. Jest też, moim zdaniem pod pewny­mi wzglę­da­mi ciekawsza jeśli chodzi o zakończe­nie – które moim zdaniem jest po pros­tu lep­sze. Książ­ka dużo mniej niż ser­i­al stara się powtórzyć znane nam już zabie­gi. W seri­alu jest tak, że sko­ro w pier­wszej częś­ci pojaw­ił się dzieci­ak, którym Joe się trochę opieku­je to taka postać musi się pojaw­ić w drugim sezonie. W książce nie ma tej potrze­by pow­tarza­nia schematu.

 

Zdję­cie: Beth Dubber/Netflix

 

Także w prze­ci­wieńst­wie do seri­alu, w którym pojaw­ia się kil­ka bard­zo słabych rozwiązań fab­u­larnych, książ­ka jest dużo bardziej spój­na, i dużo mniej opiera się na naw­iąza­ni­ach do przeszłoś­ci Joe. Wyda­je się, że o ile twór­cy seri­alu trochę jed­nak dba­ją o to byśmy nawet tego paskud­nego Joe morder­cę darzyli pewną sym­pa­tią czy zrozu­mie­niem, o tyle autor­ka książ­ki wcią­ga nas w takie trudne do prostego wyjaśnienia kibi­cow­anie oso­bie która jest dość paskud­na. Choć zarówno w seri­alu jak i w książce Joe prowadzi wewnętrzny monolog – komen­tu­jąc nie tylko swo­je poczy­na­nia, ale cały otacza­ją­cy go świat, to jed­nak fil­mowy Joe jest dużo mniej pog­a­rdli­wy i nieprzy­jem­ny. Trud­no jest tak naprawdę pol­u­bić książkowego bohat­era, bo dużo bardziej widz­imy jak wiele w nim pog­a­rdy do abso­lut­nie wszys­t­kich i jak bard­zo jest napędzany także swoi­mi sek­su­al­ny­mi obses­ja­mi. Co zresztą jest ciekawe, bo książ­ka, ma jed­nak dużo więk­szą swo­bodę w opisy­wa­niu tego jak bard­zo dzi­ała­nia Joe są napędzane głown­ie sek­su­al­nym pożądaniem.

 

Nie będę przed wami udawać, że książ­ki Kep­nes to wiel­ka lit­er­atu­ra. Bo tak nie jest. Nato­mi­ast czy jest to naprawdę dobre czy­tadło, które spraw­ia, że przez dwa trzy dni chce się siedzieć i tylko czy­tać? Oj tak. Czy­tanie tej powieś­ci jest trochę jak wsuwanie całego opakowa­nia ciasteczek za jed­nym zamachem. Wiesz, że może to nie jest najzdrowsze, ale sama wiz­ja że w paczce zostało jeszcze jed­no ciasteczko spraw­ia, że się­gasz po nie ręką. Zwłaszcza, że aku­rat dru­gi tom czy­ta się nawet lep­iej niż pier­wszy. O ile przy pier­wszym sezonie seri­alu i pier­wszym tomie trochę osób miało poczu­cie, że może na początku moż­na dać się zwieść argu­men­tacji i urodzie stalk­er, to w drugim tomie już wiemy, z kim mamy do czynienia. I pozosta­je sama – specy­ficz­na przy­jem­ność obser­wowa­nia bohat­era, o którym jed­nocześnie – mamy jak naj­gorsze zdanie i chce­my by jak najdłużej uciekał policji. To te sprzeczne uczu­cia są tak dzi­wnie atrak­cyjne dla czytel­ni­ka (ale też widza, jeśli oglą­dal­iś­cie ser­i­al). Książ­ka bard­zo korzys­ta z naszego nat­u­ral­nego prag­nienia kibi­cow­a­nia pro­tag­o­niś­cie, nawet jeśli jest okrop­nym człowiekiem.

 

Zdję­cia: Beth Dubber/Netflix

 

Pole­cam „Ukryte ciała” nie tylko tym którzy lubią sobie posiedzieć cza­sem z wcią­ga­jącą książką, ale też tym których dru­gi sezon seri­alowego „Ty” zaw­iódł czy rozczarował. Widzi­ałam w Internecie kil­ka wpisów, z których wyni­ka, że zakończe­nie seri­alu, dające otwar­cie na kole­jny sezon, nie wszys­tkim przy­padło do gus­tu. To dobrze, że żyje­my w świecie, gdzie książ­ki lądu­ją na półkach równole­gle ze swoi­mi adap­tac­ja­mi, bo wtedy – może­my znaleźć inne zakończe­nie, które może nas usatys­fakcjonować. Zwłaszcza, że nie ukry­wam – jak się czy­ta książkę po zobacze­niu seri­alu to nawet książkowy Joe wyglą­da jak Penn Bad­g­ley, co chy­ba niko­mu nie przeszkadza (więcej, jak czy­tam książkę to nawet słyszę w głowie jego głos). Tak więc jeśli zaw­iodła was kon­tynu­ac­ja „Ty” to koniecznie sięg­ni­j­cie po „Ukryte ciała” bo są, przy­na­jm­niej moim zdaniem po pros­tu lepsze.

 

Na koniec, mam jeszcze uwagę odnośnie tłu­maczenia. „Ukryte ciała” przełożył Jacek Żuławnik i choć nie jest to przekład ide­al­ny (takie zdarza­ją się bard­zo rzad­ko), to muszę powiedzieć, że jestem pod wraże­niem jak udało się tłu­mac­zowi odd­ać specy­ficzny język powieś­ci. Zwłaszcza w wewnętrznych monolo­gach i dialo­gach Joe pojaw­ia się sporo wul­gar­yzmów czy bard­zo potocznych określeń, które wcale nie są proste do odd­a­nia po pol­sku. Nasz język funkcjonu­je trochę inaczej niż ang­iel­s­ki, mamy inny slang i inny poziom wyczu­le­nia na np. wul­gar­yzmy. Mamy też nieco inny kat­a­log określeń licznych czyn­noś­ci sek­su­al­nych. Dlat­ego pode­jrze­wam, że przełoże­nie tej książ­ki na pol­s­ki tak by dało się ją czy­tać nie było wcale proste. Mam jed­nak uczu­cie, że sporo od tego zależało i całkiem się udało.

 

Net­flix: Beth Dubber/Netflix

 

Lek­turę już skończyłam, maż jest już praw­ie pewien, że chodz­iło tylko o lek­turę a nie o kwest­ię jakichś jego tajem­nych przewin.  Mam nadzieję, że wam też książ­ka – jeśli się na nią zde­cy­du­je­cie przyniesie sporo radoś­ci. Na pewno nie objęłabym jej patronatem medi­al­nym gdy­bym nie była pew­na, że może zapewnić wam kil­ka fajnych wiec­zorów z odrobiną zbrod­ni i nauką, że nie każdy kto szu­ka prawdzi­wej miłoś­ci jest od razu księ­ciem z baj­ki. „Ukryte ciała” pojaw­ią się w księ­gar­ni­ach 15.01 a już dziś może­cie ją kupić w przed­sprzedaży. Książ­ka ukaże się też  oczy­wiś­cie w formie ebooka. Ale ja tam wolę jak z okład­ki spoglą­da na mnie Penn Badgley.

 

Ps: Wpis pow­stał we współpra­cy z wydawnictwem W.A.B

0 komentarz
1

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online