Home Ogólnie 98% wątpliwości czyli czy pozostać z Pozostawionymi

98% wątpliwości czyli czy pozostać z Pozostawionymi

autor Zwierz

Hej

Zwierz musi przyz­nać, że miał mieszane uczu­cia co do seri­alu HBO Pozostaw­ieni. Z jed­nej strony — w obliczu braku zain­tere­sowa­nia zwierza Grą o Tron i kończącą się Czys­tą Krwią zwierz pozostawał bez seri­alu HBO do oglą­da­nia. To praw­ie jak bez ręki, zwłaszcza że jak wiado­mo seri­ale pro­dukowane przez HBO to te o których moż­na roz­maw­iać w towarzys­t­wie. Wiecie jeśli oglą­dasz ser­i­al HBO pod­chodzisz do telewiz­ji poważnie (zwierz się trochę nabi­ja ale wcale nie jest to aż tak dalekie od prawdy). Z drugiej — zwierz nie był do koń­ca przeko­nany czy to na pewno jest ser­i­al który go zain­tere­su­je. Pomysł pokaza­nia społecznoś­ci niewielkiego miastecz­ka trzy lata po tym jak zniknęło 2% pop­u­lacji zie­mi to coś co może okazać się bard­zo ciekawe i nudne jak fla­ki z ole­jem. A jak zdaniem zwierza wyszło? Bard­zo dobrze i niezbyt dobrze. Czyli zwierz jak zwyk­le nie jest w stanie wydać jed­noz­nacznej opinii ale zna­jo­mi zabronili mu za to przepraszać. Więc zwierz dziś nie będzie przepraszał za to, ze nie wie co myśleć.

  Pozostaw­ieni na pewno mają doskon­ały punkt wyjś­cia — pytanie tylko czy ser­i­al nie zaprzepaś­ci szan­sy którą daje

 

Zaczni­jmy od tego co wyszło dobrze. Zwierz obe­jrzał pon­ad godzin­ny pilot seri­alu z przy­jem­noś­cią między inny­mi, dlat­ego, że był on niesły­chanie dobrze wyreży­serowany. Mając pon­ad godz­inę na rozpoczę­cie his­torii sce­narzyś­ci i reżyser nie spieszyli się ze skom­pre­sowaniem całej his­torii do 45 min­ut co wyszło pilo­towi na dobre. Bo rzeczy­wiś­cie — sporo jest do pokaza­nia i im mniej twór­cy się spieszą tym lep­iej. To co niek­tórym przeszkadza — czyli mało dra­maty­cznych (a także nie dra­maty­cznych) wydarzeń w odcinku zwier­zowi się spodobało.  Widzi­cie wiele seri­ali ma dobry pomysł — niedawno opisy­wany przez zwierza Domin­ion gdzie mieliśmy do czynienia ze światem po trag­icznych wydarzeni­ach gnał do przo­du byle­by tylko zapewnić wid­zom jak najwięcej wydarzeń. Oznacza­ło to, że właś­ci­wie nie mieliśmy okazji przyjrzeć się światu i społeczeńst­wu po trag­icznych wydarzeni­ach. Left­overs dają nam zaś chwile by roze­jrzeć się po seri­alowym świecie — tak podob­nym i tak innym od naszego. Wprowadzanie drob­nych ele­men­tów sugeru­ją­cych ile się wydarzyło i ile się zmieniło spraw­ia, że świat ten jest intrygu­ją­cy a jed­nocześnie – chy­ba dość blis­ki temu jak z taką tragedią poradz­iła­by sobie ludzkość. Na dodatek więk­szość wątków jest jak­by urwana, zaw­ies­zona w przestrzeni niedopowiedziana – coś się stało, ktoś zniknął, jest inaczej – ale jeszcze nie mamy wszys­t­kich infor­ma­cji by poskładać tą his­torię w całość. Co więcej właśnie ten spokój odcin­ka budzi niepokój. Im bardziej jest praw­ie nor­mal­nie tym bardziej zwracamy uwagę na te wszys­tkie rzeczy, które zmieniły się po niewy­jaśnionym zniknię­ciu 2% pop­u­lacji. Przy czym znacze­nie ma tu właśnie ten brak odpowiedzi co się z nimi stało — bo jak słusznie pod­powiada­ją nam w samym odcinku te dwa pro­cent to nie jest aż tak dużo i z punk­tu widzenia his­torii ludzkoś­ci — zdarza­ło się już wcześniej, że nawet więk­szy pro­cent ginął. Ale przy­na­jm­niej było wiado­mo jaka jest tego przyczyna.

Doskon­ałym pomysłem jest nie przykładanie aż tak dużej wagi do pró­by odpowiedzi na pytanie co się stało. I nie zmieni­an­ie za bard­zo świa­ta który obser­wu­je­my.  Im bardziej wszys­tko wyglą­da jak zwyk­le tym jest dziwniej.

Ser­i­al wybiera kil­ka osób, których losy będziemy śledz­ić. Początkowo wyda­ją się ze sobą niepow­iązane ale szy­bko okazu­je się że w isto­cie mamy do czynienia z his­torią właś­ci­wie rodzin­ną — i z różny­mi sposoba­mi radzenia sobie z podob­ną traumą. Mamy więc głównego bohat­era — ofi­cera policji — który zda­je się powoli zmierza ku jakiemuś poważne­mu zała­ma­niu. jak na razie dzi­ała spraw­inie, ale czuć że zaciera się mu jakaś grani­ca między tym co rzeczy­wiste a tym co wyśnione. zresztą nie za bard­zo to dzi­wi bo w seri­alu pełno jest scen które wyglą­da­ją trochę jak ze snu — takiego w którym wszys­tko jest bard­zo nor­malne ale jeden ele­ment nie pasu­je. Poz­na­je­my też córkę naszego bohat­era — nas­to­latkę, która źle przeży­wa rozkład rodziny, bun­tu­je się ale bez prze­sady. W doskon­ałej sce­nie imprezy gdzie młodzi ludzie gra­ją w pod­krę­coną wer­sję butel­ki widać że jej bunt jest dość powierz­chowny i tak naprawdę marzy się jej chy­ba dużo nor­mal­niejszy wiek nas­to­let­ni.  Od początku odcin­ka śledz­imy też kobi­etę będącą członk­inią tajem­niczej sek­ty. Gru­pa żyją­cych razem, nic niemówią­cych odzianych w biel i palą­cych papierosa za papierosem ludzi budzi zaskaku­ją­cy niepokój. Być może dlat­ego, że ich obec­ność budzi automaty­cznie agresję. Kim są, dlaczego się gapią? Co to ma wspól­nego z zagin­iony­mi? Z resztą ser­i­al sugeru­je, że to jed­na z licznych grup które pow­stały po wydarzeni­ach z 14 październi­ka. Przy czym gru­pa którą obser­wu­je­my jest o tyle ciekawa, że wyda­je się iż za tym pozornie niemym i nieszkodli­wym protestem stoi coś więcej. Ale trud­no zdefin­iować co. Jed­nak nie tylko odziani w bieli cisi ludzie zda­ją się mieć pomysł na to jak poradz­ić sobie z nową rzeczy­wis­toś­cią. Poz­na­je­my też żyjącego na uboczu, ni to pro­ro­ka ni wiz­jon­era, którego wiz­ja sprowadza­ją spokój na tych którym zniknię­cie zmą­ciło w duszy. Kim jest? I czy rzeczy­wiś­cie wie coś więcej? Chwilowo trud­no orzec ale zna­jąc życie więcej jest na świecie fałszy­wych niż prawdzi­wych pro­roków. To spo­jrze­nie w strate­gie przetr­wa­nia w nowej rzeczy­wis­toś­ci jest nie tylko ciekawe ale każe sobie zadać pytanie – które z nich wyda­ją się najbardziej prawdopodobne.

Bohaterowie seri­alu choć wyda­ją się z początku wybrani dość przy­pad­kowo tak naprawdę są ze sobą dość moc­no połączeni. Co w sum­ie ku zaskocze­niu widza zostaw­ia go z his­torią niemal rodzinną.

Najwięk­szą zaletą odcin­ka jest to, że tak właś­ci­wie na samym początku dowiadu­je­my się, że nikt nie ma poję­cia co się stało z zagin­iony­mi i co więcej — raczej się nie dowiemy jaka była przy­czy­na ich zniknię­cia. Z punk­tu widzenia nar­racji — to bard­zo ciekawe posunię­cie. Ale oczy­wiś­cie stwarza od razu pytanie — czy wid­zowie którzy przys­zli dla tego para­nor­mal­nego ele­men­tu będą gotowi oglą­dać ser­i­al który para­nor­mal­ny nie będzie. Do tego o ile obser­wowanie świa­ta o którym na razie w sum­ie niewiele wiemy jest fas­cynu­jące w pier­wszym odcinku to zwierz zadał sobie pytanie — ile takich odcinków moż­na jeszcze nakrę­cić. Oczy­wiś­cie HBO krę­ci krótkie sezony ale pow­sta­je pytanie czy ory­gi­nal­nej his­torii star­czy na ser­i­al który odniesie sukces. Bo zna­jąc życie na jed­nym sezonie się nie skończy. A sko­ro his­to­ria ma nas co raz bardziej wcią­gać to jak szy­bko stracimy z oczu tą niewielką per­spek­ty­wę i wydarze­nie które — jak wskazu­je chwilowo odcinek — raczej nie doczeka się wyjaś­nia. Oczy­wiś­cie to dość daleko idące zas­trzeże­nia przy pier­wszym odcinku ale kiedy o to pytać jak nie ter­az. To znaczy zwierz ma wraże­nie, że jeśli HBO ma jakieś wielkie plany doty­czące seri­alu to kto wie czy w końcu zupełnie nie zapom­n­imy że punk­tem wyjś­cia jest jakieś zniknię­cie. Chy­ba, że dostaniemy jak­iś zupełnie niespodziewany plot twist.

  Pytanie na które trud­no ter­az znaleźć odpowiedź  brz­mi — czy ser­i­al (jeśli odniesie sukces) będzie umi­ał utrzy­mać tajem­nicę niedopowiedzenia i niepoko­ju czy też zafun­du­je nam któreś z licznych banal­nych rozwiązań pozwala­ją­cych przedłużyć fabułę.

Zwier­zowi w pier­wszym odcinku podobała się też bard­zo muzy­ka i jej wyko­rzys­tanie. Właś­ci­wie więk­szość scen nabier­ała dodatkowego znaczenia dzię­ki temu jaką muzyką ją zilus­trowano. To fajny zabieg, dobrze wprowadza­ją­cy w niepoko­jącą atmos­ferę pro­dukcji. Zwierza trochę jed­nak zden­er­wowały szy­bkie cię­cia do przeszłoś­ci, jakie pojaw­ia­ją się na początku odcin­ka. To taki efek­cia­rs­ki pomysł do tego dla widza niemiły bo na naglą zmi­anę obrazu i dźwięku reagu­je się trochę jak świn­ki na szy­bko opuszc­zone wieko klat­ki — pod­skaku­ją zaniepoko­jone mimo, że nic się nie stało. Zresztą chy­ba reżyser też nie był z tego pomysłu zad­owolony bo porzu­ca go właś­ci­wie zaraz po rozpoczę­ciu odcin­ka. co nato­mi­ast zwier­zowi przeszkadza­ło to… prze­moc. Nie chodzi nawet o to, że sporą tu było prze­mo­cy wobec zwierząt, ale zwierz miał wraże­nie, że tu jak­by odrobinę częś­ciej niż było potrze­ba ktoś pluł krwią.  Przy czym zwierz nie ma jakiegoś wielkiego prob­le­mu z prze­mocą w filmie czy telewiz­ji ale tu po pros­tu zwró­cił uwagę, że  niekoniecznie było potrzeb­ne. To znaczy zwierz wie, że zami­arem twór­ców było pokazanie nam takie pod­den­er­wowanego społeczeńst­wa ale jakoś zwierz który zwyk­le prze­mo­cy w  fil­mach w ogóle nie czu­je tym razem zwró­cił na to uwagę.

Ser­i­al może pójść w dwóch kierunk­ach — albo będziemy mogli przyglą­dać się temu jak społeczeńst­wo próbu­je sobie radz­ić z czymś czego nie rozu­mie — i wtedy to może być dobry ser­i­al, albo nie daj boże zaczniemy się kopać i strze­lać i wtedy to będzie gorszy serial

Co poza tym? No właśnie — mimo, że pier­wszy odcinek oglą­dało się zwier­zowi bard­zo dobrze, to właś­ci­wie poza prezen­tacją bohaterów i ciekawą atmos­ferą nic się w nim nie wydarzyło. Więcej, jeśli miał­by to być jedyny odcinek Left­overs to zdanie zwierza całkiem fajnie dzi­ała­by jako moc­no niepoko­ją­cy film telewiz­yjny — niekoniecznie potrze­bu­ją­cy dopełnienia kole­jny­mi odcinka­mi his­torii. Trze­ba też powiedzieć, że choć zwierz jest pod wraże­niem reży­serii to nie poczuł takiej wewnętrznej potrze­by by oglą­dać dalej — może dlat­ego, że to niekoniecznie jest zwier­zowy rodzaj seri­ali (w sum­ie zwierz nie lubi być niepoko­jony). Przy czym zwierz nie chci­ał­by żebyś­cie nabrali myl­nego przeko­na­nia, że ser­i­al mu się nie podo­ba.  Podo­ba mu się ten pier­wszy odcinek, nawet bard­zo ale miał po nim trochę jak po pier­wszym odcinku Utopii – takie dość nieprzy­jemne wraże­nie. O ile nie odstraszyło go to od doskon­ałej Utopii o tyle od Pozostaw­ionych – już trochę tak. Na przykład aktorsko bard­zo sym­pa­ty­cznie zaskaku­je. Gra­ją­cy główną rolę Justin Ther­oux jest naprawdę dobry (co zaskaku­je o tyle, że zwierz widzi­ał go tylko w dwóch marnych rólkach) i bard­zo przy­jem­ny dla oka. W przy­pad­ku Amy Bern­ne­man która gra tajem­niczą członk­inię sek­ty zwierz męczył się cały odcinek skąd zna aktorkę zan­im wyświ­etliło się zwier­zowi, że grała ona prze­cież niesły­chanie iry­tu­jącą postać w Pri­vate Prac­tice. Intere­su­ją­ca jest też rola Liv Tyler w pro­dukcji — jak na razie to rola nawet nie dry­go ale trze­cio planowa. Zresztą sko­ro o trzec­im planie mówimy — te dwie sekundy kiedy na ekranie jest Christo­pher Eccle­ston to dokład­nie ten moment kiedy człowiek zaczy­na niesły­chanie uważnie oglą­dać scenę która być może z punk­tu widzenia sce­narzys­tów aż tak waż­na być nie miała. Dodatkowym miłym bonusem jest obec­ność bliź­ni­aków których zwierz pamię­ta z Des­per­ate House­wives a bardziej na cza­sie z Teen Wol­fa. Bard­zo przy­jemne wraże­nie spraw­ia­ją w tym serialu.

Zwierza zaskoczyła wielkość roli LIv Tyler — dlat­ego jest przeko­nany, że tak naprawdę ser­i­al jeszcze niewiele nam o swoich bohat­er­ach i o całej his­torii powiedział.

Zdaniem zwierza sprawa z Pozostaw­ionym wciąż jest otwarta. To może być znakomi­ty niepoko­ją­cy ser­i­al, każą­cy wid­zom co tydzień zas­tanaw­iać się nad tym jak nor­malne a zarazem nienor­malne może być życie w którym sta­je się coś tak trag­icznego a jed­nocześnie niewytłu­mac­zonego. Z drugiej strony — jeśli ser­i­al pozostanie przy tej spoko­jnej nar­racji część widzów może stracić cier­pli­wość. Na dodatek — powiedzmy sobie szcz­erze — wszys­tko zależy od tego jak się będą układały sto­sun­ki między bohat­era­mi. Ostat­nio małe społecznoś­ci są na celown­iku twór­ców seri­ali i trze­ba naprawdę się postarać by nie wpaść w tory który­mi poszło wiele innych pro­dukcji (prawdą jest że tam nie chodz­iło o zaginię­cia ale o morder­st­wa ale też mieliśmy odkry­wanie zależnoś­ci i reakcji osób z małych społecznoś­ci). Przy czym zwierz znów trochę  żału­je że będziemy się zapewne poruszać w obrę­bie jed­nego amerykańskiego miastecz­ka — jedynie słysząc o tym co dzieje się w sze­rokim świecie — bo zwierz jak zwyk­le najbardziej zain­tere­sowany jest światem przed­staw­ionym. tak więc jeśli pyta­cie zwierza (takie wirtu­alne założe­nie) to zwierz odcinek pole­ca zobaczyć bo sam nie ma jed­noz­nacznej opinii. Chy­ba potrze­bu­je jeszcze jed­nego lub dwóch odcinków by zde­cy­dować się czy Pozostanie z Pozostaw­iony­mi czy uda się w nieznane.

Ps: Han­ni­bal zupełnie total­nie i na zawsze pozbaw­ił mnie możli­woś­ci oglą­da­nia Jeleni na ekranie bez sko­jarzeń z kani­bal­isty­czny­mi mema­mi. Bra­wo panie Fuller osiągnął pan coś co wielu wydawało się niemożliwe.

ps2: Zwierz cały odcinek myślał, czy naprawdę NBC musi­ało zabier­ać Con­stan­ti­nowi papierosa sko­ro HBO ma ser­i­al gdzie ludzie są z papierosem non stop w ręku i jakoś nikt nie myśli, ze wszyscy popad­niemy od tego w nałóg nikotynowy.

13 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online