Tak jest ten dzień kiedy wszyscy na chwilę stajemy się Oscarowymi ekspertami i mamy zdanie na temat tego, kto powinien dostać nagrodę kto nie powinien, kogo pominięto i jakie mamy tendencje wśród akademików. Zwierz nie będzie się wyróżniał i też skomentuje. Oczywiście musicie pamiętać, że część komentarzy – niemal wszystkich ma w sobie tą odrobinę braku profesjonalizmu wynikającą z faktu, że nie dająca się skusić pirackim kopiom osoba, nie mogła zobaczyć w Polsce wszystkich nominowanych filmów. A zwierz nie ogląda filmów zanim nie trafią do kina. Jednocześnie zwierz pragnie zauważyć, że dawno przestał już uważać, że jest w stanie przejrzeć wszystkie decyzje Akademii więc raczej jest skłonny podzielić się osobistymi refleksjami niż przewidywaniami.
Najlepszy film: The Big Short, Bridge of Spies, Brooklyn, Mad Max: Fury Road, The Martian, The Revenant, Room, Spotlight
Zwierz musi szczerze przyznać, że to jest jednocześnie beznadziejne i doskonałe zestawienie filmów. Zacznijmy od tego co jest w nim dość beznadziejne – przewidywalność nominacji dla Spielberga, dla filmu który wygrał w Toronto i dla Zjawy. Te trzy filmy można było obstawiać w gronie nominowanych zanim jeszcze cokolwiek nam pokazano. Druga sprawa – w zestawieniu, co rzadkie, pojawiły się dwa filmy, które zyskały sporą popularność wśród szerokiej widowni – Marsjanin i Mad Max. O ile jednak Mad Max istotnie jest filmem innym, ciekawym, proponującym coś zdecydowanie autorskiego o tyle Marsjanin jest porządnie zrealizowaną produkcją. Tak nikt nie spieprzył tej prostej historyjki ale nie czyni to z niej jednego z najlepszych filmów roku. Jakiej produkcji nie ma? Carol. To jest spore zaskoczenie bo była wśród takich oczywistych faworytów, zwłaszcza w sytuacji kiedy The Danish Girl musi ewidentnie nie być tak dobrym filmem jak się spodziewano bo dość szybko wypadła z grona filmów które muszą się w zestawieniu znaleźć. Jednocześnie obecność Mad Maxa jest elementem bardzo pocieszającym bo nareszcie film który wywodzi się z dość rozrywkowej tradycji (choć rzecz jasna bliżej mu do kina niezależnego niż wysokobudżetowego) zostaje doceniony. Zwierz nie rozumie ludzi którzy uważają, że pominięto Gwiezdne Wojny – przy całej miłości zwierza nigdy nie była to produkcja z kategorii oscarowych i jako taka nie mogłaby być wysoko oceniona. Gwiezdne Wojny zwierz kocha ale to nie jest najwybitniejsze osiągnięcie kinematografii zeszłego roku. Jednocześnie na liście jest np. doskonale oceniane przez krytyków Spotlight które zdaniem wielu nie ma żadnych szans na nagrodę. Co jest ogólnie ciekawe bo wydaje się, że już maszyna mająca przynieść Zjawie Oscara ruszyła w ruch. Jednak nie jest to zestaw zły – przede wszystkim jest bardzo różnorodny i nie wszyscy poszli w biografię genialnego mężczyzny.
Intryguje brak Carol – filmu typowanego jako jeden z obowiązkowych w tym zestawieniu
Najlepsza aktorka: Cate Blanchett, Carol / Brie Larson, Room/Jennifer Lawrence, Joy/ Charlotte Rampling, 45 Years/ Saoirse Ronan, Brooklyn
Zestawienie ciekawe bo będące przekrojem ról i pozycji aktorskich. Cate Blanchett była wymieniana jako faworytka i choć Brie Larson dostała Złoty Glob to jednak zwierz ma podejrzenia że Akademia może znów nagrodzić Blanchett. Dlaczego? Bo wszyscy kochają Cate Blanchett która nie dość że umie grać to jeszcze idealnie wpasowuje się w pewien schemat tego jak wyglądać i zachowywać powinna się kochana przez wszystkich gwiazda kina. Z tą różnicą że Blanchett jest z Australii i ilekroć coś powie to słychać że nie przeszła Hollywoodzkiego treningu nieposiadania poglądów. No ale właśnie, widownia ją kocha, Akademia lubi a o tym, że rola w Carol może być oscarowa mówi się od chwili kiedy padł tytuł filmu. Osobiście zwierz niesamowicie cieszy się nominacją dla Charlotte Rampling. Od kilku lat Akademia dorzuca do tych oczywistych aktorek jakieś nazwisko aktorki starszej czy mniej znanej, która oczywiście nagrody nie dostanie ale sprawia wrażenie jakby Akademia otwierała się na innych aktorów. Zwierz uważa że Rampling jest jedną z najlepszych obecnie brytyjskich aktorek i dałby wiele by zobaczyć ją z Oscarem. Co do roli Saoirse Ronan zwierz się nie wypowiada ale już nominację dla Jennifer Lawrence za Joy – podobnie jak w przypadku Złotych Globów uważa za pomyłkę. W tej roli naprawdę nie ma ani nic nowego, ani szczególnie poruszającego do tego jest to rola w bardzo słabym filmie. Zresztą zwierz wie komu należało to miejsce oddać. Nie Emily Blunt jak sugerują niektórzy ale Marion Cottiliard za jej fenomenalną Lady Makbet w Makbecie z Fassbenderem. Ale o ile akademicy zapewne obejrzeli Joy o tyle można się spodziewać że Makbet się nie przebił. Zresztą ktokolwiek odpowiada za dystrybucję filmów Davida O Russela powinien sobie pogratulować – ilość wyróżnień w ostatnich latach to głównie dowód na to, że po prostu to filmy tego reżysera akademia najczęściej obejrzała.
Intrygujące jest to, że nie ma w zestawieniu absolutnie genialnej w Makbecie Marion Cotillard
Najlepszy aktor: Bryan Cranston, Trumbo/Matt Damon, The Martian/Leonardo DiCaprio, The Revenant/Michael Fassbender, Steve Jobs/Eddie Redmayne, The Danish Girl
Zwierz przyzna szczerze, że nie jest w stanie zrozumieć co w tym zestawieniu robi Matt Damon. Serio zwierz nie jest fanem Black Mass w którym grał Johnny Depp ale o każdej porze dnia wybrałby rolę Deppa nad rolę Damona. I nie dlatego, że aktora lubi czy nie lubi ale dlatego że Matt Damon zagrał nieźle w filmie, ale ponownie nie była to rola Oscarowa. Biedny nieco Bryan Cranston którego rola w Trumbo jest chyba tak dorzucona na zasadzie – niech ich będzie pięciu. I to nie chodzi o to, że jest to rola zła, ale raczej o to, że film jest z gatunku tych co ludzie w chwili nominacji się o nim dowiadują. Tak naprawdę więc kategoria poważnie sprowadza się do trzech aktorów – Fassbendera, Redmayne’a i DiCaprio. Fassbender w ogóle ma pecha – jak gra w filmach fenomenalnych to nie ma nominacji a jak gra w średnich to a jakże nominowany jest. Choć zwierz wręczyłby Fassbenderowi Oscara bez dwóch zdań chociażby za Wstyd to jednak Jobs nie jest filmem na tyle dobrym by zasłużył na nagrodę. Choć Fassbender rzeczywiście dobrze gra. Zostaje Redmayne i DiCaprio. Redmayne teoretycznie ma spore szanse na nagrodę ale dostał ją w zeszłym roku i to też za rolę wymagającą transformacji. Gdyby w zeszłym roku nie dostał Oscara zwierz byłby przekonany że w tym roku dostanie taką przesuniętą nagrodę (przypadek Colina Firtha który dostał Oscara nie za ten film za który powinien), ale ponieważ w zeszłym roku wygrał to to wygląda na nagrodę dla DiCaprio. Która mu się naprawdę należy. Facet tyle lat gra w dobrych filmach. Chociażby za to.
Matt Damon nie gra źle ale od kiedy to podstawa zdobycia Oscara
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Jennifer Jason Leigh, The Hateful Eight/Rooney Mara, Carol Rachel McAdams, Spotlight/ Alicia Vikander, The Danish Girl/Kate Winslet, Steve Jobs
Widzicie problem z kategoriami na Oscarach polega na tym, że to nie akademicy ale producenci zgłaszają aktorki i aktorów do kategorii. Co oznacza, że Alicia Vikander a zwłaszcza Rooney Mara które w swoich filmach grają role pierwszoplanowe startują w kategorii drugoplanowej bo tam jest większa szansa na wygraną. Co oznacza, że Alicia Vikander wyeliminowała osobę która chyba najbardziej zasługuje na nagrodę – Alicię Vikander z Ex-Machina. Takie żonglowanie kategoriami nie ma trochę sensu, bo aktorki które naprawdę pojawiają się na drugim planie mają mniejsze szanse na nominację w swojej własnej kategorii. Zwierz podejrzewa, że Kate Winslet jednak nie dostanie kolejnego Oscara i ma nadzieję, że może dostanie go Alicia Vikander – która rzeczywiście podbija Hollywood szturmem i trudno się dziwić bo to niesamowity nabytek, który wiąże się przecież ze zwycięstwem w kategorii najlepszy film nie anglojęzyczny Kochanka Królowej – rzecz która miała miejsce parę lat temu. Zwierz cieszy się, że doceniono Rachel McAdams za Spotlight bo wszyscy pytani chwalą obsadę pod niebiosa. Zwierz doda jeszcze że w ogóle to jest ciekawa sytuacja bo dawno nie było na Oscarach pary z których oboje byliby nominowani a skoro Alicia Vikander przyjdzie z Fassbenderem to oboje albo będą radośnie opijać zwycięstwo albo – przynajmniej patrząc na nich – opijać brak konieczności zmagania się z wygraną.
Smutne jest to, że Alicia Vikander z Danish Girl weliminowała z konkursu ALicię Vikander z Ex-Machina
Najlepszy aktor drugoplanowy: Christian Bale, The Big Short/Tom Hardy, The Revenant/Mark Ruffalo, Spotlight/Mark Rylance, Bridge of Spies/Sylvester Stallone, Creed
Jakiś czas temu zwierz powiedziałby, że wierzy w nagrodę dla Marka Rylance ale od czasu kiedy Sylwester Stallone dostał Złoty Glob zwierz niczego nie jest pewien. Na pewno w tym zestawieniu brakuje Steva Carella za The Big Short i zwierz chętnie podmieniłby… no właśnie to takie zestawienie że zwierz chyba rzucałby Oscarami na prawo i lewo. Choć słusznie zauważono, że Tom Hardy – człowiek niesłychanie pracowity i piekielnie zdolny, ma pecha że jego pierwsza (najwyższy czas!) Oscarowa nominacja pojawia się w związku z rolą mało porywającą. Jakby ktoś tak w tej Ameryce zobaczył co Tom Hardy zrobił w Legend i spróbowali go za to nominować… W każdym razie to jeden z nielicznych przypadków że zwierz będzie się szczerze cieszył niezależnie od tego kto wygra. Choć chciałoby się z przykrością zauważyć, że jedynym aktorem w tym zestawieniu który jest naprawdę aktorem drugiego planu jest Mark Rylance. Pozostali to aktorzy pierwszoplanowi z mniejszymi rolami.
Zwierz bardzo żałuje że Steve Carell nie dostał nominacji za Big Short
Najlepszy reżyser:The Big Short, Adam McKay/Mad Max: Fury Road, George Miller/The Revenant, Alejandro G. Iñárritu/Room, Lenny Abrahamson/Spotlight, Tom McCarthy
Zwierz powie wprost – nie dziwi go brak obecności na liście Ridleya Scotta – fakt, że po raz pierwszy od lat nie spieprzył filmu to jeszcze za mało by rzucać w niego Oscarami. Zwłaszcza że jak na możliwości Ridleya film był naprawdę porządny ale daleki od wizjonerskiego. Brak Quentina Tarantino też nie dziwi – zwierz spodziewał się, że nie znajdzie się w kategorii reżyserskiej bo w sumie Hollywood ceni go bardziej za scenariusze. Zwierza cieszy niesamowicie obecność Georga Millera bo jeśli zwierz miałby podać czym jego zdaniem jest reżyseria to Miller byłby idealnym przykładem – totalną realizacją własnej wizji na własnych zasadach. Cieszy też Abrahamson bo po Franku zwierz ma olbrzymi sentyment do reżysera. Nie udało się trafić do zestawienia dwóm tegorocznym reżyserom estetycznych filmów bo zarówno twórcy Carol jak i The Danish Girl obeszli się bez nominacji. Może Hollywood zaczyna powoli odwracać się od produkcji bardzo wysmakowanych. Inna sprawa – zwierz ma wrażanie, że jeśli znów wygra Iñárritu to można będzie powiedzieć o głębokim kryzysie amerykańskiej reżyserii. Zresztą to jest jakaś totalna koszmarna paranoja że Donald Trump może być popularnym kandydatem i głosić że należy wyrzucić wszystkim Meksykanów podczas kiedy Meksykanin jest obecnie prawdopodobnie jednym z najlepszych reżyserów kina anglojęzycznego. Świat jest zły i dziwny. Na marginesie zwierza strasznie cieszy że w zestawieniu znalazł się Adam McKay bo Big Short to film reżysersko bezbłędny a przecież temat trudny. A co więcej był to dotychczas reżyser komediowy. Tak więc szkoda że nie ma jakiejś nagrody za debiut w innej niż dotychczas kategorii.
Fakt że Ridley Scott nie spieprzył Marsjanina nie znaczy, że musiał dostać za to nominację. I dobrze że nie dostał.
Najlepszy scenariusz adaptowany: The Big Short, Charles Randolph and Adam McKay/Brooklyn, Nick Hornby/Carol, Phyllis Nagy/The Martian, Drew Goddard/Room, Emma Donoghue
Zwierz nie będzie ukrywał, że czuje się dziwnie nie widząc w zestawieniu Tarantino. Zwierz powie wam szeptem że przekłada każdy scenariusz Tarantino nad każdy inny, no ale to zwierz. Nie ma natomiast Aarona Sorkina i jego Jobsa i dobrze bo rzeczywiście Sorkin nie posunął się w swojej sztuce pisania scenariuszy nawet o krok. Co więcej Jobs sprawiał wrażeni filmu bardzo kalkulowanego pod nagrodę za scenariusz. Z filmów z tego zestawienia zwierz widział tylko Marsjanina (serio co oni z tym filmem) i The Big Short i chętnie dałby nagrodę Big Short bo to jest fantastyczne jak pokazano skomplikowany i założenia widzów nudny temat w sposób ciekawy, niejednoznaczny i angażujący.
Ciekawe czy Brooklyn ma jakąkolwiek szanse na Oscara to jeden z tych filmów który zbiera nominacje ale ostatecznie nic z tego nie wychodzi
Najepszy scenariusz oryginalny: Bridge of Spies, Matt Charman and Ethan Coen & Joel Coen/Ex Machina, Alex Garland/Inside Out, Pete Docter, Meg LeFauve, Josh Cooley; Original story by Pete Docter, Ronnie del Carmen/Spotlight, Josh Singer & Tom McCarthy/Straight Outta Compton, Jonathan Herman and Andrea Berloff; Story by S. Leigh Savidge & Alan Wenkus and Andrea Berloff
Zwierz zawsze się zastanawia czy zestawienie ze sobą scenariusza do filmu animowanego i aktorskiego ma sens. Bo jednak to są nieco inne scenariusze. Z reszta jak wiecie zwierz nie jest wielkim fanem W głowie się nie mieści. Ciekawe że Straight Outta Campton ma tylko tą nominację bo sporo się mówiło o produkcji w kontekście nagród. Jednak zwierz przyzna szczerze i bez bicia że najchętniej widziałby statuetkę w rękach Alexa Garlanda za Ex Machina bo tak odświeżającego kina – właśnie pod względem scenariusza dawno w kinach nie było.
Być może Tarantino nie dostał nominacji za scenariusz bo wszyscy znają go od dawna i zdążyli dostrzec wszelkie jego niedostatki
Najlepszy film animowany: Anomalisa/Boy and the World/Inside Out/Shaun the Sheep Movie/When Marnie Was There
Nagrodę dostanie Inside Out. I tyle.
Najlepszy dokument: Amy/Cartel Land/Look of Silence/What Happened Miss Simone/Winter on Fire
Ciekawa sytuacja kiedy w zestawieniu filmów dokumentalnych mamy dwa które wyróżnia fakt że ludzie je naprawdę widzieli (Amy, What Happend Miss Simone). Zwierz stawia że wygra Amy i nawet słusznie bo pomijając atrakcyjność tematu to ten trop cyfrowego śladu jaki po sobie zostawiamy i który wykorzystują filmowcy pozwala na refleksję nie tylko nad życiem piosenkarki.
Najlepszy film nieanglojęzyczny: Embrace of the Serpent, Colombia/Mustang, France/Son of Saul, Hungary/Theeb, Jordan/A War, Denmark
Tu właściwie też chyba wszystko jest już rozwiązane bo Syn Szawła (co ciekawe ten akurat film do nas wchodzi co nie jest takie pewne w przypadku produkcji nie anglojęzycznych) jest absolutny faworytem. W przypadku filmów nieanglojęzycznych zwykle absolutny faworyt wygrywa ale warto poczekać na BAFTY bo one dużo tu mówią. Jednak zwierz obstawiałby Węgry zwłaszcza, że to porządny film z bardzo mocnej europejskiej kinematografii która jeśli zwierz się nie myli nie ma jeszcze swojego Oscara.
Najlepsza ścieżka dźwiękowa: Bridge of Spies, Thomas Newman/Carol, Carter Burwell/The Hateful Eight, Ennio Morricone/Sicario, Jóhann Jóhannsson/Star Wars: The Force Awakens, John Williams
Po pierwsze – nie macie wrażenia że nie ma trudniejszej pracy niż kompozytor muzyki filmowej. Wszyscy którzy kiedyś pisali muzykę nadal to robią i najwyraźniej nie stają się z wiekiem gorsi. Zwierz przyzna szczerze, że całym sercem kibicuje Ennio Morricone zwłaszcza, że ścieżka dźwiękowa do Nienawistnej Ósemki jest fenomenalna, trochę szkoda że nie ma w zestawieniu naprawdę fajnej muzyki do Mad Maxa. Natomiast zwierz doskonale wie, że nagrody nie dostanie John Williams ale gdyby zwierz mógł to dałby mu wyróżnienie za temat Rey z nowych Gwiezdnych Wojen. Dowód że Williams doskonale pamięta jak brzmi ten kawałek kosmosu.
Najlepsza piosenka: “Earned It,” Fifty Shades of Grey (Music and Lyric by Abel Tesfaye, Ahmad Balshe, Jason Daheala Quenneville and Stephan Moccio)/“Manta Ray,” Racing Extinction (Music by J. Ralph and Lyric by Antony Hegarty) /“Simple Song #3,” Youth (Music and Lyric by David Lang)/“Til it Happens to You,” The Hunting Ground (Music and Lyric by Diane Warren and Lady Gaga)/“Writing’s on the Wall,” Spectre (Music and Lyric by Jimmy Napes and Sam Smith)
Zwierz ma problem z tą kategorią bo naprawdę nie do końca rozumie czym miałaby być w rozumieniu twórców piosenka filmowa. Ciekawie jest wtedy kiedy piosenka odgrywa rolę w filmie a nie tylko pojawia się w zestawieniu. Zwierzowi podoba się piosenka z Bonda (ma gdzieś co ludzie o niej myślą) i piosenka Lady Gagi. Nie mniej zwierz ma wrażenie, że kategoria jest tylko po to by w czasie ceremonii ktoś mógł trochę pośpiewać. Natomiast nominowanie 50 Twarzy Greya za cokolwiek poza „najlepsza reklama mebli” zwierz uważa za nieporozumienie.
Najlepsze zdjęcia: Carol/ The Hateful Eight/Mad Max: Fury Road/The Revenant /Sicario
Zwierz nie widział większości nominowanych filmów ale jeśli coś było naprawdę niesamowite pod względem tego jak zadziałała kamera to Mad Max nie pozostawia wątpliwości. Inna sprawa że klipy ze Zjawy też robią niesamowite wrażenie. Trudno zwierzowi cokolwiek powiedzieć w tak bardzo uzależnionej od obejrzenia kategorii w sytuacji gdy większości filmów z listy nie widział.
Najlepszy montaż: The Big Short/Mad Max: Fury Road/The Revenant/Spotlight/Star Wars: The Force Awakens
Och jak bardzo zwierz chciałby by nagroda dostała się Big Short. Serio ten film zmontowany inaczej nie robiłby nawet w połowie takiego wrażenia. Z drugiej strony – podobne zdanie można wygłosić pod adresem Mad Maxa.
Najlepsza scenografia: Bridge of Spies/The Danish Girl/Mad Max: Fury Road/The Martian
The Revenant
Bądźmy szczerzy. Na potrzeby Mad Maxa zbudowano samochód gdzie stał gitarzysta i grał na gitarze elektrycznej podłączony do prawdziwych głośników. Inni mogą iść do domu. Zwłaszcza Marsjanin.
Najlepsza charakteryzacja: Mad Max: Fury Road/The 100-Year-Old Man Who Climbed Out a Window and Disappeared/The Revenant
Ci wszyscy biali chłopcy? Ta fryzura Charlize Theron? Wszyscy wiemy kto powinien dostać nagrodę.
W kategoriach technicznych Mad MAx jest absolutnym faworytem zwierza
Najlepsze kostiumy: Carol/Cinderella/The Danish Girl/Mad Max: Fury Road/The Revenant
Przedziwne zestawienie. Zwłaszcza Kopciuszek średnio tu pasuje. Nie ma też Crimson Peak które naprawdę zachwycało kostiumami i tylko kostiumami. Zwierz obstawiałby że tu może nagrodę dostać Carol – film niesłychanie Stylistyczny albo Danish Girl, choć rzecz jasna zwierz uważa że stroje w Mad Maxie były bez zarzutu.
Najlepsze efekty specjalne: Ex Machina/Mad Max: Fury Road/The Martian/The Revenant
Star Wars: The Force Awakens
Ponownie zwierz wyróżniłby Mad Maxa ale jeszcze chętniej – Ex Machina. Doskonały przykład jak wykorzystanie niewielkiej ilości efektów specjalnych może zrobić niesamowite wrażenie. Pytanie tylko czy takie minimalistyczne podejście do tego tematu spodoba się Akademii.
Mimo wiekiej sympatii do Gwiezdnych Wojen zwierz nie uważa by należało się filmowi więcej niż już ma czyli absolutny rekord kasowy
Best Sound Editing (zwierz nie chce skopać tłumaczenia więc zostawia oryginał):Mad Max: Fury Road/The Martian/The Revenant/Sicario/Star Wars: The Force Awakens
Best Sound Mixing: Bridge of Spies/Mad Max: Fury Road/The Martian/The Revenant
Star Wars: The Force Awakens
Zwierz jest zdania że wszystko co jest w jakikolwiek sposób związane z dźwiękiem powinno bez dwóch zdań trafić do Mad Maxa bo dźwięk tam był niesamowity. Jednocześnie zwierz przyzna szczerze – ma wrażenie, że Zjawa może być pod tym względem ciekawy filmem, ale to trochę strzał w ciemności.
Najlepszy film krótkometrażowy: Ave Maria/Day One/Everything Will Be Okay (Alles Wird Gut)/Shok/Stutterer
Zwierz zawsze stara się przed Oscarami zobaczyć choć część nominowanych filmów krótkometrażowych choć nie jest to proste. Na razie w oko wpadła mu Ave Maria która przynajmniej z trailera wygląda na dość ciekawą i dowcipną opowieść. Zwierz jednak na razie nic mądrzejszego nie może powiedzieć (choć Everytching Will BE Okay ma jakieś tony nagród więc można się spodziewać że jest najbliżej wygranej).
Doszliśmy do końca listy nominowanych. Jeśli chcecie wiedzieć co w tym roku należało zrobić by zostać nominowanym to zwierz spieszy donieść – zatrudnić Domnhalla Gleesona. Wszyscy wiedzą że Irlandczycy są nieco magiczni ale ten jest do potęgi czwartej – wystąpił w czterech nominowanych filmach – Brooklyn, Zjawa, Ex-Machina i Star Wars a nominowany do Oscara reżyser Room zatrudnił go wcześniej we Franku. Może trzeba potrzeć jego rudą fryzurę czy co. Jednocześnie ponownie podniosły się głosy, że po sygnałach dywersyfikacji wróciliśmy do starego dobrego układu – do aktorskich nagród nominujemy białych aktorów. Co ciekawe – Creed – film niespodzianka przepadł we wszystkich kategoriach poza tą jedną w której można było nagrodzić Sylwestra Stallone. Czy to słuszne uwagi? Zwierz nie ma wątpliwości że to w dużym stopniu wpływ pewnego schematu kinematografii brytyjskiej na kino Oscarowe. Wiele filmów robi się jako małe kameralne europejskie dramaty historyczne – co często eliminuje jakiekolwiek czarnoskóre osoby w obsadzie. Jednocześnie Akademia ma jako prowadzącego Chrisa Rocka który z pewnością coś na ten temat powie. Jednocześnie dość dobrze mają się kobiety – Room, Carol, Brooklyn, Joy czy Mad Max to filmy które zdecydowanie dają kobietom przestrzeń do gry. Mamy jeden film o miłości lesbijskiej i jeden o osobie transseksualnej choć ponownie – są to też dwa najbardziej wystylizowane filmy w zestawieniu – i oba historyczne. Co daje pewną barierę pomiędzy tematyką a dyskusją o współczesności.
Jakie są te Oscary? Jak na razie dość niepewne ale wszystko wyklaruje się w najbliższych tygodniach. Na pewno nie ma poczucia, że mamy jednego silnego faworyta i znów filmy nagradzane technicznie czy nawet reżysersko obywają się bez nominacji aktorskich co jest dziwne. Zdaniem zwierza nie da się nakręcić najlepszego filmu roku bez dobrych ról. Po prosu. Jednocześnie trochę żal że np. taka Ex-machina została pominięta aktorsko – bo np. Oscar Isaac jest w tym filmie fenomenalny i przy takim zestawieniu aktorów nominowanych mógłby z nimi spokojnie konkurować. Jednocześnie ponownie są Oscary filmami tak bardzo drugiej połowy roku, że można się zastanawiać czy nie jest to zabójcze dla kinematografii kiedy wszystkie dobre filmy wypuszcza się pod koniec roku i każe im wzajemnie konkurować. No i na koniec – zwierza jakoś niepokoi taka ilość nominacji dla Marsjanina. To jest niesamowicie przyjemny film. Ale jednak jeśli za dobre kino przygodowe zaczynamy rozdawać tyle nominacji to czas się zastanowić nad naszymi wymaganiami względem kina.
Ps: Kto znajdzie jak najwięcej „polskich topów” zwierz pamięta że reżyser Room ma żonę polkę. Ale to nie może być koniec.