Od dzieciństwa zwierz wie jedną rzecz. Na trasie każdego spaceru powinna znaleźć się księgarnia. Jeśli uda się tak zaplanować spacer by był to księgarnia znana czeka nas miły przystanek, jeśli pojawi się księgarnia nie znana – to odkrycie które potrafi poprawić humor na cały dzień. Dziś zwierz ma dla was dziesięć kameralnych księgarni i antykwariatów o które warto zahaczyć w czasie planowania spacerów.
Radio Telewizja – księgarnia mieści się na ulicy Andersa 29 tuż obok dobrze znanej w Warszawie knajpy Państwo/Miasto. Radio Telewizja bierze swoją nazwę od fantastycznego neonu który wisi nad wejściem do księgarni. W środku znajdziemy książki na przeróżne tematy – jednak warto rzucić przede wszystkim okiem na pozycje poświęcone Warszawie, których jest w księgarni nieco większy wybór niż to zazwyczaj bywa. Na piętrze znajdzie się dział dziecięcy, trochę prozy (Radio Telewizja oferują przede wszystkim reportaże i literaturę faktu, choć jest też dobrze zaopatrzona półka z poezją co w księgarniach nie zdarza się często) ale przede wszystkim bardzo fajne pomieszczenie gdzie dzieciaki mogą się trochę pobawić w otoczeniu książek a starsi przysiąść z lekturą na kanapie i fotelu. To też idealne miejsce na spotkania autorskie które też odbywają się w całkiem jeszcze nowej księgarni. W Radio Telewizja można się też napić kawy czy zjeść ciastko a na zapleczu czeka na lokalną społeczność „Sala Kongresowa” pomieszczenie specjalnie przygotowane do zebrań, spotkań czy warsztatów. To doskonałe miejsce by zacząć spacer, wypić koło 11 nieco spóźnioną pierwszą kawę i ruszyć dalej na poszukiwanie nowych przygód.
Księgarnia na Tołmackiem – to księgarnię – mieszczącą się w budynku Żydowskiego Instytutu Historycznego łatwo przegapić a tymczasem to miejsce ciekawe i wyjątkowe – kilka lat temu księgarnia rozpoczęła działanie w całkiem nowym odremontowanym pomieszczeniu – stając się jedną z najładniejszych i najoryginalniejszych księgarni warszawskich. Można się tu napić kawy, wymienić się książkami (jest specjalny regał na którym można wymienić książkę przyniesioną z domu na jedną z tych które już tam stoją) ale przede wszystkim rzucić okiem na książki. Nikogo nie powinny dziwić że koncentrują się one przede wszystkim na kwestiach związanych z żydami – zarówno na kulturze, historii czy języku. Można tu znaleźć wydawnictwa naukowe, popularnonaukowe, a także powieści czy książki żydowskich autorów. Znajdą się także publikacje obcojęzyczne – co nie powinno dziwić bo księgarnie odwiedza wielu uczestników międzynarodowych wycieczek, czy też osoby które przyjechały z całego świata szukać w Warszawie śladów historii swoich krewnych. Do tego warto śledzić stronę księgarni na Facebooku bo często odbywają się w niej spotkania autorskie, czy spotkania wokół najważniejszych tematycznie premier książkowych. Miejsce obowiązkowe dla wszystkich zainteresowanych historią i kulturą Żydów i ciekawe dla wszystkich polujących na ciekawe książki.
„Zachęta” Księgarnia Artystyczna – z księgarnią mieszczącą się w budynku Zachęty wiąże się pewna zwierzowa historia. Otóż jak jeszcze Zwierz był studentem to się do tej księgarni udał i wydał tam całe swoje stypendium (były takie czasy kiedy zwierz dostawał dwa stypendia naukowe, był taki zdolny i pracowity, duże i małe no i to małe przepadło). Po tym wydarzeniu zwierz zakazał sobie wchodzenia do księgarni przy Zachęcie bez wcześniejszego pozostawienia portfela w domu. Nie było go w księgarni kilka lat i kiedy wrócił to okazało się, że przeszła kapitalny remont. Mieści się teraz po lewej (od wejścia) stronie głównego holu Zachęty, ale jest równie niebezpieczna co była. Oczywiście – jak to w księgarni artystycznej być powinno znajdziemy tu albumy poświęcone sztuce, książki o architekturze, fotografii czy wzornictwie. Do tego w księgarni jest spory dział książek wydawanych przez samą Zachętę – znajdziemy tu więc katalogi wystaw i wszelkie publikacje związane z Galerią. Część książek to pozycje związane bezpośrednio z trwającymi wystawami – ponieważ właśnie trwa w Zachęcie wystawa „Bogactwo” to i do księgarni zawędrowało kilka pozycji związanych właśnie z tym pojęciem. Poza tym jak większość księgarni przy galeriach tu też znajdziecie plakaty (w tym takie limitowane), pocztówki a nawet – bardzo dobrze dobraną selekcję filmów na DVD gdzie znajdzie się trochę nagrań spektakli, polskich filmów i nieco ambitniejszego kina światowego. To kolejna księgarnia w której znajdziecie punkt wymiany książek. Wystarczy że zajrzycie do szuflady i wymienicie przyniesioną książkę na jakiś z interesujących was tomów.
Antykwariat pod Liściem – od pewnego czasu Warszawska chmielna próbuje przyciągać do siebie jak najwięcej księgarni i wychodzi to na dobre. Antykwariat pod liściem działa już od pewnego czasu (pod adresem Chmielna 12) i jest przemiłym miejscem (zwierz nie pisze tak tylko dlatego, że było to miejsce w którym rozpoznano go z działalności podcastowej!). Znajdziecie tu książki – zarówno te starsze jak i te nowsze, płyty, komiksy – no wszystko czego dusza zapragnie. Choć przemili właściciele cały czas przepraszali, że bałagan to w istocie antykwariat jest bardzo dobrze rozstawiony i co najważniejsze uporządkowany – nie ma nic gorszego niż wejść do antykwariatu i zdać sobie sprawę, że nic w nim nie znajdziemy bo nie ma porządku. Na całe szczęście to nie jest ten przypadek – wszystko ładnie ustawiono, posegregowano, wyceniono i nie pozostaje nic innego jak wpisać to miejsce na listę tych które odwiedza się jedynie po wcześniejszym pozostawieniu karty kredytowej w domu. Części warszawiaków antykwariat może być już po części znany bo to właśnie z nim powiązane są stoły z książkami które często można na Chmielnej zobaczyć.
Super Salon– dosłownie dwa kroki od Antykwariatu – na Chmielnej 10 mieści się jedna z najciekawszych Warszawskich księgarni. To Super Salon który specjalizuje się w sprzedaży albumów, książek o designie i… magazynów. Nie jest to jednak połączenie kiosku z księgarnią. Magazyny sprzedawane w Super Salonie to najczęściej ekskluzywne tytuły – które same w sobie stanowią dzieło sztuki – wszyscy którzy wiedzą jak piękna potrafi być dobrze wydana prasa powinni natychmiast podreptać do Super Salonu i wydać z siebie głębokie westchnienie bo niestety piękna prasa ma równie piękne ceny. Poza tym to miejsce do którego obowiązkowo powinni zmierzać wszyscy którzy dodatkowe pieniądze a koncie lubią wydawać na albumy – zwłaszcza te poświęcone modzie i fotografii. Zwierz rzecz jasna zatrzymał się na chwilę nad albumem poświęconym Grand Budapest Hotel – to dodatek do Wes Anderson Collection, którego zwierz jeszcze nie ma i nie wie jak to się stało. Poza tym można się tu poczuć hipstersko, designersko i zadać sobie pytanie czy aby na pewno nie potrzebujemy do tych albumów i czasopism jeszcze kalendarza Moleskine z Batmanem. Innymi słowy – miejsce fantastyczne- zwłaszcza dla tych którzy mają te cudowne małe stolik na których można położyć magazyny i albumy dla gości. Zwierz uwielbia ludzi z takimi stolikami.
Księgarnia Bullerbyn – w tym samym budynku co Super Salon mieści się kameralna księgarnia z książkami dla dzieci Bullerbyn. Każdy kto ma własne dziecko, albo dziecko w rodzinie wie, że obecnie rynek książki dziecięcej ma się dobrze i co chwilę wydawnictwa zalewają rynek nowymi tytułami – niektóre są wydane niesłychanie piękne, niektóre to tytuły z przed wielu lat w reprintach, inne to zupełnie nowe pomysły na literaturę dziecięcą. Problem w tym, że połapać się w tych tytułach nie sposób a nic nie boli bardziej niż zła literatura dziecięca. Dlatego warto zajrzeć do Bullerbyn gdzie po pierwsze natkniecie się na księgarzy którzy wiedzą dobrze co mają na półkach i co można doradzić a po drugie zadbają by na półkach znalazły się najciekawsze pozycje. W przeciwieństwie do wielu księgarni gdzie dział dziecięcy jest obrazem chaosu i przerażenia tu znajdziecie książki ułożone według klucza – na jednej półce znajdziecie pozycje dla najmłodszych, na drugiej na nieco starszych dzieci aż do wieku na granicy nastolęctwa. Na osobnej półce znajdzie się kierowana do dzieci literatura popularnonaukowa, wznowienia klasyki czy – co zdarza się wciąż bardzo rzadko – literatura dziecięca po angielsku. Miejsca w księgarni nie ma zbyt wiele ale zwierz jest przekonany, że to jedno z tych miejsc z których wychodzi się z pełną siatką książek – nawet jeśli potem na ulicy przypomnimy sobie, że przecież nie mamy żadnego dziecka.
Wrzenie świata – ponoć kiedy w Warszawie rodzi się nowe hipsterzątko to po tym jak już zabierze się je do okazania w Charlotte na placu Zbawiciela zanosi się je do Wrzenia Świata by wiedziało gdzie potem szukać rodziców. Ale tak serio to mieszcząca się na zapleczu Nowego Świata (Gałczyńskiego 7) księgarnia i kawiarnia stała się w ostatnich latach jednym z najważniejszych punktów na kulturalnej mapie Warszawy. Wrzenie świata to księgarnia oferująca literaturę faktu a przede wszystkim – reportaże. Trudno się dziwić bo księgarnia jest powiązana z Instytutem Reportażu i z wydawnictwem Dowody na Istnienie który także specjalizuje się w wydawaniu książek reporterskich. A ponieważ ostatnio coraz więcej jest tych którym nieco zbrzydły powieści a najciekawsze historie podsunęło życie – to i księgarnia stała się miejscem małych pielgrzymek. Do tego miejsce to cudowne bo z jednej strony położone w samym środku Warszawy z drugiej – nieco na uboczu, mają tu kawę, kanapkę, tiramisu a w weekendy śniadania gdzie można się najeść tak, że człowiek powoli zbliża się do idealnego kształtu kuli. Przede wszystkim to jednak miejsce które nie tylko reportaże sprzedaje, ale reportażem żyje – spotkania autorskie, dyskusje czy sami reporterzy siedzący przy stolikach – to tu codzienność. Do tego jest jeszcze kawałek lata więc można usiąść na leżaczku i zatopić się w świeżo zakupionej lekturze popijając lemoniadą. Tylko trzeba uważać, bo reportaże to rzecz straszna – raz rozbudzony apetyt na historie ludzi o których wiemy zbyt mało nie daje się łatwo ugasić.
Antykwariat Kwadryga – jak wiadomo porządny antykwariat to taki w którym nagle zapominamy o istnieniu świata zewnętrznego i zaczynamy odczuwać natychmiastową potrzebę zakupu kilkutomowej encyklopedii wychowania z połowy lat trzydziestych. Dokładnie takim antykwariatem jest Kwadryga. Jeśli szukacie książek w Internecie to być może się na antykwariat natknęliście bo ma on nie tylko doskonale prowadzoną stronę internetową gdzie można się zapoznać z całą ich ofertą (w cudownie przejrzystym katalogu) ale także – co wciąż nie zdarza się często – blog gdzie można sobie poczytać o antykwariacie i wszystkim co ze sprzedażą starych książek związane. Na półkach zaś znajdziecie tomy starsze i nowsze – ułożone przejrzyście, zgodnie z tematyką. Jak wiadomo w antykwariacie najważniejszy jest antykwariusz który doradzi i ewentualnie ujawni jakie skarby skrywa niewielkiej ale wypełnione książkami wnętrze. Wyprawa na Wilczą 29 (trzeba wejść w podwórko kamienicy co dodatkowo daje możliwość przyjrzenia się całkiem ładnego podwórka studni) okazała się dla zwierza doskonała bo nie dość że w antykwariacie akurat była dostawa nowych książek poświęconych kinematografii, to jeszcze na dodatek był tam trzeci tom Historii Filmu Polskiego której to książki zwierz kiedyś nie kupił strasznie sobie to wyrzucał (ostatnim razem wczoraj) i właśnie w czasie spaceru dostał ją w bardzo okazjonalnej cenie. Minus jest taki, że przy okazji kupił sobie jeszcze trzy inne książki i cena zrobiła się jakby odrobinę mniej okazyjna.
Art Bookstore – nowa kameralna księgarnia na mapie Warszawy, tak nowa że jeszcze książki dojeżdżają nad wejściem nie ma szyldu i kto wie może nigdy go nie będzie. W środku znajdziecie książki o sztuce, designie, albumy ale także pozycje związane z historią sztuki – nie tylko współczesnej. Księgarnia stawia na pozycje ciekawe, takie po które zapewne chętnie sięgną klienci pobliskiej galerii DESA (podobnie jak Art Bookstore mieści się przy Marszałkowskiej 34/50). Przestrzeń księgarni jest naprawdę duża i znajdzie się tu obok książek trochę miejsca na nieco bardziej bezpośrednie spotkanie ze sztuką – czyli na plakaty, obrazy czy jak to się ładnie mówi sztukę użytkową bo znajdziemy tu też trochę ceramiki czy apaszkę albo krawat we wzory zaczerpnięte z obrazów. Przy czym nie ma tu żadnego poczucia, że panuje misz masz, bo książki ładnie wyeksponowane stoją sobie na półkach z jednej strony a wszystko co nie książkowe znajdziemy bliżej wejścia. Do tego sama przestrzeń jest świetnie urządzona – przejrzysta i z oddechem i wspaniałym – retro stołem za którym aż chce się zasiąść z albumem o sztuce. To ponowne miejsce które warto odwiedzić jeśli szuka się czegoś nieco bardziej wyspecjalizowanego.
MiTo – trudno powiedzieć czy MiTo (Waryńskiego 28) to restauracja w której są książki czy księgarnia w której wykwitła restauracja – nigdzie w Warszawie książki i jedzenie nie wchodzą w tak silną symbiozę. Podczas kiedy przy stolikach zajadamy się kolejnymi pozycjami z niebanalnego menu, bok nas na półkach stoją wyselekcjonowane książki na każdy temat – to nie jest księgarnia z największym na rynku asortymentem ale można podejrzewać, że żaden tytuł nie trafił na półki przypadkowo. Do tego mamy jeszcze zakątek w którym sprzedaje się czasopisma – ponownie nie pierwsze lepsze, tylko wybraną selekcję prasy z całego świata – z naciskiem na tytuły albo ekskluzywne albo prestiżowe. Tu nie sposób powiedzieć gdzie kończą się księgarniane półki a zaczyna przyjemne bistro w nowocześnie urządzonym wnętrzu. Jeśli podobnie jak zwierz postanowicie wybrać się na księgarniany spacer to jest to idealne miejsce by skończyć wyprawę i usiąść rozkoszując się wszystkimi zakupami których pod żadnym pozorem mieliśmy tego dnia nie robić.
Zwierz spotkał się wielokrotnie – i nadal się spotyka – że kupowanie w mniejszych księgarniach to przede wszystkim problem finansowy – książki są tam droższe niż w dużych sieciach a na pewno droższe niż w Internecie. To nie do końca jest prawda – przede wszystkim w księgarniach kameralnych znajdziecie całe mnóstwo książek których w większych sieciach księgarskich po prostu nie ma – nie wszystkie wydawnictwa współpracują z dużymi sieciami, a są też takie które w ogóle sprzedają kolejne pozycje tylko w księgarniach specjalistycznych. Druga sprawa – w Internecie łatwo kupić książkę o której wiecie, że chcecie ją kupić, gorzej kiedy chcecie jakiejś inspiracji. Tu kameralnej księgarnie mają przewagę bo zwykle pracują w nich osoby które wam doradzą, pomogą i odradzą – niekoniecznie podsuwając najnowszy czy najdroższy tytuł. Poza tym przebywanie wśród książek jest po prostu przyjemne i jak wiadomo, zakup jednej książki często nieuchronnie prowadzi do zakupu kolejnej. Na samym końcu ceny – nie koniecznie są takie straszliwe jak się wydają – wszystko zależy co kupimy, czy załapiemy się na promocję, czy może znajdziemy interesujące nas pozycje w antykwariacie. Najważniejsze to zacząć do niewielkich księgarni chodzić – chociażby po to by znaleźć dla siebie kawałek kulturalnego miejsca na co dzień. Taka przyjaźń z księgarnią potrafi naprawdę okazać się doskonałą inwestycją bo taka zaprzyjaźniona księgarnia to dom poza domem.
Na spacer po warszawskich księgarniach kameralnych zaprosiła zwierza Anna Karczemska autorka bloga Rezerwaty Książek, akcji Książki Kupuję Kameralnie związanej z warszawskimi księgarniami kameralnymi i kolektywem księgarskim. Innymi słowy z osobą która zna więcej księgarń niż to w ogóle wypada osobie która nie ma milionów na koncie. Nie obeszłyśmy nawet połowy księgarni które Ania chciała zwierzowi pokazać – co oznacza, że pewnie jeszcze co najmniej raz ruszymy w trasę – tym razem zapuszczając się też do tych księgarni położonych na Pradze. Jeśli jednak nie chcecie czekać na kolejne relacje to na Rezerwaty Książek znajdziecie mapę Księgarń Kameralnych gdzie jest ponad 100 miejsc z całej Polski gdzie książki sprzedaje się nieco inaczej niż w wielkich sieciach sprzedaży. Koniecznie zajrzyjcie żeby sprawdzić czy w waszej okolicy nie ma miejsca które trzeba wpisać na mapę spacerów.
Na koniec jeszcze coś miłego. KONKURS! Tak jeśli dotrwaliście do tego momentu to zwierz ma dla was całkiem miłą propozycję konkursową. Do wygrania są trzy torby z książkami i materiałami promującymi akcję czytania i kupowania w księgarniach kameralnych. Aby wygrać musicie tylko zwierzowi napisać jaka jest wasza ulubiona księgarnia kameralna i dlaczego. Jeśli takiej nie macie opiszcie swoje najważniejsze, najbardziej ulubione czy najbardziej żywe wspomnienie związane z wyprawą do księgarni. 11.09 zwierz wyłoni trójkę zwycięzców :) Czyli nie dość że poczytaliście o książkach to jeszcze jakieś dostaniecie. Czy to nie jest najfajniejszy wpis na świecie.
Ps: Dla wszystkich którzy się zastanawiają – to nie jest wpis sponsorowany – to znaczy zwierz dał się zabrać na spacer i nawet wypił kawę ale nikt mu za wpis nie zapłacił :)