Hej
Z ojcami zawsze jest problem. Serio, kinematografia, literatura a nawet wspomnienia wskazują, że dobry ojciec to właściwie skarb. Niezależnie od tego kim ojciec jest, co robi i jak bardzo się stara zazwyczaj między nim a dziećmi istnieje jakiś mur – czasem wznoszą go ojcowie swoimi wymaganiami, brakiem zainteresowania czy sprawowaniem roli osoby, która wprowadza w domu dyscyplinę. Czasem ojców w ogóle nie ma (nawet jeśli teoretycznie przebywają w tym samym domu) – bo o swoich dzieciach wolą nic nie wiedzieć, nie pytać, nie włączają się w wychowanie. Do tego ojcowie nigdy nie docierają na szkolne przedstawienia, ważne pokazy itp. Oczywiście zwierz nie pisze z własnych doświadczeń (jak może zauważyliście zwierz należy do tych jednostek które są ze swojej rodziny bardzo kontent) ale opiera się na wizji wynikającej z literatury. Dlatego dziś będzie o ojcach może nie tyle dobrych co bardzo się starających – co by nie było że nie da się takich nigdzie znaleźć.
Choć sam Vader w spisie nie figuruje to jednak zwierz nie mógł się powstrzymać by jakoś go we wpisie nie umieścić.
Uprowadzona – Liam Nesson gra ojca nadopiekuńczego. Trudno się dziwić – wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że po rozwodzie jego kontakt z córką właściwie się urwie. Filmy rzadko przyjmują perspektywę ojców niezadowolonych z faktu utraty kontaktu z dziećmi z nieudanego małżeństwa. Tu wątek poprowadzono nawet dobrze bo wina leży po obu stronach. Ale wracając do ojca – co prawda jego nadopiekuńczość może denerwować ale okazuje się, że w Paryżu tylko czekają by porwać dziewczynę. Nie mając innego wyjścia Liam korzysta ze swoich super mocy i osobiście rozmontowuje dla córki całą Albańską mafię. Może to nie jest przykład ojcostwa najbardziej zaangażowanego ale trudno odmówić Liamowi determinacji w próbie chronienia swojej rodziny. Przy czym straszna z niego niedojda bo jego rodzinę porywają zdecydowanie częściej niż wskazywały by na to jakiekolwiek statystyki.
Droga do Zatracenia – jeden z najlepszych filmów o ojcu jaki zwierz zna. Po tym jak syn granego przez Toma Hanksa mafiosa orientuje się czym zajmuje się ojciec, obaj jadą znaleźć dla niego bezpieczne miejsce, gdzie nie dopadną ich mordercy wynajęci do usunięcia niepotrzebnego świadka mafijnej egzekucji. Syna świat ojca rozumieją jako tako, podobnie jak samego ojca, o którego pracy i życiu wiedzą niewiele (zaś poznanie prawdy stawia go w śmiertelnym niebezpieczeństwie). Dla zwierza to portret dobry bo mający w sobie sporo perspektywy dziecka, które swoich rodziców zna właściwie tylko wyrywkowo, i które często ma niepełny obraz jednej z najbliższych sobie osób. Zresztą w ogóle to film o rodzinie – przecież grany przez Paula Newmana szef mafii jest dla bohatera Hanksa figurą właściwie ojcowską. Tylko, że w ostatecznym rozrachunku widać sporą różnicę pomiędzy prawdziwym ojcem a tym tylko przyszywanym.
Bestie z Południowych krain – zwierz uwielbia ten film między innymi dlatego, że pokazuje iż rodzice wcale nie muszą być idealni by jednocześnie być rodzicami dobrym. Ojciec Hushpuppy to alkoholik zostawiający ją niekiedy samą, pozwalający kilkulatce na zdecydowanie zbyt dużo. Człowiek nieodpowiedzialny i agresywny. A jednocześnie naprawdę córeczkę kochający, pokazujący jej świat, uczący niezbędnych do przetrwania umiejętności, dający nadzieję w bardzo trudnych czasach. W ostatecznym rozrachunku okaże się, że w tym dziwnym, chyba rozpadającym się świecie, więź między tą dwójką będzie trwalsza niż cokolwiek innego, pozwoli odegnać najstraszniejszą wizję i da nadzieję że rzeczywiście wszyscy mamy takie miejsce we wszechświecie gdzie na chwilę możemy poczuć spokój. Niewątpliwie to obraz piękny i dający do myślenia.
Indiana Jones – Biedny Indiana Jones – jego ojciec należy ewidentnie do grupy ojców średnio zainteresowanych dziećmi. Wielu jest na świecie takich ojców – być może nie opętanych wizją znalezienia świętego Graala ale na pewno bardziej skoncentrowanych na celach zawodowych niż na potomstwie. Niemniej nie ma wątpliwości, że jego wpływ na młodego Indianę musiał być olbrzymi skoro ojciec i syn wybrali ten sam fach. jednak w przeciwieństwie do większości ojców ten Henry dostaje druga szansę by tym razem spróbować naprawić relacje z dorosłym już synem. I choć cała akcja wymaga sporej liczby nazistów i zaginionych chrześcijańskich artefaktów to w ostatecznym rozrachunku okazuje, się że dwaj panowie Jones nie tylko są do siebie bardzo podobni ale też że łączy ich więcej niż obaj mogli przypuszczać.
Zmierzch – można się śmiać ze Zmierzchu ale nie sposób nie dostrzec że ojciec Belli to jeden z lepszych filmowych ojców jacy są. po pierwsze mimo rozwodu nadal utrzymuje dobre kontakty z matką dziewczyny i bez najmniejszych oporów przyjmuje ją pod własny dach gdy ta postanawia się do niego wprowadzić. jako jedyny ze wszystkich z otoczenia Belli jest zaniepokojony jej fascynacją Edwardem, jest przeciwny wczesnemu zamążpójściu i ogólnie chyba tylko on dostrzega, że takie zakochanie w tak młodym wieku może być niebezpieczne. Jednocześnie jest to ojciec wciąż wystawiany na nowe próby swojego charakteru – a to córka znika, a to się zaręcza a to zostaje wampirem. Do wszystkich sytuacji podchodzi on z równym spokojem i zrozumieniem mając na sercu jedynie dobro własnej córki. No serio to chyba jedyna sympatyczna (a jednocześnie odrobinę tragiczna) postać w całej serii.
Jak już zwierz pisał, z ojcami jest problem, jak są jest problem i jak ich nie ma jest problem. Wydaje się w ogóle, że ojcowie to najbardziej problematyczne jednostki w rodzinach. Dzieci są nieszczęśliwe starając się być jak ojcowie i nieszczęśliwe kiedy nie znają ojców do których mogłyby się upodobnić. Innymi słowy i obecność i jej brak sprawia problemy. Być może dlatego najpopularniejszy film w którym dzieci wychowywane są przez parę lesbijek ma tytuł „Kids are All Right” czyli w tłumaczeniu na polski – Z dziećmi wszystko w porządku (choć film przewrotnie pokazuje, że niekoniecznie).