Home Ogólnie Pies zjadł mi taśmę czyli o filmowych wymówkach

Pies zjadł mi taśmę czyli o filmowych wymówkach

autor Zwierz

Hej

Zwierz jak wiecie pisze  recen­z­je ale także nało­gowo  je czy­ta. Część ludzi jest w stanie iść na film nie wiedząc co napisali o nim inni, ale zwierz do tej grupy nie zależy. Co tydzień w piątek zwierz uważnie przeglą­da wszys­tkie dodat­ki kul­tur­alne w cza­sopis­mach w poszuki­wa­niu nowych tek­stów recen­zyjnych. Do tego jeszcze dochodzi czy­tanie recen­zji w zagranicznej prasie i w internecie. Ostate­cznie  wychodzi a to że zwierz czy­tu­je więcej recen­zji niż oglą­da filmów (bo czy­ta też recen­z­je filmów których nie ma zami­aru zobaczyć. Wśród nich zna­j­du­je zwierz niekiedy takie, których autor wcale nie ma ochoty napisać kry­ty­cznej recen­zji fil­mu  choć ten na to zde­cy­dowanie zasługu­je. Ale recen­zent bądź to z sym­pa­tii bądź to z przeko­na­nia, że dany film nie zasługu­je na głęboką anal­izę szu­ka jakichś wymówek dlaczego pro­dukc­ja mimo, że nie jest najlep­sza jed­nak zasługu­je na wysoką ocenę lub cho­ci­aż­by wiz­ytę w kinie. Zwierz  zawsze tropi takie uspraw­iedli­wienia  recen­zen­tów które poma­ga­ją wyjść z twarzą z sytu­acji  kiedy film jest zły a recen­z­ja musi być dobra. Zwierz wybrał kil­ka z nich które najbardziej go denerwują.

To film dla młodzieży — tekst który padał mil­iony razy w najróżniejszych recen­z­jach Mias­ta 44. Wyni­ka z niego, że młodzież jest gatunkiem tak dzi­wnym złożonym z tak niezrozu­mi­ałych istot, że nawet jeśli film ci się nie podo­ba (albo nie jesteś pewien czy reżyser przy­pad­kiem nie dobrał zupełnie chao­ty­cznie pomysłów real­iza­tors­kich) to pewnie te dzi­wne nas­to­lat­ki radu­ją się gdzieś kącie.Przy czym co ciekawe te same nas­to­lat­ki oglą­da­ją bez najm­niejszego prob­le­mu wszys­tkie filmy które muszą nadro­bić (choć zwierz wie że nie wszyscy nadra­bi­a­ją stare filmy) a które nie są krę­cone spec­jal­nie dla nich i cała masa coś z tego rozu­mie. Prawdą jest że ist­nieje coś takiego jak film czy lit­er­atu­ra młodzieżowa i rzeczy­wiś­cie może niekiedy się­gać po inne środ­ki wyrazu. Ale nie ma prze­bacz, pro­dukc­je młodzieżowe mogą być dos­tosowane do wieku, ale jeśli się tego nie da oglą­dać to wiek potenc­jal­nego widza nie jest żad­nym uspraw­iedli­wie­niem. Zresztą jak zwierz wielokrot­nie pisał — dla młodych ludzi trze­ba krę­cić lep­iej a nie gorzej.

Tem­at jest ważny — to w ogóle  prob­lem nie tylko kina ale i  lit­er­atu­ry. Twór­ca, pis­arz albo reżyser pode­j­mu­je ważny tem­at — może to być dzieło his­to­ryczne, albo społeczne. tem­at rzeczy­wiś­cie ważnym, niekiedy bard­zo trud­ny. Reżyser się cieszy a kry­tyk w roz­dar­ciu. Jak napisać że film o tak ważnych rzeczach  jest marny. Tym­cza­sem zdaniem zwierza pod­ję­cie ważnego tem­atu nie jest wymówką. Wręcz prze­ci­wnie jeśli tem­at jest ważny to film powinien być naprawdę dobry, inaczej to tylko pró­ba zła­pa­nia widza na “istot­ną społecznie” tem­atykę. Dodatkowo zwierz jest zda­nia, że jeśli film pode­j­mu­je jak­iś trud­ny tem­at to reżyser, sce­narzys­ta czy pro­du­cent powinien bard­zo dokład­nie wiedzieć co chce w danej spraw­ie powiedzieć, jaką per­spek­ty­wę dodać inaczej moż­na się zas­tanaw­iać czy ktoś nie wyko­rzys­tu­je ludzkiego nieszczęś­cia tylko po to by sobie zarobić

Jak na film pol­s­ki nie jest źle — zwierz zwró­cił uwagę, że ta wymówka pojaw­ia się częś­ciej w roz­mowach niż w recen­z­jach. Otóż jakaś pro­dukc­ja nie budzi zach­wytu ale jak na film pol­s­ki jest całkiem niezła. Tu zwier­zowi od razu się coś w kieszeni otwiera bo zwierz nie chce by coś było dobre jak na pol­skie stan­dardy (ostat­ni­mi laty nie wysok­ie) ale żeby po pros­tu był to dobry kawałek kina, bez znaczenia gdzie go wypro­dukowano .Plus dla zwierza to jest zdanie nie tyle uspraw­iedli­wia­jące pro­dukc­je co po pros­tu niesły­chanie smutne — jak nis­ki musi być poziom kine­matografii kiedy uzna­je­my że to wystar­cza­ją­ca wymówka dla reży­sera który nakrę­cił marny film.

Budżet był mały — tu zwierz ma mieszane uczu­cia. Z jed­nej strony rozu­mie, że w przy­pad­ku częś­ci pro­dukcji konieczne jest wspom­nie­nie w recen­zji że budżet nie pozwalał na wiele. Z drugiej
strony — być może zwierz wykaże się brakiem ser­ca ale jeśli twór­ca nie ma odpowied­niego budże­tu by
zre­al­i­zować swo­ją wiz­ję, to może powinien ją prze­myśleć. Coś jak z Wiedźminem — nie obchodzi mnie że było was stać tylko na takie efek­ty spec­jalne bo są one straszne. Tu jed­nak zwierz jest jeszcze gotowy uznać że cza­sem film trze­ba nakrę­cić a czekać na kasę nie sposób. Z drugiej strony — jeśli recen­zent jest w stanie dostrzec nis­ki budżet to cza­sem oznacza to, że twór­cy nie popisali się kreaty­wnoś­cią — wielu twór­ców filmów niskobudże­towych potrafi doskonale  zatus­zować fakt, że nie było ich stać na efek­ty spec­jalne czy niesamowite dekoracje

Znany reżyser/debiutant — uwa­ga o innych osiąg­nię­ci­ach reży­sera, trak­towana jako wymówka najczęś­ciej w sytu­acji kiedy wiel­ki reżyser albo reżyser który ma na swoim kon­cie kil­ka dobrych filmów nakrę­ci coś co jest raczej śred­nie. Ewen­tu­al­nie kiedy mamy do czynienia z debi­u­tan­tem które­mu wszyscy kibicu­ją (np. wcześniej zasłużył się jako aktor) ale nieste­ty film który wyszedł spod jego ręki jest śred­ni. Zwierz naprawdę rozu­mie, że wiel­cy reży­serzy dosta­ją od kry­tyków odrobinę tary­fy ulgo­wej bo rzeczy­wiś­cie wciąż pamię­ta się ich wielkie osiąg­nię­cia i cza­sem trud­no uwierzyć że ktoś tak utal­en­towany nakrę­cił tak marny film, ale z drugiej strony — widz płacą­cy za bilet do kina czy po pros­tu siada­ją­cy do oglą­da­nia fil­mu nie koniecznie musi brać pod uwagę co jeszcze innego reżyser nakrę­cił bo przede wszys­tkim liczy się to czy udał mu się tej jeden konkret­ny film który właśnie widz będzie oglą­dał. W przy­pad­ku debi­u­tan­tów zaś oczy­wiś­cie cza­sem moż­na przyjąć odrobinę tary­fy ulgo­wej ale z drugiej strony — bile­ty na filmy debi­u­tan­tów nie są tańsze. Przy czym wszyscy wiemy, że aku­rat debi­u­tan­ci potrafią krę­cić wybitne filmy.

Ale to taki gatunek — jed­na z najwięk­szych zmor marnej kry­ty­ki to uspraw­iedli­wian­ie niedo­ciąg­nięć fil­mu jego gatunkiem. Tym­cza­sem od każdego fil­mu powin­no się wyma­gać by był najlep­szy. Zwierz nie jest głupi i wie że kome­die roman­ty­czne mają wpisane w ramy gatunku dobre zakończe­nie ale to nie znaczy że sce­narzys­ta jest zwol­niony z myśle­nia o tym w jaki sposób wyko­rzys­tać schemat na swo­ją korzyść. Podob­nie w przy­pad­ku ekraniza­cji komik­su — każdy zagorza­ły wiel­bi­ciel Mar­vela wie, że fakt iż film pow­stał na pod­staw­ie komik­su wcale nie spraw­ia że jesteśmy w stanie wybaczyć każdą niedorzeczność. Wręcz prze­ci­wnie część wiel­bi­cieli wyostrza słuch i wzrok w kinie cza­jąc się na wszelkie schematy­czne rozwiąza­nia i ciesząc się ze wszys­tkiego co nowe i ory­gi­nalne. Zresztą to zdanie chy­ba najlepiej zna­ją wiel­bi­ciele sf (zwłaszcza książkowego) którzy od lat pom­stu­ją na wszys­t­kich kry­tyków i pis­arzy którzy uważa­ją że umieszcze­nie akcji w kos­mosie czy przyszłoś­ci zwal­nia ich zupełnie z podąża­nia za tropem logiki.

Aktorzy dobrze grali — zwierz jest w stanie zrozu­mieć że gra aktor­ka stanowi tak duży kom­po­nent sztu­ki fil­mowej że może stanow­ić wymówkę jeśli film ma niedo­ciąg­nię­cia sce­nar­ius­zowe. Z drugiej strony — zwierz musi przyz­nać że jeśli aktorzy dobrze gra­ją a film nadal jest bez­nadziejny to jest to z per­spek­ty­wy zwierza zjawisko bard­zo smutne bo oznacza to, że film miał spory potenc­jał który zmarnowano. To coś jak z jeżdże­niem pod wpły­wem alko­holu. Dawno dawno temu trak­towano to jako okoliczność łagodzącą a dziś jest to jed­na z tych rzeczy która automaty­cznie pozwala wskazać osobę winną

Strona wiz­ual­na pory­wa — Być może to jest prob­lem wyłącznie zwierza, ale jeśli ktoś mówi mu że sce­nar­iusz kule­je ale stron wiz­ual­na pory­wa to zwierz raczej nie czu­je być jed­no mogło rekom­pen­sować drugie. Jasne zwierz wie, że film jest sztuką wiz­ual­ną ale jed­nak w przy­pad­ku więk­szoś­ci filmów wyko­rzys­tu­je­my obraz do tego by coś opowiedzieć. Jeśli film jest najpiękniejszy a nie ma w nim ciekawej his­torii to przy­na­jm­niej z per­spek­ty­wy zwierza jest to zmarnowany wysiłek. Chy­ba dlat­ego zwierz jest jed­ną z osób bard­zo dys­tan­su­ją­cych się do Avatara — jasne te wszys­tkie lata­jące góry są śliczne ale zwierz bez dobrej his­torii reagu­je na nie trochę wzrusze­niem ramion. Bo w takim razie nie musi wybier­ać się do kina — wystar­czy że pójdzie zobaczy sobie zachód słoń­ca — też piękny choć istot­nie sce­nar­iusz nieco wtórny.

Dłu­go krę­cono — och to jest argu­ment który się pojaw­ia od czas do cza­su infor­mu­ją­cy zwierza ile lat twór­ca zbier­ał na film pieniądze albo ile cza­su go krę­cił. Zwierz nie jest zupełnie bez sen­su i może np. wybaczyć pewną niespójność w sce­nar­iuszu czy udać że nie widzi jak postarzeli się aktorzy. Ale z drugiej strony ponown­ie — kiedy lata pra­cy nie przekłada­ją się na dobry film zwier­zowi jest bardziej przykro niż czu­je że musi przyjąć taryfę ulgo­wą. Zwłaszcza że moż­na się zas­tanow­ić czy nikt przez tyle lat naprawdę nie powiedzi­ał twór­cy że jego film jest śred­ni albo jak to cza­sem bywa zły.

Widzi­cie to nie jest tak, że zwierz jest bez ser­ca, nien­aw­idzi wszys­t­kich itp. Wręcz prze­ci­wnie — zwierz jest gotowy kochać wszys­t­kich twór­ców i wybaczać im najwięk­sze idio­tyzmy. Tylko że w każdym kto chce pisać o kinie kry­ty­cznie musi ist­nieć pewne rozd­wo­je­nie. Jed­na oso­ba musi z empatią  pod­chodz­ić do reżyser, aktorów, pro­du­cen­ta — widzieć w nich ludzi którzy naprawdę się starali by zro­bić jak najlep­szy film (tak to jest jed­na z tych rzeczy których zwierz jest pewien — nikt nie chce zro­bić złego fil­mu). Dru­ga — ta która ostate­cznie pisze recen­z­je — musi się zachowywać jak­by tam nie było osób, jak­by zro­bi­e­nie dobrego fil­mu było za każdym razem możli­we, jak­by wyma­ganie od twór­ców by za każdym razem starali się jak najbardziej było oczy­wiste. To nie jest postawa złośli­wa, ani niechęt­na twór­com. To jest jedy­na postawa która pozwala ocenić film nie tyle obiek­ty­wnie co jako jakieś osob­ne od swoich twór­ców dzieło. Oczy­wiś­cie cza­sem trze­ba fil­mow­ca uspraw­iedli­wić, albo dopowiedzieć co stoi za taki­mi a nie inny­mi wyb­o­ra­mi. Ale ostate­cznie i tak liczy się czy film jest dobry czy zły. Bo wiecie — ten pies który zja­da pracę domową — jakoś nigdy nie połasił się na naprawdę dobre wypracowanie.

Ps: Zwierz rezy­du­je w Siedl­cach i wam jutro wszys­tko opowie, bo dzieje się tu bard­zo wiele :)

21 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online