Home Sponsorowane A ty z tych błędów czemu drwisz? czyli o błędach językowych w Internecie z okazji Dnia Języka Ojczystego

A ty z tych błędów czemu drwisz? czyli o błędach językowych w Internecie z okazji Dnia Języka Ojczystego

autor Zwierz
A ty z tych błędów czemu drwisz? czyli o błędach językowych w Internecie z okazji Dnia Języka Ojczystego

Nie wiem czy wiecie ale dziś jest dzień języ­ka ojczys­tego. Język ojczysty to taki język co jak­by się człowiek nie namęczył i nie starał i nie uczył zawsze będzie zas­tanaw­iał na niego podłe pułap­ki. Bo taki to język, niby najbardziej kochany a wciąż pod­staw­ia­ją­cy nogę. Jako oso­ba, którą pol­szczyz­na chłoszcze na każdym kroku, jestem ostat­nia by oce­ni­ać kogokol­wiek! Dlat­ego kiedy moja kochana fir­ma Nadwyraz.com, przesłała mi tegoroczny raport najczęś­ciej popeł­ni­anych błędów w  Internecie (przy­go­towany we współpra­cy z ser­wisem Polszczyzna.pl), pomyślałam – przy­tulę do ser­ca wszys­t­kich błądzą­cych i wyjaśnię raz na zawsze – że błędy są abso­lut­nie zrozumiałe.

 

 

W rapor­cie zna­jdziecie wyróżnione błędy ortograficzne, fleksyjne, skład­niowe i leksykalne. W ogól­nej klasy­fikacji wygra „napewno” – paskud­na pułap­ka językowa bo i razem i odd­ziel­nie wyglą­da jakoś tak ład­nie. Na drugim miejs­cu to jest „wogóle” i ‘wogule”  i ja się temu w ogóle nie dzi­wię, bo to powin­no być jed­no słowo i nijak mnie nie przekon­a­ją poloniś­ci, że powin­no być inaczej. Plus jakoś ten ogół, wyglą­da lep­iej przez „u” – uśmiecha się do mnie i w ogóle. No dobrze ale nie chcę wam wymieni­ać wszys­t­kich błędów, bo tych jest naprawdę dużo, plus – nie daj boże będę na to patrzeć za dłu­go i zupełnie zapom­nę jak się po pol­sku pisało.

 

Dlat­ego skupię się dla was tylko na wymienionych błę­dach leksykalnych, bo te wyda­ją mi się naj­ciekawsze, plus najłatwiej tu zrozu­mieć co stoi za myśle­niem osób, które je popełniają:

 

 

 

dzień dzisiejszy” – To błąd numer jeden. Wiado­mo wszak, że moż­na napisać „dzisi­aj”. No ale sami zrozum­cie, że prze­cież ten dzień dzisiejszy jest nam potrzeb­ny. Po pier­wsze – to dużo dłuższe sfor­mułowanie niż „dzisi­aj” więc ilekroć musi­cie napisać tekst na dłu­gość albo ilość znaków, to jakaż to pomoc! Praw­ie dwa razy więcej znaków niż banalne „dzisi­aj”. Po drugie – „dzień dzisiejszy” brz­mi poważniej. Zobaczy­cie, że zdanie „W dniu dzisiejszym, proszę się spodziewać mojej absencji w miejs­cu pra­cy, z powodu nagłego pogorszenia się samopoczu­cia” brz­mi zde­cy­dowanie poważniej niż „Nie będzie mnie dzisi­aj w pra­cy bo mam kaca”. Plus serio nikt o zdrowych zmysłach nie napisze „Dzisi­aj prezy­dent odwiedzi Puck”, wiado­mo że taka poważ­na oso­ba jak prezy­dent zawsze odwiedza Puck „w dniu dzisiejszym”. No ba!

 

okres cza­su” – macie cza­sem tak, że napisze­cie słowo i ono jest takie samotne? Widać że przy­dało­by mu się towarzyst­wo? Tak jest ze słowem „czas”. „Czas” to rzecz niesamowicie wiel­ka, niemal niezmier­zona, domin­u­ją­ca, obec­na w każdej sekundzie naszego życia. I nagle ma się on pomieś­cić w takim jed­nym małym słówku? Cztery litery i ma wystar­czyć? Jakże, to tak? Jak to możli­we, że inne słowa, doty­czące zde­cy­dowanie mniej ważnych i przy­jem­nych spraw mają tyle liter więcej, a ten nasz „czas” taki malut­ki. I właśnie wtedy pojaw­ia się pokusa żeby mu dodać jakiegoś kumpla. Jakiegoś słownego koleżkę żeby ten „czas” taki sam nie był. I tak się właśnie rodzi „okres czasu”

 

 

 

w każdym bądź razie” –słown­ikowi kochankowie. Niby wiado­mo, że mamy osob­no „w każdym razie” i „bądź co bądź” – dwie nieza­leżne jed­nos­t­ki. Ale tu spa­ja­ją się w jed­no, jak para, która nie widzi­ała się od daw­na. Pasu­ją nam do siebie ide­al­nie, nawet nie umiemy cza­sem myśleć o nich osob­no. Wiecie każdy ma w towarzys­t­wie takiego Jan­ka i Olę, o których niby wiemy, że ist­nieją jako osob­ne jed­nos­t­ki ale zawsze widz­imy ich razem. I tak jest z „w każdym bądź razie” – no tu jest chemia, tu są emoc­je. Niby moż­na taką parę rozdzielić i kazać im siedzieć w dwóch różnych kątach poko­ju ale jakoś tak głu­pio, sko­ro się do siebie tulą gołąbecz­ki na kanapie.

 

trwać nadal” – określe­nie, które jest w pełni zrozu­mi­ałe. Otóż jest jasne, że „trwać nadal” odnosi się do sytu­acji kiedy w deszc­zowy poniedzi­ałek w środ­ku lutego, nie tylko wstaniemy z domu, ale nawet pójdziemy poczekać na auto­bus na przys­tanku bez wiaty. I właśnie w tym momen­cie naszego życia „trwamy nadal”, bo każde nor­malne „trwanie” by się już dawno zakończyło. A tak pożytku­je­my jeszcze trochę energii by jed­nak nie zawró­cić do domu, wró­cić pod koł­drę i rzu­cić pracę w najpiękniejszy możli­wy sposób – po pros­tu porzu­ca­jąc nasze poniedzi­ałkowe „trwanie nadal”.

 

kart­ka papieru” – to jest w ogóle ciekawe bo np. cza­sem człowiek włączy kom­put­er i siedzi przed pustą kartką papieru, mimo, że w sum­ie nie ma przed nim żad­nego papieru, ani kart­ki, tylko mon­i­tor. A jed­nak jest to zde­cy­dowanie kart­ka i to papieru. Ogól­nie wiado­mo, że kart­ka zawsze może być zapisana, albo może być  w książce. Kart­ka papieru jest zawsze pus­ta i patrzy na ciebie wyszcz­erza­jąc zęby i przy­pom­i­na­jąc, że ten tekst ma zostać odesłany do wydaw­cy za dwa dni.

 

Moja nowa ulu­biona koszulka

 

 

spadać w dół” – no niby wiado­mo, że spadać moż­na tylko w dół, ale z drugiej strony jak powiesz komuś „spadaj” to nie chodzi o to by się rzu­cił z najbliższego budynku, tylko żeby odd­al­ił się od ciebie w poziomie a nawet w pio­nie. Ostate­cznie moż­na powiedzieć komuś „spadaj” przed wejś­ciem do windy i wtedy oso­ba spada­ją­ca jedzie w górę. Ha! Mam cię pol­szczyzno! I co teraz?

 

po najm­niejszej linii oporu” – wszyscy się śmieją z tego wyraże­nia. A co jak ktoś oglą­da sobie te lin­ie oporu i zna­j­du­je taką małą, malutką lin­ię, którą się nikt nie intere­su­je, którą wszyscy zanied­bali i chce właśnie nią iść? Bo jasne każdy może sobie iść „po linii najm­niejszego oporu” – ale to jest zupełnie inna dro­ga niż po tej małej malutkiej linii oporu. Więc może to po pros­tu nie wyraże­nie błędne, tylko spec­jal­nie przez­nac­zone dla wrażli­wych? Takich co nawet małą lin­ię oporu dostrzegą?

 

fakt aut­en­ty­czny” – niby tak pal­ca­mi wytyka­ją, że nie ma fak­tów aut­en­ty­cznych bo wiado­mo, że każdy fakt z natu­ry jest aut­en­ty­czny. I niby to praw­da, ale żyje­my w świecie post prawdy, i fake news więc coraz trud­niej rozpoz­nać fakt. Bo fakt to dziś taki dale­ki zna­jomy, którego nie widzieliśmy od lat i do którego wciąż zapom­i­namy zadz­wonić. Nic więc dzi­wnego, że jak się pojawi to budzi pewne zaskocze­nie. Nikt nam nie wierzy, że prawdzi­wy, jak­byśmy przys­zli nagle do zna­jomych z Rolex­em. No i co może­my im powiedzieć gdy się dzi­wu­ją, że mamy coś tak rzad­kiego – może­my krzyknąć „Aut­en­ty­czny! Przysięgam autentyczny!”

 

Języ­czek uwa­gi” – wiecie to jeden z tych błędów co w sum­ie brzmią lep­iej niż ory­gi­nał. No bo niby „języ­czek u wagi” to ma jak­iś sens, ale z drugiej – kto z nas widzi­ał jakąś wagę z języ­czkiem. A jak sobie wyobraz­imy, taki języ­czek uwa­gi, to od razu widz­imy jak ktoś wywala ów delikat­ny języ­czek po to by nam go pokazać – zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z owym języ­czkiem, w przy­pad­ku wyborów politycznych.

 

akwen wod­ny” – no nie powiecie mi, że akwen wod­ny to brz­mi dum­nie. Podob­nie jak z dniem dzisiejszym. Jakże pięknie i poważnie brz­mi zdanie „W wakac­je nad akwe­na­mi wod­ny­mi wypoczy­wało pół mil­iona Polaków”. Napisać „ W wakac­je pół mil­iona Polaków przekon­ało się, że jest za zim­no by kąpać się w jezio­rach i Bał­tyku” brz­mi zde­cy­dowanie mniej poważnie. Zresztą to pozwala np. powiedzieć „mam w ogród­ku sztuczny akwen wod­ny”, zami­ast banal­nego „mam basen”. No i na koniec – cza­sem człowiek inten­sy­wnie wpa­tru­je się w jak­iś akwen i ma poważne wąt­pli­woś­ci czy ta męt­na ciecz, która się przed nim rozpościera, to jeszcze woda, czy aby nie zupełnie inna ciecz.

 

 

Cały raport zna­jdziecie TUTAJ. A jeśli macie ochotę ubrać się od stóp do głów w poprawną pol­szczyznę, to przy­pom­i­nam, że dziś do półno­cy w sklepie nadwyraz.com – z okazji Dnia Języ­ka Ojczys­tego, macie zniżkę 50%! Oso­biś­cie bard­zo pole­cam te pro­duk­ty (mam ich naprawdę sporo) bo są dobrze wyko­nane, ładne, dow­cip­ne, plus – wspiera­cie pię­kno języ­ka pol­skiego, który może i nas chłoszcze raz po raz ale wiado­mo, że jest słodzi­ak, i choć nie sposób się go nigdy dobrze nauczyć, to nie należy ustawać w próbach.

 

Ps: Post pow­stał we współpra­cy z marką nadwyraz.com~, ale muszę wam na mar­gin­e­sie powiedzieć, że dawno się tak dobrze nie baw­iłam pisząc wpis

 

Ps2: na zdję­ciu w nagłówku mam na głowie czap­kę od nadwyraz.com z napisem — Dra­mat — ide­al­ny komen­tarz do pogody w Polsce w lutym

0 komentarz
1

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online