Zwierz przyzna szczerze, że czasem nie nadąża za wszystkimi pomysłami Pawła na rozwój naszego podcastu. Podczas kiedy zwierz powoli przyzwyczaił się, że co piątek częstuje was nagraniem, Paweł wpadł na kolejny pomysł. Tym razem zwierz (ufny jak rzadko) jedynie skinął głową – i tak oto w naszym podcaście pojawił się pierwszy ale miejmy nadzieję, że nie ostatni gość.
Jeśli boicie się, że obecność gości oznacza, że nasze podcasty staną się po prostu serią wywiadów to spieszymy donieść że tak nie będzie. Pomysł jest nieco inny. Tematy podcastów nadal będziemy wymyślać sami hasło podcastu „Ja się absolutnie z tobą zgadzam” raczej pozostanie bez zmian, ale dojdzie dodatkowy prowadzący. Oczywiście nie będziemy ich koniecznie katować tematami na których się nie znają, ale… kto nas zna ten wie, że w sumie każdy podcast może nagle zmienić swój temat.
Naszym pierwszym gościem jest Paweł Orzech. To typowy dowód na to, że próbujemy zabić konkurencję życzliwością, bo Paweł to połowa duetu prowadzącego doskonały Yes Was podcast, który pewnie mógłby być konkurencją (dlatego go zapraszamy ;). Udało nam się wszystko ładnie zgrać i choć każde z nas siedziało u siebie (niektórzy pod kocykiem) to na nagraniu można odnieść wrażenie jakbyśmy wszyscy byli w jednym miejscu. Zwierz nie wie jak to się udało. Magia i sztuki tajemne. A o czym mówimy? To odcinek Pawła więc oczywiście o czymś na co nie ma polskiego określenia. Zastanawiamy się na workflow – czyli innymi słowy mówimy o pracy, jej organizowaniu i dzieleniu życia na tą część zawodową i prywatną. Jesteśmy bardzo mądrzy i udzielamy wielu rad. Ale tak serio to przede wszystkim chodzi nam o krótką refleksję nad tym jak pracujemy i czy na pewno wybieramy dla siebie najlepsze rozwiązania. Bo ważne by pracować dobrze a nie koniecznie jest to równoznaczne z pracą od świtu do nocy.
Zresztą akurat mamy całkiem dobry zestaw, bo mamy wśród nas zarówno samo zatrudnionych, tych co rano wstają do pracy i tych którzy mogą sami zarządzać swoimi godzinami. Jednak niezależnie od tego czym się zajmujemy, wszyscy musieliśmy sobie znaleźć jakiś sposób zorganizowania czasu. Chociażby po to by móc nagrywać podcasty. Sposoby są różne, zwierz może nie będzie wam specjalnie reklamował swojego (sen jest dla słabych i tych którzy nie mają dostępu do Internetu) ale warto posłuchać co do powiedzenia mają chłopaki. Zwłaszcza że ogarnięcie swojego życia zawodowego czasem wydaje się strasznie trudne, do chwili kiedy nie usiądziemy i się nad tym nie zastanowimy. Potem już jest z górki.
Tyle na dziś. Oczywiście zawsze będzie fajnie jak polubicie nas fanpage, bo tam publikujemy poza podcastami różne wiadomości, nasze wspólne selfie i całe mnóstwo śmiesznych rzeczy towarzyszących produkcji (jak polubicie to dowiecie się, że do nagrywania podcastu trzeba założyć skarpetki). Poza tym możecie tam wpaść i powiedzieć kogo byście chcieli usłyszeć na antenie podcastu. No i nie zapomnijcie, że już w ten weekend na Coperniconie, Zombie i Zwierz zrobią coś naprawdę niesamowitego. Nagrają podcast… będąc w tym samym mieście! A dokładnie w pięknym Toruniu. Koniecznie wpadnijcie i zobaczcie na własne oczy jak to będzie wyglądać (my sami jeszcze nie wiemy). Ale zapraszamy
PS: Dla niecierpliwych – cykl o amerykańskich aktorach powróci po weekendzie
Ps2: Zwierz jest niesamowicie zblazowany i przegapił się sam w Ale Kino – ktoś go widział?