Home Ogólnie Książki, Kolorowanki i Konferencje czyli zwierzowe podsumowanie roku część II — osobista

Książki, Kolorowanki i Konferencje czyli zwierzowe podsumowanie roku część II — osobista

autor Zwierz
Książki, Kolorowanki i Konferencje czyli zwierzowe podsumowanie roku część II — osobista

Zwierz jest bez­nadziejny. Nie, to nie nagły atak braku pewnoś­ci siebie pod koniec roku. Po pros­tu kiedy zwierz patrzy w tył na min­ione dwanaś­cie miesię­cy to oczy­wiś­cie kom­plet­nie nie pamię­ta co mu się przy­darzyło. Dopiero blo­gowa arche­olo­gia i roz­mowy ze zna­jomy­mi pozwala­ją sobie przy­pom­nieć co tak właś­ci­wie u zwierza piszcza­ło. To miłe bo moż­na się ponown­ie ucieszyć, wszys­tkim co te dwanaś­cie miesię­cy przyniosło. Chodź­cie popatrzymy.

Nagro­da Żyda wiecznego tułacza idzie w tym roku dla niespo­tykanej licz­by zwier­zowych wypraw – w tym roku zwierz spędz­ił w Gdańsku tydzień (ale za to w trzech osob­nych wyjaz­dach), dwa razy wpadł do Krakowa, odwiedz­ił Toruń, Poz­nań, Ełk, Olsz­tyn, Siedlce, Gdynię, Sopot, Białys­tok i pewnie jakieś jeszcze miejs­ca ale szcz­erze mówiąc powoli przes­ta­je pamię­tać. Wszys­tkie te wyprawy wniosły coś do życia zwierza – nie tylko umiejęt­ność spakowa­nia się do niewielkiej wal­iz­ki. Zwierz prze­maw­iał, roz­maw­iał, pakował się, przeży­wał chwile samot­noś­ci i cud­ownej obec­noś­ci zna­jomych. Pisał wpisy w Pen­dolino i dostawał głu­paw­ki kiedy w środ­ku nocy okazy­wało się, że nie ma gdzie mieszkać. Przede wszys­tkim zaś z każdą podróżą co raz bardziej czuł (zwłaszcza  tym roku), że żyje i to tak bard­zo że właśnie robi sobie prz­er­wę aż będzie cieplej. A potem marzec i znów czas ruszyć. Bo dro­ga wiedzie w przód i w przód.

11088267_908126875875033_2402754430749290326_n

Ponieważ wpis jest zwier­zo­cen­tryczny zdję­cia też takie będą. Tu zwierz w Białym­stoku tłu­maczy, że aby być zwierzem trze­ba mieć nie po kolei w głowie

Nagro­da im. Bil­bo Bag­gin­sa dla najlep­szego gospo­darza – zwierz chci­ał­by ją przyz­nać dwóm osobom – po pier­wsze Oli Klęczar czyli Ninedin – oso­bie która każdy pobyt w Krakowie zamieni­ała w ucztę zarówno dosłowną (powiedzieć że Ola dobrze gotu­je to jak powiedzieć, że restau­rac­ja ma tylko dwie gwiazd­ki Miche­li­na) jak i intelek­tu­al­ną (jeśli zwierz miał­by z kimś trafić na bezlud­ną wyspę to z Olą bo tem­aty nam się skończą za jakieś plus minus dwadzieś­cia lat). Serio cza­sem jak zwierz jest głod­ny (też intelek­tu­al­nie) to myśli, że Kraków jest tak blisko. Drugie równorzędne wyróżnie­nie dosta­je Mar­ta Dziok czyli Rien­na­hera która ściągnęła zwierza do Lon­dynu sugeru­jąc wspólne oglą­danie wik­to­ri­ańs­kich słoików (w których są kre­ty w for­ma­lin­ie) a potem zafun­dowała cud­owny Londyńs­ki tydzień, pełen miejsc do których się nie trafi i rozmów których nie chce się prz­ery­wać. Co więcej nie przes­ta­je zapraszać i tylko ten Lon­dyn nie chce być bliżej.

11164818_10204867084211766_7642148828170814842_n

Rien­na­hera nie tylko zaprasza do Lon­dynu ale potem robi jeszcze człowiekowi ładne zdjęcia

Nagro­da pod wezwaniem Not­ting Hill za przeży­cie sur­re­al­isty­czne acz miłe idzie zde­cy­dowanie do zwier­zowego wywiadu, który to zwierz przeprowadz­ił z Lee Pace’em. Zwierz tak bard­zo włożył całą sytu­ację do prze­gród­ki „nie zdarzyło się”, że omal nie zapom­ni­ał o tym napisać w dzisiejszym wpisie. Zresztą zwierz sam sobie powinien przyz­nać jakąś nagrodę im. Brid­get Jones za najgłup­szą rzecz powiedzianą w cza­sie wywiadu, bo wszak nie każdy może się pochwal­ić tym, że poin­for­mował znanego akto­ra, że nie wie jaka jest pogo­da w Warsza­w­ie bo siedzi w poko­ju bez okien. Zwierza ma nadzieję, że Lee myśli cza­sem o tym w jak podłych warunk­ach pracu­je zwierz.

11148444_10205115682466567_5264992896284854509_n

Pięk­na ilus­trac­ja zwier­zowych przy­pad­ków w pra­cy, Tu Pan­na Bloom zaprezen­towała jak zwierz się czuł po zaprowadze­niu ergonom­icznego układu na linii fotel klawiatura

Nagro­da im. Pomysłowego Dobromi­ra za najlep­szy pomysł roku – zde­cy­dowanie idzie… no właśnie nie do zwierza tylko do Pawła Opy­do z blo­ga Zom­bie Samu­rai który kiedyś w cza­sie kole­jnej długiej roz­mowy na Face­booku o wszys­tkim i o niczym poin­for­mował zwierza że musimy założyć pod­cast. Decyz­ja został pod­ję­ta szy­bko i dziś mamy za sobą 31 odcinków (w tym spec­jalne) i dwa sezony. Pod­cast przez rok się zmienił, stał się niesamowicie reg­u­larny i wpisał się w tryb życia zwierza tak dobrze, że ter­az w cza­sie prz­er­wy zwierz czu­je się dzi­wnie nie mówiąc do mikro­fonu. Pomysł był o tyle cud­owny, że dzię­ki temu zwięk­sza­my szan­sę na władanie nad światem. Wybral­iśmy tylko niesły­chanie hip­ster­skie narzędzie. Ale poczeka­j­cie tylko aż zamieszka­cie w Zwier­zostanie i zrozu­miecie że to miało sens.

11947668_1491235704520273_7742619360827112913_n

Założe­nie pod­cas­tu było doskon­ałym pomysłem. Podob­nie jak wybranie do wpisu jed­nego z nielicznych wspól­nych self­ie na którym mam makijaż

Nagro­da im. Domowego Przed­szko­la za najwięk­szy prze­jaw zdziecin­nienia idzie do nowej wielkiej pasji zwierza czyli kolorowanek. Zwierz spędza nad nimi zde­cy­dowanie za dużo cza­su ale jed­nocześnie musi szcz­erze przyz­nać, od bard­zo daw­na nie miał takiej niczym nie zmą­conej fan­tasty­cznej fra­jdy. Dodatkowo powie wam szcz­erze, dopiero jak zwierz zaczął kolorować to zrozu­mi­ał jak cud­own­ie jest być blogerem. Przez cały rok Sta­bi­lo przysyłało zwier­zowi cienkopisy, fla­mas­try i kred­ki pozwala­jąc pozbyć sę odwiecznego prob­le­mu wszys­t­kich koloru­ją­cych czyli „mam za mało kolorów”

11151051_10204881625775296_8962693911046362303_n

 W tym roku zwierz głównie kolorował. I było mu z tym dobrze

Nagro­da im Pol­skiej Akademii Nauk za najwięk­szy wkład zwierza w naukę pol­ską – w cza­sie kon­fer­encji naukowej w Olsz­tynie zwierz wys­tępu­jąc jako pier­wszy z prze­maw­ia­ją­cych zde­cy­dował się zaprezen­tować strate­gię mar­ketingową BBC i w ramach tej strate­gii mar­ketingowej prezen­tował pier­wsze zdję­cie pro­mu­jące Poldar­ka na Face­booku stacji. Zwierz może więc tym samym pochwal­ić się, że udało mu się prze­my­cić total­ny fan­girling na kon­fer­encję naukową i jeszcze nikt się nie zori­en­tował.  Zresztą to była wielce dobra kon­fer­enc­ja naukowa i zwierz wiele się na niej dowiedzi­ał. Głównie że nie należy syp­i­ać w pode­jrzanie pach­ną­cych hostelach i że w obrę­bie mias­ta Olsz­ty­na jest 11 jezior i jeden wiel­ki plac budowy roz­cią­ga­ją­cy się na całe miasto.

11209604_998114110199235_5254777372123390636_n

Zwierz jeszcze nie wie ale prezen­tu­je zebranym w Olsz­tynie zdję­cie sce­ny uznanych przez bry­tyjs­kich widzów za najważniejszą w całej telewiz­ji roku pańskiego 2015

Nagro­da pod wezwaniem slan­gu młodzieżowego za najwięk­szą zajawkę roku idzie do gier plan­szowych – zwierz nigdy wcześniej nie grał w plan­szów­ki reg­u­larnie ale ostat­nio stały się one abso­lut­nie stałym ele­mentem życia zwierza. Ele­mentem który zwierz wprost uwiel­bia. Oczy­wiś­cie ist­nieje możli­wość, że słabość do plan­szówek jakoś wiąże się ze słaboś­cią do pewnego przed­staw­iciela płci prze­ci­wnej który na te plan­szów­ki zaprasza i jeszcze poda­je pyszne obi­ady ale oznacza­ło­by to, że zwierz ma serce a jak wszyscy wiemy jest udowod­nione, że zwierz ser­ca nie ma.

1551500_10205252653570759_8761613337577557816_n

Zwierz chy­ba tą roz­gry­wkę wygrał. Albo udaje

Nagro­da im. Drużyny Pierś­cienia dla ludzi bez których było­by bez porów­na­nia trud­niej w tym „Śródziemiu” – idzie do jakiejś dzikiej iloś­ci ludzi bo zwierz niedawno zła­pał się na tym, że w jego życiu pojaw­ia się coraz więcej osób bez których trud­no sobie wyobraz­ić rados­ną codzi­en­ność. Zwierz chci­ał­by więc podz­iękować najbardziej żmi­jowa­tej grupie przy­jaciółek których hasłem jest „Ale sko­ro cię znamy to nie musimy czy­tać two­jego blo­ga” ze szczegól­nym uwzględ­nie­niem Myszy (która blo­ga zwierza nie musi czy­tać bo go pisze ;) i naszego wspól­nego sza­lonego pro­jek­tu Youtubowego (a co pobi­je­my świat). Ale także zna­jomym świeżo naby­tym (niemalże w pakiecie) którzy czynili ostat­nio świat zwierza lepszym.

12247027_10206153482010907_3309170055282135857_n

Jak widać sto­sun­ki Zwierza i Myszy układa­ją się poprawnie

Nagro­da im. Skrzy­deł Moty­la za zdarze­nie przy­pad­kowe z najwięk­szy­mi kon­sek­wenc­ja­mi idzie dla pan­elu na See Blog­gers. Pan­el był o kul­turze i blo­gowa­niu o kul­turze. Roz­maw­iało się przy­jem­nie. Tak przy­jem­nie że potem aż dwa razy cała nasza pan­elowa gru­pa wylą­dowała w Drugim Śni­ada­niu Mis­trzów gdzie znów nie mogliśmy się nagadać. Nieste­ty wyglą­da na to, że w najbliższym cza­sie nie będzie żad­nej ciszy przed­wybor­czej a to oznacza, że nieste­ty wszyscy będą roz­maw­iać o poli­tyce zami­ast dać nam poroz­maw­iać o kul­turze. Zwierz nie traci jed­nak nadziei że jego zwięk­szona ilość wys­tępów telewiz­yjnych pod­niesie jego znacze­nie. Jak na razie ma pier­wszy sukces. Został rozpoz­nany w kole­jce do toale­ty pub­licznej. Cel na następ­ny rok. Zostać prze­puszc­zonym w takiej kole­jce ze wzglę­du na cele­bryc­ki sta­tus. Wtedy zwierz naprawdę coś osiągnie.

11986463_10153009702155684_8187943870558832490_n

Nie ma to jak wylą­dować w telewiz­ji. A myśmy wylą­dowali. Przypadkiem

Nagro­da im. Sędziego Dred­da za najlep­szy osąd roku – zwierz nie wie czy na pewno wybrał najlepiej bo nie wybier­ał sam ale jest zaskoc­zony jak dobrze rozwi­ja się jego kari­era jurors­ka. Jak co roku poma­gał w Siedl­cach wybrać najlep­szą książkę w cza­sie Fes­ti­walu Lit­er­atu­ry Kobiecej, ale po raz pier­wszy był też jurorem na fes­ti­walu fil­mowym. Dokład­niej na Afykam­er­ach gdzie był w jury wybier­a­ją­cym zwycięzców w kat­e­gorii filmów krótkome­trażowych. To było nowe i ekscy­tu­jące przeży­cie więc zwierz cieszy się, że w nad­chodzą­cym roku (już niedłu­go) będzie jurorem w kra­jowej edy­cji Done in 60 sec­onds co właś­ci­wie czyni zwierza pol­skim odpowied­nikiem Toma Hid­dle­stona (Szczegóły tego rozu­mowa­nia tutaj)

12088195_10206021987763633_161189420622672074_n

Nikt tego nie mówi ale będąc Jurorem moż­na podjeść

Nagro­da im. Syzy­fa za blo­gowe zmi­any bez koń­ca – zwierz w tym roku wiele a blogu zmieni­ał w tym szablon (wiecie że już praw­ie nie pamię­ta jak to wszys­tko wyglą­dało przed zmi­aną) ale miał w tym roku zami­ar otagować wszys­tkie wpisy i co miesiąc prowadz­ić pod­sumowanie  w którym będzie prowadz­ić coś w rodza­ju  kar­nawału blo­gowego. Wyszło jak wyszło, nie od razu kamień pod górę wtoc­zono. Na razie zwierz ma otagowany jeden rok wpisów i nieste­ty jest to wielce niewystar­cza­jące. No ale zobaczymy może zwierz będzie się które­goś deszc­zowego dnia bard­zo bard­zo bard­zo nudził.

12039593_10205934006404154_1424932008693602679_n

Ukochane zdję­cie zwierza z tego roku czyli słuchamy pan­elu na Blog Forum Gdańsk i chy­ba mamy inne zdanie niż prelegenci

Nagro­da pod wezwaniem paradok­sów za zestaw najpop­u­larniejszych wpisów na blogu zwierza – w tym roku trzy wpisy pobiły wszelkie reko­rdy pop­u­larnoś­ci. Pier­wszy z nich to recen­z­ja 50 Twarzy Greya która nie była szczegól­nie pochleb­na. To pier­wszy wpis na blogu zwierza który dobił do 2 tys. pol­u­bień. Dru­gi wpis – jest niedawnym narzekaniem zwierza na wsze­chobec­ny sek­sizm. Tak zwierz ewident­nie próbu­je skon­fun­dować rzeczy­wis­tość. Nato­mi­ast trze­ci najpop­u­larniejszy wpis został napisany w reakcji na zamachy w Paryżu. Z czego jas­no wyni­ka, że zwierz powinien porzu­cić pisanie o pop­kul­turze i zająć się komen­towaniem rzeczy­wis­toś­ci. I zwierz na pewno by to zro­bił gdy­by nie BBC które w ramach odwza­jem­ni­a­nia miłoś­ci zwierza podrzu­ca wciąż nowe seri­ale z bry­tyjski­mi aktorami.

1800335_10205524051715543_4963729563738622042_n

Zwierz w tym roku Cos­play­ował włas­ną koszulkę.

Nagro­da im Wes­leyów za najlepiej spęd­zony czas z rodz­iną idzie po równo do Mat­ki zwierza z którą zwierz spędz­ił tydzień w górach narzeka­jąc na wszys­tko (głównie na to, że jest pod górę) ale jed­nocześnie baw­iąc się tak dobrze jak dawno się nie baw­ił (może dlat­ego, że dawno nie wyjeżdżał na tak dłu­go) i dla kilku poniedzi­ałkowych wiec­zorów z Ojcem zwierza spęd­zonych posłusznie na oglą­da­niu najpierw nowego odcin­ka Johnatana Strange i Pana Nor­rel­la a potem nowego odcin­ka Gry o Tron. Jak to się mówi – ide­al­ny mag­iczny dou­ble fea­ture.  Zwierz czu­je się też w obow­iązku wspom­nieć o swoich bra­ci­ach z których jeden jak zwyk­le iry­tu­ją­co ma zawsze rację a dru­gi iry­tu­ją­co ma zawsze naj­trafniejsze uwa­gi. Zwierz pozostawi im do rozstrzyg­nię­cia który jest który.

11904057_10205661184183769_2279365314660625121_n

Zdję­cie praw­ie nie porus­zone choć sza­cow­na mat­ka zwierza zwi­jała się ze śmiechu

Nagro­da pod wezwaniem „wia­trów z kierown­ików wschod­nich” za literówkę roku – tym razem idzie do czys­tej literówkowej poe­t­y­ki czyli do „koni samot­noś­ci ubo­giego krewnego”. No kur­czę zwierz sam nie czu­je kiedy tworzy wielką poezję.  W każdym razie jak­byś­cie się zas­tanaw­iali skąd w prozie zwierza wzięły się konie samot­noś­ci to zwierz spieszy donieść że miał to być koniec samot­noś­ci ale konie pojaw­iły się razem. To pewnie przez te feli­etony do Gal­lopu których zwierz kil­ka popełnił w tym roku.

12049545_883992541650746_5615478256962013856_n

Zdję­cie doku­men­tu­jące jak zwierz pro­ponu­je darować sobie pan­el i iść spać bo jest rano. Zro­bione na Coperniconie

Nagro­da pod wezwaniem uwer­tu­ry do Don Gio­van­niego  za najbardziej twór­czą prokrasty­nację roku – idzie do zwierza który tak w tym roku prokrastynował, że napisał powieść, a potem wysłał ją do wydawnict­wa  pod­pisał umowę i nawet ta powieść prze­jaw lenist­wa i ucieka­nia od obow­iązków win­na się drukiem ukazać. A przy­na­jm­niej tak wyni­ka z tejże umowy co ją zwierz pod­pisał. Nie był­by to jed­nak jedyny przy­padek w tym roku kiedy zwierz zna­j­du­je swo­je słowa w druku bo wszak to w tym roku zwierz wyjął ze skrzyn­ki pocz­towej nic innego jak własne wpisy cud­own­ie wydane przez grupę stu­den­tów z Krakowa którzy na blogu zwierza uczyli się jak składać książkę. Takim darem losu to mało kto się może pochwalić.

WP_20150313_022-e1426205472755-1100x617

Gościn­ny wys­tęp świni­astych i książ­ka którą zwierz znalazł w skrzynce pocztowej

Nagro­da im. Masoner­ii za najlep­sze nowe wpły­wowe zna­jo­moś­ci – zwierz bard­zo chci­ał by w Polsce pojaw­iły się spek­tak­le NT Live. Kiedy się pojaw­iły zwierz zrozu­mi­ał że musi mieć dojś­cia do odpowied­nich ludzi. I udało się. Dzię­ki swoim nowym wspani­ałym zna­jo­moś­ciom zwierz… w sum­ie to nic nie zyskał poza nieco wcześniejszy­mi infor­ma­c­ja­mi co będzie następ­ne w reper­tu­arze ale przy­na­jm­niej ma poczu­cie że nic naprawdę bry­tyjskiego nie dzieje się w Warsza­w­ie bez jego wiedzy.

12299366_10206263987213468_4459179540853667697_n

NTLive nie tylko rządzi życiem zwierza ale i jego ściana­mi. może być

Spec­jal­na nagro­da pod wezwaniem najświęt­szej inter­punkcji dla Agniesz­ki czyli oso­by, która ma „wszys­tkie przecin­ki zwierza”. Z Agnieszką w tym roku tańczyłyśmy na cud­zych weselach, ewakuowałyśmy się z pode­jrzanych hosteli i piszcza­łyśmy na Gwiezd­nych Woj­nach. Tym co wyróż­nia Agnieszkę z grona wszys­t­kich innych uwiel­bianych przez zwierza ludzi, jest fakt że umie ona wstaw­ić popraw­ki i uwa­gi do tek­stu zwierza a zwierza zami­ast się wściekać się uśmiecha. Co powiedzmy sobie szcz­erze jest umiejęt­noś­cią na skalę Jedi. Plus kiedy Agniesz­ka nie jest moi­mi przecinka­mi jest moim kalen­darzem. Bard­zo przy­da­je się kiedy człowiek nie ma zielonego poję­cia co robi w następ­nym tygodniu.

11864754_10205750023644700_177891980075249987_o

Agniesz­ka miała w tym roku wszys­tkie przecin­ki zwierza. I niech tak zostanie

Zwierz już kończy a prze­cież mógł­by wam jeszcze napisać, że to był rok kiedy zwierz poprosił zna­jomych o wesoły ser­i­al a potem siedzi­ał zasę­pi­ony bo cud­owne Slings and Arrows zła­mało mu serce, i że tak w ostat­nich tygod­ni­ach dostał takiego sza­łu na punkcie Gwiezd­nych Wojen jakiego nie miał od kilku­nas­tu lat. O fan­fic­tion napisanym bo Poe i Finn są tacy uroczy obo­je. Albo o tym jak obe­jrzał zwierz Dare­dev­ila i przez tydzień nie mógł myśleć o niczym innym. I mógł­by się z wami podzielić przedzi­wną reflek­sją że najwięcej chwały przyniosło mu skry­tykowanie Thor­nu Komin­ka mimo, że wcale tej chwały nie chci­ał bo i tak najgłęb­sze wgniece­nie na czole pozostaw­iły uderzenia dłoni w cza­sie czy­ta­nia Feb­li­ka. Albo mógł­by was poin­for­mować że nigdy nie czuł się tak bard­zo w cen­trum świa­ta jak na Seri­alkonie gdzie nagle był cały inter­net i nie pamię­ta by wzruszał się bardziej niż na ślubach na których w tym roku był a był na całych dwóch i na całych dwóch było mu dane poz­nać cud­owne uczu­cie cieszenia się cud­zym szczęś­ciem. I zwierz mógł­by wam powiedzieć, że nigdy nie śniło mu się tyle sza­lonych rzeczy co w tym roku i że ze wszys­t­kich wpisów jakie wam napisał najchęt­niej wraca do tego w którym zwierza się wam iż jest najwięk­szym nieog­a­rem na świecie.

12289587_10206271283475870_2195112146982160328_n

Szczęśli­wy zwierz odwraca uwagę od koń­ca wpisu

Ale zami­ast tego wszys­tkiego zwierz napisze wam jedyną mądrą rzecz jaką wywnioskował z tego roku. Otóż zwierz przekon­ał się, nie po raz pier­wszy i miejmy nadzieję nie po raz ostat­ni, że tych naprawdę naj­fa­jniejszych rzeczy nie da się zaplanować. Zwierz nie planował napisać w tym roku książ­ki, ani zapoz­nać przemiłego młodzień­ca z plan­szówka­mi i tal­en­tem kuli­narnym, ani roz­maw­iać z amerykański­mi aktora­mi, ani wys­tępować w telewiz­ji czy założyć pod­cast. Co więcej, nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien takich rzeczy planować bo wtedy zre­al­i­zowanie takich celów wyma­gało­by tyle wysiłku, że pewnie nic by nie wyszło. Zwierz wie, że wszyscy uwiel­bi­amy sobie staw­iać cele ale zwierz miał jeden cel w tym roku – chci­ał się dobrze baw­ić. I wiecie to – ponieważ mamy glob­alne ocieple­nie, ter­ro­ryzm i rządy obradu­jące nocą zwierz wam to też pole­ca. Niech naszym postanowie­niem noworocznym będzie – dobrze się baw­ić. Przy czym jest jeden mały haczyk. Tak naprawdę by dobrze się w życiu baw­ić trze­ba włączy empatię, radość i tą specy­ficzną umiejęt­ność czer­pa­nia radoś­ci z cud­zego szczęś­cia. I dopiero wtedy jest zabawa. Której wam też życzę.

Ps: Zwierz jak zwyk­le nie pisze nic w nowy rok. Będzie wyczuwał krzy­wiz­nę ziemi.

Ps2: Jeśli w ostat­nich dni­ach roku najdą was wąt­pli­woś­ci po co tak wyczeki­wać kole­jnych dni zwierz spieszy donieść że w sty­czniu wraca i Galavat i Mozart in The Jun­gle. Jak­by moż­na było to zwierz by pobiegł do 2016.

19 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online