Hej
Jak zapewne wiecie film ,, Essential Killing” Jerzego Skolimowskiego otrzymał srebrnego lwa w Wenecji. Wyróżnienie miłe choć w sumie trudno je uznać za sukces kina Polskiego – prędzej za dostrzeżenie talentu naszego rodaka. Zwierz filmu nie widział więc nie ocenia do jakiego stopnia jest to nagroda zasłużona. Był natomiast zwierz świadkiem tego jak taki news funkcjonuje. I musi szczerze przyznać, że nieco się przestraszył. No ale po kolei – zwierz dowiaduje się o wyróżnieniu. Niestety bezskutecznie próbuje się z telewizji dowiedzieć kto festiwal wygrał. Udaje mu się to dopiero przy trzecim wysłuchaniu wiadomości. No ok – zwycięstwo Skolimowskiego jest ważniejsze niż złoty Lew Coppoli. Idziemy dalej – w telewizji pojawia się pierwszy krytyk. Widać, że krytyk bo ma na nosi okulary i przekonuje nas że fakt iż w filmie nie pada żadne słowo nikomu nie przeszkadza. Zwierz ma wątpliwości – go filmy nieme nie odstraszają ale nie ukrywajmy – film w którym nikt nie mówi na wstępie ogranicza swoją widownię. No ale krytyk mówi że nie może nam to przeszkadzać. Zwierz uniósłby jedną brew ale nie ma tej umiejętności. Mija kilka godzin w telewizji pojawia się krytyk numer dwa. Ponieważ wiadomość już nie jest świeża krytyk musi powiedzieć coś nowego – co więc robi – streszcza cały praktycznie film – łącznie z wydaniem nam zakończenia. Nie widać przy tym zażenowania – wyraźnie film nagrodzony opiera się spoilerom. Co dalej? W telewizji pojawia się sam reżyser który twierdzi że nie chciał nakręcić filmu politycznego. Hmmm… film podejmujący pośrednio problem wojny w Afganistanie i tajnych więzień w Europie Środkowej ( o których istnieniu znów rozmawia się głośno) – jeśli to nie jest polityczne to co jest? Ale to jeszcze nie koniec – gdy słońce zaszło już za horyzont zwierz dowiedział się że Polski Instytut Sztuki Filmowej będzie chciał wystawić film do Oscara. Nie wiadomo więc co z naszym poprzednim ogłoszonym kilka dni temu kandydatem ( Wszystko co kocham) i nie do końca wiadomo co zrobić z drobnym fantem że film jak już ustaliliśmy jest niemy więc w jakiej kategorii miałby startować?
Update: Brat zwierza wytłumaczył mu że film Skolimowskiego miałby startować dopiero w porzyszłym roku jako film nieanglojęzyczny ( najwyraźniej wychodzimy z założenia że wszyscy milczą tu w innych językach). oznacza to że jakiś dystrybutor podjął sie sprowadzenia tego filmu. Znaczy to tyle że trzeba będzie go obejrzeć i wyrobić sobie jakieś nie polityczne zdanie na jego temat.
Zwierz nie ma nic do Skolimowskiego ani do jego najnowszego filmu którego jeszcze nie widział ( i wcale nie wie czy zobaczy bo nie cierpi filmów o wojnie afgańskiej i irackiej- zawsze podnoszą one wojnę do kategorii dywagacji moralnych kiedy tak naprawdę chodzi o ekonomię) ale cały medialny szum sprawił że zwierz zamiast cieszyć się z częściowo Polskiego zwycięstwa doszedł do wniosku że ma całej sprawy dosyć. Z resztą kiedy ostatnim razem zdarzyło się by zwycięzca z Wenecji dostał Oscara?
PS: 4 sezon mad men trwa i wydaje się zwierzowi że to najlepszy ze wszystkich dotychczasowych.