Home Ogólnie Miasto którego nie ma czyli kiedy okolica robi za dekorację

Miasto którego nie ma czyli kiedy okolica robi za dekorację

autor Zwierz

 

Hej

Zwierz wraca do was zza granicy, ale tak naprawdę daleko się nie ruszył. Prawda, że to paradoks naszych czasów? Możemy poruszać się szybciej i dalej niż kiedykolwiek w historii ale tak naprawdę dzięki internetowi nigdy naprawdę nie opuszczamy miejsca, z którego wyruszyliśmy. Zwierz nie wie czy to dobrze czy źle. W każdym razie ostatnie kilka dni zwierz wcale nie spędził w takim oddaleniu od rodzinnego miasta jakby mogły to sugerować kilometry. Ale nie zmienia to faktu, ze w każdym czasem odzywa się nostalgia. Zwłaszcza w zwierzach. Tak więc zwierz siedząc sobie w ślicznej Jenie i zwiedzając Weimar zastanawiał się nad swoim własnym rodzinnym miastem. Popkulturalnie rzecz jasna.

 

      Zacznijmy od tego, że Warszawa, ta prawdziwa Warszawa w filmie i serialu polskim nie istnieje. Podobnie jak nie istnieje żadne miasto. Zwierz jest pewien, że do podobnego wniosku dochodzą wszyscy którym przyszło odwiedzić miejsca znane z filmów – choć zwierz spędził sporo czasu oglądając produkcje dziejące się w USA nie ma wątpliwości że Nowy Jork czy Los Angeles wyglądają jednak nieco inaczej niż wmawiają mu to filmowi producenci. Z resztą kilka wycieczek do Europejskich stolic przekonało zwierza że chyba tylko Paryż rzeczywiście robi takie wrażenie jak w filmie, podczas gdy np. Londyn choć jest miejscem niezwykle przyjaznym zupełnie nie wygląda jak swoja filmowa reprezentacja, nie mówiąc już o Rzymie który przynajmniej zdaniem zwierza nie jest w stanie dorównać temu obrazowi który zafundowali mu wybitni i mniej wybitni filmowcy. Filmy przecież tylko udają, że gdzieś się dzieją a tak naprawdę wykorzystują realne miejsca jako dekorację. Tak więc w sumie nie powinno zwierza dziwić, że Warszawa którą widzi w filmach w niczym nie przypomina tej w której przyszło mu codziennie egzystować.  Co ciekawe tych „innych” Warszaw jest kilka.

 

        Jedna z nich jest od tej zwierzowej zdecydowanie ładniejsza – stała się taka za sprawą pewnej choroby którą zwierz nazywa parafrazując tytuł filmu ” Nigdy w życiu” – ” Nigdy w Polsce”. To choroba polegająca na tym, że filmowcy pragną nas za wszelką cenę przekonać, że Warszawa składa się wyłącznie z Mostu Świętokrzyskiego ( bo wiszący), Krakowskiego przedmieścia ( bo odremontowane), wieżowców  w centrum ( bo są wieżowcami) i jeszcze kilku biznesowych budynków i ładnych ulic. Oczywiście fakt, że owe ulice nigdy się nie składają, albo że mieszkanie które wynajmuje niezbyt bogata studentka nie może mieć widoku na pomnik Kopernika ( bo oznaczało by to że mieszka albo w budynkach uniwersyteckich, albo w hotelu albo w Pałacu Staszica). Nie mniej jednak konieczność pokazania Warszawy piękniejszej niż jest ona  w rzeczywistości wydaje się absolutnie konieczna – dlaczego? Wydaje się, że scenarzyści a właściwie reżyserowie są przekonani, że nie da się opowiedzieć historii romantycznej w „zwykłej” Warszawie – jest ona zbyt szara, zbyt smutna i chyba zbyt swojska. Stąd wszystkie komedie typu ” Tylko mnie kochaj”, ” Nigdy nie mów nigdy”, ” A właśnie, że tak!” i pozostałe równoważniki zdania ( zwierz nigdy nie zrozumiał dlaczego tytuły filmów muszą być równoważnikami zdania) dzieją się w szklanych przestrzeniach i na kilku ulicach. Zwierz zawsze zastanawia, się jak Warszawę postrzegają mieszkańcy innych miast. Dla zwierza jest bowiem absolutnie zupełnie oczywiste że jego miasto tak nie wygląda, ale do jakiego stopnia nie realności tej wizji Warszawy domyślają się ludzie z innych miast. Zwierz podejrzewa, że większość osób widzi, że stolica tak wyglądać nie może. Nie mniej jednak jakie musi być smutne kiedy ktoś uwierzy w taką wizję Warszawy i przyjedzie do miasta, które jednak nie składa się z samych szklanych wierz.

 

        Ale obok tej pięknej Warszawy istnieje też druga którą równie chętnie pokazuje się  w filmach.  To Warszawa szemrana, gdzie albo mamy smutne mieszkania w wysokich szarych blokach, albo jeszcze gorzej rozpadające się kamienice – oczywiście rozpadające się kamienice mogą być urocze – jak  przekonuje nas film ” Rezerwat” ( ogólnie w filmach na Pradze albo wszyscy wszystkich biją i jest źle, albo wszelkie patologie uznaje się za uroczy folklor społeczny – zwierz nie jest w stanie przypomnieć sobie jaki to był serial ale jedynka kiedyś nadawała taki serial który dział się na Pradze i tak traktował miejscowe obyczaje), gdzie włóczą się ludzie których śledzić muszą zawsze znudzeni i zmęczeni policjanci mający problem z wschodnią mafią – taką Warszawę można znaleźć we wszystkich serialach detektywistycznych jak ” Glina” czy ” Pittbull” może z wyjątkiem dość kolorowych Kryminalnych. Obok jest też Warszawa smutna z samej natury – jak ta z Placu Zbawiciela – jednego z sympatyczniejszych miejsc w Warszawie, który w filmie jest miejscem niemalże klaustrofobicznym z którego nie da się uciec. Taka Warszawa jest nie przyjazna wszystko w niej jest lekko zgniłe i bez szans na poprawę. Ta Warszawa ma być miejscem prawdziwym, pełnym szemranych miejsc i szemranych ludzi. Zaskakujące, że właściwie tylko w takich wizjach możemy dostrzec istniejące w Warszawie i odgrywające jednak dość znaczącą rolę blokowiska – które są nieco zaniedbane bo filmowych wracają na nie tylko po to by nakręcić smutne filmy o patologicznych rodzinach ( pewnie nauczyli się z zachodu i zapomnieli, że w Warszawskich blokach mieszkają wszystkie klasy społeczne) – a szkoda bo Alternatywy 4 pokazały że Blokowisko ma oprócz potencjału społecznego także olbrzymi potencjał komediowy ( choć próba nakręcenia nowych Alternatyw była chyba największą serialową klęską jakiej zwierz był świadkiem w ostatnich latach)

 

        Jest też rzecz jasna Warszawa historyczna. Przedwojenna niestety zazwyczaj nosi na sobie ślady nowoczesności – z nieznanych zwierzowi powodów bohaterowie ” Jutro pójdziemy do Kina” czy ” Bitwy Warszawskiej 1920″ chodzą po  tym samym odnowionym Krakowskim Przedmieściu po którym chodzą bohaterowie filmów romantycznych.  Warszawa wojenna ostatnio pokazywana jest co raz lepiej choć trudno orzec czy kiedykolwiek uda się odwzorować to jak miasto wyglądało w czasie wojny. Choć sam zwierz musi przyznać, że sceny zburzonej Warszawy w „Pianiście” są chyba najlepszym elementem filmu. Przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę że jest to produkt wysoce eksportowy. Zwierz musi powiedzieć, że jakkolwiek średnio znosi element propagandowy to zawsze lubił oglądać te propagandowe filmy w których tą zburzoną stolicę odbudowywano. Stąd też zwierz miał zawsze słabość do ” Skarbu” czy ” Przygody na Mariensztacie” – przynajmniej raz w życiu taka zupełnie nie realna wizja miasta zwierza go nie razi ( być może dlatego, że jest tak łatwa do odczytania). Zwłaszcza, że trzeba sobie powiedzieć, że co jak co odbudowanie miasta było pewnym osiągnięciem.

 

          Problem z miastem jest taki, że rzadko kręci się film o nim samym. Zazwyczaj służy ono tylko jako dekoracje. Sam film „Warszawa” o Warszawie ponoć opowiadający zwierzowi się nie spodobał. Być może dlatego, że przyjmował perspektywę przyjezdnych, być może dlatego, że włóczyli się oni po mieście zupełnie bez celu a nawet przyglądanie się kochanemu miastu ma swoje granice. Nie mniej ulubionym filmem zwierza, w którym bohaterem jest po prostu miasto stołeczne warszawa jest ” Nie lubię poniedziałku”. W filmie tym nic się nie dzieje, po prostu trwa poniedziałek, jest dość śmiesznie, dość codziennie ( w realiach co prawda PRLowskich ) ale Warszawa jest tam dokładnie taka jaka być powinna – zwykła, ani nie pięknie wystylizowana, ani nie paskudna i zgniła ani zniszczona. Zwierz lubi ten film bo właśnie tam gdzieś przebija się to jego miasto, do którego zwierz radośnie wraca zupełnie niezależnie od tego gdzie rzuci go los. A i jeszcze na koniec, Zwierz wie, ze w mieście nakręcono zdecydowanie więcej filmów ( tu zaczynała się polska kinematografia!) ale zwierz nie chciał ze swojego wpisu zrobić katalogu.

 

Ps: No i zamiast popkulturalnie zwierz wypadł sentymentalnie. Być może nie warto wysyłać go do obcych krajów bo zdecydowanie wpływa to zbyt pozytywnie na jego patriotyzm lokalny

 

ps2: A jutro lecimy na Księżyc!

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online