Home Ogólnie Mniejsza o dramat — porozmawiajmy o dekoracjach czyli zwierz pyta się Gdzie?

Mniejsza o dramat — porozmawiajmy o dekoracjach czyli zwierz pyta się Gdzie?

autor Zwierz

 ?

Hej

        Zwierz miał dziś napisać recen­zję Igrzysk Śmier­ci ale okazu­je się, że chy­ba musi­cie poczekać, aż przeczy­ta wszys­tkie trzy tomy. Inaczej chy­ba się nie da bo w prze­ci­wieńst­wie do np. Pot­tera pier­wszy tom jest ewident­nie pier­wszym tomem tzn. po jego przeczy­ta­niu raczej nie powin­no się prz­ery­wać. Tak więc zwierz wracał z pra­cy z kosz­mar­na myślą w głowie. o czym zwierz dziś napisze ???? Na całe szczęś­cie inspirac­je do wpisów zwierza zazwyczaj dopada­ją go w najm­niej spodziewanym momen­cie. I tak było i tym razem — zwierz roze­jrzał się wokół siebie i wsi­ada­jąc do tramwa­ju miał już pół wpisu w głowie.

 

       

  Nie bez przy­czyn tytułowa kar­ta Sher­loc­ka to panora­ma współczes­nego Lon­dynu — ser­i­al jest niezwyk­le związany z miejscem w którym się roz­gry­wa i w pewien sposób cele­bru­je wygląd i architek­turę  stol­i­cy Londynu

 

Oto bowiem zwierz uświadomił sobie, że tak naprawdę ist­nieje bard­zo niewiele  deko­racji w których roz­gry­wa­ją się jego ulu­bione seri­ale. Choć teo­re­ty­cznie telewiz­ja daje prak­ty­cznie nieogranic­zone możli­woś­ci tak naprawdę więk­szość seri­ali roz­gry­wa się w bard­zo podob­nych do siebie środowiskach. Najbardziej oczy­wistą przestrzenią w której może dzi­ać się ser­i­al jest mias­to. To z jed­nej strony log­iczne — zwłaszcza w przy­pad­ku seri­ali detek­ty­wisty­cznych — w mieś­cie odby­wa się więcej zbrod­ni ( no i pode­jrzanych jest zde­cy­dowanie więcej), jest więcej miejsc gdzie moż­na zaprowadz­ić bohaterów. Ale zwierz podob­nie pewnie jak więk­szość widzów zwró­cił uwagę, że mias­ta nie tyle są deko­racją co kole­jnym bohaterem seri­alu. Lon­dyn w Sher­locku, Nowy Jork w Gos­sip Girl ( i to nawet nie cały tylko kil­ka konkret­nych ulic) czy Cas­tle albo w niedawnym Smash ( gdzie też właś­ci­wie akc­ja sprowadza nas na jed­ną ulicę), Seat­tle w Grey’s Anato­my czy San Fran­cis­co w Monku, Waszyn­g­ton w Bones. W więk­szoś­ci przy­pad­ków nie chodzi jedynie o to, że kole­jne uję­cia łączy się sze­rokim uję­ciem mias­ta ( to konieczny ele­ment praw­ie wszys­t­kich seri­ali) ale tym, że zna­jo­mość topografii miast sta­je się co raz ważniejszym wyz­nacznikiem. Oczy­wiś­cie nadal więk­szość seri­ali krę­ci się w Los Ange­les ( zwierz ku swo­je­mu zdu­mie­niu odkrył, że właś­ci­wie nie oglą­da żad­nego seri­alu który się tam dzieje poza Cal­i­for­ni­ca­tion, które dzieje się tam bard­zo inten­sy­wnie), ale wyda­je się że cza­sy kiedy obsa­da ER przy­jeżdżała jedynie na tydzień zdjęć do Chica­go by dokrę­cić kil­ka scen na mieś­cie odchodzą powoli do przeszłości. 

 

  Bohaterowie Seri­alu Gos­sip Girl nie mieszka­ją po pros­tu w NY — Mieszka­ją na Upper East Side — najbardziej luk­su­sowej częś­ci Man­hat­tanu — stąd też mias­to a właś­ci­wie kil­ka ulic sta­je się dodatkowym ważnym bohaterem his­torii — poza nim bohaterowie to zwyk­li młodzi bogaci ludzie — w tej przestrzeni — są arystokracją

 

          Ale nawet nie trze­ba koniecznie pokazy­wać mias­ta by stało się ważnym ele­mentem fabuły — dobrze widać to w How I Met Your Moth­er które jest ewident­nie w całoś­ci krę­cone w deko­rac­jach a jed­nak jest bardziej Nowo­jors­ka niż Przy­ja­ciele ( a przy­na­jm­niej kładzie na to więk­szy nacisk), z resztą z sit­comów które zazwyczaj nieco unika­ją innych niż domowe deko­racji ( dobrze to widać np. w Teorii Wielkiego Podry­wu, który to teo­re­ty­cznie dzieje się w Pasade­nie ale zupełnie jej nie widać) — z drob­nym wyjątkiem 30 Rock które dzieje się w bard­zo dokład­nym miejs­cu.  Co więcej — ten pomysł pokazy­wa­nia mias­ta, bard­zo konkret­nie, bard­zo ład­nie i czynie­nie z niego nie tylko tła ale i bohat­era seri­alu, trochę przeniknęło też do Pol­s­kich seri­ali. Widać to przede wszys­tkim w pro­dukc­jach TVN — począwszy od Magdy M. a na Przepisie na Życie kończąc, jak Ponu­ra wielokrot­nie zwracała uwagę, miało to pewien wpływ na geografię mias­ta stołecznego gdzie z komendy głównej policji dało się wyjechać pros­to na Marsza­łkowską co jak zwierz infor­mu­je mieszkańców innych miast — jest fizy­cznie nie możliwe.

 

 Ponown­ie NY i ponown­ie ser­i­al który mimo, że praw­ie nie pokazu­je ulic na każdym kroku pod­kreśla że dzieje się w tym konkret­ny mieś­cie — jakakol­wiek inna przestrzeń jest dla bohaterów obca nieprzy­jaz­na i niezrozu­mi­ała. Ważne jest to, że bohaterowie nie są rdzen­ny­mi nowo­jor­czyka­mi ale akcep­tu­ją i wchła­ni­a­ją mias­to jako swo­je 

 

Poza mias­ta­mi w seri­alach funkcjonu­ją też przed­mieś­cia — przed­mieś­cie jest w sum­ie odpowied­nikiem wsi ponieważ znacznie ogranicza ilość bohaterów, spraw­ia, że w prze­ci­wieńst­wie do miast mieszka­ją w domach ( zwierz zawsze jest zdu­miony wielkoś­cią amerykańs­kich domów — ale to tem­at na inny wpis, dziś zwierz tylko stwierdzi, że kiedy siedząc w 20 metra­ch oglą­da ekipę Domów Ekstremalne Meta­mor­fozy która z prz­er­aże­niem patrzy na ludzi ” gnieżdżą­cych się” na 100 metra­ch czu­je się dzi­wnie). Wyniesie­nie akcji na przed­mieś­cia najczęś­ciej oznacza zawęże­nie tem­atu do pewnej grupy osób (  świet­nie pokazu­je to Des­per­ate House­wives) lub ser­i­al rodzin­ny ( Cud­owne Lata dobrze to obrazu­ją) — przed­mieś­cia chy­ba nawet bardziej niż mias­ta stanow­ią pewien skom­p­likowany  topos — umieszcze­nie tam akcji od razu każe twór­com albo wpisy­wać się w pewną wiz­ję życia w rzędzie jed­nakowych domków z ogród­kiem, albo jej zaprzeczyć ( do pewnego stop­nia Cougar Town), czy ją skom­pro­mi­tować ( to chy­ba nawet częś­ciej pode­j­mowany wątek np. w Weeds). Pod tym wzglę­dem zwierz nie dzi­wi się, ze sce­narzyś­ci sto­sunkowo rzad­ko umieszcza­ją współczesne seri­ale na przed­mieś­ci­ach gdzie otocze­nie w sum­ie deter­min­u­je zachowanie bohaterów.  Zwierz nato­mi­ast nie może sobie przy­pom­nieć, żad­nego seri­alu, który dzi­ał­by się na wsi. Zwierz jest tym bardziej zain­try­gowany, że w Polsce seri­ale właśnie dziejące się na wsi ( lub w bard­zo małych miasteczkach — jak San­domierz) święcą triumfy.

 

 

Des­per­ate House­wives to ser­i­al w którym fakt, ze dzieje się na przed­mieś­ci­ach, wśród ide­al­nych domów, przys­trzyżonych trawników i białych płotów odgry­wa rolę kluc­zową. Bez niego ser­i­al nie tylko traci ostrze społecznej satyry ale także właś­ci­wie nie ma racji bytu

 

     Oczy­wiś­cie zwierz nie twierdzi, że nie ma w his­torii amerykańskiej telewiz­ji seri­ali które dzi­ał­by się w małych miasteczkach ( niedawno ciekawym pomysłem był ser­i­al the Mid­dle który miał się dzi­ać w mod­e­lowym małym mieś­cie USA) ale obec­nie zupełnie się od tej ten­dencji odchodzi. Być może słusznie bo jak pokazu­ją Morder­st­wa w Mid­somer  czy seria o Wal­lan­derze trud­no utrzy­mać ser­i­al w którym trup pada gęs­to w małym miasteczku nie popada­jąc w śmieszność. Nieco lep­iej idzie w przy­pad­ku niewiel­kich miasteczek w seri­alach oby­cza­jowych np. Gimore Girls — nie mniej i tu w końcu część akcji prze­nie­siono do Yale gdyż nie za bard­zo dawało się roze­grać wszys­tkiego w tak małej społecznoś­ci.  W Polsce trwa jed­nak jak­iś powrót do natu­ry — Ranc­zo cieszy i cieszyło się sporą pop­u­larnoś­cią ( opier­a­jąc się na schema­cie między Panem, Wójtem i Ple­banem), podob­nie jak Miłość, Życie i coś jeszcze nad Rozlewiskiem. Przy czym z drugiej strony jest to trudne bo zazwyczaj trze­ba sto­sunkowo małą liczbę osób ( wieś bard­zo ogranicza liczbę możli­wych bohaterów) obar­czyć niesamow­itym natęże­niem przeżyć i sytu­acji. Inny­mi słowy nie trud­no się dzi­wić, że w sum­ie niewiel­ka ilość bohaterów hasa po łąkach. Oczy­wiś­cie zwierz powinien tutaj wspom­nieć o Down­ton Abbey które dzieje się prak­ty­cznie poza zasięgiem i mias­ta i wsi zamyka­jąc bohaterów w jed­nej posi­adłoś­ci i jej przyległoś­ci­ach — nie mniej biorąc pod uwagę, że jest to ser­i­al his­to­ryczny — moż­na niedobór akcji miejs­cowej uzu­pełnić o dra­maty­czne wydarzenia his­to­ryczne ( z resztą chy­ba ów niedobór bohaterów zaowocow­ał wprowadze­niem szpi­ta­la do posi­adłoś­ci w  drugim sezonie).

  Ranc­zo czy Dom na Rozlewiskiem decy­du­ją się raczej na wiz­ję — Wsi Spoko­j­na Wsi Wesoła z jed­nej strony niby nie koloryzu­jąc rzeczy­wis­toś­ci — z drugiej tak naprawdę tworząc wyimag­i­nowaną przestrzeń która właś­ci­wie nie ist­nieje. Nieco w tym życzeń co do wyglą­du wsi, nieco egzal­towanego przeko­na­nia o urodzie życia z dala od miasta

 

        Kole­jną lokaliza­cją, którą sce­narzyś­ci nawet lubią jest miejsce w jak­iś sposób wyjęte z cza­su i przestrzeni — trochę jak wspom­ni­ane powyżej Down­ton , które zna­j­du­je się nieco poza jakąkol­wiek przestrzenią — podob­nie jest w przy­pad­ku np. Lost gdzie tłem jest wys­pa — tajem­nicza i dzi­ka mają­ca sporo zagadek ale też umiejs­cowiona z dala od jakichkol­wiek ele­men­tów cywiliza­cji, co ciekawe ten pomysł w przy­pad­ku seri­alu medy­cznego — Off The Map — dziejącego się właśnie gdzieś w niespre­cy­zowanych tropikach okazał się chy­biony i ser­i­al zszedł z ante­ny po jed­nym sezonie. Do pewnego stop­nia takim wyję­tym z real­noś­ci miejscem jest miasteczko Bon Temps — nie moż­na go zak­wal­i­fikować do zwykłego małego miastecz­ka z seri­ali amerykańs­kich ponieważ wiz­ja otacza­jącego świa­ta jest zde­cy­dowanie nakierowana na naturę — poza kilko­ma budynka­mi właś­ci­wie miasteczko jako takie nie ist­nieje za to spo­ra część akcji roz­gry­wa się w lesie, na polanach w okoli­cach jezior — wszys­tko utrzy­mane w bard­zo połud­niowym charak­terze nie mniej zde­cy­dowanie mało miejskie czy nawet mało­mi­asteczkowe.  Do tej kat­e­gorii moż­na też wrzu­cić seri­ale które właś­ci­wie nie mają miejs­ca w którym się roz­gry­wa­ją — takie było Archi­wum X ( gdzie do sprawy trze­ba było dojechać), taki był JAG ( ponown­ie konieczność znalezienia się w jakimś miejs­cu gdzie doszło do przestępst­wa ) i taki jest ukochany ser­i­al zwierza Dok­tor Who ( przestępstw brak za to całe galak­ty­ki do zwiedza­nia) — w przy­pad­ku takich seri­ali nie mają­cych nat­u­ral­nego, raz na zawsze ustalonego tła  sce­narzyś­ci najczęś­ciej stara­ją się bard­zo uroz­maicać przestrzeń — obok odludzia pojaw­ia się mias­to, miasteczko czy ponown­ie — miejsce zdomi­nowane przede wszys­tkim przez naturę.

 

 Down­ton Abbey to jeden z tych seri­ali które właś­ci­wie toczą się nigdzie. Odosob­niona wiejs­ka posi­adłość mimo bliskoś­ci wios­ki jest tak naprawdę mikroświatem do którego jedynie zaglą­da wiel­ka his­to­ria. 

 

Zwier­zowi z pod­sumowa­nia wychodzi dość jas­no, że ser­i­al jako taki dzieje się w mieś­cie. Kul­tua mias­ta, miejs­ki styl życia, sposób postrze­ga­nia przestrzeni — wszys­tko jest uznawane za nat­u­ralne i zrozu­mi­ałe. Właś­ci­wie seri­ale nie defin­u­ją mias­ta jako takiego, co najwyżej pod­kreśla­ją różnice pomiędzy poszczegól­ny­mi aglom­er­ac­ja­mi, zazwyczaj trak­tu­jąc je jed­nak z wyraźną sym­pa­tią. Zdaniem zwierza to ciekawe jak bard­zo kul­tura pop­u­lar­na jest kul­turą miejską, jak bard­zo wieś a nawet przed­mieś­cia stanow­ią pewną sferę do której trze­ba się spec­jal­nie wybrać — i która zawsze wpły­wa na tem­at pode­j­mowanego seri­alu. Właś­ci­wie tylko mias­to jest do pewnego stop­nia trak­towane jako przestrzeń neu­tral­na, właś­ci­wa deko­rac­ja ludz­kich dzi­ałań — jego opuszcze­nie zazwyczaj oznacza spory przełom w życiu bohaterów lub jest powo­dem do pokaza­nia ich innej strony — w mieś­cie wedle tego założe­nia człowiek jest sobą w sposób nat­u­ral­ny — dopiero opuszcze­nie go wydoby­wa ukryte cechy. Zwierz z jed­nej strony przyj­mu­je to jako widz bezre­fleksyjnie z drugiej zas­tanaw­ia się jak ową pop­kul­turę wiel­kich aglom­er­acji przyj­mu­je się z zewnątrz. Prze­cież nie wszyscy ludzie mieszka­ją w dużych mias­tach — dlaczego więc uzna­je­my że wszyscy rozu­mieją miejs­ki sty życia, dlaczego mias­to jest naszym miejscem wys­tępowa­nia. Czy chodzi jedynie o fakt, że w mias­tach miesz­ka więcej widzów, że łatwiej prowadz­ić akcję czy krę­cić kole­jne sce­ny. A może jest to najważniejszy ele­ment naszej pop­kul­tu­ry, który przyj­mu­je­my ( jak wszys­tko co ważne) bezre­fleksyjnie. Zwierz naprawdę nie wie, ale im dłużej się nad tym zas­tanaw­ia tym bardziej fas­cynu­jące mu się to wydaje.

 

 Ps: Zwierz naprawdę ma ochotę napisać o Star Treku — kto wie może już niedłu­go się odważy.

Ps2: Co zwierz obiecał pozosta­je obiecane i na pewno dostaniecie swo­ją recen­zję, nie mniej dzisiejszy wpis zwierz musi­ał pisać szy­bko, bo pro­duku­je się na kon­fer­encji naukowej ( też będzie mówił o filmie tylko że poważnie„ his­to­rycznie i pod włas­nym nazwiskiem co zawsze jest ciężkie)

 

0 komentarz
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online