Home Ogólnie Nic więcej Don czyli Mad Men i odrobina smutku

Nic więcej Don czyli Mad Men i odrobina smutku

autor Zwierz
Nic więcej Don czyli Mad Men i odrobina smutku

Mad Men powró­cił. Sie­dem odcinków i koniec. Zwierz zupełnie zapom­ni­ał – przez te miesiące oczeki­wa­nia – jakie to jest uczu­cie oglą­dać odcinek Mad Men. Przy­pom­ni­ał sobie wczo­raj wiec­zorem kiedy nagle pod koniec świątecznego week­endu siedzi­ał przed kom­put­erem sam z poczu­ciem olbrzymiej pust­ki. Wpis zaw­iera spoilery.

mad-men-season-7-episode-8-jon-hamm

Jak zwyk­le w Mad Men — wszys­tko piękne, wys­makowane i smutne

Mad Men zawsze był wyjątkowym seri­alem bo w sum­ie nic się w nim nie dzi­ało. Jasne cza­sy się zmieni­ały, bohaterowie zakochi­wali się, roz­wodzili, przed­staw­iali genialne pomysły na reklamy, lub odchodzili w niesław­ie ale tak naprawdę nie dzi­ało się nic. Nawet his­to­ria bieg­nie przez ten ser­i­al w tle – bohaterowie tylko ją obser­wu­ją, w ide­al­nie rozmieszc­zonych telewiz­yjnych trans­mis­jach i gaze­towych nagłówkach. Zmienia się moda, oby­cza­je, w recepcji sia­da czarnoskóra dziew­czy­na ale bohaterowie trzy­ma­ją się z dala od poli­ty­ki. Wszys­tko tu po pros­tu płynie, nieubła­ganie i zde­cy­dowanie za szy­bko.  Serio, kiedy patrzy się na zdję­cia z pier­wszego sezonu, na częs­to przy­woły­wane klipy to ma się wraże­nie, że od chwili kiedy genialne dziecko świa­ta reklamy Don Drap­er zabier­ał swoich klien­tów na prze­jażdżkę karuzelą minęły wie­ki.  Bohaterowie są już zupełnie gdzie indziej niż byli gdy ser­i­al się zaczy­nał, świat jest już zupełnie inny. Niby nawet w naszym real­nym świecie minęło już osiem lat ale w świecie seri­alu minęła cała epo­ka. To zaś wywołu­je dzi­wny sen­ty­ment – świat idzie do przo­du – co raz bardziej zbliża się do naszej epo­ki, społeczeńst­wo się rozwi­ja, prawa oby­wa­tel­skie, pozy­c­ja kobi­et – wszys­tko idzie ku dobre­mu, a w nas budzi się tęs­kno­ta za światem z początku seri­alu. Wtedy kiedy ist­ni­ało jakieś złudze­nie szczęścia.

27

Patrzymy na przeszłość bohaterów i nagle żal nam ich utra­conych szans ale też czu­je­my upływ cza­su — w ich świecie i w naszym

Być może ten sen­ty­ment bierze się nie z tęs­kno­ty za cza­sa­mi ale z naszego – zupełnie paradok­sal­nego współczu­cia dla Dona Drapera. Ser­i­al jest w końcu zapisem  nie tyle upad­ku co niespełnienia bohat­era. Bohat­era który zde­cy­dowanie przeżył swój czas, swój moment his­torii i jakoś na przekór wszys­tkiemu trwa nadal, finan­sowo pros­pe­ru­je, jed­nocześnie wciąż nie mogąc znaleźć wewnętrznego spoko­ju. W pier­wszym odcinku tej kończącej ser­i­al serii (czyli w ósmym odcinku siód­mego sezonu) moty­wem prze­wod­nim jest pytanie –  czy rzeczy­wiś­cie życie nie ma nam zbyt wiele do zaofer­owa­nia czy może ist­nieje to drugie życie, które prze­gapil­iśmy. W przy­pad­ku Dona cofa nas to aż do pier­wszego sezonu – i jed­nej z najważniejszych kobi­et, które pojaw­iły się w seri­alu u boku naszego bohat­era. Rachel Menken, właś­ci­cielkę domu towarowego, z którą Don miał romans w pier­wszym sezonie. Od późniejszych licznych kochanego bohat­era różniło ją to, że chy­ba jako jedy­na nadawała­by się na jego stałą towarzyszkę. Ale jak mówiła w jed­nym z pier­wszych odcinków seri­alu – są rzeczy, które stać się nie mogą. Ter­az dekadę później Rachel umiera, a Don pojaw­ia się na styp­ie, zagu­biony i zaciekaw­iony. Życiem którego nie miał. To ciekawe jak ta sen­ty­men­tal­na podróż bohat­era jest także sen­ty­men­tal­ną podróżą widza. Oglą­da­jąc odcinek my też nagle przenosimy się te kil­ka lat wcześniej gdy jeszcze nie wiedzieliśmy, że szczęś­cie i Don Drap­er rzad­ko się spo­tyka­ją i mieliśmy nadzieję, że może z tego roman­su będzie coś więcej. A tu nic.

madmen4.0

Mad Men zawsze miał cud­owną skłon­ność do scen jed­nocześnie sym­bol­icznych a z drugiej —  prostych do rozszyfrowa­nia. Jak cała sek­wenc­ja mierzenia futer

Oczy­wiś­cie zawsze są tacy którzy powiedzą że nieszczęś­cie Dona Drapera nie powin­no nas ruszać, bo jest człowiekiem który sam jest sobie winien. Rzeczy­wiś­cie Don to bohater który pow­tarza w kółko te same błędy, jak­by był przeko­nany, że życie istot­nie skła­da się wyłącznie z kole­jnych kochanek, kieliszków wyp­itego alko­holu i udanych kon­trak­tów reklam­owych. Don od kilku sezonów korzys­ta ze wszys­tkiego w różnych kon­fig­u­rac­jach jak­by był przeko­nany, że jedynie z tych kilku ele­men­tów może ułożyć sobie życie. Nic dzi­wnego, że odcinek spina pytanie – czy tylko tyle jest w życiu? Tylko tyle  moż­na się po nim spodziewać. Pytanie o tyle smutne i przygnębi­a­jące, że prze­cież ta reflek­s­ja nie jest chy­ba obca żad­ne­mu wid­zowi. Wszyscy w pewnym momen­cie – czeka­nia na coś więcej – zada­je­my sobie pytanie – czy to już koniec? Tylko tyle? Nie będzie więcej? Wszak odcinek jak klam­ra spina refren piosen­ki “Is That All there Is?”.  Gdy­by Don nie był tak bard­zo po ludzku zagu­biony moż­na było­by go spoko­jnie nie lubić, za to, że jest przed­staw­icielem swo­jej epo­ki, bohaterem ego­isty­cznym, ego­cen­trycznym, kocha­ją­cym użalać się nad sobą i wspom­i­nać ubóst­wo z dziecińst­wa, ale niekoniecznie skłon­nym do zro­bi­enia czegoś dla ludzi go otacza­ją­cych. Ale Don jest w tym wszys­tkim równie niezori­en­towany jak my. Zdu­mie­nie na jego twarzy pojaw­ia się zaskaku­ją­co częs­to. Jak­by co chwilę nie był do koń­ca pewny co stało się w jego życiu. Chci­ało­by się na niego nakrzy­czeć – prze­bić się przez tą czwartą ścianę, odd­ziela­jącą nas od baru (który tak ład­nie naw­iązu­je do obrazu Hop­pera) i powiedzieć mi, żeby się nie użalał tylko zmienił. Ale Don pewnie się nie zmieni. Na tym pole­ga jego trage­dia. Niezmi­en­ny człowiek, w zmieni­a­ją­cych się czasach.

620-1

Zwierz  nigdy nie pałał sym­pa­tią do Dona ale jego zagu­bi­e­nie wyda­je się — chy­ba każde­mu — znajome

Widzi­cie gdy­by w seri­alu dzi­ały się jakieś tragedie (w sum­ie nie ma ich za wiele- a przy­na­jm­niej nie odsta­ją od normy) to trud­nij było­by wyciągnąć smutek z tych codzi­en­nych sytu­acji. W sum­ie Donowi nic się strasznego w tym odcinku nie przy­darza. To zresztą zawsze był naj­moc­niejszy ele­ment Mad Men – nic się wielkiego nie dzi­ało a widz czuł współczu­cie nawet wobec najbardziej anty­paty­cznych postaci. Tak jest w ukochanym odcinku Sig­nal 30. Pete jed­na z tych postaci, których naprawdę się nie lubi, właś­ci­wie nic tam takiego wielkiego nie przeży­wa – jest na kur­sie na pra­wo jazdy, ma prob­lem z napraw­ie­niem cieknącego kranu. Ale pod koniec odcin­ka – mimo, że to naprawdę wred­ny typ, trud­no mu nie współczuć. Przy czym zdaniem zwierza, w przy­pad­ku Mad Men nie ma prob­le­mu z sym­pa­tią do bohaterów. To znaczy jasne – widz niek­tórych lubi a niek­tórych nie lubi, ale w sum­ie chy­ba żad­na z postaci nie została napisana tak by była po pros­tu lubiana. Bohaterowie tego seri­alu są chy­ba zbyt ludz­cy by dało się tak po pros­tu powiedzieć, że łat­wo ich obdarzyć sym­pa­tią. I tak zwierz może wcale nie przepadać za Donem Drap­erem i w sum­ie życzyć sobie, by ser­i­al skończył się jego śmier­cią, ale jed­nocześnie jest coś takiego w jego zagu­bi­e­niu i niespełnie­niu co każe zwier­zowi widzieć w nim swo­jego bohat­era. Nawet jeśli daleko mu do ideału.

mad-men.w529.h352.2x

Mad men to ser­i­al w którym nic się nie dzieje a potem patrzy się z per­spek­ty­wy i okazu­je się że wydarzyło się wszystko

Oczy­wiś­cie Mad Men to nie tylko Don. Ze swoim życiem którego nie było mierzą się w tym pier­wszym odcinku jeszcze dwie posta­cie. Ken Cos­grove – spec od reklamy który dawno porzu­cił lit­er­ack­ie ambic­je, zosta­je zwol­niony z pra­cy. Dzień po tym jak jego żona zasug­erowała mu by pracę porzu­cił i zaczął pisać swo­ją wymar­zoną powieść. Ken jest więc wol­ny – może naresz­cie spróbować tego co odłożył na bok. Ale chy­ba naj­ciekawszy jest tu fakt, że sam Ken nigdy by pra­cy nie rzu­cił. Kiedy roz­maw­ia z żoną, która właś­ci­wie ofer­u­je mu wiz­je życia zgod­nego z marzeni­a­mi, szy­bko zna­j­du­je wymówię – kole­jny awans, kole­j­na pod­wyż­ka – zawsze jak­iś powód by odłożyć zmi­anę na później. Ken to dobry przykład na to dlaczego tyle nas w życiu omi­ja. Jasne po częś­ci dlat­ego, że nie może­my mieć w życiu wszys­tkiego – zawsze któraś wer­s­ja nam umy­ka. Ale jed­nocześnie sami boimy się zmi­an, zna­j­du­je­my zawsze jak­iś powód by nic nie zmieni­ać. Potem prze­chodz­imy na emery­turę z założe­niem, że może sobie poży­je­my. Ter­az Ken – jed­nocześnie zran­iony i uszczęśli­wiony zwol­nie­niem – tą przy­mu­sową zmi­aną, musi tylko się zebrać i wyjść z budynku. W jed­nej niesły­chanie dobrze zagranej sce­nie widz­imy całą ambi­wa­lencję bohat­era. Z jed­nej strony nowe życie – być może lep­sze i pełniejsze od tego którym żył doty­chczas – z drugiej – niechęć do opuszcza­nia tego co się zna. Choć ser­i­al jak­by sug­erował, że zwol­nie­nie z pra­cy cza­sem dobrze nam zrobi.

620

Kto wie, może cza­sem ktoś powinien nas zwol­nić z pracy

Na samym końcu mamy Peg­gy – umaw­ia­jącą się na rand­kę z miłym krewnym kole­gi z pra­cy. Jej marze­nie o wyjeździe do Paryża – roman­ty­cznym i może odrobinę sza­lonym – wyda­je się wzięte z zupełnie innego życia. Peg­gy marzą­ca by ktoś ją por­wał (pasz­port leży posłusznie w szu­fladzie biur­ka) do innego świa­ta, to inna Peg­gy niż ta która rano wyp­i­ja lekarst­wo na kaca i zaj­mu­je się reklamą. Ponown­ie widać tu prze­błys­ki życia, którego nasza bohater­ka nie ma i mieć nie będzie bo zde­cy­dowała się na kari­erę. Z kolei Joan – w tym odcinku nie tyle mierzy się z wyborem życiowych ścieżek ale z fak­tem, że nie moż­na mieć wszys­tkiego na raz. Będąc piękną kobi­etą – bard­zo dobrze wiedzącą jak wyko­rzys­tać swój wygląd by wpłynąć na mężczyzn musi raz na jak­iś czas spotkać się z fac­eta­mi którzy będą ją postrze­gać tylko przez ten pryz­mat. Jed­nak Joan nie płacze, nie roz­pamię­tu­je, nie zapi­ja się kole­jny­mi szk­laneczka­mi whisky. Idzie do sklepu i kupu­je sobie piękne pod­kreśla­jące syl­wetkę ubra­nia. Zresztą obie bohater­ki mierzą się z tym samym prob­le­mem – trud­no być jed­nocześnie kobi­etą kari­ery i sza­loną roman­ty­czką, seks­bom­bą i kobi­etą biz­ne­su. Zwłaszcza w lat­ach sześćdziesiątych.

mad-men

W życiu nie moż­na mieć wszys­tkiego na raz. Zwłaszcza jak się jest kobi­etą. Ale moż­na pójść na zakupy

Jed­nak ponown­ie – wszys­tko to nie miało­by takiego wpły­wu na widza gdy­by odcinek chci­ał nam sprzedać cokol­wiek więcej poza uczu­ciem niespełnienia czy rozczarowa­nia. Przez te 45 min­ut naprawdę nic się nie dzieje. I to chy­ba właśnie tak zbliża tych zanur­zonych w przeszłoś­ci bohaterów do widzów. To, że się nic nie dzieje zbliża ich do nas. Jasne Don Drap­er przy­chodzi i wychodzi z biu­ra nieco wcześniej niż my, i zde­cy­dowanie nie jest nas stać na tyle sukienek co Joan, no i zde­cy­dowanie lep­iej odnosimy się do kel­nerek. Ale poza tym – nikt nie ginie, nie ma rewolucji, nie ma dra­matu. Kogoś zwol­nią z pra­cy na przed­połud­niowym zebra­niu, sprzedaż rajstop spa­da, ktoś z przeszłoś­ci umiera – przed­w­cześnie ale jak­by na mar­gin­e­sie życia bohaterów. To właśnie fakt, że niespełnie­nie naszych bohaterów roz­gry­wa się w takich codzi­en­nych okolicznoś­ci­ach (jak zwyk­le w Mad Men – raczej z sug­estią puen­ty niż z jakąkol­wiek jed­noz­naczną wskazówką co dokład­nie znaczą poszczególne gesty czy słowa)  spraw­ia, że mimo różni­cy cza­su może­my się czuć z nimi związani.

mad-men (1)

Ser­i­al zad­ba o zmi­anę tapet, fryzur i gar­ni­turów. Ale bohaterowie zmieni­a­jąc kostiumy nie zawsze będą umieli dos­tosować się do tego co przed nimi.

Zresztą jed­ną z rzeczy których zwierz nigdy nie rozu­mi­ał to jakiekol­wiek sen­ty­men­talne uczu­cia związane z Mad Men. Tzn. jas­ny jest dla zwierza sen­ty­ment do cza­sów kiedy bohaterowie byli szczęśli­wsi, czy ich relac­je były prost­sze. Wszyscy mamy skłon­ność do takiego sen­ty­men­tal­nego pode­jś­cia do his­torii – zwłaszcza pokazanej w tak pięknych deko­rac­jach jak w przy­pad­ku seri­alu. Lubimy mówić o mężczyz­nach w gar­ni­tu­rach, pięknych sukienkach i prost­szym życiu. Nie mniej odnosi się wraże­nie, że Mad Men — jest wręcz pro­gramowo nie sen­ty­men­tal­ny. To znaczy, tak wszys­tko jest pięknie opakowane a twór­cy dba­ją by naw­iązać do wszys­t­kich momen­tów przeło­mowych amerykańskiej his­torii, ale w sum­ie to piękny ale odrzu­ca­ją­cy świat.  Kiedy oglą­da się Mad Men to strasznie widać jakim ciężarem są dla bohaterów tamte cza­sy i realia społeczne. I to właśnie w takich drob­nych sce­nach czy dru­go­planowych wątkach. Ale nawet nie tylko o to chodzi. Ser­i­al jest bezl­i­tosny w pokazy­wa­niu jak niesamowicie trud­no dos­tosować się do zmieni­a­jącej się rzeczy­wis­toś­ci. Aktorzy wys­tępu­ją w kole­jnych sezonach ubrani zgod­nie z wyz­nacznika­mi epo­ki (nad­chodzą nie twar­zowe wąsy) ale widać, że w tym świecie zmi­an przetr­wa­ją tylko najsil­niejsi. Dopiero patrząc z boku widać jak wszys­tko szy­bko i drasty­cznie się zmienia.  W sum­ie los bohaterów seri­alu spoko­jnie może być naszym udzi­ałem, jeśli które­goś dnia zdamy sobie sprawę, że nie nadążamy za światem. Pod tym wzglę­dem jest w Mad Men coś przerażającego.

Mad-Men-7B-Gallery-Don-Hamm-Betty-Jones-Peggy-Moss-Pete-Kartheiser-Joan-Hendricks-Roger-Slattery-980Gradient

Z Mad Men zawsze jest tak — oglą­da się piękną sesję zdję­ciową i widzi się sen­ty­ment. A potem przy­chodzi ser­i­al i niewiele z tego zostaje

Zwierz się rozpisał bo pier­wszy odcinek tej ostat­niej częś­ci ostat­niego sezonu uświadomił mu jak przedzi­wnym rodza­jem rozry­w­ki jest Mad Men. To jest bard­zo smut­ny ser­i­al. Ser­i­al w którym główny bohater od samego początku jawi się wid­zowi jako sła­by człowiek schowany za fasadą sil­nego mężczyzny. Przez kole­jne sezony obser­wu­je­my jak on – oraz ludzie z jego otoczenia – mierzą się z życiem, robią reklamy i właś­ci­wie – praw­ie wszyscy są w mniejszym lub więk­szym stop­niu nieszczęśli­wi. Co więcej wyda­je się- tak od trze­ciego sezonu, że ten ser­i­al nie może, a wręcz nie ma prawa skończyć się dobrze. A właś­ci­wie inaczej, że nie ist­nieje dobre zakończe­nie takiego seri­alu. Prob­lem Dona chy­ba jest nierozwiązy­wal­ny, chy­ba że Deus Ex machi­na pojawi się jakaś kobi­eta która zamieni go w kogoś zupełnie innego. Ale taka możli­wość wyda­je się niesły­chanie mało praw­dopodob­na. Inny­mi słowy, oglą­damy – ten zapowiedziany w czołów­ce seri­alu – pro­gram o upad­ku. Od sied­miu lat z równym zain­tere­sowaniem. Serio przedzi­wny pomysł na spędzanie wiec­zorów. Oso­biś­cie zwierz jest uza­leżniony. Co może sug­erować, że albo jesteśmy do Dona bard­zo podob­ni albo wręcz prze­ci­wnie – mamy nadzieję, że nic nas z nim nie łączy. A może po pros­tu zawsze jest coś fas­cynu­jącego w oglą­da­niu jak  nieszczęśli­wi są ludzie, którzy mogli­by mieć wszys­tko. Pytane tylko jaki w tym cel, pociesze­nie? Zaz­drość? Poszuki­wanie spraw­iedli­woś­ci? Zwierz jest niesły­chanie ciekawy jak ser­i­al się skończy. I czy jakkol­wiek zbliży nas do odpowiedzi na pytanie dlaczego odd­al­iśmy kil­ka lat naszego życia smut­nej telewizji.

Ps: Strasznie dobry w tym odcinku jest John Hamm. Co nie jest w sum­ie takie trudne – po pros­tu ilekroć jest sce­na w której spod tej fasady człowieka sukce­su wychodzą prawdzi­we emoc­je, aktor tri­um­fu­je. Zwierz strasznie żału­je że Hamm poza dobry­mi wys­tę­pa­mi kome­diowy­mi nie trafił poza Mad Men na rolę w której mógł­by się tak pięknie popisać talentem

.

Ps2: Zwierz oczy­wiś­cie wró­ci na finał sezonu ale nie wiem czy wiecie, ten blog ma dzi­wną trady­c­je – Mad Men to jedyny ser­i­al o którym zwierz cza­sem pisze bo go jeden odcinek poruszył. Jak tym razem.

9 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online