Home Ogólnie Nie mów, zaśpiewaj czyli musicalowego wyzwania cz. I

Nie mów, zaśpiewaj czyli musicalowego wyzwania cz. I

autor Zwierz

Hej

Jak może wiecie, zwierz uwiel­bia musi­cale – zwłaszcza te w wer­sji fil­mowej. Prawdę powiedzi­awszy gdy­by zwierz miał wybrać gatunek fil­mowy który uważa za swój ulu­biony to chy­ba był­by to musi­cale. Do tego zwierz stara się bie­gać do Romy ilekroć jest pre­miera, choć jed­nocześnie musi się przyz­nać, że dopiero niedawno poz­nał grupę osób które pokaza­ły mu co to znaczy mieć naprawdę fioła na punkcie musi­cali ich kole­jnych wys­taw­ień i piosenek. Ponieważ zwier­zowi od daw­na chodz­iła  po głowie  myśl o tym by podrzu­cić wam trochę swoich ukochanych musicalowych piosenek wyko­rzys­tał wyzwanie które krąży po face­booku i jak to zwyk­le w przy­pad­ku zwierza bywa postanow­ił je wypełnić za jed­nym zamachem. Tak więc dziś będzie bard­zo dużo piosenek. Nie mniej – ponieważ zwierz musi­ał­by napisać wpis z 30 linka­mi to wpis będzie w dwóch częś­ci­ach.  Oczy­wiś­cie zwierz zachę­ca do dyskusji i zabawy – wszak nie ma nic lep­szego niż dyskus­je około musicalowe. Przy czym zwierz chci­ał­by jeszcze – zan­im zaczniemy się baw­ić zaz­naczyć że jest wiel­bi­cielem musi­cali ale nie pasjonatem.

 

Piosen­ka z pier­wszego musi­calu jaki słysza­łaś : Zwierz przyz­na wam szcz­erze – nie ma zielonego poję­cia jaki musi­cal widzi­ał jako pier­wszy. Mniema że musi­ało to być kiedy był naprawdę małym dzieck­iem bo dopiero dorósłszy przekon­ał się, że oglą­danie musi­cali nie było powszechne w każdym domu (zwierz nie wie kto go zaraz­ił musicalową pasją – mniema że ojciec bo jest on odpowiedzial­ny za więk­szość ner­dows­kich pasji zwierza). Ale może dać z pier­wszego musi­calu który pamię­ta że widzi­ał na sce­nie czyli z Greace. Jed­nocześnie to jest piosen­ka do której zwierz najczęś­ciej ćwiczy bo nie da się przy niej stać.

 Zwierz zde­cy­dował się na pol­sko­języ­czne nagranie utworu bo takim go też na ekranie widzi­ał. Choć musi przyz­nać że w nieco innej obsadzie no ale nie będziemy się za bard­zo rozdrabniać. 

Two­ja ostat­nia musicalowa obses­ja: Zwierz wini za nią w całoś­ci swoich zna­jomych na face­booku gdzie w jakiejś kom­plet­nie niepo­zornej roz­mowie zaczęliśmy rozkładać na częś­ci pier­wsze Stars z Nędzników. Zan­im się roz­mowa skończyła zwierz przesłuchi­wał w kółko kilka­naś­cie wer­sji utworu w tym ten z pol­skiego wys­taw­ienia. Ostate­cznie zwierz dostał kom­plet­nego fisia i do dziś słucha pię­ciu ulu­bionych wer­sji po kolei szuka­jąc różnic inter­pre­ta­cyjnych ale wam wrzu­ci swo­ją ulu­bioną w wyko­na­niu Rogera Allama

 Zwierz musi wam od razu przyz­nać że wcale nie lubi najbardziej najczyś­ciej czy naj­moc­niej zaśpiewanych utworów a tych w których słyszy najwięcej aktora.

Piosen­ka pokazu­ją­ca jak niedoce­ni­any jest musi­cal: Dobra ten musi­cal będzie się wielokrot­nie pojaw­iał ale zaczniemy tutaj. Zdaniem zwierza Sun­set Boule­vard to jeden z lep­szych musi­cali jaki jest. Ma doskon­ałe piosen­ki, znakomite słowa i jest … tak bard­zo prawdzi­wy. Zwierz zupełnie nie rozu­mie dlaczego nie wys­taw­ia się go częś­ciej i dlaczego jest wśród tych „znanych ale nie takich znów dobrych” musi­cali. Tytułowy utwór doskonale pokazu­je dlaczego to taki dobry musi­cal – muzy­cznie – bard­zo melodyjny ale trzy­ma­ją­cy się nas­tro­ju a w słowach – doskonale odd­a­ją­cy charak­ter bohaterów – w tym cynizm głównej postaci. A przy tym jest tam sporo gorzkiej reflek­sji nad Hollywood.

 Zwierz jak już wam pisał woli wyko­na­nia aktorsko dobre niekoniecznie będące wybitne śpiewac­zo. Dlat­ego lubi wyko­nanie Jack­mana – nie zaśpiewane najlepiej ale np. zde­cy­dowanie lep­iej zagrane niż równie pop­u­larne na Youtube wyko­nanie Borrowmana.

Piosen­ka pokazu­ją­ca jak bard­zo przece­ni­any jest musi­cal – Zwierz szedł na Koty mając w głowie, że idzie na jeden z najwięk­szych musicalowych hitów wszechcza­sów. Zresztą Koty to jeden z pier­wszych Broad­way­ows­kich musi­cali o których ist­nie­niu zwierz usłyszał od cza­su kiedy jako ośmi­o­let­nie dziecko przeczy­tał artykuł o chłopcu z autyzmem które­mu musi­cal pomógł przezwyciężyć prob­le­my z komu­nikacją. Wszyscy wych­walali musi­cal, więc zwierz po pros­tu nie mógł się doczekać. I wiecie, że nigdy nie miał wraże­nia, że oglą­da coś tak niesamowicie przece­ni­anego jak wtedy. Nie chodzi nawet o pol­skie wys­taw­ie­nie które było dobre tylko o całość. Tak strasznie mu się Koty nie podobały, że do dziś nie jest w stanie pojąć skąd takie reko­rd z nimi związany.

To chy­ba przy tej piosence zwierz stwierdz­ił, że to nie będzie jego musical.

Piosen­ka która spraw­ia że jesteś zad­owolona: Zwierz musi się wam do czegoś przyz­nać. Nie do tego, że kocha West Side Sto­ry bo to nic wsty­dli­wego. Musi się wam przyz­nać,  że jeśli zanu­ci­cie przy nim pier­wsze tak­ty „I Fell pret­ty” to zwierz nie będzie się w stanie pow­strzy­mać i zaśpiewa wszys­tko do koń­ca. To jest być może jed­na z pię­ciu piosenek do której zwierz zna wszys­tkie słowa. A dlaczego? Bo zawsze jest zad­owolony jak ją śpiewa. Co nie jest trudne kiedy się śpiewa że jest się ład­nym, zad­owolonym i radosnym.

 Brat zwierza cza­sem pod­chodzi do niego nuci mu pier­wsze nuty i potem krzy­czy na zwierza by przes­tał śpiewać. 

Piosen­ka która spraw­ia, że jest ci smut­no: Och tu zwierz nie ma najm­niejszych wąt­pli­woś­ci  ilekroć zwierz słyszy Sun­rise Sun­set robi mu się niesamowicie smut­no. To chy­ba jedy­na piosen­ka towarzyszą­ca sce­nie ślubu która jest tak rozdzier­a­ją­co sen­ty­men­tal­na. Przy czym najbardziej dzi­ała­ją na zwierza pier­wsze stro­fy piosen­ki kiedy rodz­ice zda­ją sobie sprawę, że ich dzieci dorosły nie wiado­mo kiedy. I tak ślub sta­je się wydarze­niem które jed­noz­nacznie wskazu­je na upływ cza­su, każe się zas­tanaw­iać nad jego upły­wem, nad niepewną przyszłoś­cią, zadać sobie pytanie czy gdzieś tam jeszcze jest jakieś szczęś­cie dla innych. Zwier­zowi jest zawsze smut­no jak słucha tej piosen­ki ale to jest dobry smutek.

 Zwierz nie jest do koń­ca pewien czy Skrzypek na Dachu nie jest pier­wszym musi­calem jaki widzi­ał ale nie da głowy.

Musi­cal z którego znasz wszys­tkie (albo praw­ie wszys­tkie) lin­ij­ki : Zwierz jest najbliżej zna­nia na pamięć My Fair Lady. Bo o ile z wielu musi­cali zna piosen­ki to to jest chy­ba jedyny musi­cal z którego zna też słowa z dialogów. Ogól­nie trud­no policzyć ile razy zwierz oglą­dał ten musi­cal ale mnóst­wo. Przy czym zwierz widzi­ał My Fair Lady z komen­tarzem reży­sera (wiecie oglą­danie musi­calu z komen­tarzem to wyższy stopień wta­jem­niczenia), z filmem o rekon­strukcji fil­mu (był nakrę­cony w przeło­mowej tech­nice co oznacza­ło, że taś­ma bard­zo szy­bko zaczęła ule­gać zniszcze­niu), o tym jak zde­cy­dowano się na obsadę, jak wyglą­dała pro­dukc­ja. No ogól­nie były takie cza­sy kiedy zwierz miał fisia na punkcie. Zresztą musi­cie wiedzieć, że zwierz za każdym razem słucha musi­calu z równą radoś­cią co za pier­wszym razem.

 Zwierz uwiel­bia fil­mową My Fair Lady. Choć – nie wiem czy wiecie – w tej sce­nie nie śpiewa­ją aktorzy. Audrey Hep­burn nagrała swo­ją część ale miała za sła­by głos (choć nie aż tak zły), z kolei Jere­my Brett nawet śpiewać nie próbował

Utwór z musi­calu który najm­niej lubisz: Niechęć zwierza do Chica­go jest dość powszech­nie znana – co praw­da zwierz nie oglą­dał tego musi­calu na sce­nie ale całość zupełnie do niego trafia ani muzy­cznie ani pod wzglę­dem treś­ci. Oczy­wiś­cie jak to zwyk­le bywa przy­pad­ku zwierza doskonale zna utwory z musi­calu którego nie cier­pi. Tak więc podrzu­ci piosenkę którą lubi z tego nielu­bianego przez siebie musi­calu najbardziej.

 No dobra to jest doskon­ały kawałek ale zwierz nadal nie cier­pi tego musicalu

Musi­cal który wywarł na tobie najwięk­sze wraże­nie: Zwierz nie będzie ukry­wał. Był nas­to­latką i nie poszedł na ang­iel­s­ki by obe­jrzeć Moulin Rogue. Żył tym musi­calem potem przez miesiące, słucha­jąc w kółko piosenek i przeży­wa­jąc swo­ją pier­wszą poważną fas­cy­nację jed­nym filmem. Oczy­wiś­cie dziś nie jest to już najlep­szy film który zwierz widzi­ał ale nadal pamię­ta to niesamowite uczu­cie które towarzyszyło pier­wsze­mu sean­sowi. Być może nigdy żaden film tak zwierza nie trafił. Widzi­cie melo­dra­maty­czne musi­cale mają coś takiego co trafia pros­to w serce dziew­cząt w pewnym wieku.

 Jak zwierz to niesamowicie przeży­wał – wszys­tkie te dra­maty­czne zwroty akcji kiedy był nas­to­let­nim dziew­czę­ciem. Dziś też przeży­wa ale jak­by nieco mniej.

Utwór którego możesz słuchać cały dzień: Praw­da jest taka, ze jak zwierz ma fazę to każdego musi­calu może słuchać cały dzień. Zresztą to jest chy­ba abso­lut­nie nat­u­ralne dla wszys­t­kich wiel­bi­cieli musi­cali.  Jest to jed­na z tych najbardziej zmi­en­nych rzeczy w świecie wiel­bi­ciela musi­cali. Ale ostat­nio zwierz nie miał najm­niejszych prob­lemów by słuchać Nędzników od początku do koń­ca a potem jeszcze raz. I jeszcze raz. Aż do znudzenia.

 Zwierz musi przyz­nać, że uwiel­bia roczni­cowe kon­cer­ty Nędzników. W sum­ie wszys­tkie jego ulu­bione wyko­na­nia są rocznicowe

Musi­cal który pokochałeś od pier­wszych nut – ujmi­jmy to tak – zwierz miał w łapach zaprosze­nie na pokaz Piotru­sia Pana ze słowa­mi Przy­bo­ry i nie poszedł bo uznał że to będzie nudne. I nie dla niego i w ogóle. A potem usłyszał. Wiecie, że ze złych decyzji jakie zwierz pod­jął w życiu ta jest wśród pier­wszy dziesię­ciu. A zwierz miał naprawdę sporo szans na pode­j­mowanie złych decyzji. WSZYSTKO co zwierz słyszał z tego musi­calu mu się podobało. Nien­aw­iść do samego siebie po odd­a­niu biletów (włas­nej matce i bratu!) pozostała.

 Myśl że zwierz mógł musi­cal obe­jrzeć na żywo i tego nie zro­bił budzi go cza­sem w nocy. Jak zwierz mógł przepuś­cić musi­cal ze słowa­mi Przy­bo­ry. No jak? (chwila żałos­nego kiwa­nia się zwierza)

 

Musi­cal którego nie słuchałeś (albo widzi­ałeś) od pewnego cza­su : Zwierz musi przyz­nać że od bard­zo daw­na nie słuchał Tań­ca Wam­pirów który jest jed­nym z jego ulu­bionych musi­cali (choć naprawdę nie powin­niś­cie oglą­dać co zro­biono z nim w wer­sji amerykańskiej bo może­cie tego fizy­cznie nie przeżyć). Kiedyś zwierz słuchał kilku utworów w kółko a potem nagle przes­tał. No i ter­az powinien sobie odświeżyć bo nawet nie pamię­ta który był jego ulu­biony. Przy czym to jest chy­ba jeden z najlepiej wys­taw­ionych musi­cali jakie zwierz widzi­ał w życiu. Pamię­ta że poszedł nań zupełnie bez więk­szych oczeki­wań i wyszedł kom­plet­nie oczarowany.

 Zwierz pamię­tał, że ten lubił ale gdzieś tak od połowy.

Utwór two­jego ulu­bionego kom­pozy­to­ra musicalowego – zwierz jest prosty i nie ma wiel­kich wyma­gań więc uwiel­bia Stephen Sond­heima tzn. nie będzie was oszuki­wał, że ma w zanadrzu jakieś mało znane nazwisko. Ponieważ West Side Sto­ry było już grane to może jeden z abso­lut­nie ukochanych utworów zwierza czyli Send in The Clowns z A Lit­tle Night Music. To w ogóle ciekawy utwór – sam kom­pozy­tor napisał go jako taki dru­go­planowy numer i nie zdawał sobie sprawy jak niesamowicie pop­u­larny się stanie. Zwierz słuchał dziesiątek wykon­ań i uważa że najlepiej ten utwór śpiewa Judi Dench (nie tylko na tym jubileuszowym kon­cer­cie w cza­sie trwa­nia Proms). Po pros­tu w jej wyko­na­niu zwierz słyszy w tym utworze to co powinien słyszeć – prawdzi­wy żal związany z uświadomie­niem sobie, że już na pewne rzeczy jest za późno. Cud­owny utwór i zdaniem zwierza doskonale wykonany

 

 Ogól­nie jak macie czas przesłucha­j­cie cały ten kon­cert z Prom­sów – trud­no o lep­sze wprowadze­nie do Sond­heima i jego cud­own­iej muzyki.

 

Twój najm­niej ulu­biony musi­cal, two­jego ulu­bionego kom­pozy­to­ra – zwierz powie wam szcz­erze – nigdy nie zrozu­mi­ał dlaczego Com­pa­ny jest wysoko cenionym musi­cale. Jakoś  zwier­zowi zawsze wydawał się słab­szy od jego innych ulu­bionych musi­cali Sond­heima. Przy czym frus­trował zwierza głównie muzy­cznie. Zwierz wrzu­ca utwór który den­er­wu­je go sto­sunkowo najm­niej. Ale ogól­nie nie lubi Company.

 Taki utwór który się tak strasznie nie może zacząć. Strasznie to zwierza denerwuje.

Dobra tyle na dziś. Jesteśmy dokład­nie w połowie I zostanie nam jeszcze drugie tyle. Zwierz przyz­na szcz­erze, że uwiel­bia takie wpisy – nie dlat­ego, że może pisać nieco mniej niż zwyk­le (choć pewnie i tak dużo) ale dlat­ego, że aku­rat o musi­calach bard­zo lubi pisać – może dlat­ego, że zbie­ga­ją się w nich rzeczy które zwierz naprawdę lubi – muzy­ka instru­men­tal­na, poez­ja (czym innym są słowa utworów) i oczy­wiś­cie obow­iązkowo fabuła (zwierz wybacza jeśli są w niej drob­ne niedorzecznoś­ci). Poza tym wszys­tko jest lep­sze jeśli ktoś śpiewa. Zwierz ma nadzieję, że nie jesteś­cie jak jeden z jego braci zaprzysięgły­mi wroga­mi musi­cali i też się dobrze bawiliście.

Ps: Zwierz nie ma poję­cia o której jutro będzie wpis bo jedzie do Krakowa. Za to Krakowian­ie będą mieli zwierza dość nim zajdzie noc bo plan jest zalać was zwier­zowy­mi wys­tę­pa­mi i prelekcjami.

Ps2: Zwierz przy­pom­i­na, że wciąż trwa konkurs na koszulkę z logo zwierza i trwa­ją zapisy na zakup koszulek u Mai.

19 komentarzy
0

Powiązane wpisy

judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
slot
slot online
slot gacor
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online