Home Ogólnie Śpiewaj, nie myśl czyli musicalowego wyzwania cz II

Śpiewaj, nie myśl czyli musicalowego wyzwania cz II

autor Zwierz

Hej

Zgodnie z obietnicą zwierz kontynuuje wymienianie musicali biorąc za klucz podsunięte mu wyzwanie musicalowe. Im dalej tym trudniej bo jak się okazuje są takie kategorie, wyboru musicali, które się zwierzowi nawet nie śniły. Ale ma nadzieję, że mimo wszystko będziecie się dobrze bawić. W każdym razie zwierz przypominając sobie swoje ulubione kawałki miał sporą radochę. No i oczywiście nadal zwierz jest ciekaw waszych opinii choć wiecie – to jest jedna muzyka więc zdania na pewno będą podzielone. A i jeśli wydaje się wam że czegoś brakuje to tak pewnie wielu musicali które zwierz lubi brakuje. Ale nie da się wrzucić wszystkiego do takiego wpisu

Musical z najlepszą muzyką – och to jest problem. Bo w przypadku musicali zwierz ma pewne jasne wymagania – chce móc powtórzy utwór po tym jak go usłyszał w drodze do domu, problem w tym, że nie zawsze oznacza to najlepszą muzykę z punktu widzenia instrumentalizacji czy skomplikowania partytury czy partii wokalnych. Dobra muzyka to zresztą w ogóle określenie trudne do jednoznacznego zdefiniowania. Co oczywiście prowadzi nad do sytuacji w której zwierz czuje się kompletnie bezradny wobec tego pytania. Jeśli jednak miałby wybrać jeden to wybrał by Sweeney Todda. Choć od razu zaznacza że zdecydowanie woli go w wersji z instrumentalizacją filmową gdzie jest jednak nieco bardziej melodyjny.

 Zwierzowi początkowo filmowe wykonanie musicalu bardzo przeszkadzało a potem się przyzwyczaił i teraz nie ukrywa że woli tą wersję od oryginalnej

Musical z najlepszymi słowami – powiedzmy sobie szczerze jeśli chodzi o głębię libretta to tu jest tylko jeden musical czy Kabaret. Kto by pomyślał, że jeden z najlepszych najbardziej niepokojących i najlepiej oddających grozę rodzącego się nazizmu filmów będzie musicalem. Oczywiście piosenki same z siebie nie koniecznie brzmią niepokojąco ale wszyscy wiemy jak wygląda scena z Tomorrow Belongs to me i jak może ona zmieniać kontekst tej uroczej i tak nie groźniej piosenki. Tak pod względem tekstu, przesłania i głębi libretta Kabaret jest zdecydowanie na pierwszym planie.

 Zdaniem zwierza to jedna z bardziej przerażających scen jakie nakręcono. Bo przecież taka prawdziwa

 Utwór z musicalu który cię zawiódł. Och zwierz musi powiedzieć, że ma tu długą listę rozpoczynającą się rzecz jasna od Upiora w Operze o którym zwierz tyle słyszał a który okazał się co najmniej niesatysfakcjonujący. Ale jeśli zwierz ma być szczery to najbardziej zawiódł go South Pacific. Zwierz znał kilka utworów ze ścieżki dźwiękowej – niektóre nawet bardzo lubił ale sam musical zestarzał się w tak koszmarny sposób że po prostu nie sposób go dziś oglądać. Zwierz ostatecznie poprzestał na Younger than Springtime które mu się bardzo podoba z punktu widzenia muzyki nieco mniej z punktu widzenia słów i kompletnie nie jeśli chodzi o kontekst w jakim pojawia się w musicalu. Cała reszta jest dla zwierza po porostu nieoglądalna.

 Zwierz kiedyś natknął się na utwór w wykonaniu z wznowienia sztuki na Broadwayu sprzed kilku lat i od tamtego czasu to jest zwierza ulubiona wersja tego musicalu

 Utwór z musicalu który jest twoją Guilty Pleasure – zwierz powie szczerze, że ogólnie musicale to takie trochę Guilty pleasure (przynajmniej dla bardzo wielu osób), ogląda się je często wielokrotnie kiedy  nie ma się zamiaru w najmniejszym stopniu poszerzać swoich horyzontów ani próbować niczego nowego. Zwierz powinien tu chyba wstawić Mamma Mię bo to jest taki musical który zwierz w jego filmowej wersji ogląda bez dopuszczania do siebie uwag że nie jest to najlepsza wersja i w ogóle to nie jest to film wybitny. I zwierz się zgadza ale jak jest mu smutno to ma gdzieś krytyków tylko chce Abby w Grecji. Duży wpływ na film na fakt, że zwierz widział ten musical pierwszy raz kiedy był na wakacjach w Londynie i ma niesłuchanie miłe wspomnienia z nim związane.

 No co zwierz poradzi, że jak słyszy tą piosenkę i w ogóle całą ścieżkę dźwiękową z Mamma Mia to mu się jakoś cieplej na sercu robi

Utwór który cię inspiruje – no i tu mamy poważny problem. Zwierz jest z natury nie podatny na inspiracje. Zamiast na pozytywnych emocjach zwierz idzie przez świat popychany poczuciem winy i zazdrością – o dziwo strasznie trudno znaleźć inspirujące piosenki na ten temat. Ale ostatnio zwierz słuchał w kółko piosenki z musicalu If/Then która mu się podoba bo opowiada o zaczynaniu wszystkiego od nowa i od nowa. Zwierz jest zdania że to akurat dobre podejście do życia gdzie jeśli coś się nie uda trzeba zacząć na nowo bo plan A jaki sobie przygotowaliśmy zawsze może nie wypalić ale to nie powód by nie poszukać planu B. Zwierz nie powie, że czuje się niesamowicie zainspirowany ale to chyba najbliżej do tego uczucia.

 Musical świeżutki – zwierz po raz pierwszy usłyszał utwór w czasie tegorocznej edycji nagród Tony. Właśnie dlatego trzeba oglądać rozdania nagród dla sztuk których się nigdy nie widziało.

Utwór z musicalu którego twoim zdaniem nigdy nie powinien być zekranizowany. Zwierz powie szczerze, że jego zdaniem nigdy nie powinno się przenieść na ekran Upiora w Operze. Co prawda już to zrobiono ale zdaniem zwierza powinniśmy wszyscy dostać zbiorowej amnezji. Dlaczego? Są pewne sztuczki scenariuszowe które działają wyłącznie w teatrze natomiast w kinie dostrzega się w pełni brak logiki libretta. W przypadku Upiora mamy np. spadający  żyrandol w teatrze robi to wrażenie w filmie po prostu spada żyrandol. Także fakt  że to musical który jest bardzo „over the top” nie przeszkadza w teatrze gdzie jesteśmy do pewnych tego typu zagrań przyzwyczajeni (zwłaszcza jak oglądamy dużo oper) ale już w kinie zaczyna nas to drażnić. Zwierz wie, że trochę tu odpowiedział obok ale prawda jest taka, że zwykle zwierz cieszy się na każdą filmową adaptację musicalu.

 Zwierz powie szczerze jego zdaniem Upiór z Opery się po prostu nie sprawdza w kinie – niezależnie kto by śpiewał.

Z musicalu który chciałabyś zobaczyć na żywo. Zwierz strasznie chciałby zobaczyć jednego z czarnych koni tegorocznych Tonys „Gentelman’s Guide to Love and Murder” na scenie. To jest bardzo śmieszny, muzycznie cudowny musical który pięknie balansuje gdzieś między musicalem a operetkiowym schematem (także muzycznie). Zwierz wiele by dał by móc go zobaczyć w lepszej wersji niż widział go dotychczas (a widział tylko bardzo piracką wersję bo innych nie ma)

 To jest absolutnie przezabawny i nieco operetkowy musical który zwierz strasznie chciałby zobaczyć na żywo. Też świeżynka – zaskoczenie tegorocznych Tony’s

Z musicalu który twoim zdaniem każdy powinien zobaczyć na żywo. Trudno powiedzieć bo zwierz nie widział zbyt wielu musicali na żywo. Nie biega za nimi tak jak najwięksi pasjonaci. Nie ma więc podstaw by komukolwiek kazać zobaczyć coś na scenie. Ale jeśli można się powtarzać to zdaniem zwierza jednak Nędznicy są dokładnie takim musicalem który może kompletnie nie ruszyć w nieudanej wersji filmowej ale jest naprawdę czymś zupełnie innym oglądanym na scenie. Zresztą ma pod scenę napisane libretto.

 

Zwierz wie, że robi się trochę nudny ale widział film i to nie jest nawet jedna dziesiąta tego co się czuje w porównaniu z oglądaniem musicalu na scenie

Musical który cię śmieszy – zwierz będzie być może mało oryginalny ale mimo lat nadal bawi go Deszczowa piosenka. Kiedy zwierz pierwszy raz ją widział nie zdawał sobie sprawy, że to jest taki zabawny film. No i oczywiście o rzeczach, które zwierza zawsze będą bawić jako historyka kina. Serio nawet jakby nie było tam piosenek to ten film nadal byłby bardzo zabawny. Jeśli wydaje się wam, że to ramota koniecznie obejrzyjcie to jeszcze raz a przekonacie się jaki to jest zabawny film.

 Zwierz nie poradzi – Deszczowa piosenka naprawdę go bawi. Bo prawda jest taka, że to bardzo zabawna produkcja

 

Twój obecnie ulubiony musical – och trudne pytanie. Zwierz zmienia zdanie dwa razy w tygodniu. Dosłownie. Ale chwilowo zwierz przesłuchuje jeszcze raz Sunset Boulevard i w tym momencie jest to jego ukochany musical. Przy czym przede wszystkim ze względu na utwór poniżej, który jest tak cudownym skompresowaniem nie tylko samej postaci Normy ale całego niemego aktorstwa, wiary w jego potęgę wiary w samo kino. Jak zwierz uwielbia ten utwór!

 Zwierz jest zdania że istnieje tylko jedno wykonanie tego utworu i jest to właśnie to wykonanie Glenn Close. To jeden z tych rzadkich przypadków kiedy wszystko gra – utwór jest idealnie zaśpiewany, zagrany a w oczach aktorki widać dokładnie to szaleństwo które powinno czaić się w oczach jej postaci. Serio to zdaniem zwierza jeden z lepiej wykonanych utworów jakie zna. Wszystko tam jest na swoim miejscu.

Utwór zaśpiewany w musicalu przez postać z którą najbardziej się utożsamiasz. Ponownie jest tu drobny problem bo zwierz w ogóle się nie utożsamia z postaciami z musicali. Tak jest w ogóle z całą popkulturą – zwierz uwielbia przyglądać się postaciom ale się z nimi nie utożsamia. Trudno powiedzieć dlaczego ale tak już zwierz ma. Natomiast może wam podrzucić piosenkę postaci którą zwierz darzy największą sympatią czyli bohaterki Hairspray. Zwierz zawsze strasznie lubił tą postać bo uważa że  jest po prostu super – odważna sympatyczna, pewna siebie trochę naiwna ale ma dobre serce. Zwierz ją po prostu bardzo lubi.

 Zwierz musi przyznać – uwielbia filmową wersję Hairspray. Ten film po prostu sprawia, ze zwierz czuje się fantastycznie

Z musicalu który chciałabyś zobaczyć w swojej ulubionej obsadzie – OK to jest takie typowe pytanie do ludzi, którzy mają coś takiego jak ich ulubiona obsada. Zwierz nie ma bo jest zdecydowanie nie wystarczająco musicalowym świrem. Natomiast prawda jest taka, że poza Nędznikami których zdaniem zwierza zawsze należy robić z najlepsza możliwą obsadą, zwierz chętnie by zobaczył Dobre In to the Woods. Problem w tym, że film chwilowo się na taki dobry nie zapowiada albo tylko zwierzowi się wydaje.

 Zwierz przyzna – nie ma dobrych przeczuć odnośnie filmu a tak bardzo chciałby zobaczyć ten musical w najlepszej możliwej obsadzie.

Piosenka śpiewana przez postać tak złą że aż ją kochasz lub przez postać którą uwielbiasz nie lubić (ale złe tłumaczenie) OK tu zwierz nie będzie się jakoś bardzo wnikliwie zagłębiał w psychologię postaci. Zwierz był na Królu Lwie w Londynie i wie, że nie ma złego którego można byłoby kochać bardziej niż Skazę.

 Zwierz bardzo lubi Skazę zwłaszcza w wydaniu musicalu.

Z musicalu w który chciałabyś być zaangażowana (w jakikolwiek sposób). Zwierz przyzna szczerze – nigdy nie rozważał bycia zaangażowanym w świat teatru, kina czy muzyki na serio. Zwierz jest jednym z tych typowych przedstawicieli grupy która kulturę i sztukę kocha uwielbia ją oceniać i nie chce mieć z nią nic wspólnego jeśli chodzi o całą tą skomplikowaną oprawę. Nie mniej jeśli miałby to już być jakikolwiek musical to zwierz chciałby być jakkolwiek zaangażowany w Produkcję Producentów.

 Zwierz nie będzie ukrywał. Ma spore problemy kiedy ta piosenka przyczepi się do jego głowy. Z drugiej strony zwierz szczerze kocha ten musical.   I tak ten blondyn to Borrowman

 

Z twojego ulubionego musicalu – zwierz nie może uwierzyć ze to już ostatnie  pytanie co oznacza że zwierz np. kompletnie nie wspomniał wam o jakiejś połowie swoich ukochanych musicali jak np. po Oklahomie którą chyba mógłby wrzucić do guilty pleasures bo ogląda ją tylko w wykonaniu z National Theatre gdzie główną rolę śpiewa Hugh Jackman. I nie robi tego dlatego, że reżyserem był Trevor Nunn. Ale jeśli ma zwierz mówić o swoim ukochanym musicalu to nie ma wyjścia zwierz musi się wam przyznać że ponad wszystko jak zupełne cielę kocha Dźwięki Muzyki i nic nie zmieni jego zdania nawet jeśli oznacza to muzyczne zahibernowanie się w czasach dzieciństwa. Zwierz zna z musicalu autentycznie wszystkie piosenki i wszystkie lubi. Jak mu jest źle to ogląda film i zawsze ostatecznie ogląda całość.

 Zwierz uwielbia absolutnie cały musical. Taki prosty jest zwierz.

 

No dobra to tyle. Zwierz ma nadzieję że się dobrze bawiliście czytając oba wpisy. Oczywiście to nie wszystkie musicale jakie zwierz lubi i o jakich mógłby wam pisać ale nie sposób przecież wymienić wszystkich. Zwłaszcza jeśli jak zwierz spędziło się sporo czasu na oglądaniu wszystkich zekranizowanych musicali – ot po prostu dla własnej przyjemności. Nie mniej prawda jest taka – jeśli chcecie wyciągnąć zwierza do kina i zobaczyć jak przeżywa prawdziwe emocje powiedzcie mu że zamiast mówić będą w dramatycznych momentach śpiewać. Zwierz stawi się w kinie jako pierwszy.

Ps: Poniedziałkowy wpis może być lekko opóźniony przez zwierzowe podróże do Krakowa. A was krakowiacy zwierz ma nadzieję zobaczyć na swoich prelekcjach.

Ps2: Czy będziecie chcieli potem prelekcje w wydaniu wpisowym? Bo zwierz nigdy nie wie

15 komentarzy
0

Powiązane wpisy

slot
slot online
slot gacor
judi bola judi bola resmi terpercaya Slot Online Indonesia bdslot
Situs sbobet resmi terpercaya. Daftar situs slot online gacor resmi terbaik. Agen situs judi bola resmi terpercaya. Situs idn poker online resmi. Agen situs idn poker online resmi terpercaya. Situs idn poker terpercaya.

Kunjungi Situs bandar bola online terpercaya dan terbesar se-Indonesia.

liga228 agen bola terbesar dan terpercaya yang menyediakan transaksi via deposit pulsa tanpa potongan.

situs idn poker terbesar di Indonesia.

List website idn poker terbaik. Daftar Nama Situs Judi Bola Resmi QQCuan
situs domino99 Indonesia https://probola.club/ Menyajikan live skor liga inggris
agen bola terpercaya bandar bola terbesar Slot online game slot terbaik agen slot online situs BandarQQ Online Agen judi bola terpercaya poker online